Kinder, Küche, Kirche.
Ach te stare dobre czasy...
Nie uważam kobiet za gorsze, ale jestem straszliwym leniwcem i ten układ by mi pasował...
Praca pracą, ale zmywanie talerzy, odkurzanie...
Małe OT:
Najciekawiej to jest w hiszpanii. Tam kobiety same chcą, przynajmniej te dojrzałe, zajmować się domem. Np syn bierze szmatkę by wytrzeć mleko, które rozlał, a jego ojciec: Zastaw, to zrobi twoja siostra.
Mniam.
Unia Europejska kazała rządowi zrobić kampanię reklamową. I widzimy takego hiszpańskiego macho myjącego gary i napis bądź męszczyzną!
Ain't it funny?