Witam.

Jak wiadomo Zygag uzyskał status bóstwa po tym jak uwięził 9 półbogów o charakterze innym niż jego. Zastanawia mnie jednak jak tego dokonał. W Living Greyhawk jest napisane, własnie tylko to, że zdołał ich uwięzić (przy pomocy Boccoba, ale zdołał) i ciekawi mnie czy jest gdzieś dokładniej wyjasnione w jaki sposób śmiertelnikowi udała się ta sztuka?

Z góry dzięki za odpowiedzi

Cóż, żadnych linków czy odniesień do oficjalnych materiałów od mnie nie oczekuj, bo po prostu takowymi nie dysponuję.

Niemniej, nie zapominaj, że przed wniebowstąpieniem, Yragerne był potężnym arcymagiem - prawdopodobnie jeszcze potężniejszym niż jest dzisiaj Mordenkainen (a wedle Podręcznika Przygód Epickich obecny arcymag ma poziom 27). Ponieważ D&D to system skrajnie heroic, to uwięzienie bogów przez potężnego śmiertelnika przy pomocy bóstwa, wcale nie jest dla mnie takie trudne do wyobrażenia.

Zresztą, dawniej na Flanaess była magia tak potężna, że mogła zmiatać z ziemi całe imperia. Może, dzięki na przykład jakiegoś artefaktu, najsłynniejszy lord burmistrz Greyhawk posiadł jej wystarczająco dużo, by uwięzić paru bogów?

amnezjusz pisze:

9 półbogów o charakterze innym niż jego

Zdaje się, że jest tylko 9 rodzajów charakteru, więc jak mu sie udało uwiezic 9 bóstw o innych niż jego charakterze? ;>

Xorin pisze:

Zdaje się, że jest tylko 9 rodzajów charakteru, więc jak mu sie udało uwiezic 9 bóstw o innych niż jego charakterze? ;>

Te, panie nie bądźmy tacy madrzy
Chodziło o 9 półbogów o różnych charakterach nie bacząc na charakter Zygaga, czyli wszystko sie zgadza

M.S. pisze:

Niemniej, nie zapominaj, że przed wniebowstąpieniem, Yragerne był potężnym arcymagiem - prawdopodobnie jeszcze potężniejszym niż jest dzisiaj Mordenkainen (a wedle Podręcznika Przygód Epickich obecny arcymag ma poziom 27). Ponieważ D&D to system skrajnie heroic, to uwięzienie bogów przez potężnego śmiertelnika przy pomocy bóstwa, wcale nie jest dla mnie takie trudne do wyobrażenia.

Racja, chodź IMO GH jest mniej heroic od FR, gdzie cos takiego byłoby bardziej na miejscu

M.S. pisze:

Zresztą, dawniej na Flanaess była magia tak potężna, że mogła zmiatać z ziemi całe imperia. Może, dzięki na przykład jakiegoś artefaktu, najsłynniejszy lord burmistrz Greyhawk posiadł jej wystarczająco dużo, by uwięzić paru bogów?

No właśnie, nieraz denerwuje mnie moja niewiedza w pewnych kwestiach i pozostają tylko domysły