Zrodzony z fantastyki
Manann - Bóg mój!
Chcialem sie zapytać co wiecie o bogu Manannie - władcy mórz. W podreczniku jest dośc dużo o nim, ale ciekaw jestem co o nim sądzicie. Czy wasi bohaterowie go wyznają, czy jakoś szczególnie go czczą?? Jacy są wobec niego ??
No cóż... Na moich sesjach nie ma raczej wyznawców Mananna. Mi szczerze mówiąc ten bóg też niezbyt przypadł do gustu. Generalnie jest bogiem ludzi związanych z morzem takich, jak żeglarze, rybacy itp. Ale jak miałby być czczony przez banitę z dalekiego Sudenlandu, który nie widział morza na oczy?? Większość moich graczy to zagorzali Sigmaryci. Niektórzy są też wyznawcami Myrmidii bądź (rzadziutko) Vereny.
Miałem w swojej drużynie postać człowieka Saldacara - rybaka z Reiklandu. Całkiem wdzięczna postać. Pływał później barką w "Śmierci na rzece Reik" i był zagorzałym wyznawcą Mananna. Był przesądny jak cholera.... nie chodził pod drabinami, nie gwizdał za często, bywał w zamtuzach co tydzien:). Ideał. Ogólnie był wierzący:) Nie woził kobiet i gnomów swą barką (nie pytajcie dlaczego).
Chciał później zostać nowicjuszem przy świątyni w Marienburgu. Miał pewne sukcesy, ale zginął w końcu od pioruna (!) gdzieś na wybrzeżach niedaleko Erengardu podczas bitwy z Mrocznymi Elfami i nawet Manan nie pomógł...
Chciał później zostać nowicjuszem przy świątyni w Marienburgu. Miał pewne sukcesy, ale zginął w końcu od pioruna (!) gdzieś na wybrzeżach niedaleko Erengardu podczas bitwy z Mrocznymi Elfami i nawet Manan nie pomógł...
Soho, bo prawda jest taka że ciężko wyznawać Mananna graczom których profesje czy przeszłość nie jest w jakikolwiek związana z morzem i szeroko pojętym pływaniem/żeglowaniem/chłostaniem bałwanów. A Manann? Nie widze w nim nic ciekawego - klasyczne bóstwo "Od Mokrej Roboty" a la Posejdon - broda, trójząb, korona z korali i srogi wyraz twarzy. Raz sztorm tutaj, a raz tam, te rzeczy...
Innaczej może wyglądać sprawa jeżeli pozwoli się jednego z graczy zagrać dość nietypową odmianą Morskich Elfów - ci z koleji czczą Mananna jako boga przejętego z ludzkiej mitologii w szerszym zakresie gdyż ich żywot połączony jest z Morzem i poruszaniem się po nim. Nic więcej chyba nie można powiedzieć na ten temat.
Innaczej może wyglądać sprawa jeżeli pozwoli się jednego z graczy zagrać dość nietypową odmianą Morskich Elfów - ci z koleji czczą Mananna jako boga przejętego z ludzkiej mitologii w szerszym zakresie gdyż ich żywot połączony jest z Morzem i poruszaniem się po nim. Nic więcej chyba nie można powiedzieć na ten temat.
-
-
Cooperator Veritatis
Zespolony z forum
- Posty: 520
- Rejestracja:
Teologia u mnie to polityka kościoła Sigmaryckiego+kapłanki Shallyi. Mananna nie wprowadziłem jeszcze ani razu... Po prostu moje sesje są bliżej puszcz imperialnych niż mórz... Po prostu zabawy w "boskie proroctwa" mnie nudzą i sami bogowie nie mają żadnego wpływu na Stary Świat... Chyba, że ktoś kogoś zabije w ich imieniu.
A moje postacie to Sigmaryci.
A moje postacie to Sigmaryci.
Zupełnie nie wiem o co chodzi z tą niechęcią do Mananna. Gram teraz elementalistą (I ed.) który wielkim szacunkiem obdarza wszystkich bogów związanych z naturą, a więc obok Taala, Rhyi, Ulryka między innymi także Mananna. Uznaję, że wszyscy mieszkańcy Imperium czczą każdego z bogów, nawet jeśli któregoś wybierają jako głównego, nawet kapłani. Co z resztą potwierdza Księga Zasad i to na przykładzie kapłana Sigmara modlącego się o łaskę Mananna przed rejsem.
Faktem jest, że może on być rzadko spotykanym bóstwem z powodu jakiejś awersji graczy do morza, ale nie wydaje mi się żeby miał być w czymś gorszy od innych. Właściwie to na terenach związanych z morzem jest daleko bardziej ważny niż, na przykład Sigmar.
Faktem jest, że może on być rzadko spotykanym bóstwem z powodu jakiejś awersji graczy do morza, ale nie wydaje mi się żeby miał być w czymś gorszy od innych. Właściwie to na terenach związanych z morzem jest daleko bardziej ważny niż, na przykład Sigmar.
Vukodlak pisze:To prawda, jest to wspomniane np w opisie nadmorskich księstw Bretonii w Rycerzach Graala. Na niektórych terenach Bretonii nawet Pani Jeziora ustępuje pod względem popularności kultowi Mananna.Właściwie to na terenach związanych z morzem jest daleko bardziej ważny niż, na przykład Sigmar.
Zresztą dla wszystkich ludzi (i nie tylko) morza jest to niezwykle istotne bóstwo. Choćby dla morskich elfów, a nawet dla piratów.
Snorri pisze:Morr słucha wtedy gdy umierasz....;]
Lepiej żeby słuchał Morr niż Khorne.
Snorri pisze:Czy Manan jest bogiem tylko i wyłącznie mórz czy może również rzek?
Manann to bóg mórz i oceanów, rzeki podpadają pod jego ojca Taala.
Snorri pisze:A powiedzcie mi do kogo się modli gdy naprzykład na morzu pada deszcz? Też do Manana?
Jak się nic nie dzieje, to nie modli się do nikogo. Jak zaczyna się dziać cokolwiek, to tylko Manann może pomóc.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości