mattness pisze:Wydanie książek - za góra 3000 złoty załatwiam profesjonalny skład + druk
mattness pisze:- Czy polter w jakiś sposób "rozliczy się" z tej akcji? ile nadesłano SMSów? Jak wykorzystano kasę (np. tak, jak to robi WOŚP)?
BulNy@pl pisze:Pewnie i tak wygram tylko ogromny rachunek za telefon ale te kilka PLN-ów mogę wydać
mattness pisze:Noir RPG już istnieje - mam nawet POWIEŚĆ w świecie gry - i jest znakiem towarowym AFAIK... Jednym słowem - przsdałaby się zmiana nazwy settingu.
pamiętaj, że jeśli nie wykorzystasz wszystkich "abonamentowych" minut i SMSów i z SMSem konkursowym zmieścisz się w darmowej kwocie, nie dopłacisz ani gorsza, a tylko spożytkujesz dobrze kasę, którą i tak byś musiał wydać.
sil2 pisze:Jakoś do tej pory nie miałem okazji się przekonać jak są rozliczane takie premium SMSy
sil2 pisze:To jest pewna i sprawdzona informacja?
sil2 pisze:To jest pewna i sprawdzona informacja?
BulNy@pl pisze:A jak coś wygram (no nie licząc tego rachunku) to całe forum ma u mnie broFca (odbiór osobisty)
Chavez pisze:Zarejestrowanych cos ponad 14 tysiecy
Cooperator Veritatis pisze:No, a gość, który wygra pójdzie sobie na piwo za ładne pieniądze
Finn pisze:Rynek, który się rozwija to między innymi taki, na którym pojawiają się nowości. Nasz konkurs ma za zadanie te nowości dostarczać i co więcej, będą to nowości, które podobać się będą wielu ludziom - bo demokratycznie je wybiorą, po wcześniejszym zapoznaniu się z materiałami. Idąc Twoim tokiem myślenia, wystarczyłoby, gdyby na rynku było 5 systemów, każdy wspierający inną konwencję. Nie zgadzam się z tym - im większa różnorodność, tym lepiej. Problem polega na tym właśnie, że tej różnorodności nie ma i wielu ludzi musi sprowadzać podręczniki zza granicy, a każda ich wizyta w sklepie erpegowym kończy się tradycyjnym "ech, znowu nic nowego".
Cooperator Veritatis pisze:to w sumie systemy dostosowane do małej liczby ludzi. Mamy lukę w polu science-fiction, ale wznowienie Cyberpunka i (może) wydanie Star Warsów po polsku załatwi sprawę.
Beacon pisze:1. DnD to nie jest czysty heroic, tylko raczej gamistyczna gierka z opcją heroica po którymśtam poziomie. Ale generalnie DnD nie nadaje się (patrząc na mechanikę i wszystko inne poza działalnością MG) do heroicznych sesji bardziej niż choćby 2 ed. Młotka.
Beacon pisze:3. Sądzę, że kluczem do ożywienia rynku jest wydawanie tanich gier, dobrych do rozegrania powiedzmy 10 sesji i odłożenia na półkę kosztujących powiedzmy po 10 zł za podręczniczek. Takich trochę nawiązujących do Nowej Fali, ale tańszych i bardziej uniwersalnych. Po pierwsze - w takich grach łatwiej osiągnąć niezły poziom wykonania, bo nie trzeba zgrywać ze sobą mega-przepaśnego świata i mechaniki, a wystarczy mechanikę zilustrować pokrótce scharakteryzowanym światem. Dwa - można w ten sposób zadowolić ludzi, którzy faktycznie kupują erpegi zza granicy, tj. wielbicieli indie.
A czy ja go stawiam? Nie, po prostu jest to równie trafne stwierdzenie jak to, że DnD to heroic.Polemizowałbym jak chodzi o postawienie znaku równości między 2. ed. Warhammera i DnD.
No i? Co z tego? Wszystko co dotyczy konwencji gry rozbija się de facto o mechanikę i sposób opisania settingu, a nie o poboczne linie wydawnicze (jakimi w zasadzie są książki 'w uniwersum'), na dodatek częstoo tak beznadziejnie niskim poziomie literacko-językowym.Lwia większość książek, gier etc. w uniwersum D&D to heroic fantasy
Beaconie, nie wiem, czy twoja koncepcja jest opłacalna. Na pewno jest to ciekawy pomysł, ale kierowany raczej do graczy już zaawansowanych, a skoro już rynek ma zwiększyć ilość, to przydałyby się systemy kierowane dla początkujących... A wydaje mi się, że złożoność świata i ładna oprawa graficzna bardziej działa na człowieka.
Pytanie nie do mnie, ale odpowiem:Deckardzie, faktycznie, jak chodzi o Earthdawna i L5K się pomyliłem i przepraszam. Odnośnie Cyberpunka i SW: czy uważasz, że takie inicjatywy jak "Megakonkurs" umożliwią zapełnienie czymś tej luki?
Cooperator Veritatis pisze:Odnośnie Cyberpunka i SW: czy uważasz, że takie inicjatywy jak "Megakonkurs" umożliwią zapełnienie czymś tej luki?
Cooperator Veritatis pisze:Polemizowałbym jak chodzi o postawienie znaku równości między 2. ed. Warhammera i DnD.
beacon pisze:Nie ma tam mechanizmów ubarwiających podejmowanie moralnych wyborów, nie ma systemów wspomagania immersji
Conan d20 - Character Alingment. Całkiem zgrabne połączenie G i N. S w d20 jest męczące - patrz Handel w Forgotten Realms, czy tabuny religii zupełnie niewykorzystywanych w toku gry, bądź całe dziesiątki stron publikacji pseudo-historycznych, które raczej nużą, niż inspirują.
beacon pisze:Bolączka polega jednak na tym, że d20 wspomaga w zasadzie tylko jeden sposób grania, tj. gamism
beacon pisze:Niech przeciwnicy GNS mnie zakrzyczą, ale taka jest brutalna prawda.
Deckard pisze:Wiesz, czytając fora można wcale nie aż tak rzadko odnieść wrażenie, że to w D&D ludzie starają się grać jak w WFRP, niż na odwrót
Deckard pisze:tabuny religii zupełnie niewykorzystywanych w toku gry, bądź całe dziesiątki stron publikacji pseudo-historycznych, które raczej nużą, niż inspirują.
Spójrz na takie podręczniki jak Lord of Darknes, niewiele w nim mechaniki (chociaż ta zawsze była jest i będzie w podach do dedeków).
Wracając do Frogottenów - symulacjonizm powinien być nie tylko we fluffie i megaopisach, ale też w mechanice, "designer's notes", dziale dla MG i wszędzie w ogóle wszędzie.
Faktycznie, cała masa tam zmuszania graczy do wybierania. Śmiesz chyba sobie ze mnie żartować.7th sea - setting niemal czysty N