Dzisiejsza sesja:
<br />Gracze ominêli komnatê, której kamienne drzwi przedstawia³y jak±¶ bestiê. Ominêli j± tajnym przej¶ciem, które prowadzi³o pod t± komnat±. Gdy wyszli ju¿ bezpiecznie z drugiej strony zobaczyli, ¿e za sob± maj± identyczne drzwi. Przed sob± mieli ma³e kolumny, na których mieli pouk³adaæ przedmioty, aby zakoñczyæ przygodê. By³o oczywiste, ¿e ominêli bardzo ciê¿k± walkê. Niestety jeden gracz uzna³ zaraz po wyj¶ciu, ¿e drzwi trzeba otworzyæ. Do teraz nie rozumiem dlaczego go to nasz³o i co siêk³ebi³o w tej jego g³ówce
. Wiêc otworzy³ je wytrychem, drugi gracz nie chc±c byæ gorszym popchn±³ ju¿ "zlockpikowane" drzwi. I tu rzuci³ siê na nich cienisty demon. Jaka z tego puenta? Niewa¿ne jak mp siê stara oszczêdziæ graczom bólu, oni i tak siê weñ pakuj±.