Zrodzony z fantastyki

 
homeosapiens
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: czw lis 09, 2006 10:40 pm

sob sty 20, 2007 7:00 pm

Kinder, Küche, Kirche.


Ach te stare dobre czasy...
Nie uważam kobiet za gorsze, ale jestem straszliwym leniwcem i ten układ by mi pasował...
Praca pracą, ale zmywanie talerzy, odkurzanie...
Małe OT:
Najciekawiej to jest w hiszpanii. Tam kobiety same chcą, przynajmniej te dojrzałe, zajmować się domem. Np syn bierze szmatkę by wytrzeć mleko, które rozlał, a jego ojciec: Zastaw, to zrobi twoja siostra.
Mniam.
Unia Europejska kazała rządowi zrobić kampanię reklamową. I widzimy takego hiszpańskiego macho myjącego gary i napis bądź męszczyzną!
Ain't it funny?
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

sob sty 20, 2007 7:28 pm

Rincewind pisze:
Walnij w stół to nożyce sie odezwą. Dobra wycofuje sie. Chciałem sobie poflejmować

Glupek :P
Idz suzkac cytatu :>.
homeosapiens pisze:
Najciekawiej to jest w hiszpanii. Tam kobiety same chcą, przynajmniej te dojrzałe, zajmować się domem. Np syn bierze szmatkę by wytrzeć mleko, które rozlał, a jego ojciec: Zastaw, to zrobi twoja siostra.

Taki imprint kulturowy.
 
Awatar użytkownika
Blind_Guardian
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 119
Rejestracja: czw lip 13, 2006 10:01 pm

sob sty 20, 2007 7:47 pm

Czy też mam ci rzucić jakimś cytatem z najwiekszego kitu historii - biblii?


Dobra wycofuje sie. Chciałem sobie poflejmować



kolega Rincwind się jakiś czas temu mnie oskarżał o brak odzwierciedlenia moich słów w książkach i wiarygodnych publikacjach (i słusznie), a tu proszę :wink:

Seji pisze:
idz szukac cytatu


nie ma sensu- nie znajdzie :wink:
Ostatnio zmieniony sob sty 20, 2007 7:55 pm przez Blind_Guardian, łącznie zmieniany 2 razy.
 
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3299
Rejestracja: czw mar 20, 2003 9:02 am

sob sty 20, 2007 7:48 pm

Heh. Siostra moje przyjaciółki ma faceta Hiszpana. Mówię wam, ten stereotyp hiszpana-maminsynka nie wziął się z powietrza. Jego ojciec wcale nie lepszy - wzorowy "Tak, kochanie" i "Cokolwiek tylko powiesz, kochanie". Ale cóż, żeby postawic się takiej hiszpańskiej matronie, trzeba mieć charakter.
 
homeosapiens
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: czw lis 09, 2006 10:40 pm

sob sty 20, 2007 8:33 pm

Heh. Siostra moje przyjaciółki ma faceta Hiszpana. Mówię wam, ten stereotyp hiszpana-maminsynka nie wziął się z powietrza. Jego ojciec wcale nie lepszy - wzorowy "Tak, kochanie" i "Cokolwiek tylko powiesz, kochanie". Ale cóż, żeby postawic się takiej hiszpańskiej matronie, trzeba mieć charakter.


To też jest hiszpańska tradycja. Żona robi w domu, ale mąż jest posłuszny w 100%. On nie chce się stawiać. Wszystko co robi Hiszpan dla domu to to co żona mu wskarze. Tam jest linia demarkacyjna pomiędzy zajęciami kobiet i męszczyzn. Facet robi to do czego wymagana jest siła-nieszie kosz z mokrym praniem na balkon, ale to już kobieta musi pranie powiesić.
Nie jest to oszczędność czasu, ale tradycja jest tradycja.
Niektórzy twierdzą, że tak jest przez ciepły klimat.
Kobiety są bardziej kobiece, a faceci męscy.
Tak twierdzą dziennikarze Guardiana, nie ja.
 
Awatar użytkownika
Jade Elenne
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1264
Rejestracja: pn maja 09, 2005 4:39 pm

sob sty 20, 2007 8:59 pm

homeosapiens pisze:
Kinder, Küche, Kirche.

Najciekawiej to jest w hiszpanii.


Tak, pewnie. Przemoc domowa (stereotyp macho nie wziął się z powietrza). I faktycznie, kobiecie powinno marzyć się zmywanie garów :evil:


Mój "brat" nie ma oporów przed zmywaniem czy odkurzaniem, gotować też potrafi. A jednocześnie jest inteligentnym, fajnym, sympatycznym chłopakiem. Jak dla mnie to zdecydowanie lepszy model niż facet, który może i stuli uszy po sobie w domu, ale pomagać w jego prowadzeniu nie będzie.
 
Awatar użytkownika
Mandos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 862
Rejestracja: sob sty 28, 2006 2:23 am

sob sty 20, 2007 9:06 pm

Jade Elenne pisze:
Mój "brat" nie ma oporów przed zmywaniem czy odkurzaniem, gotować też potrafi. A jednocześnie jest inteligentnym, fajnym, sympatycznym chłopakiem. Jak dla mnie to zdecydowanie lepszy model niż facet, który może i stuli uszy po sobie w domu, ale pomagać w jego prowadzeniu nie będzie.

Już wziełaś się za swatanie ? Bo to wygląda jak reklamówka przedwyborcza (nawiązanie do tematu ;)).
 
homeosapiens
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: czw lis 09, 2006 10:40 pm

sob sty 20, 2007 9:52 pm

Czy ja sugerowałem coś takiego Jade?

Ja tylko stwierdziłem, żę było by fajnie, z prostej przyczyny- jestem facetem.
Apropos dalszej części postu to raczej nic nie ma do powiedzenia. Ja tylko powiedziałem jak jest w Hiszpanii. Nie mówiłem, że to co jest w drugim poście mi się podoba. Tylko to apropos sprzątania. I tylko z tego powodu, że stawiało by mnie to w uprzywilejowanej pozycji. W żadnym wypadku nie mam zamiaru tego uskuteczniać.

Fajnie pomarzyć czasem.
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

sob sty 20, 2007 10:25 pm

homeosapiens pisze:
żę było by fajnie, z prostej przyczyny- jestem facetem.

Nie. Jestes soba, nie facetem.
Bo widzisz, ja moge o sobie powiedziec, ze tez jestem facetem, a taki model uwazam za zwyczajnie glupi. I tak uwazam, bo jestem facetem. I co mi zrobisz?
 
homeosapiens
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: czw lis 09, 2006 10:40 pm

sob sty 20, 2007 10:51 pm

Będąc sobą, ale jako osoba innej płci miałbym inne zdanie. To więc jest czynnik determinujący moje zdanie.

Szukanie takich problemów to twoja pasja?
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

sob sty 20, 2007 11:14 pm

homeosapiens pisze:
To więc jest czynnik determinujący moje zdanie.

Nie. Twoje zdanie determinuje model wychowania, jaki otrzymales z racji tego, ze jestes facetem. Nie odwrotnie.

homeosapiens pisze:
Szukanie takich problemów to twoja pasja?

Nie lubie szowinistow. To moja pasja.
 
homeosapiens
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: czw lis 09, 2006 10:40 pm

sob sty 20, 2007 11:52 pm

Nie jestem szowinistą. Jestem leniwy. Model wychowania nie ma nic do tego, skoro szowinistą nie jestem. Chciałbym, żeby ktoś robił coś za mnie. Widzisz w tym szowinizm?
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

ndz sty 21, 2007 12:10 am

homeosapiens pisze:
Chciałbym, żeby ktoś robił coś za mnie.

Chcialbys, zeby to byla kobieta. Powod: jestes facetem. Sam to napisales. Bledne rozumowanie, ale Twoje slowa, wiec im sie przygladam. Lenistwo wymysliles przed chwila.

szowinizm
1. «postawa, którą charakteryzuje brak tolerancji i przyznawanie uprzywilejowanej pozycji własnej płci, rasie lub grupie»
 
homeosapiens
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: czw lis 09, 2006 10:40 pm

ndz sty 21, 2007 12:14 am

Wyciągasz pochopne wnioski. Napisałem, że nie uważam kobiet za gorsze wcześniej. O lenistwie też pisałem wcześniej. Nie czytałeś uważnie.
Patrz pierwszy post na tej stronie.
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

ndz sty 21, 2007 12:22 am

A Ty przeczytaj wlasny post http://forum.polter.pl/-vp519694.html#519694 - drugie zdanie.

Mi nawet przez mysl nie przechodzi, zeby cos takiego napisac. Ty to piszesz.
 
homeosapiens
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: czw lis 09, 2006 10:40 pm

ndz sty 21, 2007 12:35 am

O tym poście właśnie mówiłem?
I wychodzi z tego, że jestem leniwy, nic więcej.
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

ndz sty 21, 2007 1:44 am

homeosapiens pisze:
I wychodzi z tego, że jestem leniwy, nic więcej.

homeosapiens pisze:
Ja tylko stwierdziłem, żę było by fajnie, z prostej przyczyny- jestem facetem.


Widac uzywamy roznych wersji j. polskiego.
 
Awatar użytkownika
Wojteq
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1934
Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:00 am

ndz sty 21, 2007 2:00 am

Rany boskie jeszcze się wam nie znudziło? Ludzie! Tyle tekstów do napisania, a oni smącą o polityce. (to jeszcze jest polityka? ;-))
 
homeosapiens
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: czw lis 09, 2006 10:40 pm

ndz sty 21, 2007 2:35 am

Seji dobrze wie o co mi chodzi. Kłóci się dla samego kłócenia. Zdaje się sprawia mu to przyjemność.
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

ndz sty 21, 2007 3:38 am

homeosapiens pisze:
Seji dobrze wie o co mi chodzi. Kłóci się dla samego kłócenia. Zdaje się sprawia mu to przyjemność.

Po pierwsze, nikt sie tu nie kloci. Chyba nie wiesz, jak wyglada klotnia.
Po drugie, nie lubie MSS i daje temu wyraz.

Ale widze, ze zamiast przyznac sie do bycia MSS, wolisz zaczepki ad personam. No dalej, make my day.
 
Lenartos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1805
Rejestracja: czw lis 06, 2003 6:25 pm

ndz sty 21, 2007 2:14 pm

Nie lubisz systemów wspomagania zarządzaniem? WTF? :P
 
homeosapiens
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: czw lis 09, 2006 10:40 pm

ndz sty 21, 2007 3:08 pm

Nie lubie zaczepek. Wytłumacze ci dlaczego nie jestem męskim szowinistą, a tylko człowiekiem leniwym.
Gdyby był zwyczaj, żę Marciny Segity przychodzą do domów Łukaszom Kwietniom i sprzątają im chate, to ja bym popierał ten zwyczaj. Widzisz w tym męski szowinzm?
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

ndz sty 21, 2007 3:41 pm

homeosapiens pisze:
Gdyby był zwyczaj, żę Marciny Segity przychodzą do domów Łukaszom Kwietniom i sprzątają im chate, to ja bym popierał ten zwyczaj. Widzisz w tym męski szowinzm?

A wiesz, ze Marciny Segity wystepuja wylacznie w wersji meskiej?

Problem nie jest w "lubie, ze ktos za mnie posprzata". Problem jest w "lubie , jak kobieta za mine posprzata, bo jestem facetem".
 
homeosapiens
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: czw lis 09, 2006 10:40 pm

ndz sty 21, 2007 4:30 pm

Nie problem był "fajnie by było jakby kobiety sprzątały" i jasno powiedziałem, że tak sądze, dlatego, że jestem facetem i to nie ja bym musiał sprzątać i to mi by sprzątano. Wyjaśniłem ci również, że nie chodzi mi o płeć- tylko o sprzątanie. Twój poprzedni post jest mylny. Jest na odwrót.
 
Awatar użytkownika
Brat_Draconius
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 422
Rejestracja: pn cze 19, 2006 11:57 pm

ndz sty 21, 2007 4:57 pm

Pozwoliłem sobie na krótką analizę tej jakże ważnej dyskusji. Wychodzi na to, że Seji ma rację homeosapiens. Nie ma powodów do dumy, ale prawda jest taka, że duża część naszego społeczeństwa jest taka. "Najśmieszniejsza" jest przy tym hipokryzja. Weźmy dla przykładu kwestię wiary. Oficjalnie nie, żyjemy w państwie wyznaniowym jednak wystarczy się przyznać do bycia innowiercem lub ateistą by zaczęły się dziać dziwne rzeczy.

Nie sądzicie, że to jest chore?
 
Awatar użytkownika
Seji
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 7523
Rejestracja: czw mar 20, 2003 1:43 am

ndz sty 21, 2007 5:19 pm

homeosapiens pisze:
Wyjaśniłem ci również, że nie chodzi mi o płeć- tylko o sprzątanie.

Napisales, ze odpowiada Ci sprzatanie kobiet, bos facet. Nie napisales, ze odpowiada Ci sprzatanie za Ciebie przez kogokolwiek, z tresowana foka wlacznie. Skoro twierdzisz, ze tak nie bylo, to nie wiesz, co napisales.
 
homeosapiens
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: czw lis 09, 2006 10:40 pm

ndz sty 21, 2007 5:28 pm

Tak napisałem, że odpowiada mi sprzątanie kobiet, bom facet. Nie dlatego, że one są kobietami, tylko dlatego, że by mi to odpowiadało. Jeżeli zrozumiałeś, że chodzi tylo o kobiety to ja się źle wyraziłem lub ty mnie źle zrozumiałeś. Taki był mój zamysł. Powiedziałem, żę czasy były fajne, bo ja nie musiałbym w tamtych czasach sprzątać. Podobała mi się po prostu uprzywilejowana pozycja! To tak samo jak bym chciał być średniowiecznym królem. Zaznaczyłem jednak, żę nie uważam kobiet za gorsze. Później już tylko dopełniałem ci moje poglądy, ale ty tego już wogóle nie słuchałeś. Nie wiem czy sądzisz, że się tłumacze czy co. Mówię ci co myśle o tej sprawie. To tylko forum- nie ma żadnego powodu by kłamać, czy bać się przyznania do szowinizmu, faszyzmu, czy zoofilii. Nie mówię już na ten temat. Twój post zostanie ostatni i utwierdzisz się pewnie w przeświadczeniu, że masz rację.
 
Awatar użytkownika
KRed
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1136
Rejestracja: pt lip 01, 2005 9:12 pm

ndz sty 21, 2007 7:26 pm

kolejna dyskusja o niuansach słowno - językowych...

homeosapiens mógłby równie dobrze powiedzieć "chciałbym, żeby to blondyni sprzątali, bo ja jestem brunetem". Logika zdania taka sama, ale jesli mówi o facecie i kobiecie to od razu staje się podejrzany o szowinizm. To taka feministyczna obsesja :)
 
Kastor Krieg

ndz sty 21, 2007 8:17 pm

Paskud, pudło.
"chciałbym, żeby to blondyni sprzątali, bo ja jestem brunetem" nie równa się "chciałbym, żeby to blondyni sprzątali, bo jestem brunetem".

Pierwsze zakłada wyłącznie wyodrębnienie się z klasy sprzątającej (np. tytułem lenistwa) i rzeczywiście jest neutralne, drugie jednak zakłada rozdźwięk jakościowy między dwiema grupami, z których jedna (blondyni) ma sprzątać z nakazu lub prerefencji drugiej, w ten sposób uprzywilejowanej, czyli brunetów.

Przełóż sobie i sprawdź, że wersja homeo jest szowinistyczna. Seji +1.
 
Awatar użytkownika
Hekatonpsychos
Moderator
Moderator
Posty: 1695
Rejestracja: wt mar 07, 2006 10:05 pm

ndz sty 21, 2007 9:30 pm

Kastor Krieg pisze:
"chciałbym, żeby to blondyni sprzątali, bo ja jestem brunetem" nie równa się "chciałbym, żeby to blondyni sprzątali, bo jestem brunetem".


Z semantycznego punktu widzenia niewiele różni wyrażenia "ja jestem" i "jestem". Można co najwyżej uznać pierwsze za pleonazm (skoro "jestem" to wiadomo, że "ja" ;) ), ewentualnie, w łagodniejszej wersji, uznać, że jest to figura retoryczna służąca podkreśleniu przynależności do danej grupy - w tym względzie grupy brunetów. To jednak w żaden sposób nie można uznać, za stwierdzenie jakościowej różnicy między grupami. To, że ktoś podkreśla przynależność do danej zbiorowości nie znaczy, że w jakikolwiek sposób deprymuje grupy inne. Nadinterpretacja.
Naturalnie żadnego pudła nie ma.

PS. Robię porządki częściej niż kobieta, z którą jestem i nie widzę w tym nic złego. Może dlatego, że jestem blondynem? :lol:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości