Nelos pisze:Zauważyłem że kiedy wykonuje jakieś rzuty za Bg to nie są zaskoczeni gdy zza rogu wyskakuje ork albo zapada się pod nimi podłoga..
Hm - odpowiedz sobie co dla Ciebie jest kluczowym na sesji: czy dobra zabawa, która niekoniecznie musi polegać na "reality show", czy właśnie zbliżanie wydarzeń na sesji do prawdziwej sytuacji. Co po wywoływaniu zaskoczenia? Zgorszenie? Strach? Ból?
Nelos pisze:Jak na waszych sesjach wykonujecie "tajne" rzuty? A poza tym, co zrobić gdy tylko 1 z, powiedzmy, 4 BG coś wyczuje? Szepnąć mu na ucho?
Nie wykonuję, choć kiedyś tak robiłem. Tajne rzuty i tym podobne rzeczy to kapitalne narzędzie dla MG, który MUSI łatać dziury na swoich sesjach. Zawalił scenariusz? Nic prostszego, sięga po kostuchę i ciska z rumorem, ale za zasłonką. Gracze automatycznie MAJĄ zapomnieć o nudzie i zacząć zgadywać "na co to było?". Tajny acz ostentacyjny rzut (bo takimi są one zazwyczaj - bez jaj, że grając przy jednym stole gracze nie zauważą, że MG coś tam turla. Zasłonki to nie parawany) to także kapitalna zabójcza broń na postaci graczy. Artemius jest zbyt potężny? Ok, turlamy, mówimy że to rzut na pogodę, a gdy przyjdzie do czego komunikujemy graczom: "Wyskoczyły na Was trzy jabbersmoki" "Ale co, gdzie?" "Co z moim bystrym wzrokiem" "Rzucałem" "Tak? Kiedy?" "No wtedy"...
Bądź rozważny - tajne rzuty i zasłonki to najszybszy sposób, aby wywołać w graczach coś na kształt odruchu psa Pawłowa.
W temacie postać/gracz wszystko chyba powiedział Drozdal.
Nelos pisze:Jak powstrzymać "offtopowe" rozmowy? dawać -pd? a może jakieś minusy?
Przełożyć ja na "kiedyś indziej" a najlepiej na wcześniej (w szkole na przerwie, w drodze do domu, na GG przed sesją itp). Z drugiej strony - offtop może sygnalizować, że gracze są zdekoncentrowani i należy zrobić "time for tea". 15 minut odpoczynku z wietzreniem pokoju i WC plus zaparzeniem kawy to podstawa
Nelos pisze:Np. nie zwrócili uwagi że zamykają na klucz drzwi do ich pokoju w karczmie,a rano budzą się w samych gatkach?
Postępuj tak tylko wówczas, gdy czynisz z tych gaci/klucza do drzwi ważny element przygody. Od czasu do czasu można wrzucać takie kwiatki ale for God sake - z umiarem. W systemie w który grasz z pewnością jest multum ciekawszych rzeczy do zrobienia niż martwienie się o gatki.
Nelos pisze:Co zrobić gdy gracz się buntuje? Np większość potworów atakuje własnie jego albo dostaje jakieś minusy za niewłaściwe zachowanie? W końcu go nie wywalę bo go potrzebuje do gry... Ostatnio jeden z moich graczy wyciął mi taki numer jak dostał -20 do Us podczas pobytu w jaskiniach jako że był elfem i mierzył blisko 190 wzrostu co utrudniało w strzelaniu. Gracz stwierdził że nie moge tak zrobić i się obraził.
Po pierwsze, nie przesadzaj z karnymi modyfikatorami. Większość systemów i tak czyni niebotycznie trudnym cokolwiek oprócz zawiązania sznurowadeł, więc bez przesady. Jeżeli już coś takiego przygotowujesz, bądź obeznany z położeniem takiej zasady w podręczniku. Nie folguj z tym jednak - każdy kij ma dwa końce. Pozwól graczom korzystać z takich przewag w innych sytuacjach. Prosty przykład: drużyna napotyka trolla - bydlę wielkie i naprawdę silne. Ale w czym problem? "Pamiętacie jak (tutaj imię tego elfa) zarył głową w strop jaskini? Wciągnijmy trolla w pułapkę, niech ma za swoje" - pozwalasz graczom wciągnąć trolla do wnętrza i serwujesz mu karę -20 do WW na całą walkę w jaskini. Co oczywiście wcale nie oznacza, że będzie to łatwa walka - pamiętasz fragment o tryskającym kwasie z bebechów?
vader1312 pisze:A co do innych sytuacji, ty jesteś MG, twoje slowo jest świete, jesteś wszechwiedzący i twoj autorytet jest niepowtarzalny;p
Czekaj, dłuto mi z ręki wypadło... a gdzie fragment o ekskomunice?
Zychu pisze:Ale jeśli nie chcesz im udowadniać, że prawa fizyki są bezlitosne powiedz im tak:
1. MG ma zawsze rację
2. Nie wszyscy MG mają drużyny...
Seji pisze:Jest jedna, dobra zasada: spory i kontrowersje zalatwiac po sesji. Nawet, jak MG walnie megaglupote.
Nie, ponieważ tworzy to niebezpieczny precedens "MG może piep..ć a i tak będzie po jego myśli" podczas gdy jak Gracz coś zawali, to już po jego deklaracji i (tym bardziej) postaci.
Drozdal pisze:dlatego wcześniej pisałem o tym aby jasno określić jakie są następstwa wyborów graczy (vide łuk w jaskiniach) i jakie opcje oraz konsekwencje wiążą sie z tymi wyborami. Nie podoba się wam -20 do US w jaskini? To ją omijajcie szerokim łukiem - nikt wam nie karze tam iść.
Wybacz upierdliwość, ale to może się lekko nie spodobać postującym powyżej. Prezentacja wad i zalet owego łuku w tym czy owym terenie to otwarta deklaracja "oho - będą łuki i jaskinie", czyli spalenie sekretu MG
Co więcej, wiesz - niektóre scenariusze i MG na dany wieczór przewidują TYLKO ową nieszczęsną jaskinię (ewentualnie tajny rzut za zasłonką, którego efektem będzie przeniesienie nieposłusznej drużyny pod ziemię).
Ale co prawda to prawda - presja to beznadziejne narzędzie. IMHO twierdzenie
Odol pisze:"Słuchaj, może i masz rację, ale MG i tak nie ustąpi, więc nie kłóć się, bo chcemy grać dalej." to nawet największy uparciuch pójdzie po rozum do głowy. Przecież żaden porządny gracz nie chce psuć zabawy kolegom... Prawda?
to krótkowzroczność - co za radość co tydzień iść na kompromisy i po myśli MG, skoro można inaczej - swobodniej i z możliwością udziału wszystkich grających.