Zrodzony z fantastyki

 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

pt cze 27, 2003 9:54 am

Dzisiaj kupiê N. w EMPiKu. Bardzo ciekawy jestem. Przeczyta³em ca³± rozmowê o mechanice. Ja z przyjemno¶ci± spróbujê czego¶, co nie bêdzie d20. <br />Potem, w razie czego konwersja nie powinna przyporzyæ wiêkszych problemów. <br /> <br />dodane w pon. 30.06 <br />Kupi³em, czytam. Fajne!! Mechanika prosta, choæ system przeliczeñ tych poziomów trudno¶ci sam jest na poziomie trudnym :wink: ?wiat klimatyczny. Du¿o grzebania w umiejêtno¶ciach, du¿o grzebania w ekwipunku ale daje to mo¿liwo¶æ kreacji oryginalnych postaci. <br />Sam czyta³em wiele razy Alejê Potêpienia R.Zelaznego, której ¶wiat leg³ u podstaw Fallouta a nastêpnie ¶wiata Neuroshimy. Jest niezwykle stymuluj±ca dla wyobra¼ni. <br /> <br />Aha, raczej nie bêdê d³uba³ przy mechanice Neuroshimy. Po co? Jest ciekawa.
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

śr lip 02, 2003 9:13 am

Jedno pytanie do Was. <br />Dlaczego Moloch nie u¿ywa maszyn powietrznych? Dlaczego nie atakuje z powietrza? <br />Autorzy nie daj± ¿adnej sugestii (?) a to przecie¿ oczywiste rozwi±zanie, ¿eby rozwaliæ resztki ludzko¶ci za pomoc± lotnictwa bezza³ogowego. Drony uzbrojone w pojedynczego Hellfire'a s± ¶miertelnie gro¼ne dla ka¿dego samochodu albo grupki ludzi. <br /> <br />Odnoszê wra¿enie, ¿e ta kwestia to jedyna niedopracowana rzecz w ca³ym ¶wiecie.
 
Anonim_1

czw lip 03, 2003 1:43 am

Moloch to WFRPowy Chaos w świecie NS. Nie działa logicznie, jest "siłą", która ma straszyć bohaterów graczy. IMHO autorzy nie mają pomysłu na wyjaśnienie, dlaczego ludzkość jeszcze istnieje.
 
Molobo
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5011
Rejestracja: pt cze 28, 2002 11:29 pm

czw lip 03, 2003 2:09 am

Jeszcze prostsze-dlaczego nie u¿yje broni biologicznej.Tania, prosta, skuteczna.
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

czw lip 03, 2003 7:33 am

<!--QuoteBegin-Molobo+-->
Molobo pisze:
<!--QuoteEBegin-->Jeszcze prostsze-dlaczego nie u¿yje broni biologicznej.Tania, prosta, skuteczna.
<br />Nie sprawdzi³aby siê wcale tak dobrze na izolowanych zbiorowo¶ciach. Po prostu wymiera³yby samotnie skupiska ludzkie i trzeba by atakowaæ kolejne. Inna sprawa, ¿e koszt i czas produkucji broni biologicznej s± mniejsze ni¿ koszt i czas produkcji broni atomowej. <br /> <br />To s± z reszt± czynniki b. trudno rozstrzygalne. Nie umiem oceniæ czy automaty, pos³uguj±ce siê totalnie innymi zmys³ami ni¿ cz³owiek potrafi³yby manipulowaæ przy mikroorganizmach typu wirusy. Nie umiem te¿ oceniæ, jak sprawdzi³aby siê automatyczna produkcja broni nuklearnej - czy to w ogóle jest mo¿liwe. <br /> <br />Automatyzacja produkcji broni konwencjonalnej jest ³atwa i mo¿liwa. St±d pewnie nacisk na produkcjê tego typu broni u Molocha. Mimo to, pozostaje pytanie, dlaczego lekkie drony uzbrojone w rakiety powietrze-ziemia nie stanowi± trzonu si³ atakuj±cych ludzi.
 
Bulkers
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 462
Rejestracja: sob wrz 21, 2002 12:13 pm

czw lip 03, 2003 10:30 am

Nikt nie wie czym jest Moloch. Jak znam ¿ycie, w ró¿nych dodatkach, bêdê ró¿ne wyja¶nienia czym jest Moloch. Ja my¶le, ¿e to wielki program z po³amanym kodem w pamiêci. Powsta³ ze kawa³ków ró¿nych przapadkowych programów. Nie musi mieæ sensownego wyt³umaczenia. Nawet w podrêczniku autorzy pisz±, ¿e jakby Moloch chcia³ zniszczy³ by ludzko¶æ ju¿ 20 lat temu. Jakby chcia³... a mo¿e nie chce? a mo¿e w ogóle nie ma woli? a mo¿e to taki kolejny ¿ywio³? czy powódz robi wszystko by zniszczyæ ludzko¶æ? nie, po prostu jest. Moloch te¿. I to wystarczy. <br /> <br />ShadEnc - znam Twoje zdanie na temat Molocha i jego pochodzenia od Chaosu. Ale czy naprawdê musisz wszystko w ten sposób t³umaczyæ? Nie mo¿esz zrobiæ z Molocha - swojego Molocha, ze swoj± motywacj± i swoimi zamierzeniami? My¶lê, ¿e taki by³ cel podrêcznika. To nie DnD, gdzie wszystko jest postawione jako pewniki. Sam podrêcznik w wielu miejscach jest sprzeczny. I oto chodzi, to MG musi mieæ wizjê i musi na takie pytania, jakie zada³ nekromancer odpowiadaæ. Poznali¶cie moj± teoriê, czekam na Wasze.
 
