Pewien mądry człowiek powiedział "Od pewnego momentu zaawansowana technika nie różni się niczym od magii" tak więc teoretycznie można próbować przyjąć że i GS to hard sf.
Poza tym dość trudno prowadzi się jakikolwiek system w trybie do bólu realistycznym, nie tylko przyszłościowy. Dlaczego? Oto kilka przykładów:
Trzeba posiadać b. dużą wiedzę na temat poruszanych przez siebie zagadnień.
Podróż w kosmosie. To proszę mi wytłumaczyć na jakiej zasadzie ma działać grawitacja w okręcie kosmicznym. Przypominam że aby stworzyć odpowiedni poziom grawitacji potrzeba dużej masy. Skąd coś takiego na okręcie gwiezdnym o ażurowej konstrukcji i to równo ukierunkowane we wszystkich kierunkach...
Podróż międzygwiezdna. Rezygnujemy z efektu osiągania prędkości nadświetlnej (okręt o nieskończonej masie). Czyli teoretyczny skok przez robaczą dziurę. Ehemn... Ilość energii na coś takiego jest większa niż ilość energii wyprodukowanej przez Słońce od początku swojego istnienia. Niby tachionowe cząstki to potrafią. Ale to jest pojedynczy atom.
Nie wspomną o widocznych w kosmosie laserach (na czym się laser w kosmosie rozprasza??) czy dźwięku w próżni.
Przeciążenia przy starcie statku kosmicznego. Kilkanaście g na osobę w zależności od siły grawitacji planety. Czyli potrzebne mocne silniki (dla Ziemi prędkość ucieczki to 11km/s aby wyrwać sie z pola samej tylko Ziemi) Aby wyrwać się z pola grawitacyjnego naszego Słońca i nie "krążyć " po orbicie potrzeba prędkości kilkakrotnie większej. Nie podam wartości ponieważ nie pamiętam ile dokładnie.
Nawet problem Mechów. Takie pojazdy nie są praktycznie użyteczne w trudnym terenie. Wykonania systemu żyroskopowego do takiej maszyny jest niezwykle trudne (poza tym niezwykle czułe na jakiekolwiek zakłócenia). No i źródło energii. Ktoś powie silnik atomowy. Ok. Do tego z 7 metrów osłony ołowianej z każdej strony reaktora przeciwko promieniowaniu. Taki pojazd ważyłby grubo ponad 100 ton. Były przecież już próby z wykonaniem atomowych samolotów... Zarzucone właśnie z powodu wielkości osłon. Tak na marginesie wszyscy piloci rosyjscy zmarli na białaczkę (niewystarczające lub brak osłon). Amerykańcy mieli trochę lepiej to rozwiązane ale i tak większa część pilotów takżę umarła na białaczkę.
Hamowanie w kosmosie i nagłe zwroty niczym w StarWars. Co za silniki trzeba by mieć? Nie zapominajmy o magicznym dla niektórych przeciążeniu które może zabić. Przy skręcie o 90stopni w kosmosie wg. niektórych filmów/książek nic się nie dzieje z daną osobą. Mogę wam powiedzieć, że dzieje się i to dużo. Na statek/pasażera działa siła jakiś 400g i więcej w zależności od prędkości
Czyli nagle zaczynamy ważyć zamiast 80kg... 32 tony!
Człowiek czegoś takiego nie przeżyje.
Tak więc prowadząc taki system lub stylizując przynajmniej na taki trzeba najpierw przeczytać masę literatury fachowej aby nie wypaść na idiotę. I nie można olać :
a) fizyki
b) matematyki
c) jakiejkolwiek dziedziny związanej z inżynierią.
Generalnie z tego przydługiego i bardzo uproszczonego wywodu wynika jeden wniosek. Stworzenie i poprowadzenie jakiegokolwiek systemu który ma być HARD z nazwy będzie wiązało się z masą niedomówień i przeinaczeń ponieważ :
"Od pewnego momentu zaawansowana technika nie różni się niczym od magii".