Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
NLoriel
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 139
Rejestracja: czw gru 02, 2004 12:22 pm

śr lis 23, 2005 11:24 pm

SethBahl pisze:
BTW. A FanFilm "Troops" widziałeś? :P

Troops + I.M.P.S. + sporadycznie Greg "dobry zły człowiek" jako scenarzysta i nie trzeba nam żadnego Lucasa ;)
 
Awatar użytkownika
ZlyPorucznik
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 300
Rejestracja: wt lis 15, 2005 12:45 pm

śr lis 23, 2005 11:27 pm

"Troopsów" widziałem :spoko:

Zdecydowanie, IMHO, stormtroopersi mają więcej charakteru niż klony

Wyobraźnia: on
Mam przed oczami otwierającą się rampę transportera i trzęsącą się kamerę biegnącą za atakującymi Snowtrooperami.
Zresztą dlaczego ich troszkę nie uczłowieczyć. Podobno przyszły bohater Rebelii Kyle Katharn był szturmowcem zanim zaczął karierę przemytnika (jeśli ktoś z wszechwiedzących może to potwierdzić lub zaprzeczyć to poproszę o TO :D ).

Grę Republic Commando przeszedłem do końca głównie dla niesamowitych "gadek" wypowiadanych do siebie nawzajem przez klonowych komandosów,kurde możnabyło się do tych gości przywiązać
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

śr lis 23, 2005 11:54 pm

Jezeli sie opierać na Ep II, Kyle Katarn nie mógł być Clonem.
1. Jezeli wyobrażamy jego wyglad i opieramy się o grę, powinnien wyglądać tak jak Jango Fatt chyba że po EpIII zmienili 'dawce';
2. Cloners powiadali: They are totally obediently, taking any order without question. We modified that genetic structure to make them less independence then the oryginal host. Więc nie mogli się niczemu sprzeciwic.
3. Jak się nie myle to Kyle Katarn miał ojca :P

Takie jest moje zdanie. Być może po Ep III zmienili 'głownego dawce', ale ja nadal uważam, że rodzina Fett była do końca dawcami. Na dowód tego może być słynny krzyk Szturmoiwca, który jest taki sam w EpII i EpIII jak i w OT.
 
Awatar użytkownika
NLoriel
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 139
Rejestracja: czw gru 02, 2004 12:22 pm

czw lis 24, 2005 12:03 am

ZlyPorucznik pisze:
Podobno przyszły bohater Rebelii Kyle Katharn był szturmowcem zanim zaczął karierę przemytnika (jeśli ktoś z wszechwiedzących może to potwierdzić lub zaprzeczyć to poproszę o TO :D ).

Nie wiem, czy łapię się do kategorii "wszechwiedzących", ale Kyle'a trochę znam ;) Owszem, był w tej formacji (jako kadet), ale dość krótko. W zasadzie urwał się tuż po promocji, chociaż ze względu na bardzo bojowe podejście do treningów (np. jego misją 'egzaminacyjną' była w pełni bojowa akcja na posterunek Rebeliantów na jakiejś planetoidzie) miał trochę czasu, żeby zasmakować walki po imperialnej stronie E-11.
Drugim ciekawym przypadkiem jest dość już zapomniany (i kretyńsko uśmiercony) Crix Madine, który nie dość, że swoje odsłużył, to jeszcze był główną osobą odpowiedzialną za sformowanie Storm Commando, czyli elitarnych sił specjalnych wybieranych spośród szturmowców.

Edit:
morf3u$ pisze:
Takie jest moje zdanie. Być może po Ep III zmienili 'głownego dawce', ale ja nadal uważam, że rodzina Fett była do końca dawcami. Na dowód tego może być słynny krzyk Szturmoiwca, który jest taki sam w EpII i EpIII jak i w OT.

W późniejszych okresach istnienia Imperium coraz mniej było w szeregach szturmowców klonów. Najpierw brano innych 'modelowych zwolenników Nowego Ładu' na wzorce (potem jakość zaczęła degradować, bo zostanie 'dawcą' było poczytywane za wielki zaszczyt, więc ci, którzy mieli kasę i wpływy, chcieli...), a potem zaczęto bezpośrednio przyjmować/werbować także i nie-klony. Kyle nie był klonem, a się załapał - ale to już w ogóle okres tuż przed ANH.
 
