Dragonslord pisze:

<!--QuoteEBegin-->zdaje mi siê ¿e chodzi tutaj o stworzenie z siebie nieumar³ego udanie siê do Piek³a pokananie stra¿nika pokanaæ t± dewê zabraæ jej duszê/krew wymieszaæ jej krew ze swoj± w naczyniu z jakiej¶ ko¶ci znale¶æ jajo smoka lub kamieñ filozoficzny, na sam koniec wystaw wywar na swiat³o s³oneczne i wypij sta³e¶ siê nie¶miertelna postaci± prawie ¿yw±

Devik Crazystar pisze:

<!--QuoteEBegin-->Sekret magów perskich  <br /> <br />1aMusisz pierwej w wodzie przejrzeæ siê i przeciwieñstwa wyzbyæ siê.  <br />Jak ju¿ przejdziesz nade trupem, ruszaj za kolejnym ³upem.  <br />2aSzukaj nekropoli przez Marduka uczynionej i pokonaj tam stra¿nika.  <br />Ju¿ niewiele pozosta³o by do koñca okryæ chwa³± siê.  <br />3aTeraz trzeba jeszcze spotkaæ dewê i pozbawiæ ¿ycia sk³adnie.  <br /> <br />Pozosta³o ju¿ jedynie alchemiczne warzenie.  <br />1b Z nekropolitañskiej ko¶ci czarê uczyñ i 2bswej czerwieni do niej wlej.  <br />3b Szarej masy dewy dodaj, lecz to nie koniec jeszcze.  <br />4b Odnajd¼ jajo co siê alchemikom ¶ni³o, poczem wysied¼ je i do wywaru dodaj.  <br />5b Na sam koniec ¶wiat³em przeszyj.  <br />Wypij i potêgê swoj± czuj. <br /> <br />1a. Wychodzi na to, ¿e trzeba przejrzeæ siê w wodzie i „zburzyæ” swoje obicie (odwrócone strony – w pewnym sensie przeciwieñstwo), po czym przej¶æ po nim. Patrz±c na wskazówkê ni¿ej, je¿eli nie mo¿e byæ to dowolna woda, bêdzie to rzeka Eufrat. <br />2a. Có¿, wiem, kto to jest Marduk, ale nie mogê po³±czyæ go z cmentarzem. Poza tym ³amañcem: nekropolie to ¶wi±tynie obok du¿ych miast, czêsto przy ¶wi±tyniach; du¿e miasto zwi±zane z Mardukiem to Babilon (g³ówna ¶wi±tynia). Wiêc nekropolia w Babilonie, gdzie trzeba zabiæ stra¿nika. <br />3a. Zabiæ dewê – istota niebiañska, w *D&D oczywi¶cie specyficzny potworek.  <br />1b i 2b. Robimy czarê z jedynej ko¶ci do tego siê nadaj±cej – czaszki (przypuszczam, ¿e zabranej uprzednio ze wspomnianej nekropolii). A potem nalewamy do niej w³asnej krwi. <br />3b. Dodajemy mózg dewy a dok³adniej jego zewnêtrzne czê¶ci (uwaga: w rdzeniu przed³u¿onym i rdzeniu krêgowym istota szara po³o¿ona jest wewnêtrznie). <br />4b. Jest co prawda „alchemiczne jajo” – wyobra¿enia pocz±tku Wszech¶wiata, a jednocze¶nie naczynia alchemicznego, gdzie wszystko powstaje, ale mi to nie pasuje. Przypomnia³em sobie natomiast, ¿e Kamieñ Filozoficzny by³ przedstawiany czasem jako z³ote jajo, wiêc poszuka³em o nim co nieco i dowiedzia³em siê, ¿e powstawa³ z jaja z³o¿onego przez Bia³ego Or³a, a zap³odnionego przez Wê¿a, który p³ywa³ w krwi Czerwonego Lwa. Ale nie mam pojêcia, jak je „wysiedzieæ”. Przy okazji jednak znalaz³em historiê o pewnym Czarnoksiê¿niku-alchemiku i Ognistym Ptaku. Otó¿ ten czarnoksiê¿nik znalaz³ pewnego dnia ciemnoczerwony kamieñ w kszta³cie jaja. W ¿aden sposób nie da³o siê go otworzyæ, uda³o siê dopiero, gdy wrzuci³ je na pewien czas do ognia. Wyszed³ z niego Ognisty Ptak i w rezultacie po¿ar³ maga, ale to reszta historii. Stawiam na t± wersjê. <br />5b. Hmm... to lekko niejasne, w ¶wietle wcze¶niejszych faktów te¿ nie dostajê ol¶nienia  :wink:  Mo¿e po prosu wystawiæ na dzia³anie ¶wiat³a s³onecznego? <br /> <br />A wiêc.: <br />1. Udajemy siê do Babilonu, gdzie burzymy nasze odbicie w wodach Eufratu, by nastêpnie przez ten wzburzony obraz przej¶æ. <br />2. Nastêpnie kierujmy siê do nekropolii pod Babilonem, gdzie zabijamy stra¿nika, profanujmy grób i zabieramy czaszkê. <br />3. Ukatrupiamy dewê. <br />4. Z czaszki robimy czarê. <br />5. Do niej wlewamy swojej krwi. <br />6. A nastêpnie mózg dewy (istotê szar± dla dok³adno¶ci). <br />7. Znajdujemy ciemnoczerwony kamieñ o kszta³cie jaja i wrzucamy go do ognia, gdy pêknie obie jego po³ówki dodajmy do wywaru. <br />8. Nastêpnie wystawiamy go na dzia³anie ¶wiat³a s³onecznego, dla ubarwienia historii w po³udnie przesilenia letniego <br />I voila  :D

Kim więc byłem?

Tak, jestem nim

Gdy ma ręka drgnie,  <br />Ciało twe nie rozdzieli się

Ja śmierć z góry sprowadzałem

Gdy robotę swą zrobiłem  <br />Ciało magom dowoziłem