Molobo pisze:<br />Molobo - z uporem maniaka forsujesz swoje stanowisko odnośnie tego, czym jest, a czym nie jest RPG. <br /> <br />Ja także jestem wieloletnim graczem i takie zachowanie nie jest dla mnie żenujące; co więcej - uwielbiam spędzać czas na sesji odgrywając postać (lub - gdy jestem MG - bohaterów niezależnych) i bawiąc się w domorosłego aktora. <br /> <br />Temat ten był dogłębnie przedyskutowany w wątku Odgrywanie postaci na sesji http://dnd.pl/viewtopic.php?t=331, w którym wiele osób przedstawiło odmienny od Twojego punkt widzenia. <br /> <br />Lepiej by było dla dyskutantów na forum, gdybyś wyzbył się swojego szowinistycznego podejścia... [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/sad.gif[/img] <br /> <br /><!--QuoteBegin-Molobo+--><!--QuoteEBegin-->Przede wszytkim odrzućcie absurdalne wyobrażenie o RPG i przestańcie zmieniać głos grając postaciami, nie jesteście bowiem aktorami.Nawet dla mnie doświadczonego wieloletniego gracza takie zachowanie byłoby żenujące.To nie teatr do diabła.
Molobo pisze:<br />Proszę Cię - nie kompromituj się. Powtarzanie tego samego cały czas jak mantry (vide posty w cytowanym wątku) nie świadczy najlepiej o Twoim stanowisku. <br /> <br />W wątku Odgrywanie postaci na sesji wykazałeś się przez chwilę pewną dozą tolerancji: <br /> <br /><!--QuoteBegin-Molobo+--><!--QuoteEBegin-->Chyba że jest nadwrażliwym zamkniętym w sobie alternatywnym człowieczkiem ,który lubi "przeżywać", to wtedy musisz znależć inne podejście -ale raczej tacy lubią udawać tajemniczych gości i taka atmosfera(dziwaczne zachowanie) mu nie przeszkadza.
Molobo pisze:<br /> <br />Musiałeś chyba wtedy być jednak opanowany przez obcy umysł (to żart) i nie byłeś do końca sobą. <br /> <br />[wykasowane po następnym poście Molobo] <br /> <br />I jak tu Cię polubić? [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img]<!--QuoteEBegin-->Jednakże podsumując - wydaje mi się , że w tej dyskusji przedstawione zostały dwa odmienne stanowiska - na podstawie których każdy może w jakiś sposób ocenić co powinien zaproponować sobie i graczom.Ja przedstawiłem co moje , inni zaś swoje upodobania . Dwie różne metody grania , z których żadna nie jest ani dobra ani zła - są po prostu inne i dają różne efekty .
Franek pisze:<br />Moja rada jest następująca: <br />Wasze postępowanie powinno być zależne od stylu grania, który preferujecie. Nie chcielibyście przecież zainteresować kolegi rozrywką, w której nie gustujecie. <br /> <br />W przeciwieństwie do Molobo większość osób lubi zróżnicowaną rozgrywkę: trochę penetracji lochów, trochę myślenia nad zagadkami, trochę odgrywania postaci i trochę walki. To "trochę" jest zależne od ich preferencji... <br /> <br />O tym, czym dla graczy jest RPG możesz poczytać wątku "Odgrywanie postaci na sesji". Bardzo ciekawa jest wypowiedź Adiego Cherrysona i następne innych erpegowców dotyczące ich preferencji odnośnie proporcji walki i odgrywania ról. <br /> <br />Przedstawcie zatem "nowemu" styl, który Wam odpowiada. Najlepiej przed sesją opowiedzcie mu, czym w Waszym ujęciu jest RPG, jak lubicie się bawić, jaką satysfakcję dają Wam sesje. Spróbujcie zarazić go swoim entuzjazmem! (nic tak nie przyciąga uwagi, jak entuzjazm). <br /> <br />Nie każcie mu od razu losować postaci. Niech posiedzi, poprzygląda się, nabierze apetytu. Gdy zacznie się mocniej interesować, sam poprosi o możliwość zagrania.<!--QuoteEBegin-->Mam ostatnio NAPRAWDę DU?Y PROBLEM . Chciałem zachęcić kolegę do gry w D&D . (...) <br />W oczach zwykłych ludzi (mugoli :lol: ) jesteśmy ... świrami ! tak niestety tak ! Jaką przygodę najlepiej przygotować i jak mamy się zachowywać ? PLEASE ! POMOCY !
Molobo pisze:<br />To chyba zrozumiałe, że wolę, żeby było więcej osób preferujących mój styl grania. Nie chcę nikogo do niego na siłe przekonywać... Czy wolałbym częściej spotykać ludzi, z którymi lepiej by mi się grało? Odpowiedź nasuwa się sama. <br /> <br />Mam swoje preferencje odnośnie RPG. Chciałbym, żeby rynek rozwijał się zgodnie z moimi preferencjami. Nie wyśmiewam się jednak - jak Ty to czynisz - z innych sposobów grania w RPG. Zwróć uwagę na tę różnicę. <br /> <br /><!--QuoteBegin-Molobo+--><!--QuoteEBegin-->Jeśli już zamierzamy się powoływać na opinie Bukwa to pamiętam że byłeś zdania iż wolisz jeśli będzie mniej graczy jeśli mają oni nie grać w twój preforowany sposób(czyli wolą wygrzew),że nie chcesz aby RPG rozwijało się jeśli oznaczać ma to zmianę stylu gier na bardziej zbliżóny do Hack'n'Slash.
Molobo pisze:<br />Rzeczywiście - to było nie fair. Już usunąłem ten cytat. Przepraszam. <br /> <br /><!--QuoteBegin-Molobo+--><!--QuoteEBegin-->Uważam że postępujesz troszkę nie fair umieszczająć na końcu swej wypowiedzi cytat będący moim żartem ,który wyrwałeś z kontekstu a który tak ukazany stawia mnie w negatywnym świetle.
Molobo pisze:<br />Dlaczego jednak zakładasz, że "nowy" będzie szukał w D&D tylko hack'n'slash? Przecież może właśnie spotykając grupę grającą w taki sposób zniechęcić się do RPG... <br /> <br />Czy nie jest lepiej napisać na forum o różnych stylach rólgrania, a nie deprecjonować ex definitione pewnych z nich? Wydaje mi się, że znowu przyznasz mi rację, a potem, za jakiś czas, będziesz wyśmiewał "odgrywanie postaci". <br /> <br />Postaram się teraz zacytować Twoją wypowiedź, która będzie potwierdzeniem Twojego lekceważącego stosunku do innych preferencji, a jednocześnie nie będzie w stosunku do Ciebie nie fair: <br /> <br /><!--QuoteBegin-Molobo+--><!--QuoteEBegin-->PS:Uparcie przedstawiam mój pogląd na to jak przyciągać graczy do RPG.Zdaje sobie sprawę że grać można na różne sposoby,ale ten który ty preferujesz mnie jako początkującego gracza odstraszał i sądzę że mając opisany powyżej problem nie tylko mnie.
Molobo pisze:<br /> <br />Problemem w dyskusjach z Tobą jest to, że jesteś odporny na argumenty. Po pewnym czasie wracasz do swojego stanowiska i nieprzyjemnego sposobu dyskutowania. Co można zrobić, żeby podjąć z Tobą merytoryczną, ale i przyjazną dysputę?<!--QuoteEBegin-->To mój ostatni konstruktywny tekst na temat.Od tej pory będę traktował ludzi odgrywających postacie tak jak należy. Jak ginący gatunek , którym są!
Dziad vel por Hiacynt pisze:<br />Nie mo¿na oczywi¶cie stawiaæ tak bezpo¶rednio znaku równo¶ci miêdzy fantastyk± a RPG. Oczywi¶cie, po Tolkienie dzieciakowi ³atwiej jest zagraæ w fabularki, ale to nie jest ¿adna regu³a. Tutaj potrzebna jest wyobra¼nia, chêæ poznania czego¶ nieznanego, zainteresowania literatur± (równie¿ g³ównego nurtu, ile ja ju¿ sesji prowadzi³em na Gombrowiczu, Kafce (to siê tak odmienia?) czy Wyspiañskim) czy te¿ w ogóle ciekawo¶æ ¶wiata. ?miem twierdziæ, ¿e ludzie ograniczeni (sorka, za to s³owo) do fantasy czêsto bywaj± mocno toporni na sesjach, s± zamkniêci w jaki¶ tam schematach i 35. tomie Sagi o Zielonym Smoku czy czym¶ takim...<!--QuoteEBegin-->To fakt (w nawiazaniu do wypowiedzi Necromancera), ze osoby nie interesujace sie fantastyka, w tym wypadku fantasy nie musza "lykac" bakcyla. Bonie interesuje ich taka forma spedzania wolnego czasu.