Zrodzony z fantastyki

 
Thomas Percy
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2969
Rejestracja: śr lip 03, 2002 11:50 am

Jak robić przeciwników?

pn kwie 14, 2003 3:56 pm

Są dwie metody rozpisywania przeciwników: <br />1. Umieszczać standardowych przedstawicieli świata <br />2. Konstruować specjalnych dopałów na zasadzie maksymalnej konfiguracji kombosów użytecznych w przewidywanej sytuacji walki za minimum CR. Ten typ poza planowaną walką nie ma często racji bytu w świecie, bo brak mu niejednokrotnie podstawowych zdolności jakie mieć powinien przedstawiciel jego/jej zawodu. <br /> <br />np. <br />zawodowy żołnierz, piechur, halabardnik Ftr2 <br />Do walki w formacjach przydałyby mu się feats: <br />cleave <br />i o ile ma niezły Dex, to Combat Reflexws <br /> <br />Ten sam gentleman do walki z BG nie dostaje tych samych feats, bo: <br />na cleave wobec wysokopoziomowych graczy liczyć nie ma co <br />ma stać na warcie więc nagle dostaje Alertness <br />no i wszystkie skills lecą na Spot i Listen. <br />Nie ma nic poza tym. <br /> <br />(oczywiście zakładamy, że wrogowie muszą postawić halabardnika na warcie, a nie epickiego łowcę :-) ) <br /> <br />Którą metodę stosujecie?
 
Anonim_1

pn kwie 14, 2003 4:42 pm

Trzecią. 8) <br /> <br />NPC jest wyspecjalizowany, jednak do roli jaką pełni podczas "pracy". Jeśli będzie to wartownik, będzie miał "Alertness", jednak w przypadku krasnoluda-górnika, który stoi na warcie z konieczności raczej "Skill focus". <br /> <br />Mam przy okazji pytanie (dla osób stosujących metodę losową tworzenia bohatera): jeśli postacie Waszych graczy mają współczynniki wyższe od przeciętnych, czy zwiększacie te wartości u ich przeciwników (ew. zmniejszacie CR spotkań)?
 
Darklord
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 9630
Rejestracja: sob lis 15, 2003 2:03 pm

pn kwie 14, 2003 4:56 pm

<!--QuoteBegin-ShadEnc+-->
ShadEnc pisze:
<!--QuoteEBegin-->Trzeci±. 8) <br /> <br />NPC jest wyspecjalizowany, jednak do roli jak± pe³ni podczas "pracy". Je¶li bêdzie to wartownik, bêdzie mia³ "Alertness", jednak w przypadku krasnoluda-górnika, który stoi na warcie z konieczno¶ci raczej "Skill focus".[...]
<br />Zgodzê siê z przedmówc±. Ta metoda równie¿ wydaje mi siê najciekawszym rozwi±zaniem. Lepiej zawsze kierowaæ siê zdrowym rozs±dkiem ni¼li "potrzeb± chwili" (czyli dawaniu zdolno¶ci "na si³ê", by byli gro¼niejszymi przeciwnikami).
 
Gaszakus
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: sob sie 24, 2002 12:42 pm

pn kwie 14, 2003 5:05 pm

<!--QuoteBegin-ShadEnc+-->
ShadEnc pisze:
<!--QuoteEBegin-->[...]Mam przy okazji pytanie: je¶li postacie Waszych graczy maj± wspó³czynniki wy¿sze od przeciêtnych, czy zwiêkszacie te warto¶ci u ich przeciwników (ew. zmniejszacie CR spotkañ)?
<br />jesli chodzi o walke z jakims boss'em czy kim w tym rodzaju to dopasowuje statsy do wspolczynnikow postaci (czyt. tworze przepaka :evil:), gdyz gramy raczej heroic'a i przeciwnik o CR rownym sredniemu poziomowi BG jest za slaby [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/sad.gif[/img]. <br />natomist jesli chodzi o wartownikow itd. itp. to raczej tworze npc'ow podobnych do tych z DMG ew. zmieniam featy, tak aby pasowaly do jego zawodu.
 
takisobieMG
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1169
Rejestracja: sob sie 17, 2002 8:01 pm

pn kwie 14, 2003 5:14 pm

Zdrowy rozsadek, zawsze zdrowy rozsadek. Gdy zasypia zdrowy rozsadek, gracze zwykle postanawiaja go zbudzic i dra sie na MG. Czyli musie byc przygotowany tak, by mogl pelnic swoj zawod.
 
Rend
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 3065
Rejestracja: sob paź 05, 2002 9:03 pm

pn kwie 14, 2003 9:45 pm

Powinno się operować rozsądkiem. Ale tutaj jest haczyk o ile na niskich poziomach DM musi budować NPC zgodnie z profesją, to na wyższych żeby wstawić wyzwanie dla graczy może już zacząć podpakowywać ich. Nie zawsze racjonalnie ale skutecznie. Pozwala na to nowa liczba featów, czarów itd. Poza tym gracze zawsze mogą natrafić na weteranów.
 
Łukasz B.
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 573
Rejestracja: wt cze 25, 2002 11:39 pm

wt kwie 15, 2003 8:56 am

Tworz±c wa¿niejszego przeciwnika rozpisujê go tak jakbym mia³ nim graæ- u¿ywam wszelkich sztuczek aby u³atwiæ mu przetrwanie. <br />Rozpisujê tylko najwa¿niejsze featy nie przejmuj±c siê je¶li ma ich za du¿o ni¿ powinien , skillów nie rozpisujê w ogóle uznaj±c, ¿e najwa¿niejsze dla profesji skille ma maksymalne :) <br /> <br /> Je¶li ta postaæ s³ysza³a o dru¿ynie to równie¿ przygotuje siê na spotkanie dobieraj±c odpowiedni sprzêt, magiczne przedmioty itd. <br />Np Je¶li dru¿ynowy mag znany jest ze swych fireballi to przeciwnik bêdzie mia³ ochronê przed ogniem. <br /> <br />W przypadku stra¿nika moim zdaniem nie ma sensu dawaæ mu alertness czy skill focus, te +2 najwy¿ej mo¿e roz¶mieszyæ wysokopoziomow± dru¿ynê a wobec niskopoziomowej wystarczy dobry rzut na d20.
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

wt kwie 15, 2003 9:26 am

Zasadnicza wiêkszo¶æ NPC których gracze spotykaj±, to NPC o charakterystyce niezale¿nej od poziomów graczy. <br /> <br />Obojêtnie kto tam podejdzie, ¿eby siê z nim biæ miejscowy si³acz i zawiadiaka z gospody zawsze bêdzie 2 poziomowym ³obuzem, fighterem. Etc. <br />Je¶li mi zale¿y na wiêkszych emocjach na sesji, niezpieczeñstwie, to nie zmieniam za³o¿eñ na przyk³ad gildii z³odziejskiej z miasta Górskie. Uk³adam historiê, tak by skonfrontowali siê z kim¶ innym, gro¼niejszym. Albo na przyk³ad do miasta przyjecha³ wezwany przez z³odziejaszków jaki¶ mega killer. <br />Generalnie, nie ma sytuacji, ¿e jednej sesji szef gildii jest 4 poziomowcem a innej by³by 8 poziomowcem. <br /> <br />Ale to wynik mojego stylu grania. Ja najpierw uk³adam ¶wiat, a potem wprowadzam do niego graczy, ¿eby w nim zamieszali a ja ¿ebym mia³ zabawê widz±c jak siê wszystko rozwija. Taki master Wielki Zegarmistrz. <br /> <br />Oczywi¶cie inaczej jest na sesjach improwizowanych. Ale to jasne. Tam wszystko jest uk³adane na bie¿±co, tak ¿eby by³o barwnie, szybko i mocno. <br /> <br />--------------- <br />odpowiadaj±c na poni¿szego posta <br /> <br /><!--QuoteBegin-Adam Wa¶kiewicz+-->
Adam Wa¶kiewicz pisze:
<!--QuoteEBegin-->Czy nale¿y przez to rozumieæ, ¿e przeciwnicy (potencjalni przeciwnicy) postaci nie awansuj± na poziomy tak jak bohaterowie? W sumie trochê to dziwne, ale chyba by³ ju¿ odrêbny temat po¶wiêcony tej kwestii.
<br />W wiêkszo¶ci nie. <br />Postaci graczy s± wyj±tkiem, bo ma³o kto nawet w ¶wiecie fantasy jest z zawodu awanturnikiem i tyle tu³a sie po ¶wiecie :wink: Statystycznie te¿ ma³o prawdopodobne jest, by inne osoby (NPC) spotka³o tyle przygód co graczy. <br />Oczekiwaæ, ¿e NPC awansuj± tak samo szybko i tak samo czêsto jak gracze, to tak jakby spodziewaæ siê, ¿eby na sesji RPG w realiach filmu policyjnego ka¿demu policjantowi kiedy¶ kto¶ zabi³ partnera i on siê m¶ci³ za to :mrgreen:. To spotyka tylko bohaterów.
 
Awatar użytkownika
AdamWaskiewicz
Szef działu
Szef działu
Posty: 6434
Rejestracja: śr lut 05, 2003 1:06 pm

wt kwie 15, 2003 9:31 am

<!--QuoteBegin-nekromancer+-->
nekromancer pisze:
<!--QuoteEBegin-->Generalnie, nie ma sytuacji, ¿e jednej sesji szef gildii jest 4 poziomowcem a innej by³by 8 poziomowcem.
<br /> Czy nale¿y przez to rozumieæ, ¿e przeciwnicy (potencjalni przeciwnicy) postaci nie awansuj± na poziomy tak jak bohaterowie? W sumie trochê to dziwne, ale chyba by³ ju¿ odrêbny temat po¶wiêcony tej kwestii. <br /> <br /> Pozdrawiam, <br /> Adam
 
Awatar użytkownika
arcmage
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 417
Rejestracja: pn maja 30, 2005 2:14 pm

wt kwie 15, 2003 10:18 am

Hm hm hm... <br />Nigdy się nad tym w ten sposób nie zastanawiałam - nie można nazwać tego 'metodą', ale staram się, aby a/przeciwnicy nie byli 'szeregowcami', których dezintegracja w ogóle nie zapada w pamięć b/z drugiej strony nie absorbowali graczom/mnie zbyt wiele uwagi c/pasowali do świata/okoliczności, nawet kosztem poziomu trudności...ale d/nie ma nic bardziej irytującego <albo niewiele> jak przechodzenie przez wszystkich złych jak przez masło, toteż każdy 'ważniejszy' z nich ma w zanadrzu jakąś niespodziankę...
 
Earendil__
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: pn kwie 14, 2003 12:44 pm

wt kwie 15, 2003 11:06 am

Zawsze trzeba uwazac na to, zeby nie dojsc do sytuacji jak w BGII, to znaczy - im mocniejsi bohaterowie, tym mocniejsi wszyscy NPC-e. Ni stad ni zowad kazdy straznik miejski ma 15 lev i bron co najmniej +3...
 
Awatar użytkownika
AdamWaskiewicz
Szef działu
Szef działu
Posty: 6434
Rejestracja: śr lut 05, 2003 1:06 pm

wt kwie 15, 2003 11:06 am

<!--QuoteBegin-nekromancer+-->
nekromancer pisze:
<!--QuoteEBegin-->odpowiadaj±c na poni¿szego posta <br /> <br /><!--QuoteBegin-Adam Wa¶kiewicz+-->
Adam Wa¶kiewicz pisze:
<!--QuoteEBegin-->Czy nale¿y przez to rozumieæ, ¿e przeciwnicy (potencjalni przeciwnicy) postaci nie awansuj± na poziomy tak jak bohaterowie? W sumie trochê to dziwne, ale chyba by³ ju¿ odrêbny temat po¶wiêcony tej kwestii.
<br />W wiêkszo¶ci nie. <br />Postaci graczy s± wyj±tkiem, bo ma³o kto nawet w ¶wiecie fantasy jest z zawodu awanturnikiem i tyle tu³a sie po ¶wiecie :wink: Statystycznie te¿ ma³o prawdopodobne jest, by inne osoby (NPC) spotka³o tyle przygód co graczy. <br />Oczekiwaæ, ¿e NPC awansuj± tak samo szybko i tak samo czêsto jak gracze, to tak jakby spodziewaæ siê, ¿eby na sesji RPG w realiach filmu policyjnego ka¿demu policjantowi kiedy¶ kto¶ zabi³ partnera i on siê m¶ci³ za to :mrgreen:. To spotyka tylko bohaterów.
<br /> Niekoniecznie zaraz tak szybko i tak czêsto jak postacie graczy, ale NPCe (i to nie tylko ci posiadaj±cy jakie¶ profesyjne poziomy) tak¿e przecie¿ co¶ robi±, za co nale¿± im siê pedeki (nie wyobra¿am sobie, ¿eby szef gildii z³odziei nie podnosi³ wci±¿ swoich umiejêtno¶ci, choæby po to, ¿eby nie "wypa¶æ z obiegu") - dlatego ja jednak by³bym zdania, ¿e NPCe tak¿e powinni stopniowo (choæ nie tak szybko jak postacie) zdobywaæ kolejne poziomy do¶wiadczenia, i nie widzia³bym nic z³ego w "sytuacji, ¿e na jednej sesji szef gildii jest 4 poziomowcem, a na innej by³by 8 poziomowcem" - naturalnie, o ile pomiêdzy tymi sesjami minê³o by odpowiednio du¿o czasu. <br /> <br /> Pozdrawiam, <br /> Adam
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

wt kwie 15, 2003 4:32 pm

<!--QuoteBegin-Adam Wa¶kiewicz+-->
Adam Wa¶kiewicz pisze:
<!--QuoteEBegin--> (...) nie widzia³bym nic z³ego w "sytuacji, ¿e na jednej sesji szef gildii jest 4 poziomowcem, a na innej by³by 8 poziomowcem" - naturalnie, o ile pomiêdzy tymi sesjami minê³o by odpowiednio du¿o czasu.  <br /> <br /> Pozdrawiam, <br /> Adam
<br />W jakim tempie i za co pedeki. To nas mo¿e trochê ró¿ni. <br /> <br />Ja dajê pedeki bez ¿adnych tabel. Dajê je w sumie za interesuj±ce granie oraz popychanie historii do przodu. To niezwykle arbitralne ale po latach doszed³em do wniosku, ¿e w spotkaniach tych liczy siê umiejêtno¶æ bawienia z innymi i takiego interpretowania swojej postaci, ¿eby by³o fajnie i Tobie i innym. Dlatego NPC dostaj± ma³o lub wogóle. Za czynno¶ci prozaiczne - typu szycie spodni, haftowanie nie dajê pedeków ani graczom ani NPC: tu poprawiaæ siê mo¿na inwestuj±c punkty (na starcie)lub jako master powoli lokujê kolejne punkty NPC-eta w jego skille. To odzwierciedla wtedy jego rozwój. <br />Awansuj± tylko NPC istotni. Tacy, co do których mogê mieæ plany. Oni z reszt± awansuj± wolniej ni¿ wiêkszo¶æ graczy. To samo siê tyczy przeciwników dla dru¿yny. <br />Awansowanie NPC'ów jest wiêc w moim ¶wiecie mniej wiêcej takie jak w rzeczywisto¶ci. M³ody, rozwojowy, ucz±cy siê umys³ awansuje. Starszy, dojrza³y, ukszta³towany ju¿ nie. Dlatego jednak szef gildii ju¿ raczej nie skoczy. On skaka³ wiele razy i dlatego jest szefem. <br />Jest to w ka¿dym razie równie prawdopodobne jak to, ¿e mój aktualny szef w pracy zacznie siê uczyæ jeszcze angielskiego. On ju¿ zna na pewnym poziomie i niewiele wskazuje, ¿eby dalej chcia³ - choæ warto by³oby. Podobnie jest z wiêkszo¶ci± szefów. <br />Wiem, ¿e to wcale nie wynika z Twoich postów ale g³ównie polemizujê z obrazem ¶wiata, gdzie wszyscy awansuj±. Jedni szybciej, inni wolniej. Ale wszyscy jednak awansuj±. Otó¿ zadecydowa³em, ¿e w moim ¶wiecie nie wszyscy. <br />Równiez mój prywatny os±d rzeczywisto¶ci spo³ecznej (nie wirtualnej) jest te¿ taki, ¿e nie wszyscy ucz± siê i doskonal± przez ca³e ¿ycie. Koñczy siê ch³onno¶æ na informacje, gotowo¶æ zmiany etc. M.in st±d nierówno¶æ miêdzy lud¼mi.
 
Morog__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1332
Rejestracja: czw kwie 25, 2002 7:57 pm

wt kwie 15, 2003 6:51 pm

ostatnio niestety spotykam sie z NPC robionymi w pierwszy ze sposobow <br />i dalej bede sie upieral ze D&D takie postacie promuje <br />MG musi tworzyc "wypasionych" przeciwnikow by stanowili zagrozenie dla "wypasinej" drozuny <br />nazywam to WYSCIGIEM ZBROJEN
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

wt kwie 15, 2003 6:56 pm

<!--QuoteBegin-Morog+-->
Morog pisze:
<!--QuoteEBegin-->(...) <br />MG musi tworzyc "wypasionych" przeciwnikow by stanowili zagrozenie dla "wypasinej" drozuny <br />nazywam to WYSCIGIEM ZBROJEN
<br />W przypadku w miarê gotowych ¶wiatów (autorskich lub nie) MG mo¿e po prostu dru¿ynê skierowaæ do miejsca, gdzie spotkaj± wypasionego przeciwnika. Przecie¿ w ¶wiecie (dowolnym settingu) zawsze gdzie¶ bêdzie potê¿ny przeciwnik - od mistrza gry zale¿y, jak ³adnie tam dru¿ynê pokierowaæ. Lecz je¶li MG nagle dla mocnej grupy funduje cudownie potê¿nego wo¼nicê albo wykidaj³ê o statsach super herosa, to jest to zwyk³y wy¶cig zbrojeñ nie maj±cy ambicji odmalowania magicznego ¶wiata.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości