Na U-Bocie miałem przyjemną dłuugą rozmowę z Silencerem i Yui na temat Wolsunga Mase rzeczy się dowiedziałem, ale zostało mi kilka pytań, o które mam spytać SAMEGO WIELKIEGO GARNKA

Więc Pytanko:
Jakiej rasy będzie taka zagraniczna szlachta slavijska. Mam na myśli odpowiedniki takich rodów jak np. Habsburgowie. Czy będą to elfy czystej krwi. Półelfy czy też ludzie, jako, że to Slavia. Jednak ludzie mi tu nie pasują, gdyż gdzież takie profany i warchoły, mogłyby na zamkach obok Arcyksięcia przebywac. Jestem Żywca, więc musze ich umiescić w swoim Wolsungowym odpowiedniku, obok gnomiego getta, krasnoludzkiej kopalni wapienia, czy niziołeczego browaru i fabryki papieru.

Takie zagraniczne rody szlacheckie mieszkające w Slawii to zazwyczaj krasnoludu i/lub elfy, zależnie od pochodzenia. Jeśli z Ostrii to zapewne krasnoludy, jeśli z Wotanii to pewno elfy - choć nie jest to żelazna reguła

Uu... ta gałąź rodu wywodzi sie raczej z Ostrii, i posiada te ziemie już dobre kilkaset lat. Hm... ale nawet niebyłoby źle gdyby Arcyksiąże Ferdynand, który założył browar arcyksiążęcy, był krasnoludem;) Nawet bardziej klimatyczne. Elfy piwska nie żłopią.
Tylko sie zastanawiam czy taka szlachta ma prawo istnieć, skoro Slavia nigdy nie zmieniała swoich terytoriów, i nikomu ich nieodstępowała, nawet za cenę wielkich długów. Trudna to sprawa, szczególnie jeśli tak słabo sie zna Slavie jak ja. Co prawda, na tych terenach Habsburgowie byli bardzo szanowani i szeroko lubiani wśród zwykłego ludu, jako dobrzy zarządcy i nie takie złe Paniska. Więc moze dałoby sie ich zaakceptowac?

Garnek pisze:

jeśli z Wotanii to pewno elfy - choć nie jest to żelazna reguła

W przypadku elfów żadna reguła nie jest żelazna, ha ha

Jowialni Austriacy to od człowieka, przez niziołka do krasnoluda. A sztywni prusacy to mogą być również trollowie dobrej krwi. Albo tacy, którym się przypętała pra-prababka elfka


l.