<!--QuoteBegin-DragonsLord+-->
DragonsLord pisze:<!--QuoteEBegin-->:roll: mówiesz że R2 nie używa języka ?? ale chyba jednak coś tam używa te jego ćwerkanie i pogwizdywanie. C3PO przecież rozumiał co mówi R2 :?: <br />Mam jeszcze jedno pytanie czy są jakieś różnice miedzy R2 a R2D2
Tak nazywali przynajmniej później tego małego jak mnie Pamięć nie myli
<br />
<br />Trzeba było uważniej przeczytać moją notkę
. Ale zacytuję ów ważny fragment:
<br />
Wg obecnych zasad(3ed) zamontowanie Vocabulator'a pozwalajacego przekształcać "język" maszyn....
<br />
<br />Ów język maszyn to tzw. Binarny(w przypadku R2), a C3PO, jak pamiętasz zapewne z "Nowej Nadziei", chwalił się, że poza Bocce zna także język Binarny
.
<br />
<br />Co do grania droidem R2, to mi się ten pomysł bardzo podoba. Może wprowadzić wiele humoru do sesji. Pozatym każdy w jakimś stopniu może zrozmieć popiskiwania R2 z filmu. Ton i częstotliwość dźwieku, moim zdaniem, bardzo trafnie wyrażały jego podstawowe emocje(niezadowolenie, strach czy niepewność
.) Jeśli gracz się przyłoży do odgrywania swojego robota to ma szansę na stworzenie ciekawej postaci, która nie ustępowałaby "żywym" bohaterom i miałaby takie same szanse rozwoju jak inni. Po prostu w niektórych sytuacjach, tak jak już pisałem, trzeba innaczej oceniać takie postacie
.
<br />
<br />Dodam tylko, że jako MG prowadzę dwa droidy astromechaniczne jako NPC'ów. Jeden z nich,
Beep, własność
Lightstorma, już nieraz doprowadzał go do szału. Wystarczyło odpowiednio poudawać ton pisków i
Lightstorm od razu wiedział, że lecą na niego jakieś bluzgi
. Na razie nie opanowałem zbyt dobrze tej umiejętności ale pracuję nad tym
.