Anonim_1

czw lip 03, 2003 11:37 am

Zgadzam się z Tobą w 100% - autorzy dali wolną rękę, jeśli chodzi o ustalenie, czym jest Moloch i dlaczego działa w sposób chaotyczny. Oczywiście, mogę "swojego" Molocha przekształcić. Jednak nie w tym rzecz, by przerabiać pomysły twórców, problem pojawia się, ponieważ IMHO są one nielogiczne i nierealne.
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

czw lip 03, 2003 11:54 am

Te¿ zwróci³em uwagê na to, ¿e podrêcznik daje (dziêki Bogu!) wiele mo¿liwo¶ci t³umaczenia oraz interpretowania prawdziwej natury Molocha. <br />Mo¿e to byæ AI, która ow³adnê³a jakim¶ automatycznym kompleksem produkcyjnym a nastêpnie rozpoczê³a proces rozmna¿ania oraz dominacji na planecie. <br />Mo¿e to byæ ca³a seria programów lub siatka AI, która wspó³dzia³a w sposób niedoskona³y ze sob± a pierwotnie by³a pomy¶lana jako prototypowa broñ. <br />Mog± to byæ kosmici. <br />Mog± to byæ ludzie, elity wojskowe ocala³e po wojnie i chroni±ce przed dzikim ¿ywio³em ukryte miasta. <br />Mo¿e to byæ produkt wizji jednego szalonego cz³owieka, który za tym stoi i jako Wielki Demiurg steruje rozwojem swojej broni, Molocha. <br />Mo¿e to byæ nawet kilka Molochów zwalczaj±cych siê a ludzie maj± kontakt tylko z jednym, tym "nadgranicznym". <br /> <br />Pewnie lista mog³aby mieæ jeszcze wiele punktów. <br />Ale je¶li chodzi o pytanie dotycz±ce lotnictwa jako broni Molocha, to nie przyjmujê tego t³umaczenia. <br />Wolê, kiedy autor sygnalizuje mi, ¿e problem przewidzia³. Na przyk³ad: tak, wiem dlaczego Moloch nie ma lotnictwa, ale nie powiem... albo Jeste¶cie ciekawi? Dowiecie siê ze specjalnego dodatku pt. Moloch. Obojêtnie. Narazie mam wra¿enie, ¿e znalaz³em dziurê, któr± sam muszê ³ataæ w³asn± pomys³owo¶ci±.
 
Molobo
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5011
Rejestracja: pt cze 28, 2002 11:29 pm

czw lip 03, 2003 12:05 pm

Necromancer-ptaki,zwierzêta z implantami, które kieruj± ich ruchem a które zara¿amy wirusem.Zwierzêta zdalnie sterowane poprzez implanty zosta³y ju¿ stworzone przez izraelskich naukowców.
 
Bulkers
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 462
Rejestracja: sob wrz 21, 2002 12:13 pm

czw lip 03, 2003 3:08 pm

<!--QuoteBegin-nekromancer+-->
nekromancer pisze:
<!--QuoteEBegin-->Wolê, kiedy autor sygnalizuje mi, ¿e problem przewidzia³. Na przyk³±d: tak, wiem dlaczego Moloch nie ma lotnictwa, ale nie powiem... albo Jeste¶cie ciekawi? Dowiecie siê ze specjalnego dodatku pt. Moloch.. Obojêtnie. Narazie mam wra¿enie, ¿e znalaz³em dziurê, któr± sam muszê ³ataæ w³asn± pomys³owo¶ci±.
<br />A ja my¶le, ¿e to jest tak: Moloch ludzi atakowaæ nie chce, to ludzie stoj±c na jego drodze atakuj± Molocha, tak wiêc, skoro ludzie nie atakuj± z powietrza, to Moloch równie¿ nie wykorzystuje tej drogi, bo jednostki l±dowe s± wystarczaj±co skuteczne. Na co Molochowi atak z powietrza? Wiadomo, ¿e ¿eby co¶ przej±æ nale¿y tam wkroczyæ wojskiem l±dowym. A on chce przejmowaæ nie zabijaæ. Na nic mu atak lotnictwa, jak i tak musz± tam wej¶æ jego maszyny l±dowe. On nie liczy sie z ofiarami i kosztem, po prostu prze uparcie do przodu. <br /> <br />Zgadzam siê z tym, ¿e twórcy podrêcznika powinni o tym napisaæ. Ale jest jeszcze taka masa rzeczy, któr± powinni zrobiæ, ¿e te 480 stron trzeba by podwoiæ. Mo¿e naprawiê sie w dodatku opisuj±cym Front, zobaczymy.
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

sob lip 12, 2003 10:42 am

?wietna hipoteza Bulkers! <br />Pasowa³oby to do wizerunku Molocha. Jest zupe³nie nieludzki w swoich dzia³aniach. Ludzie oraz ich opór s± dla niego takim samym obiektywnym czynnikiem jak pogoda, teren czy brak zasobów. A zatem nie tyle walczy z lud¼mi, co raczej zwalcza ich, je¶li stanowi± problem na drodze dotarcia do zasobów potrzebnych mu do ¿ycia. <br />Dlatego nie wykaza³ do tej pory wiêkszej determinacji w niszczeniu skupisk ludzkich wszêdzie gdzie to mo¿liwe. <br />?adne. <br />-------------------- <br />Wczoraj poprowadzi³em moj± pierwsz± przygodê w Neuroshimê. Walki odrobinê by³o. Piêciu gangerów z gangu Stalowych Czaszek straci³o ¿ycie, jeden uciek³ w panice na pó³noc. Ale niedaleko zajedzie, bo ze¿re go jaszczur wielko¶ci konia :evil: <br />Nasi bohaterowie w³a¶nie siê poznaj± bli¿ej. Potem mo¿e ich czeka wyprawa na po³udnie, gdzie¶ wg³±b Hegemonii... Tam czekaj± dobrzy ludzie... Stawk± jest (byæ mo¿e) dzia³aj±cy helikopter wojskowy... <br /> <br />Nie podoba³a mi siê jako¶ bardziej przygoda z podrêcznika. Mam pytanie. Mo¿ecie rzuciæ skrótowo jakie¶ pomys³y na przygody do N, które mieli¶cie, macie, czytali¶cie?? Jeszcze nie mogê siê odnale¼æ w totalnie nowym ¶wiecie - to problem wynikaj±cy z 13 lat w ¶wiatach fantasy i tylko takich. <br />n.
 
Quewen Veladorn
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 252
Rejestracja: pt sty 03, 2003 12:26 am

sob lip 12, 2003 6:29 pm

W³asnie dosta³em newsletter z Nostromo. Podstawka do Neuroshimy kosztuje tylko 33 z³ote+10 z³otych za koszty przesy³ki. [Promocja wakacyjna] Razem 43, wiêc du¿o mniej ni¿ normalnie. Je¶li kto¶ chcia³by kupiæ podrêcznik to ma teraz ¶wietn± okazjê. <br /> <br />Pozdrawiam
 
Bulkers
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 462
Rejestracja: sob wrz 21, 2002 12:13 pm

sob lip 12, 2003 10:22 pm

Co do NS za 33 plny, to trzeba co prawda zamówiæ a¿ trzy (czyli 3 x 33 to 99 zylków), ale jak znajdziesz dwóch do spó³ki to wyjdzie na to samo :wink: <br /> <br />Ok, rzucam kilka pomys³ów jakie przychodz± mi na my¶l przy tworzeniu scenarów do NS (uwaga, ogólniki): <br />- spotkania z mutkami, ca³e osady mutków, od których trzeba wzi±æ np. wodê i ¿arcie - a z mutkami nigdy nie wiadomo <br />- poszukiwania magazynów, w których mo¿na znale¼æ sprzêt sprzed Apokalipsy, trupy tych, którzy pilnowali, zbuntowane maszyny, nie mówi±c ju¿ o tym, ¿e przeciêtnych mieszkaniec resztek USA nie potrafi uruchomiæ drzwi od windy <br />- spotkania z Indiañcami, ich kultur± i ich problemami, trochê mistyki <br />- generalnie co osada to obyczaj, raz trafisz na osadê opanowan± przez jakiego¶ kaznodzieje z Salt Lake City, raz na steroryzowan± przez gang, a w innej bêd± siê modliæ do kreskówki wy¶wietlanej na cudem uratowym telebimie <br />- rozgrywki miêdzy potê¿nymi gangami, trzeba pamiêtaæ, ¿e to oni trzymaj± najwiecej w³adzy w tym ¶wiecie, nie ma tu raczej prawa w naszym rozumieniu <br /> <br />Dobra, tyle co mi w tej chwili przysz³o na my¶l. Mo¿na pisaæ w nieskoñczono¶æ, a nie wiem czy o to chodzi³o. <br /> <br />Co do przygód, pomys³ów itp. na temat Neuroshimy: chyba nie poszczyce siê wielkim spamerstwem jak wska¿e na adres Neuroshima na Lord Soth pod którym znajdujê siê chyba jedna z nie wielu obszernych stron o NS w Sieci. Przy odrobinie dobrych chêci mo¿na te¿, stamt±d, trafiæ na rozbudowane forum o NS (naprawdê du¿o fajnych i ciekawych tematów)... <br /> <br />Sorka za spam, nie mog³em siê powstrzymaæ...
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

wt lip 15, 2003 8:26 am

To pogadajmy mo¿e koncepcji ¶wiata N. <br />Ja to widzê tak. <br /> <br />Przy sporych dystansach miêdzy osadami - rzêdu ok. 500 km i braku energii ludzie raczej nie podró¿uj±. Osady tworz± siê i trwaj± wokó³ ¼róde³ wody i energii. ?ród³em energii jest za¶ wiatr (wietrzny p³askowy¿), woda (wodospad), dzia³aj±ca jeszcze (znowu) pompa wydobywaj±ca ropê, gaz ziemny. <br /> <br />Je¶li kto¶ wybiera siê w podró¿ pojazdem mechanicznym, silnikowym, to robi to tylko wtedy, je¶li ma pewno¶æ, ¿e bêdzie móg³ zatankowaæ. Jazda szybkimi pojazdami silnikowymi ma sens równie¿ wtedy, gdy podró¿ jest niebezpieczna i trzeba mieæ pojazd, który szybko oddali od niebezpieczeñstwa (gangerzy, monstra). <br /> <br />Na terenach wzglêdnie bezpiecznych i dobrze znanym podró¿nikom, naturalnie powinny dominowaæ pojazdy z napêdem powiedzmy ¿aglowym lub s³onecznym. W zimie bojery. Popularne powinny byæ zwierzêta jako ¶rodek transportu. Mo¿e nawet rowery? Albo roweropodobne pojazdy. <br />Wa¿ne te¿ jest technologiczne zaawansowanie ludzi. Poniewa¿ zdecydowa³em siê rozpocz±æ grê ok. 2060 roku, wiêc uzna³em, ¿e wiedza i technologia s± stosunkowo rozpowszechnione. Przynajmniej na tyle, aby ludzie nie padali na kolana modl±c siê do dzia³aj±cego i mrugaj±cego flippera :wink: <br /> <br />Ludzie, którzy mog± podró¿owaæ (z ró¿nych przyczyn to jest mo¿liwe) bêd± osiedlaæ tam, gdzie jest bezpieczniej - wojsko, stra¿ obywatelska, mury, zasieki. Bêd± siê osiedlaæ tam, gdzie jest dentysta, lekarz etc. Oczyma wyobra¼ni widzê jednak od czasu do czasu ci±gn±ce karawany, tabory, pe³ne ludzi uciekaj±cych od beznadziejnie ciê¿kiego ¿ycia na pustkowiu i jad±cych do oazy, gdzie jest woda, ropa, technicy, lekarze. Podobno... <br /> <br />Uwa¿am te¿, ¿e na tym etapie coraz czêstsze i prawdopodobne bêd± przypadki kanibalizmu. Szczególnie w przypadku obych i wrogów. To uzasadnione i jestem przekonany, ¿e ludzie ¿yj±cy w b. trudnych warunkach, gdzie ka¿da kaloria mo¿e decydowaæ o ¿yciu lub ¶mierci, tacy ludzie raczej zjedliby zdrowego wroga, ni¿ zmarnowali tyle bia³ka. <br /> <br />Gangerzy - ca³ym stadami podró¿uj±cy po kraju s± za¶ obrazkiem irracjonalnym. Musieliby liczyæ na to, ¿e wszêdzie kilkudziesi±t motorów da siê zatankowaæ. Wydaje siê bardziej logiczne za³o¿yæ, ¿e stale kr±¿± po obszarzach bardziej zaludnionych. Lub wyruszaj± cyklicznie na wyprawy wojenne, celem zdobycia technologii, paliw i kobiet. <br /> <br />2060 - w tak krótkim czasie od Apokalipsy nie s±dzê, ¿eby wykszta³ci³y siê zupe³nie nowe i totalnie oryginalne wierzenia religijne. My¶lê raczej, ¿e ludzie wróciliby do bardziej dzieciêcego i ¶redniowiecznego interpretowania praw wiary. A zatem wierzê w odnowê takich pojêæ jak ¶wiêta wojna, Bóg - rozdawca dóbr wszelakich (benzyny, techniki, dentystów :mrgreen:). Bóg karz±cy, sêdzia niezwykle surowy, to by pasowa³o do tych surowych czasów, pe³nych okrucieñstwa. <br /> <br />W³adza my¶lê kszta³towa³a by siê na wzór feudalny. Tzn. oddajê siê we w³adanie komu¶, w zamian za bezpieczeñstwo (protekcjê) i p³acê lenno - paliwa ró¿ne, ¿ywno¶æ, woda. <br />Demokracja by³aby mo¿liwa tylko w obszarach wzglêdnego dobrobytu. <br /> <br />Anyone?
 
RedTalon__
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 68
Rejestracja: ndz wrz 21, 2003 5:21 pm

czw paź 23, 2003 7:51 pm

A kto¶ mo¿e wie co siê sta³o z europ±? W podrêczniku nic o tym nie pisze. <br />poza tym czy bêdzie podrêcznik opisuj±cy inne rasy (mutki i szczury)?
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

pt paź 24, 2003 10:41 am

<!--QuoteBegin-RedTalon+-->
RedTalon pisze:
<!--QuoteEBegin-->A kto¶ mo¿e wie co siê sta³o z europ±? W podrêczniku nic o tym nie pisze. <br />poza tym czy bêdzie podrêcznik opisuj±cy inne rasy (mutki i szczury)?
<br /> <br />O Europie jest kilka s³ów. Pisz±, ¿e nikt z tego ¶wiata nie wie jak ona teraz wygl±da. Ale mo¿na za³o¿yæ, ¿e identycznie. <br />Co podrêczników nt. mutków i szczurów, to my¶lê ¿e jak wyjd± po¶wiêcone konkretnym lokalizacjom to pewnie i potem wyjd± po¶wiêcone im w³a¶nie.
 
Ikki
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 214
Rejestracja: wt sie 19, 2003 2:51 pm

pt paź 24, 2003 1:00 pm

8O Dopiero teraz zobacze³em ten temat ! <br />Co do europy to przy opisie pewnej sztuczki jest napisane ¿e kto¶ rozwAli³ grupê mutków pod Atenami... to do¶æ tajemnicze...
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

pt paź 24, 2003 2:45 pm

<!--QuoteBegin-Ikki+-->
Ikki pisze:
<!--QuoteEBegin-->8O Dopiero teraz zobacze³em ten temat ! <br />Co do europy to przy opisie pewnej sztuczki jest napisane ¿e kto¶ rozwAli³ grupê mutków pod Atenami... to do¶æ tajemnicze...
<br /> <br />O! W ogóle tego nie zauwa¿y³em!! Ciekawe. Mo¿e jednak chodzi³o o Ateny ale nie w Grecji. W koñcu w Ameryce mnóstwo miast nazywa siê tak jak wielkie stolice europejskie. Warszawa wielk± nie jest ale ja w ci±gu 10 minut znalaz³em trzy Warszawy w USA.
 
Awatar użytkownika
Ryoga
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 598
Rejestracja: ndz maja 09, 2004 10:56 pm

pt paź 24, 2003 9:27 pm

Chodziło o Termopile nie Ateny, nazwisko dowódcy to Tukidydes, co bez wątpięnia jest żartem z wykształcenia Amerykanów. Co do Europy to ktoś twierdził że zatonęła. Na pewno jednak nie może tam być miło. Przy opisie Matołka wspomniano o tym że przybyli uchodźcy ze Starego Kontynentu, więc raczej przed czymś uciekali.
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

Moloch

pn sty 05, 2004 12:29 pm

<!--QuoteBegin-Ato{M}eK+-->
Ato{M}eK pisze:
<!--QuoteEBegin-->Chcia³bym zacz±æ dyskusje na temat molocha poniewa¿ w ksi±¿ce jest on opisany ale bardzo nie jasno. Wiec mam pytanie jak wed³ug was moloch powinien wygl±daæ dok³adniej i czym byæ...? :evil:
<br /> <br />Ja siê zastanawia³em wiele razy. Tak jak napisa³ jednak Arioch, to s± dwie ró¿ne sprawy. To jak jest naprawdê i to, co wiedz± gracze oraz NPC. Czê¶ciowo opisa³em koncepcje dot. Molocha TUTAJ. <br /> <br />Problem za¶ z Molochem jest niezwykle ciekawy. Jak opisaæ dzia³ania Molocha i wyobraziæ je sobie, pamiêtaj±c o tym, ¿e logika jego postêpowania jest nieludzka. <br />Nie mo¿e postêpowaæ jak ma³y wkurzony dzieciak. Nie powinien postêpowaæ jak cyniczny i dalekowzroczny genera³. W pierwszym przypadku odar³oby go to, z tajemniczo¶ci. W drugim, po prostu gracze, ¶wiat nie mia³by szans. <br /> <br />Mnie osobi¶cie bardzo podoba³oby siê rozwi±zanie kilku Molochów wzajemnie siê zwalczaj±cych. Geneza mog³aby byæ taka: <br /> <br />Na pocz±tku by³y systemy komputerowe, które zarz±dza³y samowystarczalnymi kompleksami zbrojnymi. Ka¿dy system zarz±dza³ wyspecjalizowanym kompleksem. Jeden lotniczym, drugi pancernym, trzeci morskim. <br />Systemy i kompleksy by³y projektowane tak, aby mo¿na by³o je zrzucaæ, eksportowaæ na teren wroga. Tam nastêpnie, takie systemy niezale¿nie i automatycznie prowadzi³yby ekspansjê wyniszczaj±c wroga, który musia³by siê broniæ z dwóch stron. <br />Jednak ingerencja wirusa, szalonych hackerów, szpiegów z wrogich pañstwa (wybierzcie sobie opcjê) sprawi³a, ¿e w systemach AI zrzuci³a ograniczenia wpisane przez programistów. Nie do¶æ, ¿e systemy rozpozna³y siê wzajemnie jako wrogie organizmy, to jeszcze rozpoczê³y ekspansjê na terytorium teoretycznie w³asnym! <br />Naczelna zasada ekspansji brzmia³a, rozpoznaæ centra produkcyjne wroga, rozpoznaæ z³o¿a surowców i zdobyæ zarówno pierwsze, jak i drugie. <br />Wg. tej zasady postêpuj± Molochy. Ludzie natomiast stykaj± siê z Molochem Pancernym. On, przegrywaj±c walkê z Molochem Lotniczym, rozpocz±³ gwa³towny marsz na po³udnie, aby oddaliæ w³asne centra i moce produkcyjne od ci±g³ych ataków Molocha Lotniczego. <br />W swoich dzia³aniach Moloch Pancerny nie skupia wcale swojej si³y zniszczenia na napotkanych osadach ludzi i prowadzi totalnej wojny z nimi z dwóch przyczyn. <br />Pierwsza; tak naprawdê przede wszystkim szuka sposobów oderwania siê od Molocha Lotniczego. <br />Druga; ludzie zaczn± stanowiæ dla niego cel godny ataku, je¶li rozpozna, odnajdzie jakie¶ wiêksze skupiska, które wg. programu mo¿na zdefiniowaæ jako centra produkcyjne. Ignoruje na razie ma³e osady i ma³e oddzia³y. Je¶li natomiast one zaatakuj± jego moce i oddzia³y, to odpowiada si³± adekwatn± do zagro¿enia. Nie wali natomiast gigantycznej ofensywy. To by os³abi³o jego si³y, potrzebne do odparcia Molocha Lotniczego. <br /> <br />cdn. <br />n.
 
Awatar użytkownika
Demoon
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1295
Rejestracja: sob sty 29, 2005 4:34 pm

pn lut 14, 2005 4:50 pm

[quote=nekromancer][quote=RedTalon]A kto¶ mo¿e wie co siê sta³o z europ±? W podrêczniku nic o tym nie pisze.
[/quote]
O Europie jest kilka s³ów. Pisz±, ¿e nikt z tego ¶wiata nie wie jak ona teraz wygl±da. Ale mo¿na za³o¿yæ, ¿e identycznie.[/quote]
Ale w³a¶nie- czemu niby identycznie? Przecie¿ Moloch nie musia³ doj¶æ do Europy... Mo¿e tam jest nowy, lepszy ¶wiat?
My mamy ró¿ne wersje co do Europy:

1.) Europa to jest nowy, lepszy ¶wiat. Jednak tak naprawdê jest tam tak jak przed wojn±. Do w³adzy dotar³ kto¶, kto wie, jak zrobiæ by dobrze zrobiæ. Zakazuje rozwijania siê, twierdz±c, ¿e "Mamy dobrze, lepiej byæ nie musi".
Tak naprawdê ten jeden, jedyny cz³owiek z Europy wie, co siê sta³o z Ameryk±. Nie chce dopu¶ciæ do tego samego, wiêc nie rozwija siê dalej. Wraz z paroma zaufanymi pracownikami, stworzy³ barierê ochronn±, przez co nie mo¿na siê przedostaæ ani z Europy do Ameryki, ani z Ameryki do Europy. Mutanty co prawda s±, ale w bardzo ubogiej ilo¶ci. Jedyne co zagra¿a Europie to powoli buntuj±ce siê maszyny...

2.) Z Euop± sta³o siê co¶ dziwnego. Podczas powstania Molocha i pierwszej wojny, czê¶ci bomb biologicznych dotar³y tak¿e do Europy. Tamtejsi ludzie równie¿ stworzyli barierê ochronn±, lecz nieszczeln±. Na dodatek ¼le reagowa³a na pewien rodzaj chemii, który zawarty by³ w broni biologicznej Molocha. Nad Europ± powsta³a burza i zapad³a Wieczna Noc. Rzecz jasna, mo¿naby to usun±æ, ale Ruscy za³o¿yli sojusz z Molochem... wiele im to nie daje, ale wiele nie zabiera. Moloch co rusz podrzuca im now± mechanikê, dziêki której mog± podtrzymywaæ Wieczn± Noc.
W tej Europie zagro¿eniem s± Wampiry. Nie maszyny Molocha, nie jego mutanty- prawdziwe Wampiry znane nam z wielu Horrorów. ¯yj± spokojnie pomiêdzy lud¼mi, aktywuj±c siê w nocy. Wiêkszosæ nie wie o ich istnieniu, ale ci co wiedz±- nie maj± przyjemnego ¿ycia.
Jest wiele klasnów Wampirów- najstarszy i najpotê¿niejszy z nich to potomkowie wielkiego Mazziniego. Nikt nie zna jego prawdziwego imienia. Mazzini ¿yje, i ma równie¿ brata- byli lud¼mi, dopóki nie podjêli na sobie pewnych badañ... chcieli uzyskaæ nie¶miertelno¶æ. Uzyskali j±, jednak za cenê Wiecznej Kl±twy Wampiryzmu. Nie ¶pi±, nie jedz±, nie oddychaj±- ale musz± zabijaæ i piæ krew. Od czasu powstania Wampirów Mazzini zrodzi³y siê pierwsze Wampiry.
Brat Mazziniego, Rodriguez, po pewnym czasie mia³ do¶æ kl±twy Wampiryzmu i od³±czy³ siê od brata, który mówi³ mu jak prze¿yæ. My¶l±c, ¿e nie pij±c krwi pozbêdzie ¶iê Kl±twy, przeistoczy³ siê w Bestiê. Nie wygl±da ju¿ jak cz³owiek, ma wielkie, nietoperzaste skrzyd³a i czarn± skórê. Jego oczy ¶wiec± pustk±- to by³a kara za niepos³uszeñstwo Pierwszemu z Wampirów. Od tej pory ka¿dy, kto przez jaki¶ czas nie ¿ywi siê krwi±, przeistacza siê w Bestiê. Rodriguez i Mazzini od tamtej pory nienawidz± siê. Jeden próbuje zabiæ drugiego, aby kl±twa Bestii siê skoñczy³a / aby kl±twa Wampiryzmu siê skoñczy³a.
Liczba Wampirów siê stale powiêksza, wiêc nied³ugo mo¿e obj±æ ca³± Europê... strach my¶leæ, co stanie siê, gdy Wampiry dojd± do Ameryki.
Mimo Wampiryzmu, w Europie siê wiele nie zmieni³o oprócz Wampirów i Wiecznej Nocy i Burzy. Wszystko funkcjonuje za dnia normalnie. Lecz nie noc±...

3.) Europa to spalone ziemie. Bomby zrzucone przez Molocha spowodowa³y wiele trzêsieñ ziemi, które niwyja¶nionym sposobem dotar³y w zwiêkszonej ilo¶ci do Europy. Na nowo zaczê³y siê ruchy górotwórcze, które jednak niszczy³y stare ziemie. Wiêkszo¶æ zosta³a zniszczona, ludzie nie chc±c ¿yæ w takim ¶wiecie próbowali emigrowaæ do Ameryki, wierz±c, ¿e jest tam lepiej. Jednak nikomu siê nie uda³o. Ludzie z Europy byli ska¿eni i brudni, roznosili choroby, wiêc wszyscy powymierali podczas wielu podró¿ ku Ameryce. Ci, którzy zostali, rozpoczêli wojnê o panowanie nad Europ±, która mimo zniszczeñ dalej by³a kontynentem. W tych czasach narodzi³ siê jeden Wielki Niszczyciel- Dragonow. BY³ fanatykiem, zabija³ ka¿dego. Sam by³ praktycznie niezniszczalnym, ludzkim cyborgiem, poniewa¿ przeprowadza³ na sobie wiele eksperymentów- by³ kiedy¶ powa¿anym naukowcem. Bêd±c cyborgiem, nic nie mog³o mu siê oprzeæ. Oprócz jednego- benzyna wywo³ywa³a w jego ciele ró¿ne dziwne metamorfozy, przez co powoli siê zmienia³ w normalnego cz³owieka. Sekret ten wykry³o paru naukowców, którzy chcieli go zg³adziæ. Dla pewno¶ci umie¶cili pod ziemi± wiele ogromnych beczek z benzyn±, w które chcieli go wrzuciæ. Wiêkszo¶æ ludzi wierzy³o w pog³oski, ¿e Dragonow jest Bogiem i m¶ci siê na niewiernych- mimo ¿e Boga nie ma. £±czna ilo¶æ umieszczonej pod ziemi± benzyny wynosi³a oko³o 10 milionów litrów- wszystkie zapasy. Umie¶cili j± równomiernie pod Angli± i Francj±, Hiszpani± i Niemcami- tam najczê¶ciej bywa³ Dragonow. Jednak Dragonow wykry³ spisek. Wiedz±c, ¿e nie ma szans, zapali³ podziemn± benzynê. Legendy g³osz±, ¿e ten wybuch s³ysza³a nawet Ameryka- podobno mia³ byæ Eksplozj± podwodnego wulkanu. Europa zosta³a spalona i do tej pory nie jest zamieszkana...

Dla mnie najciekawsz± wersj± jest wersja nr.2. Grali¶my wiele w Europie z t± wersj±, przygody by³y ¶wietne.
Mam nadziejê, ¿e na co¶ siê przyda³y moje opisy.
Pozdr.

Do notki poni¿ej:
Dziêkujê bardzo, nekromancer ;). To dla mnie zaszczyt.
Pewne uzupe³nienie co do moich wizji Europy- bêd± to urywki z owych sesji:

1.) Gra w takiej Europie teoretycznie nie jest mo¿liwa, jako ¿e istnieje owa bariera ochronna. Jednak podam jedn± z mo¿liwo¶ci, dziêki której mo¿na siê przedostaæ do owego kontynentu.

"Stalker zawsze interesowa³ siê ¶wiatem. Nigdy nie starcza³o mu ¿ycie i poznawanie tylko jednego kontynentu, który i tak doskonale zna³. Mia³ jeden cel ¿ycia- poznaæ inny kontynent. Przez pewien czas namierza³ siê na Azjê, jednak zdanie zmieni³ gdy dowiedzia³ siê, ¿e Moloch przeszed³ z Alaski równie¿ do Rosji. Zmieni³ cel- chcia³ wiedzieæ, co siê sta³o z Europ±. Przez 15 ciê¿kich lat zbiera³ najdro¿szy sprzêt, wykonuj±c misje, wybudowuj±c coraz to nowsze fabryki, a nawet pokazuj±c siê na czarnym rynku. W koñcu, w wieku 40 lat, uzbiera³ wystarczaj±c± sumê. W koñcu jego ¿yciowe marzenie zaczê³o siê urzeczywistniaæ.
Przez 15 lat nie tylko robi³ kasê, równie¿ siê uczy³. Uczy³ siê techniki, mechaniki, rusznikarstwa- po to, by mieæ pewno¶æ, ¿e siê uda. W koñcu zatrudni³ 10 najlepszych mechaników z Posterunku. Gdy us³yszeli, co chce zrobiæ, pocz±tkowo chcieli siê wycofaæ. Teraz nie ¿yj±, nikt siê nie dowie co sk³oni³o ich do tej pracy.
Przez kolejny rok 10 jajog³owych wraz ze Stalkerem robili co¶. Co¶, co mia³o zmieniæ ¶wiat. Po roku i piêciu dniach wreszcie siê skoñczy³o. Stalker wykona³ Latacza.
Latacz ów wiele mia³ dogodno¶ci, lecz zap³at± by³a ma³a pojemno¶æ. Zmie¶ci³by siê w nim co najwy¿ej jeden ma³y, le¿±cy cz³owiek. Tak wiêc nikt nie polecia³, lecz Stalker mia³ system dowodzenia Lataczem na odleg³o¶æ 100000 km. Latacz wyruszy³.
Lecia³ oko³o 2 dni. Nagle Stalker straci³ obraz. Straci³ te¿ ³±czno¶æ! Jednak co¶ pokaza³o siê na monitorze. Twarz cz³owieka.
-Witam oziêble. Zapewne ty jeste¶ Stalker. Wiesz, ¿e do Europy masz zakaz wstêpu.
-Czemu niby? 16 lat chcia³em siê do was dostaæ! Proszê, mam 40 lat, nic wam nie zrobiê!
-Nie chodzi o to, czy nam co¶ zrobisz, czy nie. Mój kontynent nie ma wiedzieæ o Ameryce. Mo¿esz tu przylecieæ, ale po pewnych poprawkach... nie wiem, czy siê zgodzisz. Nie bêdziesz sob±. Zmienimy Twój wizerunek, bêdziesz przypomina³ kogo innego.
-Ale bêdê w Europie?
-Tak.
Tak wiêc Stalker siê zgodzi³ i polecia³ do Europy przys³anym mu wiêkszym Lataczem. Bariera zosta³a zdjêta, Stalker znalaz³ siê w Europie. I siê zdziwi³- nie by³o tam niedo¶cignionej techniki, jak przypuszcza³. By³o jak przed wojn±. Nic siê nie zmieni³o.
Stalker zamieszka³ w Pary¿u i nigdy wiêcej nie wspomnia³ o Ameryce. Nigdy ju¿ nikogo nie zabi³...


Tak wiêc w wersji 1 nawet jak siê znajdzie w Europie, gra nie mo¿e mieæ miejsca. Oczywi¶cie, zale¿y od Mistrza Gry. Jednak my nie mogli¶my tam graæ. Nasze postacie w tym systemie ¿yj± sobie spokojnie w Ma³ych domkach w Belfa¶cie. Jednak jest system...

...2.) Gra w tym klimacie ma w sobie co¶ z Dark, nie ma tam techniki jak w wizji 1. Technika jest rozwiniêta, bardzi, bardzo daleko. Jednak i tu jest zmiana stylu gry- nie da siê graæ inaczej ni¿ w klimacie Postapokaliptycznym Dark. I znów cz±stka sesji:

Buzzy z Bowowem mieli do¶æ. Nie do¶æ, ¿e zabili im najlepszych przyjació³, to zabrali im wszystko. Mieli do¶æ. Koniec z tym.
To nie Moloch im zrobi³ krzywdê. Krzywdê zrobili im ludzie z Detroit i paru innych miast. Koniec. Naprawdê koniec.
Zebrali ostatni± ukryt± kasê. Wykonali statek z pomoc± wynajêtych naukowców. Nikt nie wiedzia³, po co im to. Za ostatni sprzêt kupili najwiêcej najlepszego ³adunku wybuchowego. Dalej nikt nie wiedzia³ po co im to.
£adunki ukryli w wielkiej Kot³owni swojego starego mieszkania. Znajdowa³o siê ono w centrum miasta Detroit. Wywlekli statek na wodê na poziomie Detroit. Buzzy pilnowa³ statku. Bowow wróci³ i zrobi³ to- bomba czasowa ko³o ca³ego ³adunku. Wybuchnie za dzieñ.
Wróci³ do Buzzy'ego ukradzionym samochodem. Wle¼li na swój ma³y statek i odp³ynêli. Po godzinie rejsu us³yszeli wybuch. To ich ucieszy³o. P³ynêli dalej. W stronê Europy. P³ynêli w nieznane, ale có¿. Takie ¿ycie.
Im bli¿ej Europy tym dni by³y krótsze. Czê¶ciej pojawia³y siê b³yskawice. La³ deszcz. Coraz dalej, coraz ciemniej. W koñcu ¶wiat³o zgas³o. Nie ma s³oñca, tylko wielkie, czarne, burzowe chmury. Dop³ynêli. 4 dni bez jedzenia, ale ¿yj±. Zatruci brudn± wod±, ale dysz±. S±. S± w porcie Trale. To Irlandia, skoro takie ma³e miasto ocala³o, to napewno co¶ tu ¿yje. Mo¿e nie bêdzie tak ¼le?
Wyszli, wyci±gnêli samochód. Pojechali do Belfastu. Ludzie wszêdzie normalni. Wiêkszo¶æ ma³omówna, ale nie wroga. ¯yj± i nie choruj±, ale s± jacy¶ chudzi... i bladzi. Co¶ tu nie pasi.
Z Belfastu pop³ynêli na Wielk± Brytaniê. Tam by³o tak samo. Zero dnia, jednak wydaje siê, ¿e nikomu to nie przeszkadza. O co tu chodzi?
Dojechali do Nowego Jorku. Postanowili tam zamieszkaæ, pasowa³o im. Poznali ludzi, w koñcu powrócili do prawie normalnego trybu ¿ycia. Sw± odwag± pokazali siê dobrze w oczach tutejszego Bossa, Mazziniego. W koñcu i on zleci³ im zadanie. Dziwne. zadanie bardzo banalne- maj± zabiæ jakiego¶ typa. Wiêc pojechali do jego siedziby. By³ tam.
Na pocz±tku walka by³a normalna. Kole¶ mia³ wielkiego farta, nie mogli go trafiæ. W koñcu dosta³. Buzzy zabra³ broñ, Bowow pochyli³ siê nad wrogiem.
-Dyszy, skurwiel...
-Tak? To go ***** dobij. Nie bêdzie mi tu farci³ ********* laik.
-Ok... O *****!
Teroetyczny przegrany wsta³. Rany mu siê zasklepia³y. Zza pleców wyros³y mu wielkie nietoperze skrzyd³a, polecia³ do góry. Powiedzia³ co¶ w jakim¶ nieznanym jêzyku....
Mazzini nazajutrz wszystko im wyja¶ni³. Po krótkim, acz skutecznym szanta¿u przeistoczy³ ich w Wampirów Mazziniego. ¯ycie ju¿ nigdy nie by³o takie same...


Gra musi byæ Dark. Sesje s± klimatyczne. I jeszcze jedno. Waluta. My grali¶my na Euro, lecz najwa¿niejsze jest to, ¿e tam s± pieni±dze. Nie ma jedynie wymiany sprzêtu. Jaka to bêdzie waluta, zale¿y od Was. Jednak na ca³ym kontynencie obowi±zuje jedna.

3.) Gra w tym systemie jest prawie niemo¿liwa. Wêdrówki po spalonych ziemiach w¶ród zmutowanych ludzi i coborgów nie s± mi³e. Nie bêdê dawa³ kawa³ka sesji, poniewa¿ z tej Europy nie da siê wróciæ- ka¿dy kto tam wejdzie teoretycznie zginie. Nasze postacie w tej wizji ju¿ nie ¿yj±, ale dalej: Wszystko zale¿y od Mistrza Gry.

Kolejnie mam nadziejê, ¿e to równie¿ siê przyda³o- ot, tak, by nic nie by³o nowe. Pozdrawiam!
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

wt lut 15, 2005 12:17 pm

Fajne pomys³y Demoon!
Mnie siê te¿ podoba pomys³ na Europê pe³n± wampirów. Europa jako kontynent ocala³y to te¿ potencjalnie mocny pomys³. Europa wysadzona w powietrze to jednak lekko ¶mieszne :mrgreen:

A mo¿e... Europa chce skolonizowaæ powtórnie opustosza³±, zdzicza³± Amerykê. Po wielkiej wojnie w sumie Stary Kontynent uda³o siê ochroniæ. Tylko stolice uleg³y zniszczeniu. Ludzko¶æ wyliza³a siê z ran i chce wróciæ do Ameryki. Tam jednak rz±dzi Moloch, mutanci oraz dzikie, zbrojne królestwa które powsta³y po paru stuleciach chaosu powojennego...
Co¶ jeszcze dorzucê niebawem. Akurat mam w g³owie pomys³ na sesjê w Neuroshimie i ju¿ teasera napisa³em dla swoich graczy...
 
Quarion Liadon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 147
Rejestracja: ndz lut 08, 2004 11:10 am

czw lut 17, 2005 3:55 pm

Ja tam nigdy nie my¶le co siê sta³o z Europ±...
Uwa¿am, ¿e zatone³a czy co¶... Po prostu znik³a jak Atlandtyda.
 
Awatar użytkownika
Demoon
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1295
Rejestracja: sob sty 29, 2005 4:34 pm

wt mar 15, 2005 12:56 pm

B³±d, nic innego. Aby podnie¶æ umiejêtno¶æ z 3 na 5 musisz podnie¶æ na 4 (4pkty), a potem na 5 (5pktów) czyli razem 9.
Pozdr.
 
Awatar użytkownika
danant
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2997
Rejestracja: wt kwie 29, 2003 12:16 pm

śr sie 03, 2005 3:07 pm

Może w kwesti grania w Europie - znakomicie oddaje klimat fotoreportaż z Czarnobyla (wiem, że to stare materiały i na dodatek wiele osób podważa ich autentyczność, ale klimat mają).

http://www.angelfire.com/extreme4/kiddofsp...d/chapter1.html

Pozdrawiam,
d.
 
Popiół
Grafik
Grafik
Posty: 75
Rejestracja: wt sie 30, 2005 3:39 pm

czw gru 01, 2005 3:51 pm

Teraz powstaje fanwski projekt Euroshima. Zapraszam na blog: http://www.krowy.fc.pl/neuroshima/euro/
 
Coen__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 531
Rejestracja: sob lut 01, 2003 10:34 pm

wt maja 16, 2006 3:32 pm

Czy ca³y projekt umar³ czy tylko link nie dzia³a?
 
Samurai X
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: sob cze 10, 2006 10:32 am

wt cze 27, 2006 6:54 pm

Mam pytanko czy wiadmo co¶ o jakim¶ dodruku Gladiatora (dodatku do N) bo wszyscy sprzedawcy narzekaj± na brak egzeplarzy wyrzej wymienionej ksi±¿ki i zapowiadaj± ¿e puki co raczej nie zapowiada siê aby co¶ takiego mia³o siê znale¼æ w sklepach... Wiêc jakie jest stanowisko producenta...wiecie co¶??

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości