Zrodzony z fantastyki

 
Yoshi
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 155
Rejestracja: pn lut 14, 2005 2:59 pm

Spire (to coś pod Sigil)

ndz kwie 22, 2007 12:09 am

Ma ktoś o tym jakieś informacje wykraczające poza Wikipedię?

I czy faktycznie w 3 edycji Rilmani są niewrażliwi na efekty Spire (nie tracą swoich mocy)? W Fiend Folio nic o tym nie pisze, w Manual of the Planes też nic. Planar Handbook również.

Ciekawi mnie to, bo to jedyna rzecz, która pozbawia bogów mocy. (jak kogoś ściga bóg, to albo uciekamy do Sigil... albo kryjemy się tuż przy Spire, choć tam bóg może przyjść, tyle że będzie słaby bez swoich zdolności ).

Po lekturze Die Vecna, Die! (nie do końca logiczna jest ta przygoda, bo koncepcja Ancient Brethern jakoś nie jest zbyt spójna) wydaje mi się, że koniec multiversum nastąpi, gdy Sigil (taka jakby obrączka) spadnie na Spire, co wywoła wstrząs niszczący Outlands a potem wszystkie inne plany. Chyba, że ten gość, któremu podlega Ao się wtrąci...
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

ndz maja 13, 2007 5:38 pm

Przeglądnąłem wszystkie dostępne mi materiały (tak do 3/3.5, jak i do 2 ed.) i niestety, nie przyniosły one ze sobą zbyt wiele nowego.

Iglica (Spire) jest nieskończenie wysoka i posiada właściwości tłumiące wszelką magię, słabnące w miarę oddalania się od niej ku pierścieniowi Miast-Bram. U jej podnóży powstała w ostatnich latach ufortyfikowana osada, założona i kierowana przez Athar. Stanowi ona azyl dla wszystkich ściganych i znienawidzonych przez bogów - w szczególności zaś członków tej frakcji, która samą swoją ideologią sprzeciwia się Mocom. Same bóstwa nigdy się tam nie zapuszczają, ale wysyłają swoich agentów (a także zbrojne oddziały wiernych) w celu zinfiltrowania i zniszczenia miasta. Jak dotychczas, bezskutecznie, choć kilku szpiegów działa już w obrębie grodu.

Brakuje potwierdzonych informacji na temat niewrażliwości Rilmani na działanie Iglicy. Najprawdopodobniej bierze się ono stąd, iż - wg podręczników - przebywają oni stale akurat w tej części Zewnętrza, w której większość (albo nawet wszystkie) ich zdolności w ogóle nie mogą funkcjonować, a jedynie w bardzo rzadkich przypadkach opuszczają swoje tereny zapuszczając sie na inne Plany w celu przywrócenia Równowagi. Wydaje się to stać w sprzeczności z tendencją, aby istoty będące personifikacją danego charakteru (tak jak np. Baatezu uosabiają Praworządne Zło) były najpotężniejsze na własnym terenie. Jeśli Rilmani nie posiadają odporności na działanie Iglicy, to w ich przypadku jest dokładnie odwrotnie.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości