Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
 
Awatar użytkownika
Ausir
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 686
Rejestracja: ndz kwie 25, 2004 9:39 pm

pt lut 16, 2007 12:29 pm

Ultimate Cage pisze:
No zgadza się, ale w przypadku LOST popularność serialu przerosła oczekiwania twórców. Początkowo był on zaplanowany jako zamknięta historia. Dopiero gdy niespodziewanie 'chwycił' zaczęto kombinować jak go maksymalnie wydłużyć.


Masz na to jakieś źródła? Bo ja szczerze w to wątpię, szczególnie, że Abrams robił wcześniej wielosezonowego Aliasa. Nie mówiąc już o tym, że twórcy serialu nie poszli sobie ze scenariuszem do wytwórni - Lost był zamówiony u Abramsa przez szefa stacji ABC. A gdyby twórcy nie brali początkowo pod uwagę tak dużej popularności, to raczej nie nakręciliby najdroższego pilota serialu w historii telewizji.

Oczywiście, nie wątpię, że wielu ludziom wydawało się, że 1 sezon stanowi zamkniętą całość dopóki nie dowiedzieli się o drugim sezonie.
 
Awatar użytkownika
Ultimate Cage
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: śr lis 02, 2005 5:12 pm

pn lut 19, 2007 11:52 am

Bywały już seriale z ogromnym wkładem finansowym, planowane jako megahity, które jednak skończyły na marnych 13 odcinkach. Chciałbym zatem poznać "jakieś źródła" podające, że LOST już od początku był rozpisany na 5 serii plus film.
 
Awatar użytkownika
Ausir
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 686
Rejestracja: ndz kwie 25, 2004 9:39 pm

pn lut 19, 2007 12:04 pm

Nie twierdzę, że był rozpisany na 5 serii plus film. Twierdzę, że twórcy serialu od początku zakładali, że będzie więcej niż jeden sezon, chociaż bardzo możliwe, że pomysł mieli tylko na 1, a dalej po prostu improwizują.

Co do 13-odcinkowych megahitów, to w USA obecnie wygląda to tak, że albo coś jest reklamowane jako "miniseries", a nie "TV series" i rzeczywiście kilka odcinków stanowi jedną całość, albo od początku, kręcąc 1 sezon planuje się, że powstaną kolejne - nawet jeśli nie ma się jeszcze pomysłu, co dalej i nawet jeśli kolejne sezony ostatecznie nie powstają.

Scenariusz pilota serialu dziejącego się na bezludnej (a w każdym razie tak się wydaje) wyspie został zamówiony przez Lloyda Brauna, dyrektora ABC, u Abramsa, który był wtedy znany głównie jako producent serialu "Alias", który wtedy był w trakcie 3 sezonu, a skończył się na 5. Damon Lindelof, który współtworzy serial, również do tej pory miał doświadczenie jedynie właśnie z dłuższymi serialami. Nie przypominam sobie zresztą, aby telewizja ABC emitowała wcześniej jakieś jednosezonowe seriale/miniseriale (nie licząc przypadków, gdy serial został zdjęty z anteny po 1 sezonie z powodu niskiej oglądalności) - w tej stacji dominują właśnie dłuższe, wielosezonowe serie.
 
Awatar użytkownika
john constantine
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1571
Rejestracja: pn paź 27, 2003 9:53 pm

śr lut 21, 2007 3:22 pm

Ausir pisze:
Ultimate Cage pisze:
No zgadza się, ale w przypadku LOST popularność serialu przerosła oczekiwania twórców. Początkowo był on zaplanowany jako zamknięta historia. Dopiero gdy niespodziewanie 'chwycił' zaczęto kombinować jak go maksymalnie wydłużyć.


Masz na to jakieś źródła? Bo ja szczerze w to wątpię, szczególnie, że Abrams robił wcześniej wielosezonowego Aliasa. Nie mówiąc już o tym, że twórcy serialu nie poszli sobie ze scenariuszem do wytwórni - Lost był zamówiony u Abramsa przez szefa stacji ABC. A gdyby twórcy nie brali początkowo pod uwagę tak dużej popularności, to raczej nie nakręciliby najdroższego pilota serialu w historii telewizji.

Oczywiście, nie wątpię, że wielu ludziom wydawało się, że 1 sezon stanowi zamkniętą całość dopóki nie dowiedzieli się o drugim sezonie.


Um a więc tak, w nowym "Wizardzie" jest wywiad z Damonem Lindelofem producentem, scenażystą i współtwórcą "Lost" który mówi zapytany o koniec serialu.
"Ja nigdy nie twierdzilem ze serial się skończy na czwartym sezonie, były to słowa conajmniej wyrwane z kontekstu. To nie ja jestem właścicielem serialu ,ani J.J( Abrahams ) nie jest, prawa do lost posiada ABC i Fremantle. Dla nas najlepszym momentem by zakończyć serial byłby koniec czwartego sezonu, ponieważ wtedy nastąpi naturalna kulminacja wszystkich watków. Niestety jednak telewizją rzadzą się twarde prawa, i tak długo jak rankingi ogladalności będą wysokie, moze dojść do sytuacj że wytwórnia każe nam dalej tworzyć ten serial co będzie smutne, dołujące i na dłuższą metę pozbawione sensu"
(wolny przekład)
Tak więc jak smi widzicie pod butem komercji pada kolejny dobrze zapowiadajacy się serial ( ktoś pamięta jak to było z X files ? )
A co do ostatniego odcinka. Kilka miechów temu powiedziałem że jeśli twórcy będą wyjaśniać te wszystkie powiązania pomiędzy postaciami jednym prostym słowem, "przeznaczenie" to się wkur**ę.
Oficjalnie zaczynam się wkur**ać.
Strasznie czekam na dzisiejszy odcinek, jest to bowiem pierwszy epizod którego współtwórcą jest Brian K Vaughn. Moze twórca "Y the last man" i "Ex Machina" uratuje ten serial
 
Awatar użytkownika
Gruszczy
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2775
Rejestracja: wt sty 20, 2004 10:25 pm

śr lut 21, 2007 4:18 pm

Ostatnie odcinki troche wieja nuda. Od wznowienia emisji nie ma juz swietnych cliffhangerow, a od momentu, gdy Jack i spolka pomieszkali troche na drugiej wyspie, Inni stracili wiekszosc swojej tajemniczosci. I wydaja sie teraz zupelnie niegrozni.
 
Awatar użytkownika
Ausir
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 686
Rejestracja: ndz kwie 25, 2004 9:39 pm

śr lut 21, 2007 10:52 pm

Odcinek z Desmondem był nawet fajny.
 
Anonim_1

pt mar 02, 2007 1:01 am

Gruszczy pisze:
Ostatnie odcinki troche wieja nuda.

Trochę to łagodnie powiedziane. Odcinek 3x10 składa się z... niczego. Do tej pory dawałem Lost szansę do końca sezonu. Dziś nie wiem, czy nie skończę śledzić losów Zagubionych już za 2, 3 odcinki.
 
Awatar użytkownika
El Tejon
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 755
Rejestracja: wt lut 15, 2005 1:51 pm

pt mar 02, 2007 11:24 pm

ShadEnc pisze:
Gruszczy pisze:
Ostatnie odcinki troche wieja nuda.

Trochę to łagodnie powiedziane. Odcinek 3x10 składa się z... niczego. Do tej pory dawałem Lost szansę do końca sezonu. Dziś nie wiem, czy nie skończę śledzić losów Zagubionych już za 2, 3 odcinki.


Ja to widzę trochę inaczej, ostatnie odcinki były naprawdę nudne, ale 10 odcinek przywrócił mi wiarę, że z Lost coś jeszcze będzie. Trudno mi się zgodzić ze stwierdzeniem jakoby ten epizod składał się z niczego, jest dość zabawny,a dzieję się w nim więcej i ciekawiej niż w kilku poprzednich.
 
Anonim_1

pt mar 02, 2007 11:32 pm

El Tejon pisze:
Trudno mi się zgodzić ze stwierdzeniem jakoby ten epizod składał się z niczego


[spoiler]No tak, nie składał się z niczego. Składał się z powrotu Sawyera i Kate do reszty i fascynującej przygody z odpalaniem hippievana.[/spoiler]

Ale cóż, wszystko jest ponoć kwestią gustu. :)
 
Jeremiah Covenant
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 288
Rejestracja: pt kwie 01, 2005 5:20 pm

sob mar 03, 2007 11:56 am

Nie no, dziesiątka to przecież kupa straszliwa. Nudna retrospekcja (meteoryt?!), obyczajówka totalna.

Z ostatnich odcinków rzeczywiście, najlepszym był ten z Desmondem.
 
Awatar użytkownika
john constantine
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1571
Rejestracja: pn paź 27, 2003 9:53 pm

pn mar 05, 2007 12:55 pm

No przykro mi to stwierdzić :)
Mnie tam do Losta przyciągają nie tylko potwory, włazy i promienie z dupy :) ale również opowiesci o L U D Z I A C H.
Tak więc odcinek z Hurleyem uważam za jeden z najlepszych w tym sezonie :)
 
Weaver
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 39
Rejestracja: czw lip 22, 2004 4:11 pm

czw mar 22, 2007 11:47 pm

Hej, hej, ale jest refleksja - 13 chyba nieprzypadkowo jest związany z Lockiem :) A jak znamy już odcinki z nim w roli głównej, tak i ten ocieka kilkoma mięsnymi kawałkami :)
 
Anonim_1

czw mar 22, 2007 11:56 pm

Weaver pisze:
A jak znamy już odcinki z nim w roli głównej, tak i ten ocieka kilkoma mięsnymi kawałkami

IMHO to tylko popłuczyny. W 3x13 są może 2-3 dobre sceny, pchające fabułę do przodu - reszta to tylko [spoiler]Obserwowanie, jak Jack gra sobie w rugby i gada z innymi, Locke rozmawia z Benem a Alex gania z plecakiem po całej osadzie[/spoiler]

O ile dwa odcinki temu byłem dwa kroki od dania sobie spokoju z Zagubionymi, po 3x13 pozostał tylko kroczek.
 
Awatar użytkownika
Ultimate Cage
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: śr lis 02, 2005 5:12 pm

pn mar 26, 2007 2:22 pm

Dla tych co oglądają 3 serię na AXN (jeżeli tacy tu w ogóle są):
Co to ma być za 3 tygodniowa przerwa w "LOST"? Co to za pomysł z nadaniem 3 odcinków "The Lost Room" w trakcie regularnej emisji innego serialu? Najpierw reklamy i zapowiedzi w trakcie odcinków, a teraz takie coś? No respect! Ja się na prawdę zestresowałem gdy nie znalazłem kolejnego odcinka "LOST" w programie, tylko jakiś inny serial! Dobrze że to tylko trzy odcinki - mam nadzieję... To tyle dzisiaj ode mnie, pomarudziłem sobie trochę i idę :evil:
 
Awatar użytkownika
Krakonman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 653
Rejestracja: pt gru 12, 2003 9:14 am

pn mar 26, 2007 3:16 pm

Ultimate Cage pisze:
Dla tych co oglądają 3 serię na AXN (jeżeli tacy tu w ogóle są):
Co to ma być za 3 tygodniowa przerwa w "LOST"? Co to za pomysł z nadaniem 3 odcinków "The Lost Room" w trakcie regularnej emisji innego serialu? Najpierw reklamy i zapowiedzi w trakcie odcinków, a teraz takie coś? No respect! Ja się na prawdę zestresowałem gdy nie znalazłem kolejnego odcinka "LOST" w programie, tylko jakiś inny serial! Dobrze że to tylko trzy odcinki - mam nadzieję... To tyle dzisiaj ode mnie, pomarudziłem sobie trochę i idę :evil:
To sie ciesz, ze nie mieszkasz w USA lub Kanadzie. Tam przerwa po 3x06 trwala 3 miesiace. Zreszta w poprzednich sezonach za Wielka Woda puszczane byly po 3-4 odcinki, po czym nastepowala parotygodniowa przerwa. W 3 sezonie tworcy postanowili puscic serial w dwoch czesciach. Na pocieszenie powiem, ze 4 sezon ma zostac wyemitowany w jednym kawalku.
 
Awatar użytkownika
Ultimate Cage
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: śr lis 02, 2005 5:12 pm

wt mar 27, 2007 10:40 am

Że nie mieszkam w USA to od zawsze się cieszę, a w Kanadzie to tylko na jakiś czas bym mógł zamieszkać. Jak by nie było i gdzie by nie było emitowane, to tego typu zagrywki ukazują brak szacunku dla widzów, bo albo sezony powstają regularnie - z oczywistą przerwą między sobą - albo jest to takie cykanie po trochu do rzucania zwierzakom ochłapów podobne. Powtórzę znowu moje stałe zdanie: 'kiedyś to z serialami było zupełnie inaczej...'. Dochodzę do wniosku, że serial LOST można nazwać przełomowym głównie pod względem robienia widza w balona.
A tą symulowaną przerwę to sobie AXN mogło odpuścić, bo i tak nie poczułem się przez to jak Amerykaniec.
 
Awatar użytkownika
Ultimate Cage
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: śr lis 02, 2005 5:12 pm

wt kwie 24, 2007 8:35 pm

NIE NO ALE MNIE TEN SERIAL JUŻ WKURZA!!! A wszystkie pytania zapisane wcześniej w tym wątku nadal pozostają bez odpowiedzi. Wkleję je tutaj w celu dalszej dyskusji, a jeżeli ktoś o nich już cosik wie to jestem gotowy na czytanie spoilerów...
- Co to za czarny 'żywy' dym, będący czasem dużą ręką, czasem potworem przewracającym drzewa, czasem zwykłym łańcuchem, według Danielle systemem obronnym wyspy, a czasem gadającym do Hurleya ptakiem?
- Co to za statek Czarna Skała i czym jest Mroczne Terytorium?
- Dlaczego jasnowidz tak się przeraził dziecka Claire i kazał jej lecieć tym samolotem?
- Skąd ten facet w psychiatryku Hurleya znał te 'szyfrowe' numery? Czyżby uciekł kiedyś z wyspy? I co teraz mają te liczby za sens?
- Bunkier wysadził chyba Desmond kluczykiem, a nie samo niewpisanie kodu, bo inaczej bunkier wybuchł by już wtedy gdy spadł samolot.
- W bazie 'podglądowej' Pearl było 9 monitorów, a zadziałał tylko jeden z podglądem na bazę Swan, (a później ten na jednookiego kolesia), więc jeszcze 8 różnych bunkrów pozostało?
- Co to za czteropalczasta rzeźba, góra z otworem i ta cała 'scenografia'?
- Dlaczego na mocno zamkniętych włazach do bunkrów od wewnątrz były napisy KWARANTANNA? Czy tylko dlatego, żeby podmioty eksperymentu ich nie opuszczały, czy też rzeczywiście na wyspie coś zarażało?
- Gdzie jest Danielle jak jej nie ma i co wie o swojej córce?
- Co to był za gruby kabel biegnący od morza do kryjówki Francuzki, co się z nim stało i dlaczego nikt już nie odwiedza Danielle?
- Co oznaczało, że więziony Henry powiedział do Locke'a, że tak na prawdę 'przyszedł po niego', a później o nim zapomniał?
- Kim były te truposzczaki znalezione w jaskini i w jeziorze?
- Co z tymi wszystkimi zwierzakami (czarny ptak co powiedział imię Hurley, żaba, dzik, czarny koń, miśki)?

Oraz z kilku nowych rzeczy:
- Co to za jazdy z tym deja vu Desmonda, co najmniej dwukrotnie już przez niego przeżytym? Raz gdy ćpunka piorun trafił, drugi raz gdy ćpunek miał utonąć, a teraz przeżywany trzeci raz?
- Co to za odwiedziny rodzin z dziećmi (i stewardesy), jakby Jack był zwierzakiem w zoo i jakby nic się szczególnego nie działo?
- Co to za jednooki koleś ujrzany ne monitorze?
- Dlaczego Henry po prostu nie poprosił Jacka o operację tylko robił takie podchody i przebieranki?
- Dlaczego Kate i Sawyer nie byli zupełnie ciekawi poznać prawdy od tego kolesia co go łódką przewieźli tylko gadali blubry zamiast zadawać pytania?

Co prawda na większość tych pytań można odpowiedzieć: 'bo scenarzyści muszą jakoś rozciągnąć serial do pięciu serii', ale jednak wolę wierzyć, że jest w tym wszystkim jakiś sens, a nie tylko przypadkowy zlepek niezakończonych wątków...
Ostatnio zmieniony śr kwie 25, 2007 9:26 am przez Ultimate Cage, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Ultimate Cage
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: śr lis 02, 2005 5:12 pm

wt kwie 24, 2007 8:35 pm

EDIT:
Sorki za bałagan, ale wczoraj mnie się przeglądarka na tym forum zblokowała i potrójnie post Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 3:05 pm wkleiła, więc prosiłbym miłego moderatora o usunięcie tego tutaj z już wymazanym tekstem
:help:
Ostatnio zmieniony śr kwie 25, 2007 10:34 am przez Ultimate Cage, łącznie zmieniany 5 razy.
 
Awatar użytkownika
Ultimate Cage
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: śr lis 02, 2005 5:12 pm

wt kwie 24, 2007 8:37 pm

EDIT:
Sorki za bałagan, ale wczoraj mnie się przeglądarka na tym forum zblokowała i potrójnie post Wysłany: Wto Kwi 24, 2007 3:05 pm wkleiła, więc prosiłbym miłego moderatora o usunięcie tego tutaj z już wymazanym tekstem
:help:
Ostatnio zmieniony śr kwie 25, 2007 10:35 am przez Ultimate Cage, łącznie zmieniany 3 razy.
 
Awatar użytkownika
Krakonman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 653
Rejestracja: pt gru 12, 2003 9:14 am

wt kwie 24, 2007 9:52 pm

Ultimate Cage pisze:
Co to za czarny 'żywy' dym, będący czasem dużą ręką, czasem potworem przewracającym drzewa, czasem zwykłym łańcuchem, według Danielle systemem obronnym wyspy, a czasem gadającym do Hurleya ptakiem?
Wyglada na to, ze Otherzy tez nie wiedza.
- Co to za statek Czarna Skała
Statek, ktorym plynal Magnus Hanso
- Skąd ten facet w psychiatryku Hurleya znał te 'szyfrowe' numery? Czyżby uciekł kiedyś z wyspy?
Trzeba ogladac uwaznie. Lenny i Sam Toomey uslyszeli te liczby, jak sluzyli w marynarce gdzies w okolicy wyspy.
I co teraz mają te liczby za sens?
To sa jakies wspolczynniki rownania Valenzetiego. Lost Experience sie klania.
- Bunkier wysadził chyba Desmond kluczykiem, a nie samo niewpisanie kodu, bo inaczej bunkier wybuchł by już wtedy gdy spadł samolot.
\wysadzil Desmond kluczykiem. Choc bez kluczyka tez by pewnie wylecial w powietrze tylko chyba bardziej niszczycielsko.
- W bazie 'podglądowej' Pearl było 9 monitorów, a zadziałał tylko jeden z podglądem na bazę Swan, (a później ten na jednookiego kolesia), więc jeszcze 8 różnych bunkrów pozostało?
Albo byl podglad na inne kamery w tym samym bunkrze.
- Dlaczego na mocno zamkniętych włazach do bunkrów od wewnątrz były napisy KWARANTANNA? Czy tylko dlatego, żeby podmioty eksperymentu ich nie opuszczały, czy też rzeczywiście na wyspie coś zarażało?
Widocznie ktos nie chcial, zeby ludzie wychodzili na zewnatrz.
- Gdzie jest Danielle jak jej nie ma i co wie o swojej córce?
Ukrywa sie. Wedlug ktoregos podcasta wie wiecej niz mowi.
- Co to był za gruby kabel biegnący od morza do kryjówki Francuzki, co się z nim stało i dlaczego nikt już nie odwiedza Danielle?
Kabel prowadzi prawdopodobnie do podwodnego sonaru.
- Co oznaczało, że więziony Henry powiedział do Locke'a, że tak na prawdę 'przyszedł po niego', a później o nim zapomniał?
Klamal. Henry zawsze klamie.
- Kim były te truposzczaki znalezione w jaskini i w jeziorze?
W jaskini nie wiadomo. W jeziorze pasazerowie lotu 815.
Co to za jazdy z tym deja vu Desmonda, co najmniej dwukrotnie już przez niego przeżytym? Raz gdy ćpunka piorun trafił, drugi raz gdy ćpunek miał utonąć, a teraz przeżywany trzeci raz?
Jak wysadzil Labedzia zaczal miec przeblyski. Czego nie rozumiesz?
- Co to za jednooki koleś ujrzany ne monitorze?
Michail Bakunin. Odcinek Enter 77.
- Dlaczego Henry po prostu nie poprosił Jacka o operację tylko robił takie podchody i przebieranki?
Po tym jak porwali Claire?
 
Awatar użytkownika
Ultimate Cage
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: śr lis 02, 2005 5:12 pm

śr kwie 25, 2007 10:19 am

Dobra, siadam twardo i zapoznaję się z całą Lostopedią, może wtedy mi się więcej rozjaśni. W sumie bardzo sprytne to pranie mózgów widzów LOSTa. Rozdmuchanie całej tej rzeczywistości tak bardzo (włącznie z fikcyjną webstroną Hanzo), że nikt tego nie pojmie ani nie zakwestionuje nieścisłości.

Krakonman pisze:
Ultimate Cage pisze:
- W bazie 'podglądowej' Pearl było 9 monitorów, a zadziałał tylko jeden z podglądem na bazę Swan, (a później ten na jednookiego kolesia), więc jeszcze 8 różnych bunkrów pozostało?
Albo byl podglad na inne kamery w tym samym bunkrze.
I nikt z 'naszych' ich nie zauważył - z mądrym Sayidem włącznie?

Krakonman pisze:
Ultimate Cage pisze:
- Co to za jazdy z tym deja vu Desmonda, co najmniej dwukrotnie już przez niego przeżytym? Raz gdy ćpunka piorun trafił, drugi raz gdy ćpunek miał utonąć, a teraz przeżywany trzeci raz?
Jak wysadzil Labedzia zaczal miec przeblyski. Czego nie rozumiesz?
Co to za przebłyski i czemu takie mało wiarygodne? Skoro dwukrotnie widział wypadek Charliego to już dwukrotnie musiał przeżyć te same wydarzenia na Wyspie, co nie?

Krakonman pisze:
Ultimate Cage pisze:
- Dlaczego Henry po prostu nie poprosił Jacka o operację tylko robił takie podchody i przebieranki?
Po tym jak porwali Claire?
Wystarczyło inaczej wyjaśnić te kwestie, nie porywać na siłę Claire i traktować rozbitków jak normalnych ludzi, prawda? Choć ten ostatni motyw 'Jackiem w zoo' daje do myślenia. Whatever...

Wielkie dzięki za odpowiedzi Krakonman!

Tak czy owak pozostają nadal poniższe pytania:
- Czym jest to Mroczne Terytorium?
- Dlaczego jasnowidz tak się przeraził dziecka Claire i kazał jej lecieć tym samolotem? Czy był już wtedy jakoś włączony w tę całą akcję z Wyspą?
- Co z tymi wszystkimi zwierzakami i widziadłami (ojciec Jacka - body not found)? Póki co zwalamy to na 'czarny dymek'?
- Co to za czteropalczasta rzeźba, góra z otworem i ta cała 'scenografia'?
- Co to za odwiedziny rodzin z dziećmi (i stewardesy), jakby Jack był zwierzakiem w zoo i jakby nic się szczególnego nie działo?
- Dlaczego Kate i Sawyer nie byli wcale ciekawi poznać prawdy od tego kolesia co go łódką przewieźli tylko gadali blubry zamiast zarzucić go pytaniami?
- Dlaczego raporty z bazy Pearl wylatywały na łąkę i nikt ich nigdy nie czytał?
 
Awatar użytkownika
Krakonman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 653
Rejestracja: pt gru 12, 2003 9:14 am

śr kwie 25, 2007 10:42 am

Ultimate Cage pisze:
I nikt z 'naszych' ich nie zauważył - z mądrym Sayidem włącznie?
Calkiem mozliwe.

Co to za przebłyski i czemu takie mało wiarygodne? Skoro dwukrotnie widział wypadek Charliego to już dwukrotnie musiał przeżyć te same wydarzenia na Wyspie, co nie?
Po prostu widzi przyszlosc. Nie, nie musial przezywac tych samych wydarzen.

Wystarczyło inaczej wyjaśnić te kwestie, nie porywać na siłę Claire i traktować rozbitków jak normalnych ludzi, prawda? Choć ten ostatni motyw 'Jackiem w zoo' daje do myślenia. Whatever...
Otherzy nie moga miec dzieci. Kazda kobieta, ktora zajdzie w ciaze na wyspie, umiera. Dlatego porwali Claire.

- Co z tymi wszystkimi zwierzakami i widziadłami (ojciec Jacka - body not found)? Póki co zwalamy to na 'czarny dymek'?
Poki co zwalamy wszystko na dym.
- Co to za czteropalczasta rzeźba, góra z otworem i ta cała 'scenografia'?
O ile pamietam rzezba zostala stworzona przez pierwszych mieszkancow wyspy. Nie wiem, o jakiej gorze mowisz.
- Dlaczego raporty z bazy Pearl wylatywały na łąkę i nikt ich nigdy nie czytał?
Eksperyment psychologiczny. Wmowiono im, ze ich praca jest wazna, a tak naprawde nikt sobie nia glowy nie zawracal.
 
Awatar użytkownika
Ultimate Cage
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: śr lis 02, 2005 5:12 pm

śr kwie 25, 2007 11:00 am

Krakonman pisze:
Ultimate Cage pisze:
I nikt z 'naszych' ich nie zauważył - z mądrym Sayidem włącznie?
Calkiem mozliwe.
Inna sprawa, że skoro monitory, jak twierdzł Sayid, wymagały jedynie dostrojenia częstotliwości, to po włączeniu powinien cały czas na nich być 'śnieg', a nie pusty ciemny ekran. To tak tylko z inżynierskiego punktu widzenia.

Krakonman pisze:
Ultimate Cage pisze:
Wystarczyło inaczej wyjaśnić te kwestie, nie porywać na siłę Claire i traktować rozbitków jak normalnych ludzi, prawda? Choć ten ostatni motyw 'Jackiem w zoo' daje do myślenia. Whatever...
Otherzy nie moga miec dzieci. Kazda kobieta, ktora zajdzie w ciaze na wyspie, umiera. Dlatego porwali Claire.
To teraz jest wszystko jasne!

Krakonman pisze:
Ultimate Cage pisze:
- Co to za czteropalczasta rzeźba, góra z otworem i ta cała 'scenografia'?
O ile pamietam rzezba zostala stworzona przez pierwszych mieszkancow wyspy. Nie wiem, o jakiej gorze mowisz.
Tej na którą Walt kazał się kierować swojemu irytującemu tatuśkowi gdy był przetrzymywany w fikcyjnej bazie przez czarnoskórą kobitkę. Ale to też pewnie pozostałość po 'pierwszych mieszkańcach Wyspy'.
 
Awatar użytkownika
Ultimate Cage
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: śr lis 02, 2005 5:12 pm

czw kwie 26, 2007 9:51 am

Oto kolejne pytania i wątpliwości, których w Lostpedii znaleźć raczej jeszcze nie można:
- Co się działo z naszym bunkrowym trio - Locke, Charlie, Desmond - skoro przeżyli wybuch znajdując się w jego epicentrum? Charlie wrócił sam na plażę i udaje że nic nie wie, Desmont miał niby sen niby retrospekcję i obudził się na golasa, a o Locke to już sam nie wiem co robił.
- Kim była ta irytująca kobita z wizji Desmonda nieudolnie stylizowana na Oracle z "Matrixa" co mu nie chciała pierścionka sprzedać? Bo skoro był to tylko sen to spoko - wszystko się wtedy może zdarzyć - bo nawet Charlie tam był.
- Co to za motyw z Libby, która użyczyła Desmondowi jacht, siedziała z Hurleyem w psychiatruku, a później odnalazła się na Wyspie w ogonowej części samolotu i poderwała grubaska?
 
Awatar użytkownika
Gruszczy
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2775
Rejestracja: wt sty 20, 2004 10:25 pm

pt kwie 27, 2007 6:16 pm

Dobra po obejrzeniu ostatniego odcinka znowu uważam, że wyspa to czyściec. Na początku trzeciej serii zmieniłem zdanie, ale teraz wszystko znów za tym przemawia. A czarny dym to diabeł - to wnioskuje po ostatnich słowach, jakie usłyszał pan Eco (a może Eko) od swojego brata w wizji. Zobaczymy, jak się dalej będzie serial rozwijał.
 
Awatar użytkownika
john constantine
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1571
Rejestracja: pn paź 27, 2003 9:53 pm

sob maja 05, 2007 1:05 pm

Ponoć ABC ma wkrótce ogłosić że Lost kończy się w roku 2009. Tak więc czwarty sezon będzie ostatnim...
 
Awatar użytkownika
Joseppe
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2393
Rejestracja: śr maja 21, 2003 5:47 pm

sob maja 05, 2007 1:28 pm

Po ostatnim odcinku znów chce mi się oglądać ten serial.
 
Awatar użytkownika
Gruszczy
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2775
Rejestracja: wt sty 20, 2004 10:25 pm

sob maja 26, 2007 1:34 am

Spoliery, wiadomo.

[spoiler]OK, ostatni odcinek mnie zabił. Szczególnie przyszłość Jacka. Do końca nie wiedziałem, że się dzieje w przyszłości. No i wychodzi na to, ze ojciec Jacka żyje (gdy mówi, żeby sprowadził jego ojca i że będzie bardizej pijany niż on). No i ciekawie, kto umiera. A Kate pewnie jest z Sawyerem, choć możliwe też, ze to był jego pogrzeb (w końcu nikt nie przyszedł). [/spoiler]
 
Awatar użytkownika
Cahir
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1276
Rejestracja: pt cze 06, 2003 8:31 am

sob maja 26, 2007 12:01 pm

A już myślałem, że z tego serialu nic nie będzie.

[spoiler]Zastanawia mnie kilka rzeczy:
1. Czy flashforwardy Jacka to pewna przyszłość, czy też może alternatywa, gdyby opuścili wyspę?
2. Czy Walt to tylko jakaś projekcja wywołana przez wyspę (Jacoba)?
3. Czy Mikhail wreszcie zginął :razz: ?
4. Czyj to był pogrzeb? (odrzucam Locka, bo stawiam że został na wyspie, odrzucam Sawyera bo podejrzewam, że Kate z nim jest i odrzucam Hugo, bo za mała trumna :razz: Podejrzewam, że to może być np. Juliet.
5. Kto przypłynie statkiem (widać było, że Ben się ich panicznie bał)?
[/spoiler]
 
Awatar użytkownika
Gruszczy
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2775
Rejestracja: wt sty 20, 2004 10:25 pm

sob maja 26, 2007 2:16 pm

No nie Ciebie jednego to zastanawia:

[spoiler]

1. Strasznie był przygnębiający w moim mniemaniu. Mam nadzieję, że to alternatywa.
2. Ja tam myślę, że Walt powróci. Za dużo było z nim dziwnych rzeczy związanych, by mógł tak po prostu odpłynąć.
3. No mógłby w końcu zejść. Wygląda jednak, że jest nieśmiertelny.
4. Ja obstawiam nadal, że Sawyera.

[/spoiler]
  • 1
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości