ShadEnc pisze:<br />Zgodzê siê z przedmówc±. Ta metoda równie¿ wydaje mi siê najciekawszym rozwi±zaniem. Lepiej zawsze kierowaæ siê zdrowym rozs±dkiem ni¼li "potrzeb± chwili" (czyli dawaniu zdolno¶ci "na si³ê", by byli gro¼niejszymi przeciwnikami).<!--QuoteEBegin-->Trzeci±. <br /> <br />NPC jest wyspecjalizowany, jednak do roli jak± pe³ni podczas "pracy". Je¶li bêdzie to wartownik, bêdzie mia³ "Alertness", jednak w przypadku krasnoluda-górnika, który stoi na warcie z konieczno¶ci raczej "Skill focus".[...]
ShadEnc pisze:<br />jesli chodzi o walke z jakims boss'em czy kim w tym rodzaju to dopasowuje statsy do wspolczynnikow postaci (czyt. tworze przepaka ), gdyz gramy raczej heroic'a i przeciwnik o CR rownym sredniemu poziomowi BG jest za slaby [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/sad.gif[/img]. <br />natomist jesli chodzi o wartownikow itd. itp. to raczej tworze npc'ow podobnych do tych z DMG ew. zmieniam featy, tak aby pasowaly do jego zawodu.<!--QuoteEBegin-->[...]Mam przy okazji pytanie: je¶li postacie Waszych graczy maj± wspó³czynniki wy¿sze od przeciêtnych, czy zwiêkszacie te warto¶ci u ich przeciwników (ew. zmniejszacie CR spotkañ)?
Adam Wa¶kiewicz pisze:<br />W wiêkszo¶ci nie. <br />Postaci graczy s± wyj±tkiem, bo ma³o kto nawet w ¶wiecie fantasy jest z zawodu awanturnikiem i tyle tu³a sie po ¶wiecie Statystycznie te¿ ma³o prawdopodobne jest, by inne osoby (NPC) spotka³o tyle przygód co graczy. <br />Oczekiwaæ, ¿e NPC awansuj± tak samo szybko i tak samo czêsto jak gracze, to tak jakby spodziewaæ siê, ¿eby na sesji RPG w realiach filmu policyjnego ka¿demu policjantowi kiedy¶ kto¶ zabi³ partnera i on siê m¶ci³ za to . To spotyka tylko bohaterów.<!--QuoteEBegin-->Czy nale¿y przez to rozumieæ, ¿e przeciwnicy (potencjalni przeciwnicy) postaci nie awansuj± na poziomy tak jak bohaterowie? W sumie trochê to dziwne, ale chyba by³ ju¿ odrêbny temat po¶wiêcony tej kwestii.
nekromancer pisze:<br /> Czy nale¿y przez to rozumieæ, ¿e przeciwnicy (potencjalni przeciwnicy) postaci nie awansuj± na poziomy tak jak bohaterowie? W sumie trochê to dziwne, ale chyba by³ ju¿ odrêbny temat po¶wiêcony tej kwestii. <br /> <br /> Pozdrawiam, <br /> Adam<!--QuoteEBegin-->Generalnie, nie ma sytuacji, ¿e jednej sesji szef gildii jest 4 poziomowcem a innej by³by 8 poziomowcem.
nekromancer pisze:<br /> Niekoniecznie zaraz tak szybko i tak czêsto jak postacie graczy, ale NPCe (i to nie tylko ci posiadaj±cy jakie¶ profesyjne poziomy) tak¿e przecie¿ co¶ robi±, za co nale¿± im siê pedeki (nie wyobra¿am sobie, ¿eby szef gildii z³odziei nie podnosi³ wci±¿ swoich umiejêtno¶ci, choæby po to, ¿eby nie "wypa¶æ z obiegu") - dlatego ja jednak by³bym zdania, ¿e NPCe tak¿e powinni stopniowo (choæ nie tak szybko jak postacie) zdobywaæ kolejne poziomy do¶wiadczenia, i nie widzia³bym nic z³ego w "sytuacji, ¿e na jednej sesji szef gildii jest 4 poziomowcem, a na innej by³by 8 poziomowcem" - naturalnie, o ile pomiêdzy tymi sesjami minê³o by odpowiednio du¿o czasu. <br /> <br /> Pozdrawiam, <br /> Adam<!--QuoteEBegin-->odpowiadaj±c na poni¿szego posta <br /> <br /><!--QuoteBegin-Adam Wa¶kiewicz+-->Adam Wa¶kiewicz pisze:<br />W wiêkszo¶ci nie. <br />Postaci graczy s± wyj±tkiem, bo ma³o kto nawet w ¶wiecie fantasy jest z zawodu awanturnikiem i tyle tu³a sie po ¶wiecie Statystycznie te¿ ma³o prawdopodobne jest, by inne osoby (NPC) spotka³o tyle przygód co graczy. <br />Oczekiwaæ, ¿e NPC awansuj± tak samo szybko i tak samo czêsto jak gracze, to tak jakby spodziewaæ siê, ¿eby na sesji RPG w realiach filmu policyjnego ka¿demu policjantowi kiedy¶ kto¶ zabi³ partnera i on siê m¶ci³ za to . To spotyka tylko bohaterów.<!--QuoteEBegin-->Czy nale¿y przez to rozumieæ, ¿e przeciwnicy (potencjalni przeciwnicy) postaci nie awansuj± na poziomy tak jak bohaterowie? W sumie trochê to dziwne, ale chyba by³ ju¿ odrêbny temat po¶wiêcony tej kwestii.
Adam Wa¶kiewicz pisze:<br />W jakim tempie i za co pedeki. To nas mo¿e trochê ró¿ni. <br /> <br />Ja dajê pedeki bez ¿adnych tabel. Dajê je w sumie za interesuj±ce granie oraz popychanie historii do przodu. To niezwykle arbitralne ale po latach doszed³em do wniosku, ¿e w spotkaniach tych liczy siê umiejêtno¶æ bawienia z innymi i takiego interpretowania swojej postaci, ¿eby by³o fajnie i Tobie i innym. Dlatego NPC dostaj± ma³o lub wogóle. Za czynno¶ci prozaiczne - typu szycie spodni, haftowanie nie dajê pedeków ani graczom ani NPC: tu poprawiaæ siê mo¿na inwestuj±c punkty (na starcie)lub jako master powoli lokujê kolejne punkty NPC-eta w jego skille. To odzwierciedla wtedy jego rozwój. <br />Awansuj± tylko NPC istotni. Tacy, co do których mogê mieæ plany. Oni z reszt± awansuj± wolniej ni¿ wiêkszo¶æ graczy. To samo siê tyczy przeciwników dla dru¿yny. <br />Awansowanie NPC'ów jest wiêc w moim ¶wiecie mniej wiêcej takie jak w rzeczywisto¶ci. M³ody, rozwojowy, ucz±cy siê umys³ awansuje. Starszy, dojrza³y, ukszta³towany ju¿ nie. Dlatego jednak szef gildii ju¿ raczej nie skoczy. On skaka³ wiele razy i dlatego jest szefem. <br />Jest to w ka¿dym razie równie prawdopodobne jak to, ¿e mój aktualny szef w pracy zacznie siê uczyæ jeszcze angielskiego. On ju¿ zna na pewnym poziomie i niewiele wskazuje, ¿eby dalej chcia³ - choæ warto by³oby. Podobnie jest z wiêkszo¶ci± szefów. <br />Wiem, ¿e to wcale nie wynika z Twoich postów ale g³ównie polemizujê z obrazem ¶wiata, gdzie wszyscy awansuj±. Jedni szybciej, inni wolniej. Ale wszyscy jednak awansuj±. Otó¿ zadecydowa³em, ¿e w moim ¶wiecie nie wszyscy. <br />Równiez mój prywatny os±d rzeczywisto¶ci spo³ecznej (nie wirtualnej) jest te¿ taki, ¿e nie wszyscy ucz± siê i doskonal± przez ca³e ¿ycie. Koñczy siê ch³onno¶æ na informacje, gotowo¶æ zmiany etc. M.in st±d nierówno¶æ miêdzy lud¼mi.<!--QuoteEBegin--> (...) nie widzia³bym nic z³ego w "sytuacji, ¿e na jednej sesji szef gildii jest 4 poziomowcem, a na innej by³by 8 poziomowcem" - naturalnie, o ile pomiêdzy tymi sesjami minê³o by odpowiednio du¿o czasu. <br /> <br /> Pozdrawiam, <br /> Adam
Morog pisze:<br />W przypadku w miarê gotowych ¶wiatów (autorskich lub nie) MG mo¿e po prostu dru¿ynê skierowaæ do miejsca, gdzie spotkaj± wypasionego przeciwnika. Przecie¿ w ¶wiecie (dowolnym settingu) zawsze gdzie¶ bêdzie potê¿ny przeciwnik - od mistrza gry zale¿y, jak ³adnie tam dru¿ynê pokierowaæ. Lecz je¶li MG nagle dla mocnej grupy funduje cudownie potê¿nego wo¼nicê albo wykidaj³ê o statsach super herosa, to jest to zwyk³y wy¶cig zbrojeñ nie maj±cy ambicji odmalowania magicznego ¶wiata.<!--QuoteEBegin-->(...) <br />MG musi tworzyc "wypasionych" przeciwnikow by stanowili zagrozenie dla "wypasinej" drozuny <br />nazywam to WYSCIGIEM ZBROJEN