The New Tortuga
Nie myślcie, że lokacja ta jest inspirowana „Piratami z Karaibów”. Dla fanów marynistyki, szant i pirackich legend była ona znana dużo wcześniej. Tortuga istniała naprawdę, i była, a w zasadzie jest to wyspa położona niedaleko Haiti. Podobnie jak w filmie, w rzeczywistości był to piracki port. Tekst ten inspirowany jest prawdą historyczną, oraz pirackimi i żeglarskimi legendami, sporo jest w nim jednak przekręceń, oraz fikcji. Przenieśmy się jednak w realia Nemezis.
Plotki:
Niektórzy opowiadają historie, o ogromnej kosmicznej stacji, w której schronienie mogą znaleźć wszyscy, którzy latają pod banderą Wesołego Rogera. Opowiadają o Nowej Tortudze, raju hazardzistów, kosmicznych piratów, alfonsów i wszelkich szemranych typów. Ponoć miejsce to niebywałego kolorytu. Ludzie opowiadają, jakoby w środku zbudowane było sztuczne morze, na którym pływają starodawne, napędzane wiatrem okręty. Niektórzy powiadają zaś, że we władzy przywódcy Tortugi jest okręt widmo, przemierzający galaktykę siejąc śmierć i postrach. O samym zarządcy tego miejsca mówi się zaś, że jest diabłem wcielonym.
Mówi się, że całe miasto, choć jest miejscem nieustannej zabawy i chaosu zarządzane jest niezwykle silną ręką. Za wiele wykroczeń czeka śmierć, lub bardzo brutalne kary wykonywane nieraz w niesamowicie prymitywny sposób.
Prawda:
New Tortuga była niegdyś zwyczajną kosmiczną stacją o nazwie Xeon-27, w której dokowały najróżniejsze promy. Po pewnym czasie jednak władzę na stacji przejął zafascynowany pirackimi opowieściami Jimmy Rust. Jimmy pochodził z planety Valos, której mieszkańcy żyją znacznie dłużej niż przeciętni ludzie. Przez kolejne lata nawiązywał on kontakty z kosmicznymi piratami i przekształcał port. Po pewnym czasie stacja przekształciła się w piracki port.Było to jednak tak dawno, że nikt już nie pamięta jak doszło do powstania Nowej Tortugi. Ważne jest to, że przez te wiele lat miejsce to zmieniło się nie do poznania, nie tylko znacznie powiększono stację ale także zmienono tu zupełnie zwyczaje. Obecnie pielęgnuje się tu starodawne pirackie tradycje, a nowe pokolenie nie wyobraża sobie często życia bez przestrzegania pirackiego kodeksu. Stacja rządzona jest przez potomka Jimmiego. Władców nazywa się „Potomkami Teacha”, nawiązując do najbardziej znanego pirata starodawnych dziejów, Edwarda Teacha zwanego „Czarnobrodnym”. Wnętrze stacji posiada wiele drewnianych elementów, jednak historia o morzu wewnątrz to absolutna bzdura. Port pełen jest dziwaków i buntowniczych, agresywnych charakterów. Utrzymanie ich w ryzach wymaga silnej ręki. Zabronione są tu np. kradzieże i gwałty. Karą za nie jest biczowanie, lub śmierć. Mieszkańcy jednak cenią sobie wolność i niezależność, dlatego właśnie w całej stacji nie ma ani jednej kamery. Każdy piracki okręt może znaleźć tu schronienie, skompletować załogę lub wydać łup. Jako, że na wielu pirackich okrętach służą tylko mężczyźni, miejsce to jest istnym rajem dla alfonsów, a większość kobiet tu mieszkających utrzymuje się z prostytucji. Piraci, którzy są na usługach władcy Nowej Tortugi zwą siebie Bukanierami. Najstraszniejszym oraz największym okrętem będącym w posiadaniu stacji jest „Latający Holender”. Flagowy okręt tutejszej floty, której kapitanem jest przywódca tego miejsca. Okręt ten wzbudza strach samym wyglądem, gdyż przypomina starodawny okręt, z tym że wykonany ze stali, oraz wyposażony w odrzutowe silniki. Na dodatek zainstalowano na nim systemy hologramów sprawiające, że podczas ataku otacza go widmowa poświata.
Motywy:
Jeden z tutejszych kapitanów przygotowuje się do kolejnej łupieżczej wyprawy. Ma za zadanie przejąć embriony z super żołnierzami, transportowane przez jeden z wojskowych okrętów. Tak się składa, że potrzebuje on załogi…
Na Tortudze dochodzi do serii brutalnych morderstw. Ich ofiarami padają kapitanowie najróżniejszych okrętów. Kto ich morduje, i dlaczego robi to w tak brutalny sposób?
Jednemu z kapitanów skradziono statek „Zefir”. Na szczęście została mu wystarczająca ilość pieniędzy by wynająć kolejny, skompletować załogę i ruszyć w pościg. Zgadnijcie kto wejdzie w skład załogi?
--------------------------
Dla zainteresowanych ogólne założenia pirackieg kodeksu. Oczywiście było ich wiele, ale sporo rzeczy powtarzało się w różncyh wersjach przez co powstała taka oto wersja:
Bartosz "Bongos" Konopka pisze: * Artykuł pierwszy:
Każdy podporządkuje się zasadom: kapitan ma pełnię władzy i połowę udziału w łupach. Bosman, Kwatermistrz otrzymują półtora części Cieśla, Kanonier jedną i jedną czwartą części pozostali mniej.
* Artykuł drugi:
Jeśli ktokolwiek będzie próbował uciec, lub zatai przed załogą tajemnicę zostanie mamurowany (wysadzony na bezludnej wyspie z jedną butlą prochu, butelką wody, małą ręczną bronią i pistoletem)
* Artykuł trzeci:
Jeśli ktokolwiek będzie próbował ukraść coś komuś z załogi, oszukać w grze lub zechce zataić wartość przedmiotu zostanie mamurowany lub rozstrzelany
* Artykuł czwarty:
Jeśli kiedykolwiek spotkamy innego mamurowanego, powinien on bez naszej zgody opowiedzieć się swoim kodeksem. Ponieważ cierpiał najwyższy wymiar kary to kapitan i załoga powinni go przyjąć na pokład.
* Artykuł piąty:
Każdy powinien trzymać przy sobie broń wyczyszczona i gotową do użycia.
* Artykuł szósty:
Jeśli którykolwiek podczas walki nie będzie stosował się do rozkazów otrzyma 40 razów na gołe plecy.
* Artykuł siódmy:
Jeśli którykolwiek będzie unikał walki, będzie palił tytoń na warcie bez odpowiedniego zabezpieczenia fajki, chodził z otwartym ogniem po pokładzie (ze świecą bez osłony) zostanie poddany najwyższej karze jaką przewiduje kodeks.
* Artykuł ósmy:
Jeśli którykolwiek nie będzie utrzymywał w czystości ramion i stóp jak zobowiązał się do tego przy zaokrętowaniu, nie będzie sumiennie wykonywał swoich obowiązków, zostanie poddany karze, którą ustali kapitan z załogą.
* Artykuł dziewiąty:
Jeśli którykolwiek straci podczas trwania umowy (rejsu) część ciała lub z innej przyczyny stanie się kaleką otrzyma rekompensatę proporcjonalną do wartości utraconej kończyny lub kalectwa: oko - 100, prawa ręka - 600, lewa ręka - 500, palec - 100, prawa noga - 500, lewa noga - 400 (za jednostkę miary przyjmijmy np. gwineę)
* Artykuł dziesiąty:
Jeśli jakikolwiek mężczyzna będzie oferował usługi kobiety lekkich obyczajów bez jej zgody - zasługuje na śmierć.