Awatar użytkownika
Xeloss
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw kwie 29, 2004 3:34 pm

czw lis 24, 2005 1:19 am

NLoriel pisze:
morf3u$ pisze:
Takie jest moje zdanie. Być może po Ep III zmienili 'głownego dawce', ale ja nadal uważam, że rodzina Fett była do końca dawcami. Na dowód tego może być słynny krzyk Szturmoiwca, który jest taki sam w EpII i EpIII jak i w OT.

W późniejszych okresach istnienia Imperium coraz mniej było w szeregach szturmowców klonów. Najpierw brano innych 'modelowych zwolenników Nowego Ładu' na wzorce (potem jakość zaczęła degradować, bo zostanie 'dawcą' było poczytywane za wielki zaszczyt, więc ci, którzy mieli kasę i wpływy, chcieli...), a potem zaczęto bezpośrednio przyjmować/werbować także i nie-klony. Kyle nie był klonem, a się załapał - ale to już w ogóle okres tuż przed ANH.


Jeżeli uznajemy kanoniczność EU(Ja uznaję 8) ), to Imperator szybko pozamykał klonownie i zabezpieczył technologię dla siebie i swojego najbliższego otoczenia(Góra Tantiss, klon Ysanny Isard). A szturmowcy, podobnie jak reszta sił zbrojnych Imperium bazowali na poborze i szkoleniu w akademiach, takich jak chociażby Carida...
 
Awatar użytkownika
ZlyPorucznik
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 300
Rejestracja: wt lis 15, 2005 12:45 pm

czw lis 24, 2005 1:29 am

To ,że stormtroopers nie byli klonami to oczywiście wiedziałem być może w moim pytaniu o Kyle'a nie zaznaczyłem tego dość wyraźnie.
Czyli jednak był, to wyjaśnia jego liczne sukcesy, w końcu szkolili go najlepsi :razz:.
 
Awatar użytkownika
KhameirSarin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 966
Rejestracja: czw lut 10, 2005 6:37 pm

czw lis 24, 2005 5:03 pm

Idąc tym tokiem rozumowania Han Solo nakopał Imperium, bo był szkolony przez jego najlepszych instruktorów... :> Hm... podoba mi się to ironiczne poczucie humoru wszechświata... :)

Tak btw. Dla mnie EU, to też kanon :)
 
Awatar użytkownika
Xeloss
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 279
Rejestracja: czw kwie 29, 2004 3:34 pm

czw lis 24, 2005 9:33 pm

KhameirSarin pisze:
Idąc tym tokiem rozumowania Han Solo nakopał Imperium, bo był szkolony przez jego najlepszych instruktorów... :>


Noo, w gruncie rzeczy nie tylko on... Tycho Celchu, Biggs Darklighter, Pash Cracken... Imperium samo ciężko pracowało na swoją zgubę... :wink:
 
Awatar użytkownika
ZlyPorucznik
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 300
Rejestracja: wt lis 15, 2005 12:45 pm

czw lis 24, 2005 10:50 pm

Cholerka panowie wychodzi nam na to, że Imperium aby móc powalczyć z godnym przeciwnikiem musiało wyszkolić mu kadry i zbudować większość okrętów.
Rebelia zachowała się jak ZUS: zabrała owoce ciężkiej pracy i użyła ich przeciwko :mrgreen:
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

czw lis 24, 2005 11:16 pm

ZlyPorucznik pisze:
(jeśli ktoś z wszechwiedzących może to potwierdzić lub zaprzeczyć to poproszę o TO :D ).

Odsyłam do PANÓW WSZECHWIEDZĄCYCH.

KhameirSarin pisze:
Tak btw. Dla mnie EU, to też kanon :)

+1. :].

ZlyPorucznik pisze:
Cholerka panowie wychodzi nam na to, że Imperium aby móc powalczyć z godnym przeciwnikiem musiało wyszkolić mu kadry i zbudować większość okrętów.
Rebelia zachowała się jak ZUS: zabrała owoce ciężkiej pracy i użyła ich przeciwko :mrgreen:

Ot widać nie taki science fiction jakby się zdawało... :P:P
 
Awatar użytkownika
ZlyPorucznik
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 300
Rejestracja: wt lis 15, 2005 12:45 pm

czw lis 24, 2005 11:23 pm

Dzięki. A swoją drogą to wstydzę się za Siebie,że sam nie użyłem google'a :razz:

Wy wszyscy lenie, którzy nadejdziecie po mnie, uczcie się na cudzych błędach (tym razem moim :D )
A wracając do Kyle'a pierwsza Dark forces miała świetny klimat. Nigdy nie zapomnę kradzieży planów Gwiazdy Śmierci, albo rozwalonego w fotelu przemytnika w kanałach
Ostatnio zmieniony czw lis 24, 2005 11:26 pm przez ZlyPorucznik, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

czw lis 24, 2005 11:25 pm

Nie było Sejiego... nie było straszliwego, ostatecznego i absolutnego 'USE GOOGLE' :P :D
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

pt lis 25, 2005 2:01 pm

Rozgadaliśmy sie jak piloci czerwonego dywizjonu w E IV. O pomyśle sfilmowania jednego z odcinków (a najlepiej całych CW co już niestety nie będzie miało miejsca) napisałem kilkanaście dni temu. Kamiński jako operator, Lucas/Spielberg rezyseria, Lucas scenariusz. Choć Idziak również byłby dobry. To tyle gwoli mojej skromnosci... :razz:

N`Loriel - fragment padł w którejś z powieści, podpowiem, ze spolszczonej i wydanej do roku 1997. Nie będę teraz zaczynał czytać każdego tomu jaki mam na półce, ale jak przy okazji znajdę to dam natychmiast znać. Podpowiem, że było to zwiazane z wątkiem wspomnień Chewbaccy, Qwi Xux, albo Daali (wspominającej Tarkina). Czy to nie był którys z tomów Trylogii Thrawna (gdy Leię ukryto w mieście Wookiech)?

Zły poruczniku - podobnie uczyniono w "Opowieściach z pałacu Jabby", gdzie wśród kilku historii punktem kulminacyjnym stała sie wyprawa nad jamę Carkoon. A opowiadanie z treserem Rankora w roli głównej jest naprawdę wspaniałe. A DF wspominam miło - pierwszy fpp moim zdaniem, który miał klimat (proszę nie pitolić mi o doomie i wilczym szańcu albo włóczni przeznaczenia, corridorze 7, czy hexenie).
Swoja drogą - jak podobały Ci się filmy z procesu tworzenia Komandosów? Dla mnie kilkanaście concept artów to dzieła sztuki i natchnienie na niejeden element w sesji. :spoko:

Panowie - o czym ta dyskusja? O werbowaniu było wiadomo odkąd zaczęto pisać powieści. Brata stracił Kyp, do Akademii trafili Solo, Darklighter i jeszcze kilku innych. Nie czarujmy się, generalicja Rebelii też służyła w pierwszych latach Ładu (tak jak Rieekan, Madine, Dodonna).

Nie martwcie się Googlem - kiedys, gdy stare dane będą w cenie będa odsyłać do naszych dyskusji. Zapewne googlem. I wiadomo kogo sklonują w tym celu... :wink:
 
Awatar użytkownika
NLoriel
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 139
Rejestracja: czw gru 02, 2004 12:22 pm

pt lis 25, 2005 2:56 pm

Deckard pisze:
fragment padł w którejś z powieści, podpowiem, ze spolszczonej i wydanej do roku 1997

Zapewne chodzi wobec tego o przywołaną chyba przez Andersona na podstawie Rebel Alliance Sourcebook masakrę na Ghorman. Ale pierwsze słyszę, żeby w 'incydencie' na Ghorman miał wziąć udział VSD. No, ale skoro u tego pana myśliwce TIE są w stanie przelecieć przez pięciometrowe szczeliny, to innych kwiatków też można się spodziewać.

Czy to nie był którys z tomów Trylogii Thrawna (gdy Leię ukryto w mieście Wookiech)?

Raczej nie. Obstawiałbym bardziej Daalę/Quwi, z racji autora.

DF wspominam miło - pierwszy fpp moim zdaniem, który miał klimat

IMHO o odmienności FPP-ów LA zawsze stanowiła jakość fabuły. To nie 'zaginiona baza na Fobosie, która została teleportowana nad piekło i kill'em all', ale całoe opowieści, z fabułą łączącą poszczególne misje, oraz z konkretnymi zadaniami podczas każdej misji.

Panowie - o czym ta dyskusja? O werbowaniu było wiadomo odkąd zaczęto pisać powieści.

Jak widać, nie wszystkim. Poza tym kwestia szturmowców przez dłuższy czas była odrębna od wszystkich innych formacji wojskowych. Niedawno niektórzy ludzie zaczęli wręcz twierdzić, że ostatecznie okaże się, że jednak *wszyscy* szturmowcy byli klonami, a historie 'zwykłych ludzi' nimi (szturmowcami) zostających zostaną obcięte przy użyciu Prequelowej rzytwy Lucasa.
Ostatecznie zwycięża (jak na razie) teoria asymilacji.
 
Awatar użytkownika
ZlyPorucznik
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 300
Rejestracja: wt lis 15, 2005 12:45 pm

pt lis 25, 2005 7:11 pm

Szanowni interlokutorrzy.

Deckard pisze:
jak podobały Ci się filmy z procesu tworzenia Komandosów? Dla mnie kilkanaście concept artów to dzieła sztuki i natchnienie na niejeden element w sesji.


Tylko czemu było ich tak mało, arty tak jak cała gra odciukielkowały cały prequel. Swiat SW bywał tak samo dla swych mieszkańców chamski jak nasz, a patrząc na rozgunganione pola bitew I ep. można pomyśleć że tutaj dobrym ludkom wszystko dobre, a źli zostaną ukarani.

W opowieściach z pałacu Jabby najbardziej podobał mi się wątek patrolu szturmowców z oczu jednego z nich.

NLoriel pisze:
Niedawno niektórzy ludzie zaczęli wręcz twierdzić, że ostatecznie okaże się, że jednak *wszyscy* szturmowcy byli klonami, a historie 'zwykłych ludzi' nimi (szturmowcami) zostających zostaną obcięte


Dla mnie taka opcja nie wchodziła w grę, nawet gdy jako mały szczyl oglądałem Trylogię GW. Przecież Luke na gwieździe śmierci miał mniejszy pancerz od Hana, a skoro wszyscy jesteśmy klonami to skąd tak duża różnica wzrostu?
Potem zgłębiłem troszkę uniwersum i już nie miałem wątpliwości.

DF to jedyny FPP który skończyłem więcej niż raz, a to u mnie dużo
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

czw maja 04, 2006 1:26 pm

Mam nadzieję, że szybko dostaniesz bana, dziadzie, a nawet pradziadzie jeden.

Trzeba pamiętać że klony szybko się starzeją, więc Kyle gdyby był klonem, to byłby juz strasznie stary bo bitwie po endor (ba, byłby stary nawet starzejąc się w miarę normalnie). Ja uważam, że Imperator odesłał do lamusa i technikę klonowania armii, i budowania robotów, bo bał się ze ktoś ją przejmie i wykorzysta przeciwko niemu.
 
Awatar użytkownika
mOrF3u$
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 730
Rejestracja: wt mar 29, 2005 1:27 am

czw maja 04, 2006 2:17 pm

Wkoncu jak wiemy, Imperator chcial miec tylko dla siebie sposob na klonowanie. Byc moze nie chcial, aby dalej produkowano klony, gdyz ta fabryka mogla by sie okazac kolejnym celem Rebeliantow. A co do Prababci - niech sie Bog ma w opiece, bo Seji cie dorwie. /OT

P.S. Sry, ze nie pisze z polskimi literami, ale pracuje na angielskiej klawiaturze.
 
Awatar użytkownika
ZlyPorucznik
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 300
Rejestracja: wt lis 15, 2005 12:45 pm

sob maja 06, 2006 8:39 am

Co do wieku Kyle'a to zauwazcie ,ze w DF czyli chronologicznie pierwszym, wyglada duzo starzej niz w pozostalych czesciach.

Jednak oczywiscie nie zgadzam sie by byl klonem, tak samo jak jestem PRZECIWKO pomyslowi o klonowatosci Bobby Fetta. Jak mozna bylo tak obedrzec Fetta z tajemniczosci?
 
Awatar użytkownika
Ivelio
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 7:45 pm

sob maja 06, 2006 9:32 am

Jednak oczywiscie nie zgadzam sie by byl klonem, tak samo jak jestem PRZECIWKO pomyslowi o klonowatosci Bobby Fetta. Jak mozna bylo tak obedrzec Fetta z tajemniczosci?

oO' Boba jest klonem oO' Lama Su [czy jakoś tak] mówił że Jango chciał oprócz wynagordzenia, niezmienionego klonu samego siebie blablabla.

Ta, Kyle raczej klonem nie jest. A raczej na pewno.
Ale zaraz, przyjmijmy że klony rosły 2x szybciej niż ludzie. Z tego co pamiętam, między bitwą o Endor o AotC mineło jakieś 26 lat. Czyli jeśli klony miały 10 lat [normalnych] gdy był AotC to podczas bitwy o Endor miały by w sumie 36 lat normalnych, czyli ich lat 72. oO' Nie wiem czy wszystko się zgadza, ale raczej to nieprawdopodobne... Nic dziwnego że w EP V padały od jednego strzału z Blastera [plastera XD]...
 
Awatar użytkownika
ZlyPorucznik
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 300
Rejestracja: wt lis 15, 2005 12:45 pm

sob maja 06, 2006 1:24 pm

Nie padaly od jednego strzalu w ep V bo ich tam nie bylo. W starej trylogii juz dawno miast klonow w pancerzykach biegaja ludzie "naturalnie urodzeni"
 
Awatar użytkownika
Ivelio
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 228
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 7:45 pm

sob maja 06, 2006 1:44 pm

Nie padaly od jednego strzalu w ep V bo ich tam nie bylo. W starej trylogii juz dawno miast klonow w pancerzykach biegaja ludzie "naturalnie urodzeni"

Aha... Chyba przemyśle to sobie w konciku... [Cholera! jednym zdaniem wysłał mnie do d*py! XDD [by Kabaret Potem]]

Btw. A co się stało z klonami? Przecie cała flota imperium była wzorowana na klonach. Chociażby ISD czy TIE Fighter. Nawet w EP3 były statki przypominajace X-wingi...
 
Awatar użytkownika
ZlyPorucznik
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 300
Rejestracja: wt lis 15, 2005 12:45 pm

ndz maja 07, 2006 9:53 pm

Te statki a'la X-wing to moim zdaniem totalna pomylka, ciekawe co sie z nimi stalo przez te kilka lat pomiedzy 3 a 4 Ep.?

I gdzie sa Headhuntery czyli poprzednicy x-wingow, ktore w czasie wojen klonow powinny byc podstawowym sprzetem mysliwskim?

Zakladam jednak, ze to Lucas i jego designerzy stwierdzili, ze oleja to co wczesniej sami narysowali w roznych materialach do "starej" trylogii i te x-podobne latadelka w 3Ep. to wlasnie headhuntery.
 
Awatar użytkownika
Hime-no-ninja17
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 31
Rejestracja: pn maja 29, 2006 9:14 pm

ndz cze 11, 2006 8:21 pm

Co po EIII? Nowa wersja starej trylogii. Tylko niech każda scena wygląda identycznie, ale nowi aktorzy i efekty oraz nieco żywsze walki. Bo te antyczne fryzury i efekty specjalne... Te miecze świetlne w starej trylogii to jarzeniówki, a walki na nie to walki starych tetryków... Sam bym rozwalił Vadera na miecze :razz: ... No niech ktoś szczerze powie, że mu się walki w nowej trylogii nie podobają... Nie jestem przeciwko starej trylogii, tylko ona już nie wygląda dobrze, przynajmniej dla mnie. A co do serialu: też nie będę się sprzeciwiał, kreskówka fajna, to może i to im wyjdzie...
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

ndz cze 11, 2006 8:27 pm

Hime-no-ninja17 pisze:
Te miecze świetlne w starej trylogii to jarzeniówki

Gwiezdne wojny już zostały poprawione komputerowo i IMO to wystarczy, nie trzeba kręcić tych filmów drugi raz. Miecze świetlne zaczęły wyglądać jak trzeba i wybuchy też- więc po co? Dla lepszego dynamizmu walki na miecze świetlne w EP IV (bo potem już było lepiej)? IMO nie warto.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

ndz cze 11, 2006 8:35 pm

Hime-no-ninja17 pisze:
Co po EIII? Nowa wersja starej trylogii.

Nic z tego.
Niech by spróbował. Fani by go zjedli za sam taki pomysł.
Generalnie +1 rincewind bpm.
 
kirwan
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 128
Rejestracja: śr maja 10, 2006 1:13 pm

ndz cze 11, 2006 8:35 pm

STARA TRYLOGIA TYLKO!!!!! Nowe czesci to GNIOTY!!!!!!!!!!! aaaaa...precz a bajkami w SW !!!!!!!!! smierc GUNGANOM I INNYM POPAPRANCOM Z NABOO!!!

Jeden. Wykrzyknik. W. Zupelności. Wystarczy. ;]. SethBahl.
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

pn cze 12, 2006 12:15 am

ZlyPorucznik pisze:
Zakladam jednak, ze to Lucas i jego designerzy stwierdzili, ze oleja to co wczesniej sami narysowali w roznych materialach do "starej" trylogii i te x-podobne latadelka w 3Ep. to wlasnie headhuntery.

ARC - 170 - swoją drogą pomyłka dokumentna. Zbyt wiele elementów ruchomych, tylni strzelec praktycznie zbędny. Z 95 w zupełności były wystarczające.
Ale Juggernaut się uchował :) Miód.

Po E III czekamy na nową wersję NT, z dołączonymi dodatkowymi scenami. Oczywiście wpierw ten potworek 3D, ale przetrwamy.

Nowe walki na miecze - gdybym miał podać ranking: E I, E V, E VI, E III (Anakin vs Obi-Wan), E II (Anakin vs Dooku), E III (Anakin vs Dooku), E IV, potem nienajlepsze pozostałe walki z E II i E III. Dlaczego E IV nie jest na końcu? Ponieważ fruwający Yoda, fruwający Palpatine i fruwający Dooku są dla mnie mniej wtopieni w uniwersum, niż stoicka i ascetyczna potyczka Kenobiego z Vaderem. Tam sedno nie leżało w efektach i ewolucjach, ale w dialogu i wydźwięku sceny.

Aha - Clone Wars ssie. I nie wybaczę Lucasowi, jak zrobi z serialu, filmów coś podobnego.
 
Awatar użytkownika
koperon
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: pn cze 12, 2006 10:22 am

pn cze 12, 2006 10:50 am

kirwan pisze:
STARA TRYLOGIA TYLKO!!!!! Nowe czesci to GNIOTY!!!!!!!!!!! aaaaa...precz a bajkami w SW !!!!!!!!! smierc GUNGANOM I INNYM POPAPRANCOM Z NABOO!!!


zgadzam sie w zupełnosci ( I czesc to chyba jakas parodia)
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

pn cze 12, 2006 11:26 am

koperon pisze:
I czesc to chyba jakas parodia

"Ale dlaczego?"
Mi pierwszy epizod oglądało się dużo lepiej, niż II i III. Owszem, jest skierowany w znacznie większej mierze do młodego widza, niż OT (i niestety to duży zarzut wobec całej NT), lecz na swój sposób bardzo mnie urzekła.
Jest tam fantastycznie pokazane Coruscant (niestety w E II i E III Lucas stanowczo chciał przebić 5 Element), mamy zakulisowe gierki w Senacie (czego strasznie brak w E II, a w E III mogę się jedynie nacieszyć wątkiem Palpatine-Anakin-Zakon), mamy naprawdę fajnie pokazane Tatooine (niewolnictwo, Watto, wyscigi). Dodam jeszcze pojedynki na pustyni i w Theed, oraz Próbę Jedi i fajne wprowadzenie R2. I bardzo fajny, zastosowany po raz drugi (pierwszy w E VI) trójpodział akcji w finale (bitwa w pałacu, potyczka na orbicie, pojedynek Jedi). Plus muzyka - bardzo charakterystyczna i jedyna, która w pełni kojarzy mi się z NT.

Gdyby usunąć Jar Jara, pozostawić samych walecznych Gungan z tła, zmienić wątek z C3PO i zmodyfikować wątek Naboo i Królowej Amidali byłoby idealnie. :)

[WC-2.SB]

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości