Psiarnia
Gdy zatrzymały się pierwsze maszyny terraformujące, ludzie opuścili osiedla położone w okolicy biegunów i przenieśli się do miast w pobliżu równika. Starsi mieszkańcy Ash twierdzą, że pozostawiono nie tylko domy, ale i wielkie magazyny, kompleksy przemysłowe i laboratoria. Bandy zbieraczy lokalizują je i przeszukują, zabierając wszystkie cenne przedmioty. Psiarnia jest przykładem jednej z takich opuszczonych lokacji.
Plotki
Nie ma chyba miejsca, wokół którego krążyłoby równie wiele plotek i legend, co wokół psiarni. Planowane jako tajne laboratorium, na skutek jakiegoś paskudnego wypadku zostało przemianowane jako więzienie. Nawet nie tyle więzienie, co czasowe schronienie dla najgorszych psów z Ash, facetów, na których szkoda nawet kuli. Położenie psiarni jest nieznane, choć mówi się, że jest daleko na północy i głęboko pod ziemią. Jest to ponoć olbrzymia dziura (wcześniej były tam normalne pomieszczenia i korytarze, ale w wyniku jakiejś eksplozji wszystko trafił szlag). Dwie windy, kilka przewodów wentylacyjnych, stara maszyneria i resztki systemu obronnego (kamery i mikrofony, ale i miny, pojemniki z trującym gazem, automatyczne karabiny i inny, służący odbieraniu życia sprzęt) to wszystko, co składa się na psiarnię. Raz na miesiąc wrzucają tam nowych, co jakiś czas puszczają windą paczki z żarciem.
Oczywiście, żarcia jest zbyt mało dla wszystkich.
Oczywiście, tylko najgorsze psy mają co jeść.
Wokół psiarni krążą inne plotki. Gliny opowiadają, że pod ziemią żyje kilku wariatów, którym jest wszystko jedno, czy załapią się na zrzut żarcia. Jeśli ich minie, ubijają sobie jakiegoś więźnia – jeden wystarczy im na pół miesiąca. Męty sprzedające prochy gadają o jakimś doktorku, który pracował w psiarni jeszcze w czasach laboratorium. Jakimś cudem przeżył eksplozję (swoi go zostawili) – teraz szefuje więźniom, robi na niektórych jakieś eksperymenty. Ponoć doktorek to cholernie dobry, choć nie do końca normalny genetyk. Może określenie „zły pies”, jak czasami nazywa się rzekomo zamykanych w psiarni ma drugie znaczenie?
Prawda
Psiarnia, jak nazywają ją mieszkańcy Ash była w rzeczywistości niewielką wojskową placówką. Zajmowano się tam głównie modyfikacją elementów cybertechniki i wszczepianiem ich w ciała żołnierzy. Wypadek, o którym mówi się na ulicach nie był eksplozją – miał miejsce podczas próby przeniesienia ludzkiej duszy w ciało cyborga. Człowiek ten nie miał wystarczająco silnej psychiki by wytrzymać szok. Popadł w obłęd. W szaleństwie zaczął atakować naukowców, lekarzy i personel placówki. Dowództwo podjęło dwie próby odzyskania bazy – po drugiej porażce wysłano napakowane ładunkami wybuchowymi sondy. Eksplozja zniszczyła większą część bazy, nic jednak nie wiadomo na temat cyborga. Po kilku miesiącach spokoju armia zapomniała o całej sprawie.
O placówce nie zapomnieli jednak zbieracze. Kilka grup przeszukiwaczy zapuściło się w głąb bazy w poszukiwaniu broni, wszczepów i informacji – tylko jedna wydostała się na zewnątrz. Miejsce to nie zostało całkiem zapomniane przez władze. Czasem, gdy jakiś więzień sprawia zbyt dużo problemów, naczelnik wypełnia podanie o przeniesienie, wpisując polu miejsce docelowe „Psiarnia”. Gdy zbierze się takich kilku, przewozi się ich pod tą bazę, daje po nożu, latarce i niewielką ilość zapasów, wsadza do windy i spuszcza na najniższy poziom. Psiarnia nie jest schroniskiem dla złych psów. To miejsce, gdzie się je usypia – choć niekoniecznie bezboleśnie.
Motywy
• Bohaterowie graczy to kolejna grupa więźniów odesłanych do psiarni. Wkrótce po zjechaniu na najniższy poziom bazy stają się obiektem ataków. Zginą, czy też może uda im się załatwić cyborga? Może nie ma żadnego cyborga a mordercą jest jeden z nich?
• Do psiarni wysłano przez pomyłkę nie tego faceta, co trzeba. Syndykat płaci grubą kasę za wydostanie w jednym kawałku gościa, który poleciał tam przez pomyłkę. Pytanie brzmi, czy choć jednemu z bohaterów uda się wydostać w jednym kawałku?
* * *
"Psiarnia" jest przykładową lokacją, prezentacją formatu w jakim chcielibyśmy opisywać różne inne ciekawe miejsca - zarówno z Ash, Bariz i Cor, jak i innych rejonów układu i galaktyki. Bardzo prosimy o opinie na jej temat: czy pasuje Wam klimat tego miejsca, czy układ tekstu jest odpowiedni? Może czegoś w nim brakuje, wypada rozszerzyć jakiś akapit i dodać szczegółowe informacje?