The Raven pisze:<br />Wed³ug mnie (mogê siê oczywi¶cie myliæ) przerzucono to na insygnia rodowe (które mog± zawieraæ m. in. levitate). A w¶ród drowów s± one do¶æ popularne.<!--QuoteEBegin-->Ech gdzie siê podzia³y te lewituj±ce Drowy ;/
Kynes pisze:<br /> <br />Gra³em i zaraz ci opowiem... <br /> <br />Bardzo ciekawym rozwi±zaniem jest kaptur zalotnika (oczywi¶cie magiczny) - zas³aniaj±cy oblicze nosz±cego HE HE. Mo¿na te¿ dzia³aæ noc±. <br />Np. jako¶ (wiem ¿e ³atwo mówiæ) przedostajesz siê do miasta, po czym w jaki¶ sposób siê przys³ugujesz. Kiedy cz³oweik bez twarzy bêdzie ju¿ znany i szanowany (Zorro te¿ tak robi³ ).... ods³aniasz oblicze .... i .... je¿eli nie zabija ciê od razu to wygra³e¶ <br /> <br />Zawsze mo¿esz powiedzieæ, ¿e jestae¶ synem Drizzda<!--QuoteEBegin-->Je¿eli gra³ kto¶ kiedy¶ drowem to jak rozwi±za³ problem nienawi¶ci ?
Darklord pisze:<br /> <br /> To "faerie fire"... To cudowne, czarodziejskie ognie, czy jako¶ tak? Chodzi o t± ich zdolno¶æ wyczarowywania kolorowych ¶wiate³ek? Wybaczcie, ale z jêzyków to jestem cieñka...<!--QuoteEBegin-->Drowy potrafi± rzuciæ raz dziennie (ka¿dy czar): dancing lights, darkness i faerie fire. Jest to oczywi¶cie spell-like ability.
Kynes pisze:<br />Noszenie czapki niewidki, albo pier¶cienia niewidzialno¶ci i takie tam rozwi±zania - to prowizorka. Na d³u¿sz± metê nie umo¿liwia wcale normalnego poruszania siê na terenach zamieszkanych przez ludzi, krasnoludy i tym bardziej elfy. <br />Nie wierzê w mo¿liwo¶æ skutecznego rozwi±zania tej kwestii. To oczywista konsekwencja grania w³a¶ni± t± ras± we wrogim jej ¶rodowisku. <br />S± na to conajmniej dwa punkty widzenia: <br />- to raczej naturalne ¿e ka¿y Drow który z jakiego¶ powodu zdecyduje siê opu¶ciæ swoje naturalne ¶rodowisko wola³by byæ przyjmowany na powierzchni w neutralny sposób. W zwi±zku z tym, zak³adam ¿e postaci takich nietypowych Drowów rzeczywi¶cie bêd± staraæ siê jako¶ zmieniæ nastawienie ¶rodowiska do siebie. <br />- próba pozytywnego nastawienia do istoty ciemno¶ci, dzieciêcia diab³a, kanibala, okrutnika i magusa nie ma raczej wiêkszych szans na powodzenie. Nie wydaje mi siê, ¿eby np.: hrabia, jego ¿o³nierze i mag miejski mogli szybko uwierzyæ, ¿e tej bestii wcale nie trzeba zabijaæ. To w koñcu presti¿, s³awa i obowi±zek zwalczaæ takie potwory. <br />Ale! IMHO frajda grania Drowem polega m.in na tym, ¿eby sobie jako¶ radziæ z takimi sytuacjami. <br />--------------- <br />W moim ¶wiecie jednak nie wszêdzie Drow by³by wrogo przyjêty. Po prostu jego wizerunek, wygl±d w zapad³ych wiochach nic by nikomu nie mówi³. Ch³opi nie mieliby pojêcia kto zacz.<!--QuoteEBegin-->Próbowa³em graæ Drowim wojownikiem - Chaotic-good, ale z czasem stwierdzi³em ¿e mnie to przerasta... Po prostu dru¿yna ci±gle mnie zostawia³a na zewn±trz miast, kry³em siê po lasach i czeka³em a¿ wróc±. W ten sposób nie mog³em ani braæ udzia³u w konwersacjach ani przekonywaæ ludzi ¿e wcale nie jestem taki z³y. Je¿eli gra³ kto¶ kiedy¶ drowem to jak rozwi±za³ problem nienawi¶ci ? Powo³ywanie siê na Drizzta to za ma³o...
<br />Do trzeciej edycji D&D (a w³a¶ciwie do d20) ukaza³o siê przynajmniej kilka podrêczników opisuj±cych drowy - m.in. Plot & Posison z Green Ronin Publishing i Complete Book of Drow z wydawnictwa Goodman Games. Ale przypuszczam, ¿e opisuj± one raczej "standardowe" drowy, a nie powierzchniowych wyznawców Elistrae, czy innych tego rodzaju bóstw. <br /> <br /> Pozdrawiam, <br /> AdamA pozatym jest do 3 edycji D&D ksi±¿ka Drow&Underdark taka jak w AD&D
mad_berzerker pisze:<br />Eee, po mojemu, to nie ma co zwalaæ winy na Drizzta. Po prostu s± ludzie, którzy chc± koniecznie zagraæ czym¶ jak najbardziej egzotycznym i udziwnionym, a jednocze¶nie nie potrafi± tego odegraæ. St±d bior± siê nawrócone drowy, gnolle - milusie, itp. <br /> <br />Kolejna sprawa, to ludzie, którzy po prostu uwielbiaj± kobiety z³e i zepsute do szpiku ko¶ci ... A poniewa¿ takie raczej nie odwzajemni± uczuæ, wiêc mamy w literaturze zalew dobrych drowek, czy sukkubów.<!--QuoteEBegin-->Co do problemu nadmiaru dobrych drowów to Salvatore napisa³ (przy okazji wydania "A thousand orcs" bodaj¿e), ¿e jest to po czê¶ci win± Drizzta, który bêd±c popularn± postaci± zachêca do tworzenia jemu podobnych.