Zrodzony z fantastyki

 
Dwarf__
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: sob lis 09, 2002 5:05 pm

pn wrz 01, 2003 1:42 pm

Mój Drow o lawendowych oczach , jasnych w³osach i o imieniu Drizzt ma¿y o zabiciu swojego imiennika, którego obarcza win± za upoko¿enia z dzieciñstwa zwi±zane z... trudno siê domy¶leæ czym
 
Halgir Rumunem Zwany
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 475
Rejestracja: pt cze 13, 2003 10:03 am

pn wrz 01, 2003 1:54 pm

Moja ostatnia postac miala zamiar zjednoczyc Maztice pod wlasnym panowanie i wykopac z niej wszystkich Faerunczykow - obecnie jako ze prowadze moja druzyne w Maztice zastanawiam sie nad uzyciem mojej starej postaci jako szwarccharaktera....hmm... :evil:
 
Awatar użytkownika
Beamhit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2359
Rejestracja: czw paź 09, 2003 8:22 pm

pn wrz 01, 2003 2:28 pm

Rutghar Stoneblade zwany "Czerwonym" marzy o przygodzie, chwale i czasami miłej zabawie. Ma słabość do bitki, popitki i ładnych dziewcząt, ale na "starość" pewnie bardziej się ustabilizuje (czytać: znajdzie dziewkę, zbuduje dom, zasadzi drzewo i spłodzi syna). <br /> <br />Rilier de Ville - marzy mu się ładna cicha młoda żona :wink:. By siostra (jak i jedna takaka miła służąca) sobie ułożyła dobrze życie. By brat był szczęśliwy z ukochaną. By rodzice byli zdrowi i szczęśliwi. By Julian sprostał zadaniu, jakie nagle spadło na jego głowę (w ciągu jednej nocy stał się głową rodziny). Namalować w końcu akt kobiety :wink:. Takie proste przyziemne marzenia.
 
Ufretin
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 183
Rejestracja: pt sty 03, 2003 7:09 pm

pn wrz 01, 2003 2:48 pm

Moja postaæ w³ada narazie jednym miastem, ale marzy o w³adaniu ca³ym ¶wiatem. Gramy w GH, wiec sprzymierzy³em siê z Iuzem, który chce podbiæ ¶wiata ja narazie dostanie kilka ksiêstw. Heheh. Fajne perspektywy. Oczywi¶cie wiadomo jaki mam charakter. Praworz±dny z³y :)
 
sebek__
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: pn wrz 01, 2003 6:13 pm

wt wrz 02, 2003 4:36 pm

Heh, mój ³owca wampirów (klasa wymy¶lona przez naszego mistrza:D) Nathaniel Belmont za wszelk± cenê musi dorwaæ wreszcie tego badziewiaka Kaasa i mu zmazaæ ten u¶mieszek, z którym zabi³ ju¿ czterech cz³onków naszej dru¿yny.
 
Demandread
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 99
Rejestracja: czw lip 10, 2003 6:40 pm

Cel egzystencji postaci

sob wrz 13, 2003 10:32 pm

Witam wszystkich - to pierwszy temat, jaki zakladam na tym forum, a wiec skorzystam z okazji i na dzien dobry wszystkich forumowiczow pozdrowie. <br /> <br />Co zas do tematu, to jest on wynikiem pewnych przemyslen, ktore natrafily na bariere, poza ktora nie moga sie przebic. <br />Czytajac ostatnio tematy o zlych bohaterach, zlych druzynach i kilka podobnych zauwazylem, ze wieksza czesc uzytkownikow, ktora sie tam wypowiadala, uznala istnienie postaci zlych ( choc nie tylko zlych ), ktore daza do przejecia/zniszczenia blizej nieokreslonego swiata za plytkie oraz tlumaczyla to czesto "swiezoscia" graczy, ktorzy chca sprobowac jak to jest. <br />Ja nie jestem bardzo doswiadczonym graczem ( choc troche przez kilka ostatnich lat udalo mi sie pograc ), lecz nadal uwazam, ze tak naprawde jedynie postac, ktora ma na celu osiagniecie ambitnych celow jest naturalna. Posilkujac sie tutaj wywodem podrecznikow, w ktorych autorzy przyjmuja zalozenie, iz z reguly postaci graczy sa PONADprzecietnymi osobnikami zamieszkujacymi dany swiat, mozna przyjac, iz sa one swiadome swej "lepszosci", a co za tym idzie, skoro pedza narazac zycie, to maja jakis cel, ktory narzuca im sciezke dzialania. Zasadniczo zas sciekza owa sprowadza sie przeciez do wladzy - albo gracze staja sie ( mowie o dalekiej perspektywie ) wybrancami bogow, wielkimi arcymagami, wladcami jakichs krolestw, szefami gildii etc. ( o ile dozyja, oczywiscie ). Patrzac dalej, nawet paladyn dazy do szerzenia chwaly swojej oraz krzewienia idei, ktore wyznaje aby zyskac sile i uzyc jej w celu dalszego narzucania innym swojego postepowania ( wiem, iz nieco splycam ). Kazda niemal klase mozna podciagnac pod szablon "wladzopednej" i "wladzozadnej" ( najtrudniej byloby mi chyba z bardem ). Jak nieraz pisal Bukwa kazde uogolnienie splyca temat, tym niemniej przechodzac do sedna - czy nie wydaje sie Wam, ze tak naprawde celem dzialania kazdego bohatera-postaci jest wladza/zaistnienie w swiecie ? A jesli tak, to czy nie jest nieco bledne przyjecie tezy, ze z takich postaci sie wyrasta ? Jakie cele Wy stawiacie swoim postaciom ? Jakie ambicje stanowia motor napedowy postepowania postaci Waszych graczy ? <br /> <br />W moich oczach jest to niemal wszedzie.....wladza w takiej czy innej postaci ( jak bogactwa na przyklad ).
 
Ikki
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 214
Rejestracja: wt sie 19, 2003 2:51 pm

sob wrz 13, 2003 10:41 pm

jest du¿o celów, ale nie powiem i¿ tyle celów ile postaci bo by³oby to nieprawd± - zwa¿dy wiele nam znajdziesz postaci o celach zaw³adniêcia nad ¶wiatem (oczywi¶cie po uprzednim zdobyciu sssssskarbu :wink: ). Ale ja, kiedy nabra³em trochê do¶wiadczenia przesta³em stawiaæ sobie takie cele i tak np. mój neutralny z³y druid d±¿y³ do zniszczenia cywilizacji, albo praworz±dny z³y pó³smok chcia³ za wszelk± cenê znale¼æ i zaimponowaæ swemu smoczemu rodzicowi (pisz±c ten post odkry³em, ¿e moje z³e postacie maj± ciekawsze cele, i to zupe³nie przez przypadek ?). <br />A co do zdobywania przez postacie w³adzy - masz racjê i mnie to wkurza, ¿e moje postacie te¿ bêd± kim¶ z kim wielu liczyæ bêdzie siê musia³o (nie wliczam w to so³tysa ma³ej osady, któremu postacie pomog³y zabiæ mantikorê :) ). Pytanie do innych MG, jak jest u was z t± w³adz± graczy, bo gracze zdobywaj± kasê i reputacjê (zawsze jak±¶) co jest równe w³adzy (prawie zawsze) ??
 
Zelvherst
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 76
Rejestracja: wt wrz 09, 2003 9:38 am

ndz wrz 14, 2003 8:36 am

Zgadzam siê z przedmówcami. Niestety moja obecna postaæ nie ma zbyt okreslonego celu. Dopiero teraz uswiadomi³em sobie ¿e jest to powa¿ny b³±d z mojej strony. Jednak to czy postaæ stanie siê wszechpotê¿na zale¿y te¿ od gracza. Nie musimy zak³adaæ ¿e ka¿y stanie siê pos³añcem bogów itp. bo mo¿e tego po prostu nie chcieæ.
 
Raw__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 205
Rejestracja: pn cze 30, 2003 10:25 pm

ndz wrz 14, 2003 10:38 am

Ja to widze nastepuj±co. By móc siê w ogóle wczuæ w postaæ i j± odgrywaæ musi byæ ona nturalna, jak najbardziej zbli¿ona do rzeczywisto¶ci. A postaæ bez motywacji, tudzie¿ celu egzystencji (bo chêci zdobycia skarbu i zaw³adniêcia ¶wiatem od tak ciê¿ko za jak±kolwiek uznaæ), jest p³aska i sztuczna. Ale to wcale nie oznacza, ¿e musz± byæ to od razu jakie¶ wysokie i d³ugotrwa³e cele. Przecie¿ nieraz my sami mu¶limy tylko o najbli¿szej przysz³o¶ci. Choæ zdarzyæ sie moze i jedno i drugie. Przyk³adowo jedna z moich postaci: drow przemoieniony przez pote¿n± magie w moon elfa podczas niefortunnego wypadku, kiedy te¿ straci³ wiêkszo¶æ pamiêci. Nie jest ¶wiadomy swojej przesz³o¶ci, jednak pod¶wiadomie ogromnie nienawidzi Halastera, który po cze¶ci za to odpowiada. My¶li jedynie o zdobyciu potegi i mocy, staniu siê najpote¿niejszym arcymagiem, by móg³ wreszcie pokonaæ swego znienawidzonego przeciwnika. Ale teraz inne przyk³ady, choæby dwie obecne postacie. Pierwsza to m³ody barbarzyñca, ktory zmuszony zosta³ do opuszczenia klanu. Jako osoba pogodna i lubi±ca zabawê jego jedynymi celami s± dotychczasowe zachcianki, a to nowy topór, a to ³adny miecz, a to prze¿yæ ciekaw± przygodê. Drug± za¶ jest arystokratyzcny sun elf z Evermeet, arogancki i dumny, ktory takze zmuszony zosta³ do opuszczenia ojczyzny. Ale póki co, poniewa¿ jest na Faerunie na d³uzej dopiero teraz, mu¶li jedynie o poznaniu ¶wiatai odwiedzeniu prastarego królestwa elfów, teraz opuszczonegi i napadniêtego przez drowy (cormanthor). U niego takze nie ma d³ugoterminowych celów, a gra sie nim wyj±tkowo przyjemnie. Tak wiêc motywacje zazwyczaj zale¿± od koncepcjoi postaci i, aby byly dobre, powinny wynikaæ z jej historii, przesz³o¶ci. To jest wed³ug mnie najistotniejsze <br /> <br />W³adza i moc za¶ i tak przyjd±, wraz z awansami na wy¿sze poziomy. Moze to do¶æ trywialne, ale prawdziwe. Bo kiedy postacie staj± siê coraz potê¿niejsze, to i zdobywaja s³awê, oraz, przez to takze w³adze. Inna sprawa, jak j± wyko¿ystaja wv da¿eniu do swych zamierzonych celów...
 
Vern
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 750
Rejestracja: śr lip 05, 2006 12:18 pm

ndz wrz 14, 2003 12:02 pm

Dla niektórych władza, pieniądze oraz wszelkie dobra tego świata są niczym w porównaniu do zemsty, którą zaprzysięgli wypełnić. To silniejszy motor postępowania gracza, posunie sie on do wszystkiego by tylko wypełnić swą przysięgę. Może to w pewien sposów owładnąć postacią, sprawiając że wpadnie nawet w obłęd. Czasami zemsta jest niemożliwia co przyczynia się do dodatkowej flustracji postaci i wyładowywaniu agresji na boguducha winnych ludziach.
 
Jagged_Fel
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 36
Rejestracja: pt wrz 12, 2003 8:37 pm

ndz wrz 14, 2003 1:24 pm

po pierwsze: <br /> <br />moi gracze maj± takie postacie, jakimi same chcia³yby byc w tym ¶wiecie, a raczej ma³o jest osób,które w g³êbi serca chcia³y by byæ z³e <br /> <br />po drugie: <br /> <br />jeden z moich graczy jest dobry, ale chce pom¶ciæ ¶mieræ ojca. Czy to jest zgodne z zasadami?
 
Jierdan
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 655
Rejestracja: czw lis 16, 2006 12:25 am

ndz wrz 14, 2003 1:35 pm

<!--QuoteBegin-Jagged_Fel+-->
Jagged_Fel pisze:
<!--QuoteEBegin-->jeden z moich graczy jest dobry, ale chce pom¶ciæ ¶mieræ ojca
<br />Jaki on ma charakter dok³adnie? LG, NG czy CG? IMO nie jest to niew³a¶ciwe, ale zale¿y od tego, jaka ta postaæ jest. Paladyn nie powinien poddawaæ siê my¶li o zem¶cie, gdy¿ dowodzi to s³abo¶ci charakteru. Z kolei CG fighter/duelist, czemu nie? Wszystko zale¿y od samej postaci, ale nie mo¿na powiedzieæ, ¿e zemsta jest sprzeczna z zasadami.
 
Duncan laird McLean
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 814
Rejestracja: czw wrz 04, 2003 9:26 am

ndz wrz 14, 2003 2:37 pm

Zale¿y to te¿ jaki system prawny obowi±zuje w Twoim swiecie fantasy. Jezeli w³adza s±downicza jest mocna i szybko reaguj±ca zemsta zwl±szcza u postaci praworz±dnych jest pozbawiona racji bytu. Natomiast jak prawo jest tak 'silne' jak w Rzeczpospolitej XVII w. nie ma po prostu wyj¶cia- niemniej powinna dzialaæ w ramach systemu prawnego. Postacie dobre nie powinny przesadzaæ jednak z zemst±. Byæ mo¿e powinny w jej trakcie ulec szlachetnemu odruchowi a je¿eli ju¿ zrealizuj± zemstê to bez zbytecznego okrucieñstwa i w³±czania w ni± niewinnych.Odwoluj±c siê do literatury jedn± z najbardziej zdumiewaj±cych scen w Krzy¿akach Sienkiewicza jest wypuszczenie przez Juranda Zygfryda de Lowe na wolno¶æ. Mój bard pamieta³ o wymordowaniu szkockich jeñcow przez Anglików pod Falkirk, tote¿ kiedy spotka³ Anglika kieruj±cego t± masakr± wyzwal go i zabi³ w pojedynku
 
Vern
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 750
Rejestracja: śr lip 05, 2006 12:18 pm

ndz wrz 14, 2003 2:45 pm

Większośc złych postaci jest tak zaślepionych zemstą, że nie zważa na innych ludzi w okół siebie. Kierując się zasadą - cel uświęca środki - robią wszystko co przyśpieszy spełnienie ich zemsty. <br />Natomiast postacie o dobrym charakterze nie popełnią czynów haniebnych czy niezgodnych z ich sumieniem przez co też mogę nigdy nie doczekać zemsty. A nawet gdy do niej dojdzie to czasami daruje życie swojemu wrogowi przez co najczęściej kończy z nożem w plecach.
 
Demandread
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 99
Rejestracja: czw lip 10, 2003 6:40 pm

ndz wrz 14, 2003 6:19 pm

Hm...mi sie wlasnie wydaje, ze zemsta jako taka jest dosc oklepanym motywem. A postac, ktora zyje z dnia na dzien - racja, nie moglem sie jakos zdobyc na taki szczebel abstrakcji ( dla mnie osoba, ktora nie ma celow dlugoplanowych, to jest abstrakcja :), ale racja - moze byc i taka postac, ktora po prostu chce przezyc i nic wiecej. <br />Jesli chodzi zas o wladze, to widzialem ja w takim ujeciu, ze podporzadkowuje sie sobie coraz wieksze strefy czy to polityczne, czy tez inne. Co mam na mysli, to to, ze nawet zemsta musi prowadzic do wladzy i pewnej sily, by moc ja zrealizowac. Alternatywa jest jeden z wyzej podanych przykladow z barbarzynca, ktory sobie "imprezuje" i nie mysli za bardzo o jutrze. <br /> <br />A czy ktos z Was spotkal sie z jakas szalona postacia, ktora dazyla do jakiegos wyimaginowanego celu, ktory byl raczej nieosiagalny ? Dla mnie to taka druga alternatywa - postac taka nie jest zainteresowana zadnymi wplywami, bo zyje we wlasnym swiecie. Co Wy na to ?
 
Awatar użytkownika
szelest
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1680
Rejestracja: sob lis 15, 2003 7:29 pm

ndz wrz 14, 2003 7:48 pm

Ja miałem taką szaloną postać. Był to elf, któremu zmaordowano kobietę jego życia wraz z dzieckiem, które nosiła. Po wykonaniu zemsty, zabrał się za szukanie źródeł i informacji na temat nekromancji - oczywiście wiem, że nekromancja nie działa w ten sposób - ale on nie wiedział. Oddał nawet własną dłoń, jako zapłatę za rozpoczęcie nauki. A potem poświęcił swoją drużyne - wszystko z nadzieję, że przywróci swoją kobiete do życia. Ale na próżno...
 
Jagged_Fel
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 36
Rejestracja: pt wrz 12, 2003 8:37 pm

ndz wrz 14, 2003 8:49 pm

<!--QuoteBegin-Jierdan+-->
Jierdan pisze:
<!--QuoteEBegin--><!--QuoteBegin-Jagged_Fel+-->
Jagged_Fel pisze:
<!--QuoteEBegin-->jeden z moich graczy jest dobry, ale chce pom¶ciæ ¶mieræ ojca
<br />Jaki on ma charakter dok³adnie? LG, NG czy CG? IMO nie jest to niew³a¶ciwe, ale zale¿y od tego, jaka ta postaæ jest. Paladyn nie powinien poddawaæ siê my¶li o zem¶cie, gdy¿ dowodzi to s³abo¶ci charakteru. Z kolei CG fighter/duelist, czemu nie? Wszystko zale¿y od samej postaci, ale nie mo¿na powiedzieæ, ¿e zemsta jest sprzeczna z zasadami.
<br />Otó¿ jest to cz³owiek, tropiciel, praworz±dny dobry, a chce zabiæ smoka, przez którego zgin±³ jego ojciec. Wiem, ¿e to oklepana historia, ale wy³tumaczcie to jemu...:) Dalej czekam na werdykt. Aha, a gramy w Forgottenie.
 
Jierdan
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 655
Rejestracja: czw lis 16, 2006 12:25 am

ndz wrz 14, 2003 9:27 pm

Fakt, oklepana. Mimo to, nie widzê przeciwskazañ. Je¶li chodzi³oby o jakiego¶ dobrego NPC-a, to gorzej. Ale smok... Ani nie jest to z³y czyn, ukatrupiæ gada, ani trudny :mrgreen: Powa¿nie to s±dzê, ¿e Twój tropiciel mo¿e spokojnie pój¶æ zrobiæ z tego smoka kotlety. Oczywi¶cie, je¶li mu siê uda :)
 
Jagged_Fel
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 36
Rejestracja: pt wrz 12, 2003 8:37 pm

ndz wrz 14, 2003 10:07 pm

Postaram siê ¿eby mu nie by³o za ³atwo :evil:
 
Vern
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 750
Rejestracja: śr lip 05, 2006 12:18 pm

ndz wrz 14, 2003 10:24 pm

Proponuję użyć owcy, na smoki zawsze skutkuje :) <br />?uskowaty gad nigdy nie wzgardzi darmowym posiłkiem, szczególnie tak smakowitym. Zobaczysz, smok będzie twój :)
 
Chłopiec z piorunami
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 57
Rejestracja: czw lip 17, 2003 9:00 am

pn wrz 22, 2003 9:28 am

Mój wizard chcia³by byc najpotê¿niejszym magiem w fearunie ale jak ostanio znalaz³em w na forum niejakiego Karsusa to sie sprawa trochê kompilkuje :mrgreen:
 
Vern
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 750
Rejestracja: śr lip 05, 2006 12:18 pm

pn wrz 22, 2003 11:30 am

Pierwszy i najważniejszy krok do tego - musisz zabić Elminstera :) <br />Dopóki on będzie żył - nici z twoich wielkich planów zostania największym magiem w F. Mogę cię trochę pocieszyć i zdradzę ci w tajemnicy, że i ja poluję na dziadka z długą brodą oraz szpiczastym kapeluszem. We dwójkę jakoś damy radę :) <br />Tylko potem może być problem.....bo ja też chcę być najlepszym magiem w F. :)
 
Barloth
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: pt wrz 19, 2003 8:33 pm

pn wrz 22, 2003 3:24 pm

ma³y offtopic - czy zabicie Elminstera jest koniczno¶ci± ???? <br />Nie mo¿na przez czar ¿yczenie przelaæ jego moc w siebie (oczywi¶cie trzeba by by³o chwilowo pozbawiæ go opieki bóstw) ????
 
Vern
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 750
Rejestracja: śr lip 05, 2006 12:18 pm

pn wrz 22, 2003 4:25 pm

Czy aby nie przeceniasz mocy tego czaru? Czy żeczywiście jest on aż tak wszechmocny? Wszystkich i wszostko obowiązują pewne ograniczenia, mniejsze czy większe. Nawet bogów choć to mogłoby się wydawać rzeczą śmieszną. Z perspektywy ludzkiem bóg jest wszechmocny, ale z perspektywy bóstwa sprawa nie wygląsda tak różowo. <br />Myślę, że nie ma innego sposobu, trzeba zabić Elminstera. Co prawda wartałoby wpierw poszukać jakiegoś sposobu, aby przerwać połączenie z Mystrą, to ułatwiłoby o niebo zadanie. Ale zabić i tak trzeba. <br />Nawet gdyby przeszedł na emeryturę to i tak pozostałby najlepszy. A do tego nie dopuszczę :evil:
 
Barloth
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: pt wrz 19, 2003 8:33 pm

pn wrz 22, 2003 5:10 pm

hehe widze ¿e jeste¶ tak zdesperowany i zdecydowany co do tego ¿e zabijesz Elminstera ¿e wg mnie to nawet Mystra powinna schodziæ ci z drogi - a mo¿e rzeczywi¶cie w przyszlo¶ci bêdziesz mia³ ambicje by zostaæ bóstwem (wtedy atak na Mystrê hehehee) <br /> <br />a i przy okazji poruszy³em fakt który jest mo¿e najwy¿sz± ambicj± graczy - staæ siê bogiem
 
Vern
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 750
Rejestracja: śr lip 05, 2006 12:18 pm

pn wrz 22, 2003 5:21 pm

No nie przesadzajmy, to nie Baldur's Gate :) <br />Oczywiście taki cel egzystencji postaci nie jest zły, jednak diabelnie trudny do wykonania postaci, która ani nie jest półbogiem ani nikim szczególnym. Musi mieć piekielne szczęście, naprawdę piekielne! No i los musi jej sprzyjać przez bardzo długi okres czasu, co się zdarza niezwykle żadko. <br />Również jedna ze spraw przyziemnych - Mistrz Gry musi się na to zgodzić :)
 
Barloth
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: pt wrz 19, 2003 8:33 pm

pn wrz 22, 2003 5:51 pm

hmm co prawda nie mam epickiego podrêcznika, ale gdzie¶ czyta³em (mo¿e nawet tu na forum) ¿e zwyk³a postac równie¿ mo¿e staæ siê bogiem (oczywi¶cie wcze¶niej musi wyeliminowaæ poprzednika) - ma siê na to szanse gdzie¶ ko³o 40 levelu (czy jako¶ tak - nie jestem pewien - jakby co¶ to niech kto¶ mnie poprawi ... a mo¿e w ogóle nie mam racji ??? )
 
Vern
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 750
Rejestracja: śr lip 05, 2006 12:18 pm

pn wrz 22, 2003 6:00 pm

Z tego co wiem to można zostać bogiem po uprzednim pokonaniu jakiegoś innego boga i przejęciu jego esensji. <br />?eby doczekac 40 levelu to chyba będzie trzeba ze 4 lata grać bardzo, bardzo często. No chyba że MG rozdaje punkty na prawo i lewo. <br />No i jeszcze jedna sprawa - który bóg stanie do walki widząc o wiele potężniejszego przeciwnika, który na chrapkę na jego moc? <br />To nie jest takie proste, naprawdę nie jest.
 
Barloth
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: pt wrz 19, 2003 8:33 pm

pn wrz 22, 2003 6:06 pm

nikt nie mówi³ ¿e bêdzie ³atwo - przecie¿ ka¿dy cel egzystencji postaci gracza wymaga od niej po¶wiêceñ - mniejszych lub wiêkszych <br />Pozatym przyznaj ¿e mi³o by by³o staæ siê bogiem (nawet taaaaaakkkkimmm malutkim).
 
Vern
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 750
Rejestracja: śr lip 05, 2006 12:18 pm

pn wrz 22, 2003 6:37 pm

Niezaprzeczalnie miło :) <br />Jednakże musaiłoby to stanowić zakończenie wieloletniej gry dana postacią, zakończenie tych tysięcy przygód, zakończenie pewnego etapu w życiu (jeśli gra się tak długo jakąś postacia to już staje się częścią życia). <br />Ale na pewno byłoby to zakończenie podniosłe, wspaniały i chyba najlepsze z możliwych :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości