Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
zgreg
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 869
Rejestracja: sob cze 07, 2003 12:53 pm

wt lis 21, 2006 9:44 am

Denethor pisze:
Mam pewien dylemat dotyczący rzutów kośćmi.


Szczerze mowiac, nie jestem pewien czy do konca dobrze rozumiem o co Ci chodzi...

Ja, nie stosując się do mechaniki "jeśli wyrzucisz na k100 np. 10 i 0 (czyli wg. podr.) otrzymujesz wynik 20".


Ten cytat jest z podrecznika? Mozesz podac strone? Bo jawnie opisuje rzut 2k10, nie k100.

0 na kości jednostek oznacza poprostu "0" (10 i 0 na kościach to 10). 100 to natomiast 0 na kości jedności i 00 (albo kolejne 0 na drugiej k10) na kości setek (miejscem trafienia jest 100 czyli lewa noga bo w tym przypadku nie odwracam wyników.


Dokladnie tak. Wynik rzutu k100 to liczba z przedzialu 1-100, otrzymanie 0 jest niemozliwe (00 to synonim 100).

(a właśnie, czy w 2giej edycji odwraca się wyniki, wpadłem w taką rutynę, że sam już w końcu nie wiem... :P)


Przy okreslaniu miejsca trafienia? Tak, odwraca sie.
 
Awatar użytkownika
_Ertai_
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 318
Rejestracja: pt cze 23, 2006 6:07 am

wt gru 05, 2006 11:00 am

no a ja mam inne pytanie, ktore nurtuje mnie od ponad roku.

Akcja ruch i akcja wyciągnięcie broni to dwie osobne akcje z których każda pochłania "punkt akcji". Jednak ciężko mi sobie wyobrazić, że wyciągnięcie miecza w biegu lub podczas ruchu opóźnia nas w jakiś sposób.

Chwilowo stosuje zasadę, że w czasie ruchu lub biegu (ale nie szarzy) można wyciągnąć broń w ramach akcji natychmiastowej, jednak wiem, że jest to wbrew podręcznikowi.

EDT

I jeszcze jedno - jak dobrze można porozumiewać się w języku tajemnym - magicznym. Z tego co mi wiadomo, to język ten jako przystosowany do inkantacji, mimo że wywodzi się z języka wysokich elfów (czyli pośrednio ze starodawnej mowy Slanow) to ma nikłą wartość jezeli probuje sie z jego pomoca porozumiec.
 
Awatar użytkownika
Siriel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2022
Rejestracja: śr cze 22, 2005 10:42 am

wt gru 05, 2006 12:32 pm

_Ertai_ pisze:
Akcja ruch i akcja wyciągnięcie broni to dwie osobne akcje z których każda pochłania "punkt akcji". Jednak ciężko mi sobie wyobrazić, że wyciągnięcie miecza w biegu lub podczas ruchu opóźnia nas w jakiś sposób.
To spróbuj wyciągnąć zawieszony na plecach dwuręczny topór w trakcie przejścia przez trudny teren. "Wyciągnięcie broni" to również możliwość wyjęcia czegoś z kieszeni, z plecaka, itd. a to wymaga jakiegoś tam poświęcenia uwagi. Zaś "ruch" to nie tylko gładki spacer po bruku, to może być równie dobrze obiegnięcie drzewa, przeciskanie się obok kogoś innego, itd.

Chwilowo stosuje zasadę, że w czasie ruchu lub biegu (ale nie szarzy) można wyciągnąć broń w ramach akcji natychmiastowej, jednak wiem, że jest to wbrew podręcznikowi.
Od tego masz właśnie zdolność szybkie wyciągnięcie. Wprowadzając własną zasadę możesz tę zdolność wyrzucić, bo wtedy prawie nic nie daje.

I jeszcze jedno - jak dobrze można porozumiewać się w języku tajemnym - magicznym. Z tego co mi wiadomo, to język ten jako przystosowany do inkantacji, mimo że wywodzi się z języka wysokich elfów (czyli pośrednio ze starodawnej mowy Slanow) to ma nikłą wartość jezeli probuje sie z jego pomoca porozumiec.
To jest język, która ma spełniać inną funkcję, a więc umacniać wolę czarodzieja, dzięki czemu łatwiej udaje mu się splatać zaklęcia. Siłą rzeczy niekoniecznie to muszą być zrozumiałe słowa, a nawet jeśli, niekoniecznie muszą tworzyć sensowny szyk zdania.

Ja to widzę, że użycie jęz. tajemnego to tak, jakbyś próbował się porozumieć za pomocą "abra kadabra czary mary ele mele dudki tromf tromf misia bela azul azrael mane tekel fares" - teoretycznie występują tam zrozumiałe słowa, ale nie tworzą logicznego ciągu. Użycie tego jęz. do rozmowy wymagałoby więc stworzenia szyfru opartego na tym języku.

W takim zaś celu o wiele lepiej pomyśleć nad stworzeniem umiejętności: sekretny język (magów) na wzór innych tego typu żargonów.
 
Awatar użytkownika
_Ertai_
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 318
Rejestracja: pt cze 23, 2006 6:07 am

wt gru 05, 2006 8:26 pm

Siriel CC pisze:
To spróbuj wyciągnąć zawieszony na plecach dwuręczny topór w trakcie przejścia przez trudny teren. "Wyciągnięcie broni" to również możliwość wyjęcia czegoś z kieszeni, z plecaka, itd. a to wymaga jakiegoś tam poświęcenia uwagi. Zaś "ruch" to nie tylko gładki spacer po bruku, to może być równie dobrze obiegnięcie drzewa, przeciskanie się obok kogoś innego, itd.


1/ Trudny teren obniza szybkosc ruchy nawet o polowe - ruch to nadal pozostaje ta sama i taka sama akcja

2/ Wyciagniecie broni/uzycie przedmiotu to nie przeszukanie plecaka. To drgie to czesto akcja zlozona.

3/ Ja mowie o jasnej sytuacji, kiedy ktos chce wyciagnac miecz z pchwy idac w strone przeciwnika


Siriel CC pisze:
Od tego masz właśnie zdolność szybkie wyciągnięcie. Wprowadzając własną zasadę możesz tę zdolność wyrzucić, bo wtedy prawie nic nie daje.


Nie prawda, kiedy nie chcesz sie ruszyc (czeste gdy masz do dyspozycji bron strzelecka) lub kiedy chcesz natychmiast zaszarzowac to zdolnosc ta zachowuje calkowity swoj potencjał.

Odnosnie jezyka magicznego to raczej zgadzam sie z Toba. Czy jednak zdolnosc SJ(magów) nie doda dodatkowej preszkody w postaci 100 PD dla graczy, ktorzy marza d trzeciej profesji :). Moze mozna by uznac ze znajomosc magicznego uwzglednia znajomosc analogicznego jezyka-szyfru?
 
Awatar użytkownika
Siriel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2022
Rejestracja: śr cze 22, 2005 10:42 am

wt gru 05, 2006 9:12 pm

_Ertai_ pisze:
2/ Wyciagniecie broni/uzycie przedmiotu to nie przeszukanie plecaka. To drgie to czesto akcja zlozona.
A jak rozstrzygniesz zdjęcie tarczy z pleców i wzięcie jej do ręki. To też jest dobycie broni, gdyż tarcza jest bronią. Rozwijanie arkanu w biegu?

3/ Ja mowie o jasnej sytuacji, kiedy ktos chce wyciagnac miecz z pchwy idac w strone przeciwnika
Nie spieram się, to Twoja house rule. Jak sobie życzysz. Normalnie to wyciągasz broń i robisz ruch.

A Ty byś chciał rzucić zaklęcie, wyciągnąć broń i zrobić ruch. Albo pobiec, po drodze wyciągając broń. Zastanawiam się tylko, dlaczego ograniczać się do ruchu lub biegu. Równie dobrze można to zastosować do każdej innej czynności. Np. wyciągnąć broń i zrobić atak wielokrotny. Czemu nie?

Nie prawda, kiedy nie chcesz sie ruszyc (czeste gdy masz do dyspozycji bron strzelecka) lub kiedy chcesz natychmiast zaszarzowac to zdolnosc ta zachowuje calkowity swoj potencjał.
Ale w ten sposób osłabiasz ataki z zaskoczenia i niespodziewane, bo przecież każdy może natychmiast wyciągnąć broń i pobiec. Co więcej wprowadzenie tej zasady umożliwia dokonanie akcji natychmiastowej w dowolnym momencie tego ruchu. Czyli w trakcie biegu lub na sam koniec, albo w dowolnej kombinacji.

Skoro wyjęcie tej broni nie zabiera czasu, że można to zrobić w trakcie innej swojej czynności, dlaczego by nie umożliwić zrobienia tego w rundzie przeciwnika? Przecież czas wyciągnięcia broni jest ten sam. A równie trudno wytłumaczyć, że przez 10 sekund ktoś stoi bezbronny i czeka, aż wróg do niego dobiegnie. Czy na to też pozwalasz? Bo wprowadzasz element urealnienia mechaniki, jednocześnie w innych zasadach zachowując nierealne rozwiązanie.

