To może ja dołożę swoje trzy grosze, jako że właśnie skończyłem czytanie.
Po książkę sięgnąłem z powody natchnienie i wbicia mnie w fotel przez opowiadania "Obol dla Lilith". Świetny język budzący atmosferę grozy i niepewności, historia i cały pomysł ze światem pomiędzy, naprawdę przypadł mi do gustu. Jednak muszę przyznać, że odczuwam wielki niedosyt spowodowany tym o czym mówił
ThimGrim -brak tajemnicy ani jakiegokolwiek niedopowiedzenia. I do tego zakończenie, które w porównaniu z całą książka przyniosło mi rozczarowanie i myśl nie dającą mi spokoju - "I co tylko tyle?! tak po prostu?!"
Faktem jest, że książka jest napisana prostym językiem i nie pozostawia czytelnikowi pola do popisu w domyślaniach ani dopowiedzeniach. Czy to źle? hmm ciężka sprawa, chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.. Kwestia gustu, dzięki temu zabiegowi książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Ja jeśli potrzebuje ciężkiej literatury s/f lub fantasy to sięgam po dukają i wtedy mam zabawę na długie tygodnie.
Nidhogg pisze:Sam motyw ze Światem Pomiędzy silnie kojarzył mi się z Umbrą z systemów White Wolfa, a sama książka, moim zdaniem, zdecydowanie pasuje do realiów WoD Wink Pzynajmniej w moim przypadku, inspirująca, jeśli czytać ją pod kątem rpg
Szczerze to nie zgadzam się z Tobą, Umbra jest domem dla duchów i demonów i tego typu tałatajstwa, świat pomiędzy, miejscem do którego czasem trafiają zmarli, czekając na ... no, na coś. Nie widzę tutaj analogii.