Na forum CC poruszono już ten temat.
Oczywiście każdy może iść za delikwentem, ale nie potrafi tego robić w sposób
niezauważony, jakby od niechcenia wtapiać się w tłum (lub jego brak).
Księga Zasad pisze:Wykorzystując tę umiejętność, Bohater może podążać za kimś, samemu pozostając niezauważonym.
To także umiejętność poruszania się równoległego, zmieniania osób śledzących, śledzenia z przodu, wszystkich tych agenciarskich sztuczek.
Pierwsza z brzegu osoba (czyli taka, która nie ma tej umiejętności) nie ma pojęcia, jak to robić. Koncentruje się wyłącznie na tym, żeby nie zgubić celu, i nie myśli o własnym ukrywaniu się. Dlatego łatwiej ją zauważyć, że za kimś idzie.
Ja to rozpatruję w następujący sposób.
1. Podążanie za kimś
Należy wykonać test Int (lub
śledzenia), żeby nie zgubić celu. Uznaję, że śledczy (czyli taka osoba, która ma umiejętność
śledzenie) ma większą praktykę w takich akcjach, więc dla niego trudność testu jest niższa. Oczywiście stosuję tu wszelkie modyfikatory (zależnie od warunków: tłumu, pogody, zamieszania, itp -> wszystkie te normalne modyfikatory, które mogą wystąpić w danej sytuacji).
2. Zauważenie śledzącego
2a. W przypadku, gdy osoba śledzona (a nawet postronny obserwator) zadeklaruje, że się rozgląda, do zauważenia śledzącego (ale nie wykwalifikowanego śledczego) wystarczy zwykły test
spostrzegawczości.
2b. Śledczy może natomiast wykonać test
śledzenia, którego wynik modyfikuje trudność testu
spostrzegawczości śledzonego. Jest to więc niby test przeciwstawny, który również może być modyfikowany (np. jeśli śledzony również ma tę umiejętność, zna śledczego, spodziewa się tego, + ewentualnie inne modyfikatory, wymienione wyżej). Nie jest to klasyczny test przeciwstawny, gdyż najpierw wykonuje się test
śledzenia, a dopiero potem
spostrzegawczości, co oddaje stopień, w jakim śledczy potrafi ukryć swoje poczynania.
________________
Jeśli chodzi o
torturowanie, to sam już odpowiedziałeś. Osoba bez znajomości odpowiednich technik nie potrafi w efektywny sposób prowadzić przesłuchania. Nie potrafi utrzymać torturowanego w stanie przytomnym, a nawet może go zabić nieumiejętnym "zabiegiem". Inaczej mówiąc, sprawi mu ból, ale nie wydobędzie nic ciekawego. W dłuższym czasie oo prostu zamęczy go na śmierć.
Należy też pamiętać, że
torturowanie to również umiejętność wywierania psychicznego nacisku na ofiarę, zgodnie z opisem tej umiejętności:
Księga Zasad pisze:Dzięki zastosowaniu rozmaitych działań i środków przymusu Bohater potrafi wydobyć interesujące go informacje od osoby niechętnej do współpracy. Umiejętność obejmuje zarówno psychiczne znęcanie się, jak i fizyczne tortury.