Odnosnie jezyka magicznego to raczej zgadzam sie z Toba. Czy jednak zdolnosc SJ(magów) nie doda dodatkowej preszkody w postaci 100 PD
Coś za coś. Chcesz mieć możliwość porozumiewania się w tajemnym języku, którego nikt nie zna? Płać PD-kami.

Moze mozna by uznac ze znajomosc magicznego uwzglednia znajomosc analogicznego jezyka-szyfru?
Nie widzę powodu, dla którego miałoby to być tak proste. Musiałbyś zmienić opis tej umiejętności i wprowadzić własne zasady.
 
Awatar użytkownika
KRed
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1136
Rejestracja: pt lip 01, 2005 9:12 pm

wt gru 05, 2006 10:22 pm

_Ertai_ pisze:
3/ Ja mowie o jasnej sytuacji, kiedy ktos chce wyciagnac miecz z pchwy idac w strone przeciwnika

Spróbuj spojrzeć na sytuację nieco inaczej. Może nie chodzi o samo wydobycie broni, ale również przyjęcie odpowiedniej postawy szermierczej. Co z tego, że dobyłeś miecz skoro musisz jeszcze: ułożyć ramię i broń, ustawić nogi, cofnąć ręke do ciosu, wykonać cały szermierczy "taniec kroków". Dopóki nie masz "szybkiego wyciągania" te czynności wykonujesz mechanicznie, a po wyuczeniu zdolności stają się one odruchem. A więc ta stracona akcja, to wszystkie gesty i ruchy przed samym ciosem, które nie zaszkodzą przeciwnikowi (bo są zbyt przewidywalne). Ja bym to tłumaczył w ten sposób (trochę na upartego), ale jak kto woli... :)
 
Awatar użytkownika
Qel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: śr maja 17, 2006 6:36 pm

pt gru 08, 2006 12:10 pm

jeżeli masz na sobie kilka zbroji sumujesz ich punkty to wszystko :)
 
Awatar użytkownika
Zychu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1235
Rejestracja: sob kwie 29, 2006 2:50 pm

pt gru 08, 2006 3:26 pm

Ta. Z tym, że niemożliwe jest mieć na sobie 2 zbroje tego samego rodzaju(np. 2 skórznie, albo 2 kolcze), a niektórych nie można łączyć z innymi(łuskowa i ćwiekowana).
 
Awatar użytkownika
M.K.
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 316
Rejestracja: sob maja 01, 2004 10:16 pm

pt gru 08, 2006 5:05 pm

Panowie w kwestii tego miecza - każdy by chciał ruszyć z rykiem na przeciwnika dobywajc przy okazji broni itp, albo takie tam. Czy nie można tego rozwiązać w taki sposób jak z jeździectwem? Z tego co pamietam osoba co ma taką umiejętność potrafi spokojnie jeździć na koniu bez większych problemów - nie trzeba robić testu za każdym razem gdy BG siada na konia, natomiast już jak ktoś nie ma umiejetnosci to raczej tak ale to swoją drogą. Umiejetnosc ta testuje sie kiedy trzeba zrobić coś trudniejszego - skok przez przeszkodze, jazda na maxa, jazda bez siodła i takie tam. Podobnie tutaj. Jeżeli na polance chcesz sobie iść i wyciągniesz miecz/pałkę/topór dwuręczny :P w ruchu by machnać nim i odgonić nim kilka much co za toba lata to spoko. Jednak niezapominajmy że przy wielu rzeczach trza sie skupić. Nie masz podzielnej uwagi by coś zrobić to trzeba sie chwilke skupić na jednej rzeczy (nie mówimy tu o oddychaniu i takie tam bo to sie nie liczy - to taka wrodzona reakcja natychmiastowa xD) wiec tracąc na chwile wroga z oczu w walce możemy źle wycenic dystans, możemy źle chwycić broń, która nam wypadnie przy zamachu, mozemy sie potknąc itp - od tak skutki tego że chcesz wykonać 3 akcje w jednej rundzie.
Podsumowując - kiedy nie liczy sie skuteczność i takie tam spokojnie uzywaj tej zdolnosci, kiedy trzeba jej uzyć w walce, albo jakimś ważnym działaniu nie. I tyle
 
Awatar użytkownika
Zychu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1235
Rejestracja: sob kwie 29, 2006 2:50 pm

pt gru 08, 2006 9:45 pm

Hmm, mam problem odnośnie obciążenia. Wiem, że jest debilne i tego nie można podważać, ale chodzi mi o to, jak zrobić żeby obciążenie było takie aby gracze mogli unieść np. miecz dwuręczny i zbroję płytową(wg. mechaniki u człowieka kończy się to już sporym obniżeniem szybkości, a doliczając resztę sprzętu nie można zrobić kroku :x ), ale nie mogli np. wpakować na plecy 4 takich dwuraków, jedną płytę mieć na plecach, drugą w plecaku, 2 plecaki full wypakowane i jeszcze kilkanaście drobiazgów. Problem jest w tym, że moi gracze też mistrzują i znają zasady równie dobrze, więc mogą mi wytykać, że skoro nie gramy na obciążenie to on bierze łóżko na plecy i biega po mieście bez straty szybkości :wink: , oczywiście mogę powiedzieć, że nie, ale może się to zakończyć buntem typu albo obciążenie albo nie, a jak nie to dalej biegam po mieście z łóżkiem na plecach... Jak zrobić, żeby zasady obciążenia były wyliczane, ale tak aby gracze mogli unieść sporo, ale nie wszystko(normalnie nie mogą unieść prawie nic jak mają topór dwuręczny...). Robię to dlatego, że zauważyłem, że autorzy sami sobie przeczą na tych zasadach(patrz statystyki łowców czarownic z popiołów Middenheim i ile oni niosą na sobie bez straty sz, jeden ma na sobie ok 800 pkt. obc i w rozliczeniu sz = -3 :razz: ).
 
Awatar użytkownika
M.K.
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 316
Rejestracja: sob maja 01, 2004 10:16 pm

pt gru 08, 2006 11:31 pm

Przede wszystkim gramy na logike - karz swojemu kumplowi podnieść sztange siedmiokilową i np. nią pomachać to powie ze cięzkie a dwurąk chyba wazyc bedzie wiecej. Więc jeżeli bedzie miał problemy z noszeniem i władaniem taim kawałkiem metalu to logiczne rzecz biorąc postać ludzka też bedzie miała z tym problemy zwłaszcza gdy dodamy mu jeszcze całe żelastwo.
 
Awatar użytkownika
Zychu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1235
Rejestracja: sob kwie 29, 2006 2:50 pm

sob gru 09, 2006 10:00 am

Ekhem, właśnie chodzi o to, że dwurak waży mniej niż ta sztanga 7 kilo :razz: Realna waga dwuraka wacha się od 3 do 5 kg, więc nie wiem skąd do cholery to 200 obc :wink:
 
Awatar użytkownika
Killian
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 78
Rejestracja: pn mar 27, 2006 11:15 am

sob gru 09, 2006 12:08 pm

To już było. Te 200 obc. to nie sama waga ale również pakowność danego półtoraka. W WFRP obciążenie jest dlatego debilne ponieważ nie odnosi się do wagi przedmiotu ale również do tego jak bardzo jest dany przedmiot pakowny. Goście stwierdzili, że miecz dwuręczny waży dużo (zapewne nigdy w ręku takiego nie mając a widząc takie na filmach w rodzaju xeny czy innego conana w rękach wielkich osiłków) a do tego, że jest wielki i ciężko go zapakować do plecaka więc dali mu wysokie obc.

Jeżeli chcesz zrobić system obciążenia, który nie pozwoli graczom na noszenie łóżek po mieście to zrób sobie system oparty na logice i normalnej wadze. A jak masz upartych graczy to tak jak powiedział M.Koncman, niech gość spróbuje podnieść łóżko i jak mu się to uda to mu pozwolisz biegać bez ujemników. Jeżeli masz problem z określeniem wagi niektórych sprzętów jak zbroje itp to sprawdź przed następną sesją w necie ile ważył hełm, kolczuga itp.

Ja osobiście już grając w Ied olałem zasady obciążenia na rzecz logiki i na dobre mi t wyszło.
 
Awatar użytkownika
_Ertai_
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 318
Rejestracja: pt cze 23, 2006 6:07 am

sob gru 09, 2006 2:30 pm

Killian pisze:
Ja osobiście już grając w Ied olałem zasady obciążenia na rzecz logiki i na dobre mi t wyszło.


od kilku sesji robie podobnie - i zgadzam się, w ten sposób gra sie o wiele wygodniej. Wyliczanie każdego pkt Obc. zajmuje zdecydowanie zbyt dużo czasu, a sprzeczki pt. "dlaczego łyżka waży więcej niż sztylet" przestały już uprzykszać sesję.
 
Awatar użytkownika
Zychu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1235
Rejestracja: sob kwie 29, 2006 2:50 pm

sob gru 09, 2006 3:36 pm

Czyli jak gracie na tą logikę? Olewacie obciążenie w ogóle, czy po prostu macie inne przeliczniki?
I tutaj mam kolejne pytanie. Co z kondycją BG i BN? Wiadomo, że nie mogą walczyć bez końca, ale z zasad mechaniki wychodzi, że jednak mogą :razz: , jakie opcjonalne zasady można wprowadzić, aby postać mogła biec określoną długość czasu i walczyć określoną ilość rund, po której zaczną się minusy aż do utraty przytomności ze zmęczenia?
 
Awatar użytkownika
blacksad
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 103
Rejestracja: sob sie 19, 2006 8:11 pm

pn gru 18, 2006 7:01 pm

Natknąłem się ostatnio na mały problem, a mianowicie z umiejętnościami torturowanie i śledzenie. Są to umiejętności zaawansowane (a przecież zwykle są to jedne z najbardziej popularnych i najczęściej stosowanych czynności BG - a w takim wypadku nie mogę nawet dać testu na połowę cechy, bo to wbrew zasadom) i w tym momecie zachwiał mi się paradygmat: czy to oznacza, że jako MG muszę odmówić graczowi możliwości śledzenia/chodzenia za kimś potajemnie bo ten nie ma umiejętności zaawansowanej? O ile torturowanie tłumaczę sobie tym, że wymaga specyficznej znajomości anatomii i czułych punktów oraz zadawania bólu bez powodowania ran, czego postać faktycznie może nie znać (inaczej mówiąc, torturujący gracz zadaje rany i nie potrafi utrzymać delikwenta dłużej przy życiu), to jak mam rozwiązać sprawę śledzenia? "Sorry stary, nie możesz za nim iść"? Rozumiem, że postać nie przeczyta tekstu w języku, którego nie zna, ale żeby nie mogła śledzić? Jak to rozwiązać w sesji?
 
Awatar użytkownika
Siriel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2022
Rejestracja: śr cze 22, 2005 10:42 am

pn gru 18, 2006 7:42 pm

Na forum CC poruszono już ten temat.

Oczywiście każdy może iść za delikwentem, ale nie potrafi tego robić w sposób niezauważony, jakby od niechcenia wtapiać się w tłum (lub jego brak).
Księga Zasad pisze:
Wykorzystując tę umiejętność, Bohater może podążać za kimś, samemu pozostając niezauważonym.
To także umiejętność poruszania się równoległego, zmieniania osób śledzących, śledzenia z przodu, wszystkich tych agenciarskich sztuczek. ;) Pierwsza z brzegu osoba (czyli taka, która nie ma tej umiejętności) nie ma pojęcia, jak to robić. Koncentruje się wyłącznie na tym, żeby nie zgubić celu, i nie myśli o własnym ukrywaniu się. Dlatego łatwiej ją zauważyć, że za kimś idzie.

Ja to rozpatruję w następujący sposób.

1. Podążanie za kimś

Należy wykonać test Int (lub śledzenia), żeby nie zgubić celu. Uznaję, że śledczy (czyli taka osoba, która ma umiejętność śledzenie) ma większą praktykę w takich akcjach, więc dla niego trudność testu jest niższa. Oczywiście stosuję tu wszelkie modyfikatory (zależnie od warunków: tłumu, pogody, zamieszania, itp -> wszystkie te normalne modyfikatory, które mogą wystąpić w danej sytuacji).

2. Zauważenie śledzącego

2a. W przypadku, gdy osoba śledzona (a nawet postronny obserwator) zadeklaruje, że się rozgląda, do zauważenia śledzącego (ale nie wykwalifikowanego śledczego) wystarczy zwykły test spostrzegawczości.

2b. Śledczy może natomiast wykonać test śledzenia, którego wynik modyfikuje trudność testu spostrzegawczości śledzonego. Jest to więc niby test przeciwstawny, który również może być modyfikowany (np. jeśli śledzony również ma tę umiejętność, zna śledczego, spodziewa się tego, + ewentualnie inne modyfikatory, wymienione wyżej). Nie jest to klasyczny test przeciwstawny, gdyż najpierw wykonuje się test śledzenia, a dopiero potem spostrzegawczości, co oddaje stopień, w jakim śledczy potrafi ukryć swoje poczynania.

________________

Jeśli chodzi o torturowanie, to sam już odpowiedziałeś. Osoba bez znajomości odpowiednich technik nie potrafi w efektywny sposób prowadzić przesłuchania. Nie potrafi utrzymać torturowanego w stanie przytomnym, a nawet może go zabić nieumiejętnym "zabiegiem". Inaczej mówiąc, sprawi mu ból, ale nie wydobędzie nic ciekawego. W dłuższym czasie oo prostu zamęczy go na śmierć.

Należy też pamiętać, że torturowanie to również umiejętność wywierania psychicznego nacisku na ofiarę, zgodnie z opisem tej umiejętności:
Księga Zasad pisze:
Dzięki zastosowaniu rozmaitych działań i środków przymusu Bohater potrafi wydobyć interesujące go informacje od osoby niechętnej do współpracy. Umiejętność obejmuje zarówno psychiczne znęcanie się, jak i fizyczne tortury.
 
Awatar użytkownika
blacksad
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 103
Rejestracja: sob sie 19, 2006 8:11 pm

wt gru 19, 2006 10:24 am

Wybaczcie, jeśli takie pytanie się już pojawiło. W zasadzie to jest półpytanie, bo połowicznie chyba sam sobie na nie odpowiedziałem ;) (Siriel o to samo zapytałem na forum cc ;)).

Mam problem ze zdolnością błyskawiczny blok - pozwala ona zrezygnować przy ataku wielokrotnym z jednego ataku na rzecz parowania.

a) Czyli generalnie rzecz biorąc przydaje się ona tylko i wyłącznie wtedy, gdy walczymy jedną bronią? Bo przecież mając dwie bronie nawet przy ataku wielokrotnym możemy wykonać parowanie w ramach akcji natychmiastowej.
b) Czy możemy parować jedynie cios przeciwnika, w którego stronę kierujemy atak wielokrotny, czy dowolny inny cios, którego się spodziewamy?
 
Awatar użytkownika
Vukodlak
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1622
Rejestracja: śr maja 11, 2005 4:41 pm

wt gru 19, 2006 11:09 am

blacksad pisze:
przydaje się ona tylko i wyłącznie wtedy, gdy walczymy jedną bronią?


Tak, na przykład dwuręczną.


blacksad pisze:
możemy parować jedynie cios przeciwnika, w którego stronę kierujemy atak wielokrotny, czy dowolny inny cios, którego się spodziewamy?


Jeśli dobrze pamiętam zasady, to możemy parować każdy cios którego się spodziewamy.
 
Awatar użytkownika
_Ertai_
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 318
Rejestracja: pt cze 23, 2006 6:07 am

wt gru 19, 2006 3:30 pm

Odnośnie dodatkowego parowania - czy osoba, która w obu rękach ma po jednej sztuce broni, jednak nie wykonywała ataku i wykorzystywała żadej z broni (np. czarodziej, który rzucał zaklęcia) ma prawo do darmowego parowania? Bo ostatnio pojawił się na mojej sesji problem czarodzieja ognia, który nie walcząc darmowo paruje atak z szarży. Psuje mi to trochę równowagę gry, bo żadnen z BG nie długo nie będzie mi na sesjach dobrowolnie używał jednego miecza jednoręcznego.
 
Awatar użytkownika
Snorri
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 136
Rejestracja: śr sty 11, 2006 5:34 pm

wt gru 19, 2006 4:53 pm

Moim zdaniem: Po pierwsze czarodziej nie mógł trzymać w dwóch rękach broni bo musi jakąś ręką "czarować"...
Po drugie jeżeli nie wykonywał akcji podwójnej lub ataku wielokrotnego ma prawo parować.

P.S. A dlaczego niby mieliby nie używać jednej broni jednoręcznej? Po co im druga skoro podczas gdy nie mają oburęczności drugą ręką biją na -20WW i w takim wypadku bardziej przyda się tarcza....
 
Awatar użytkownika
_Ertai_
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 318
Rejestracja: pt cze 23, 2006 6:07 am

wt gru 19, 2006 5:12 pm

Snorri pisze:
Moim zdaniem: Po pierwsze czarodziej nie mógł trzymać w dwóch rękach broni bo musi jakąś ręką "czarować"...

Nie, czarodziej nie musi mieć wolnych rąk, aby czarować. Jedynym wymaganiem jest to, aby mógł mówić.



Snorri pisze:
P.S. A dlaczego niby mieliby nie używać jednej broni jednoręcznej? Po co im druga skoro podczas gdy nie mają oburęczności drugą ręką biją na -20WW i w takim wypadku bardziej przyda się tarcza....


Mod -20 liczony jest tylko podczas ATAKOWANIA drugą ręką - nie parowania. A czarodziej nie będzie używał tarczy (-1 do PM).
 
Awatar użytkownika
Snorri
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 136
Rejestracja: śr sty 11, 2006 5:34 pm

wt gru 19, 2006 9:00 pm

Jeżeli chodzi o czarowanie to masz rację (mój błąd)...
Ale jeżeli chodzi o tą broń, to napisz mi po co mu wtedy ta broń? Do parowania? Przecież tarcza sama od siebie daje bodajże +10WW do parowania, więc chyba lepiej mieć te plusy niż nic... Ale to jest wybór Twoich graczy...
 
Awatar użytkownika
_Ertai_
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 318
Rejestracja: pt cze 23, 2006 6:07 am

wt gru 19, 2006 9:32 pm

Snorri pisze:
po co mu wtedy ta broń?

Tak, do parowania - czarodziejowi, który nie może używać (nie powinien) tarczy.
 
Awatar użytkownika
Sharki
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 218
Rejestracja: wt lip 18, 2006 2:39 pm

wt gru 19, 2006 9:55 pm

Jeżeli BG dzierży 2 odpowiednie bronie to przysługuje mu parowanie jako akcja natychmiastowa. Zauważ, że rzucanie zaklęcia nie może być przerywane żadnymi akcjami, nawet natychmiastowymi, więc jak przeciwnicy to dobrze rozegrają to uniemożliwią parowania lub zepsują zaklęcie. Co więcej skoro mag ma obie ręce zajęte, może zapomnieć o używaniu składników.
 
Awatar użytkownika
Snorri
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 136
Rejestracja: śr sty 11, 2006 5:34 pm

śr gru 20, 2006 2:29 pm

Zauważ, że rzucanie zaklęcia nie może być przerywane żadnymi akcjami, nawet natychmiastowymi, więc jak przeciwnicy to dobrze rozegrają to uniemożliwią parowania lub zepsują zaklęcie.


Jeżeli rzucanie czaru trwa oczywiście więcej niż rundę, bo jeżeli BG będzie rzucał czar trwający rundę i rzuci go podczas swojej kolejki(inicjatywy) to wrogowie nie mogą mu nic zrobić...
 
Awatar użytkownika
Siriel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2022
Rejestracja: śr cze 22, 2005 10:42 am

śr gru 20, 2006 2:42 pm

Mogą, jeśli jeden z nich zadeklarował "opóźnienie" i czeka, żeby czarodziej zaczął rzucać czar. W tym momencie wchodzi akcja opóźniona przeciwnika. Jeśli jest to atak, czarodziej musi przerwać rzucanie zaklęcia, żeby zrobić akcję natychmiastową (parowanie natychmiastowe), lub przyjąć cios na klatę i ryzykować, że obrażenia i szok przerwą jego koncentrację i zaklęcie pójdzie się... kochać. ;)
 
Bhasillus
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 29
Rejestracja: wt sty 02, 2007 10:00 pm

śr sty 03, 2007 11:23 pm

Witajcie, skoro juz zagladnalem na forum sam chcialem zadać kilka pytań.

1.Czy w królestwie magii przy początkowych cechach chowańca pominięto Sw? Jesli tak to ile ona ma wynosić? (tyle co Int [5+3k10]?)

2. Czy posiadajac kilka chowańców ich zdolności specjalne sie kumulują?

3. Trafienie krytyczne w noge, opis 6 mówi, że postać traktowana jest jako bezbronna i ma 20% szans na wykrwawienie sie, natomiast przy trafieniu (w nogę) z siłą 7 pisze tylko iż trafiona postać pada na ziemię, ma 20% szans na wykrwawienie sie, oraz (jeśli dojdzie do siebie) to wymagany jest test Odp, po którym jeśli jest nieudany musi mieć amputowaną nogę. Zatem w 6 jest ona bezbronna a w 7 nie? (czy to po prostu błąd?)

4. Czy czarodziej może mieć na raz kilka składników? Oraz czy można je przymocować tak, by ich wyciąganie było akcją natychmiastową? Na przykład: Kolejno, do czarów Niezdarność, Uśpienie, Magiczne żądło potrzebne są: odrobina masła, kłębek puchu oraz niewielka strzałka. Zatem czy można pociapać ręke w maśle (nie pisze jakiej musi być konsystencji), zanurzyć ręke w puchu (tak by przykleił się on do masła), oraz trzymać strzałke? Lub po prostu w dłoni trzymać kilka składników, np. Strzałke (do magicznego żądełka) oraz kawałek nadpalonego dywanu (do Płomienistej zasłony). Co do wyciągania skłądników w akcji natychmiastowej (bez posiadania zdolności "Szybkie wyciąganie") to czy możliwe jest np. przyszycie na (powiedzmy 5 cm) nitce kawałka nadpalonego dywanu (do płomienistej zasłony) do rękawu, tak by w razie potrzeby go złapać?

5. Czy jeśli nie pisze, że czegoś nie można, to czy to można? (jesli tak to czasami, czy zawsze) np. Czar "Znak kruka" powoduje iż wszyscy towarzysze w odległości do 12m zadają obrażenia zwiększone o 1. Natomiast jesli było by 5 kapłanów morra i każdy z nich kożystając z akcji opuźnionej rzucił by z powodzeniem to zaklęcie, to czy w trakcie trwania czaru (czy w tym przypadku czarów) (1 runda) wszyscy zadawali by obrażenia zwiększone o 5? (nie pisze, że efekty tego czaru sie nie kumulują)

6. Ponadto, czy kożystając z czarów typu "pocisk" np. Ognista kula, srebrzyste strzały arha, można określać dowolnie lokacje trafienia (wg uznania gracza), czy należy rzucać na lokacje trafienia? (Jesli można wybierać lokacje trafienia, to czy należy wykonać jakiś test spostrzegawczości czy jakikolwiek inny?)

7. Czy posiadajac kilka chowańców punkty doświadczenia przydziela sie tak samo każdemu z nich jak jednemu chowańcowi (co jest opisane w królestwie magii), czy tą "połowę" dzieli sie przez ilość chowańców?
 
Awatar użytkownika
_Ertai_
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 318
Rejestracja: pt cze 23, 2006 6:07 am

śr sty 03, 2007 11:36 pm

UWAGA: Poniższe odpowiedzi wynikają z własnej interpretacji KZ i KM.

Ad 1. Sam poszukuję odpowiedzi.
Ad 2. Tak.
Ad 3. Kryt. 7 w nogę oznacza że postać jest bezbronna.
Ad 4. U mnie gracz pozbył się problemu wyciągania strzałek zamawiając odpowiedni pas. W innych przypadkach (kiedy postać nie ma możliwości natychmiast wyjąć przedmiotu w mniej niż parę sekund) wymagana jest akcja Użycie przedmiotu (lub akcja złożona jeżeli przedmiot jest w plecaku). Jeżeli składnik jest już przygotowany do użycia (w/na ręce) nie potrzeba dodatkowych akcji. EDIT: Trzymanie w ręce różnych składników nie powinno być problemem w granicach rozsądku. Natomiast trzymanie składników jednego zaklęcia w ręce może spowodować zużycie ich wszystkich przy pierwszym zaklęciu (bez żadnych dodatkowych profitów) - w zależności od wredoty i schematu myślenia MG.
Ad 5. Dokładnie tak (przynajmniej moim zdaniem). Jeden kapłan może utrzymywać jedno zaklęcie - ale osobne zaklęcia kumulują się.
Ad 6. Należy rzucać na określenie lokacji trafienia.
Ad 7. Każdy chowaniec dostaje połowę PD uzyskanych przez postać.
 
Awatar użytkownika
Siriel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2022
Rejestracja: śr cze 22, 2005 10:42 am

czw sty 04, 2007 12:54 am

Bhasillus pisze:
1.Czy w królestwie magii przy początkowych cechach chowańca pominięto Sw? Jesli tak to ile ona ma wynosić? (tyle co Int [5+3k10]?)
Ha! Nie zwróciłem uwagi. 5+3k10.

4. Czy czarodziej może mieć na raz kilka składników?
Tak.

Oraz czy można je przymocować tak, by ich wyciąganie było akcją natychmiastową?
Według mechaniki, nie. Wyciąganie w akcji natychmiastowej jest możliwe dzięki zdolności szybkie wyciągnięcie. Każde inne dobycie przedmiotu wymaga akcji. Akcja natychmiastowa to okrzyk, słowo, ew. upuszczenie czegoś, (oraz parowanie przy 2 broniach).

Zatem czy można pociapać ręke w maśle (nie pisze jakiej musi być konsystencji), zanurzyć ręke w puchu (tak by przykleił się on do masła), oraz trzymać strzałke? Lub po prostu w dłoni trzymać kilka składników, np. Strzałke (do magicznego żądełka) oraz kawałek nadpalonego dywanu (do Płomienistej zasłony).
Nie. A raczej jak pisze Ertai: tak, ale użyty składnik ulega zniszczeniu przy rzucaniu czaru. A dlatego, że niszczy go energia Chaosu. Czarodzieje są uczeni hermetycznego podejścia do magii, precyzyjnego wypowiadania określonych słów i używania konkretnego składnika, a nie całej garści śmieci. Możliwe więc, że magia - czyli Chaos - zniszczyłaby także pozostałe składniki. Ja osobiście jeszcze bym takiemu czarodziejowi wlepił ryzyko przekleństwa Tzeentcha lub jakiś dziwny efekt czaru.

Co do wyciągania skłądników w akcji natychmiastowej (bez posiadania zdolności "Szybkie wyciąganie") to czy możliwe jest np. przyszycie na (powiedzmy 5 cm) nitce kawałka nadpalonego dywanu (do płomienistej zasłony) do rękawu, tak by w razie potrzeby go złapać?
Nie. Tak czy inaczej wymagałoby to testu Zręczności, poświęcenia uwagi na precyzyjny ruch dłonią, co w efekcie przekłada się na zmarnowanie czasu -> akcji. To nie jest akcja natychmiastowa!

Na pozostałe pytania odpowiedział Ertai.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości