Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

śr maja 16, 2007 12:01 pm

Czy ludzie mają dostęp do materiałów historycznych opisujących wydarzenia, układy polityczny itp. z przedziału 500 pne-2000 ne? To ważne, bo mam pewien pomysł na lokację.
 
Anonim_1

pt maja 18, 2007 10:48 am

Qball - fajny pomysł, solidnie opisany. Jak sam napisałeś, to bardzo pojemna lokacja. Moim zdaniem nadaje się raczej jako miejsce akcji całej przygody, niż pojedynczej sceny.

prEDOator pisze:
Czy ludzie mają dostęp do materiałów historycznych opisujących wydarzenia, układy polityczny itp. z przedziału 500 pne-2000 ne?

Tak, jednak obecnie nie jest to wiedza powszechna, raczej jedna z gałęzi historii, pielęgnowana przez nauczycieli akademickich, z podręcznikami tkwiącymi w starych, zakurzonych bazach danych.
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

pt maja 18, 2007 4:01 pm

The New Tortuga

Nie myślcie, że lokacja ta jest inspirowana „Piratami z Karaibów”. Dla fanów marynistyki, szant i pirackich legend była ona znana dużo wcześniej. Tortuga istniała naprawdę, i była, a w zasadzie jest to wyspa położona niedaleko Haiti. Podobnie jak w filmie, w rzeczywistości był to piracki port. Tekst ten inspirowany jest prawdą historyczną, oraz pirackimi i żeglarskimi legendami, sporo jest w nim jednak przekręceń, oraz fikcji. Przenieśmy się jednak w realia Nemezis.

Plotki:
Niektórzy opowiadają historie, o ogromnej kosmicznej stacji, w której schronienie mogą znaleźć wszyscy, którzy latają pod banderą Wesołego Rogera. Opowiadają o Nowej Tortudze, raju hazardzistów, kosmicznych piratów, alfonsów i wszelkich szemranych typów. Ponoć miejsce to niebywałego kolorytu. Ludzie opowiadają, jakoby w środku zbudowane było sztuczne morze, na którym pływają starodawne, napędzane wiatrem okręty. Niektórzy powiadają zaś, że we władzy przywódcy Tortugi jest okręt widmo, przemierzający galaktykę siejąc śmierć i postrach. O samym zarządcy tego miejsca mówi się zaś, że jest diabłem wcielonym.
Mówi się, że całe miasto, choć jest miejscem nieustannej zabawy i chaosu zarządzane jest niezwykle silną ręką. Za wiele wykroczeń czeka śmierć, lub bardzo brutalne kary wykonywane nieraz w niesamowicie prymitywny sposób.

Prawda:
New Tortuga była niegdyś zwyczajną kosmiczną stacją o nazwie Xeon-27, w której dokowały najróżniejsze promy. Po pewnym czasie jednak władzę na stacji przejął zafascynowany pirackimi opowieściami Jimmy Rust. Jimmy pochodził z planety Valos, której mieszkańcy żyją znacznie dłużej niż przeciętni ludzie. Przez kolejne lata nawiązywał on kontakty z kosmicznymi piratami i przekształcał port. Po pewnym czasie stacja przekształciła się w piracki port.Było to jednak tak dawno, że nikt już nie pamięta jak doszło do powstania Nowej Tortugi. Ważne jest to, że przez te wiele lat miejsce to zmieniło się nie do poznania, nie tylko znacznie powiększono stację ale także zmienono tu zupełnie zwyczaje. Obecnie pielęgnuje się tu starodawne pirackie tradycje, a nowe pokolenie nie wyobraża sobie często życia bez przestrzegania pirackiego kodeksu. Stacja rządzona jest przez potomka Jimmiego. Władców nazywa się „Potomkami Teacha”, nawiązując do najbardziej znanego pirata starodawnych dziejów, Edwarda Teacha zwanego „Czarnobrodnym”. Wnętrze stacji posiada wiele drewnianych elementów, jednak historia o morzu wewnątrz to absolutna bzdura. Port pełen jest dziwaków i buntowniczych, agresywnych charakterów. Utrzymanie ich w ryzach wymaga silnej ręki. Zabronione są tu np. kradzieże i gwałty. Karą za nie jest biczowanie, lub śmierć. Mieszkańcy jednak cenią sobie wolność i niezależność, dlatego właśnie w całej stacji nie ma ani jednej kamery. Każdy piracki okręt może znaleźć tu schronienie, skompletować załogę lub wydać łup. Jako, że na wielu pirackich okrętach służą tylko mężczyźni, miejsce to jest istnym rajem dla alfonsów, a większość kobiet tu mieszkających utrzymuje się z prostytucji. Piraci, którzy są na usługach władcy Nowej Tortugi zwą siebie Bukanierami. Najstraszniejszym oraz największym okrętem będącym w posiadaniu stacji jest „Latający Holender”. Flagowy okręt tutejszej floty, której kapitanem jest przywódca tego miejsca. Okręt ten wzbudza strach samym wyglądem, gdyż przypomina starodawny okręt, z tym że wykonany ze stali, oraz wyposażony w odrzutowe silniki. Na dodatek zainstalowano na nim systemy hologramów sprawiające, że podczas ataku otacza go widmowa poświata.

Motywy:
Jeden z tutejszych kapitanów przygotowuje się do kolejnej łupieżczej wyprawy. Ma za zadanie przejąć embriony z super żołnierzami, transportowane przez jeden z wojskowych okrętów. Tak się składa, że potrzebuje on załogi…

Na Tortudze dochodzi do serii brutalnych morderstw. Ich ofiarami padają kapitanowie najróżniejszych okrętów. Kto ich morduje, i dlaczego robi to w tak brutalny sposób?

Jednemu z kapitanów skradziono statek „Zefir”. Na szczęście została mu wystarczająca ilość pieniędzy by wynająć kolejny, skompletować załogę i ruszyć w pościg. Zgadnijcie kto wejdzie w skład załogi?

--------------------------
Dla zainteresowanych ogólne założenia pirackieg kodeksu. Oczywiście było ich wiele, ale sporo rzeczy powtarzało się w różncyh wersjach przez co powstała taka oto wersja:

Bartosz "Bongos" Konopka pisze:
* Artykuł pierwszy:

Każdy podporządkuje się zasadom: kapitan ma pełnię władzy i połowę udziału w łupach. Bosman, Kwatermistrz otrzymują półtora części Cieśla, Kanonier jedną i jedną czwartą części pozostali mniej.

* Artykuł drugi:

Jeśli ktokolwiek będzie próbował uciec, lub zatai przed załogą tajemnicę zostanie mamurowany (wysadzony na bezludnej wyspie z jedną butlą prochu, butelką wody, małą ręczną bronią i pistoletem)

* Artykuł trzeci:

Jeśli ktokolwiek będzie próbował ukraść coś komuś z załogi, oszukać w grze lub zechce zataić wartość przedmiotu zostanie mamurowany lub rozstrzelany

* Artykuł czwarty:

Jeśli kiedykolwiek spotkamy innego mamurowanego, powinien on bez naszej zgody opowiedzieć się swoim kodeksem. Ponieważ cierpiał najwyższy wymiar kary to kapitan i załoga powinni go przyjąć na pokład.

* Artykuł piąty:

Każdy powinien trzymać przy sobie broń wyczyszczona i gotową do użycia.

* Artykuł szósty:

Jeśli którykolwiek podczas walki nie będzie stosował się do rozkazów otrzyma 40 razów na gołe plecy.

* Artykuł siódmy:

Jeśli którykolwiek będzie unikał walki, będzie palił tytoń na warcie bez odpowiedniego zabezpieczenia fajki, chodził z otwartym ogniem po pokładzie (ze świecą bez osłony) zostanie poddany najwyższej karze jaką przewiduje kodeks.

* Artykuł ósmy:

Jeśli którykolwiek nie będzie utrzymywał w czystości ramion i stóp jak zobowiązał się do tego przy zaokrętowaniu, nie będzie sumiennie wykonywał swoich obowiązków, zostanie poddany karze, którą ustali kapitan z załogą.

* Artykuł dziewiąty:

Jeśli którykolwiek straci podczas trwania umowy (rejsu) część ciała lub z innej przyczyny stanie się kaleką otrzyma rekompensatę proporcjonalną do wartości utraconej kończyny lub kalectwa: oko - 100, prawa ręka - 600, lewa ręka - 500, palec - 100, prawa noga - 500, lewa noga - 400 (za jednostkę miary przyjmijmy np. gwineę)

* Artykuł dziesiąty:

Jeśli jakikolwiek mężczyzna będzie oferował usługi kobiety lekkich obyczajów bez jej zgody - zasługuje na śmierć.
 
Awatar użytkownika
Qball
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 643
Rejestracja: śr lis 02, 2005 11:43 pm

śr maja 23, 2007 7:34 pm

ShadEnc pisze:
fajny pomysł, solidnie opisany. Jak sam napisałeś, to bardzo pojemna lokacja. Moim zdaniem nadaje się raczej jako miejsce akcji całej przygody, niż pojedynczej sceny.


Fajnie że Ci się podoba Encu. Właśnie pojemnośc to wielka zaleta tej lokacji ponieważ jest ona rozległym obszarem w którym mozna umiejscowić mniejsze, pojedyncze lokacje nadające się pod jedną scenę. Obmyśliłem ją z zamiarem stworzenia raczej pewnego określonego klimatu niż z zamiarem ładowania w nią pomysłów, które władować mogą tam drużyny.

prEDOator pisze:
The New Tortuga


Fajne. Bardzo fajne. Tworzy pewien specyficzny klimat pozwalający na częściowe oderwanie się od rzeczywistości Nemezis i skupienie się na jakimś pojedynczym aspekcie bez myslenia w skali makro o rzeczywistości otaczającej graczy. Piracki kodeks jest miejscami niefajny i nie podoba mi się, a sesja którą na Tortudze zagraliście była zbyt h&s'owa jak na mnie - a przynajmniej tak wynika z opisu przebiegu sesji.
 
Awatar użytkownika
prEDOator
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2266
Rejestracja: pt sie 23, 2002 1:11 pm

czw maja 24, 2007 1:09 am

Owszem. Gdyż była to sesja, której celem było wyłapanie błędów i nieścisłości w mechanice walki.

Co do kodeksu, to nie ja go robiłem lecz historia :)
Tekst ten dodałem tylko jako swego rodzaju smaczek.

Pozdrawiam.
 
Anonim_1

ndz maja 27, 2007 11:20 am

Tortugę postaram się skomentować szerzej w okolicy piątku - na pierwszy rzut oka wygląda na solidną, pełną zahaczek lokację.

Qball - wielkie dzięki za komentarz lokacji prEDOatora. Dziwię się ogromnie, dlaczego nie rozmawiacie na temat swoich pomysłów. Forum sprawia wrażenie, jakby rozmowy toczyły się wyłącznie na linii ja-Wy. Szkoda, bo wydaje mi się, że z rozmów prowadzonych niezależnie wyciągnąłbym o wiele cenniejsze wnioski na temat Waszych upodobań. :)

BTW. W poniedziałek postaram się wrzucić na forum sneak-peek Etapu 8, czyli jedną z lokacji opisanych w kolejnej notce.
 
Anonim_1

wt maja 29, 2007 9:00 pm

Z niewielkim poślizgiem, ale jest...

Wielka piramida z czarnego żelaza

Pojawia się w koszmarach tych, którzy Wiedzą. Śni o niej każdy obdarzony choćby najsłabszym talentem psychicznym mieszkaniec Ash. Doprowadziła do obłędu tysiące stacjonujących na Cor żołnierzy. Wielka piramida z czarnego żelaza, więzienie horroru znanego ludziom jako Mesu, grobowiec śmierci, pieczęć blokująca moce uśpionego boga. Wiedzą o nim nieliczni, jednak jej bliskość wyczuwają wszyscy.
Piramida to wysoki na wiele setek metrów konstrukt, zbudowany z poczerniałego żelaza, prawdziwy labirynt komnat i korytarzy wypełniony przewodami, rurami oraz śmiertelnymi pułapkami. Mechanizmy tej budowli mimo, iż zostały stworzone miliony lat temu wciąż funkcjonują – zaś jedynym ich zadaniem jest powodowanie śmierci tych, którzy próbują dotrzeć do Sali z Pieczęcią. Ludzie dawno temu poznali sekrety, jakie kryje Piramida – wiedzą, że głęboko pod ziemią, w centrum pajęczej sieci korytarzy znajduje się sala, zaś na jej środku widnieje Pieczęć chroniąca jednego z bogów ciemności przed uwolnieniem. Odkryli istnienie dziwnej substancji, konserwującej mechanizmy Piramidy – to czarny szlam wypełniony czymś bardzo podobnym do nanomaszyn, jednak funkcjonujący w zupełnie inny sposób niż nanoidy, działający na nieznanej ludziom zasady. Choć wydaje się, że posiadają kompletne mapy konstruktu, ludzie wciąż nie wiedzą, co się dzieje z osobami, które znikają od czasu do czasu we wnętrzu budowli. Echo przenosi czasem ich opętańcze wrzaski, jednak nie sposób ustalić, skąd one dochodzą.
Wielka piramida z czarnego żelaza jest więzieniem zaprojektowanym by spętać umysł i ciało Mesu, jednak promieniuje aurą tak silną, że wszyscy ci, którzy przebywają w jego pobliżu wystarczająco długo również tracą zmysły i zatracają się w szaleństwie. To przeklęte miejsce, do którego zsyłani są wszyscy, których armia już nie potrzebuje. Blisko ćwierć miliona żołnierzy chroni Piramidy z czarnego żelaza przed ewentualnym atakiem Hordy. Każdy z nich jest szalony, jednak obłęd zwykłego żołnierza jest niczym w porównaniu z wypaczonym umysłem głównodowodzącego, generała Marrow. Tylko wyjątkowo szalony umysł może narzucić porządek na progu grobowca boga-śmierci.
 
Awatar użytkownika
Drakestar
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 511
Rejestracja: pt paź 22, 2004 12:45 pm

śr maja 30, 2007 8:33 am

Jedno słowo... Genialne.

Świetna, klimatyczna lokacja, jak zaczałem czytać skojarzyła mi się troche z Gwiezdnymi Wrotami ale tutaj wychodzi znacznie lepiej. Piramida w której uwięziony jest bóg śmierci, strzeżona przez armie szaleńców, wykonana z nieznanej technologii.

Ale ciekawi mnie jedno.
Skąd ludzie akurat wiedzą kto jest w niej uwięziony, jak doszło do odnalezienia piramidy i odkrycia jej sekretów?
 
Anonim_1

śr maja 30, 2007 11:26 pm

Drakestar pisze:
Genialne.

Cieszę się, że się spodobało. :)


Drakestar pisze:
Świetna, klimatyczna lokacja, jak zaczałem czytać skojarzyła mi się troche z Gwiezdnymi Wrotami ale tutaj wychodzi znacznie lepiej.

Przyznam - z nieukrywanym wstydem (ponieważ to bardzo wyraźna i bezpośrednia inspiracja) - że Piramida jest wzorowana na Więzieniu z czarnego żelaza, jakie opisywał w "Valis" Philip K. Dick.

Drakestar pisze:
Skąd ludzie akurat wiedzą kto jest w niej uwięziony, jak doszło do odnalezienia piramidy i odkrycia jej sekretów?

Część informacji zdradzimy w rozdziale dotyczącym Cor, jednak tajemnica, jaka jest związana z Mesu pozostanie sekretem przynajmniej do chwili publikacji pewnej przygody (a raczej kampanii), w której opiszemy pewne ważne wydarzenia, jakie rozegrają się na atakowanej przez Hordę planecie.

Na tą chwilę mogę powiedzieć, iż większość informacji, jakie posiadają ludzie o Mesu pochodzą z ich snów, zapisków kultystów oraz od Starca - najważniejszego bohatera tła układu, o którym co nieco będzie można przeczytać już w VIII etapie. :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości