czw cze 22, 2006 11:17 am
Niemniej ludziska byli raczej zaznajomieni z liczbami, nawet ci niepiśmienni, w Wenecji istniał od późnego średniowiecza system numeracji budynków (niestety jeden dla całego miasta, a nie poszczególnych ulic:P)/.
Poza tym pozostaje kwestia udogodnienia w grze, o ile założenie ze wszyscy są piśmienni, było by przegięciem i krzywdą dla postaci uczonych, o tyle "numerkowość" populacji nie przeszkadza a na pewno ułatwia gre
Co do karczm, to większość miała zaledwie kilka pokoi gościnnych poza dużym dormitorium, wiec numerowanie mijało się z celem, ale zdarzały się i większe, o większym standardzie i te czasem były numerowane, w Hamburgu jest zajazd liczący sobie ponad 500 lat z numeracją liczącą sobie niemal tyle samo. Z ciekawostek, w zachodniej europie szynki i karczmy często oznaczane były symbolem zielonego drzewka.