Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Dziewic
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 116
Rejestracja: ndz lip 13, 2003 9:58 pm

pt lip 18, 2003 9:36 pm

Najbardziej przegiête rzuty odchodzi³y u nas w L5K. No i zawsze koñczy³o siê jednym...(kto gra, mo¿e ju¿ siê domy¶la) <br /> <br />Walczyli¶my z potê¿nym Oni, tylko cud móg³ nas uratowaæ... <br />Bushi z Klanu Lwa: 4z3 na atak (rzuca 4k10 zatrzymuje 3 najwy¿sze)... wyrzuca 94... <br />G:Tak, taak !!! Zabije tego fagasa !!! <br />MG:(z paskudnym u¶miechem) A zadeklarowa³e¶ podbicia ? <br />wszyscy gracze: No nieee !!!!!! (z rezygnacj±) :mad: <br /> <br /> <br />Walka toczy siê dalej, dostajemy równo, ja (Klan Smoka- bushi) najbardziej jadê Oni, bo mam du¿y atak. Rzucam, na jednej k10 wypad³o 57, a razem wynik wyniós³ 79. <br />G (ja): Odcina mu g³owê !!! <br />MG (jeszcze bardziej wredny u¶miech): A podbicia ? <br />wszyscy: No nieeee, znowuuuu !!!!! :mad: <br /> <br /> <br />I tak to u nas na sesjach L5K jest, ¿e zapominamy o podbiciach, a rzuty mamy nieziemskie. Ostatnio staramy siê bardziej pilnowaæ... :) <br /> <br />P.S. Je¿eli kto¶ nie wie o co chodzi w podbiciach, to wyja¶niam. <br />Je¿eli gracz uwa¿a, ¿e wyrzuci du¿y wynik, przebijaj±cy mocno poziom trudno¶ci trafienia przeciwnika, mo¿e zadeklarowaæ podbicie (a PT trafienia wacha siê z regó³y miêdzy 10 a 25-30 u 'zwyk³ych' przeciwników). <br />Je¿eli rzut siê powiedzie dostaje siê dodatkowe k10 (jedna za jedno podbicie), które mo¿na wyko¿ystaæ do zwiêkszenia obra¿eñ. To taki odpowiednik krytyków w D&D. <br />To tak w duuuuuuuuu¿ym skrócie :!:
 
Eldarion Telkontar__
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 135
Rejestracja: czw lip 10, 2003 12:05 pm

sob lip 19, 2003 2:51 pm

Ostatnio podczas tworzenia postaci (bladesinger) podczas rzutów na atrybuty (4d6 - najmniejsza) mia³em nastêpuj±ce rzuty: 17, 17, 17, 17, 14, 12... Nastêpnie podczas pierwszej walki i pierwszego mojego ataku wyrzuci³em na kostce dwa razy 20 a nastêpnie trafi³em przeciwnika, kóremu chyba niezbyt spodoba³o siê od³±czenie g³owy od reszty :razz: ...
 
świerzbik
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 66
Rejestracja: pt cze 27, 2003 11:40 am

pn lip 21, 2003 1:40 pm

Staty mojej ostatnio stworzonej postaci(do DnD): <br />S-15 <br />Zr-18 <br />Bd-18 <br />Int-18 <br />Rzt-14 <br />Ch-13 <br />Nawet fajny mag z tego wyszed³ 8)
 
Awatar użytkownika
Aragathor Roaringflame
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 6202
Rejestracja: wt lis 26, 2002 5:52 pm

pn lip 21, 2003 1:43 pm

18, 18, 18, 16, 14, 14 do tego po dodaniu modyfikacji rasowych (aasimar) wyszlo cos takiego: <br />20, 20, 18 16, 14, 14 <br /> <br />Mniam nieprawdaż?
 
silvara
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 48
Rejestracja: pt lut 14, 2003 4:31 pm

śr lip 23, 2003 5:33 pm

Pamiêtam jak kiedy¶ na sesji cp jaki¶ go¶c na ka³aszu mnie trzyma³...mialam w torebce taki maly pistolecik... mg kazal rzucic 2 razy...kostki byly sympatyczne i nie dosc ze wyjelam ten pistolecik (facet nie zauwazyl) to jeszcze go polozylam sobie an ramieniu i gosc dostal 3 kulki w leb :))
 
Alucard Hellsing
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: wt lip 29, 2003 5:18 pm

śr lip 30, 2003 10:13 pm

wygladalo to tak ....... warhammer ....... walka ....... (nas)4 na 1 maga telekinetyka(niemielismy szans) gdy dwuch naszych padlo w boju zostalem ja i kumpel i postanowilem sie pomodlic do boga o wygrana w walce ........ wyrzucilem 2 razy pod zond 01 i bug zeslal pomoc w postaci wielkiego zyrandola na glowie telekinetyka
 
Qbe
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 230
Rejestracja: śr paź 09, 2002 6:36 pm

czw lip 31, 2003 10:07 am

Raz uda³o mi siê ukra¶æ MINOR magic item. MG losuje i mówi: <br />- Dobra, wypad³a broñ. <br />- Miecz d³ugi. <br />- Inteligentny! <br />- 16 Int, 16 wis, 12 cha. 2 specjalne umiejêtno¶ci, jedna nadzwyczajna. <br />- Dobra, teraz wla¶ciwo¶ci. <br />- +1, ghost touch, defending, flaming, keen longsword. <br />Nie¼le, zw³aszcza ¿e zaraz po 10 minutach obrobi³em jeszcze 2 kupców, którzy mieli: <br />-inteligentny +3 frost thundering shock flaming spellstoring shortsword. Chyba wykroczy³ poza +10, wiêc go trochê os³abi³. <br />- inteligentny +1 flaming frost shortsword z dwoma specjalnymi zadaniami i 23 ego :) . <br />A to wszystko w jakie¶ dwadzie¶cia minut :razz: (aha, czasu gry ofcoz)
 
Awatar użytkownika
Dziewic
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 116
Rejestracja: ndz lip 13, 2003 9:58 pm

pn sie 11, 2003 8:30 pm

Wczorajsza (dzisiejsza ? :wink: ) sesja. Przez ca³y czas mieli¶my mierne rzuty (momêtami ³±cznie z MG). <br /> Gramy drowami. Ja jestem drowim magiem, czcz±cym potajemnie Vecne. <br />Pod koniec postanowi³em urozmajiciæ jako¶ sesje [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] i spyta³em siê MG jakie mam szanse na wezwanie pstrykniêciem palców Vecny. Wszyscy siê ¶miali, a MG powiedzia³ 5% (musia³ byæ bardzo wyrozumia³y...). <br />No i biore dziesi±tke i procentówke. Rzucam. Chwilê siê tocz± i wypada... <br />Nie zgadniecie co... 06 :mad: ... MG lekko zarzy³o, no ale by³ mi³y i powiedzia³, ¿e bóstwo nie przyby³o, ale mnie uleczy³o na maxa (z reszt± i tak du¿o ¿ycia nie mam)... <br /> <br />A potem 'dru¿ynowy' wojownik toczy³ walkê z synem (w tym samym wieku) z 1-szego domu... ?eby siê trafiaæ musieli wyrzucaæ 20 :mrgreen: . Przeciwnik trafi³ 2 razy, a nasz BG 3. I trzecim ciosem zabi³ przeciwnika... <br /> <br />P.S. Jutro sesja L5K, ciekawe ile razy zapomne o podbiciach :wink: <br /> <br />Do poni¿szej notki: <br />Wiem jakie zdolno¶ci ma skorpion, ale ju¿ za pó¼no. Poza tym gram Smokiem (i to klimatycznie :!: ) - :mrgreen:
 
Matis99
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1112
Rejestracja: pt mar 25, 2005 7:32 pm

pn sie 11, 2003 8:52 pm

Dracon, zostań Skorpionem i dojdź do 5 rangi. Taki bohater może deklarować podbicia po wykonaniu rzutu. :)
 
Darius__
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 906
Rejestracja: pn paź 21, 2002 8:24 pm

wt sie 12, 2003 6:02 pm

<!--QuoteBegin-Aragathor Roaringflame+-->
Aragathor Roaringflame pisze:
<!--QuoteEBegin-->18, 18, 18, 16, 14, 14 do tego po dodaniu modyfikacji rasowych (aasimar) wyszlo cos takiego: <br />20, 20, 18 16, 14, 14 <br /> <br />Mniam nieprawda¿?
<br />Mniam, zdecydowanie mniam :) Co powiesz na to: <br /> <br />18 <br />20 <br />16 <br />15 <br />17 <br />14 <br /> <br />Te¿ nie¼le, co? Mój drow-wojownik (po modyfikacjach rasowych), co prawda rzucany systemem "high-powered" (5d6), ale mimo wszystko... :)
 
Thaliondur
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 48
Rejestracja: ndz cze 15, 2003 8:43 pm

Niesamowite wyczyny graczy... - do scalenia

śr paź 01, 2003 9:12 am

Chcia³bym, ¿ebyscie opisali mi tu kilka niesamowitych wyczynów swoich garczy b±d¼ swoich towarzyszy sesyjnych... <br />Ja w trakcie sesji mia³em prze¿ycie, o którym d³ugo nie zapomnê... <br />Otó¿ moich dwóch graczy (assassin 3 lvl i sorcerer 2lvl) zdecydowali siê na wielki akt desperacji... ZABIæ DWÓCH MAGÓW ZE SKLEPU MAGICZNEGO... Oczywi¶cie nie znali leveli tych¿e magów (mieli oni level 16 i 15... :evil: ) W ka¿dym razie wchodz± we dwójkê do sklepu...: "dzieñ dobry... dzieñ dobry" "czego sobie panowie ¿ycz±?"... <br />I W TYM MOMENCIE SORCERER RZUCA COLOR SPRAY.... Obydwaj magowie obrywaj± (nie maj± na sobie ¿adnych magicznych przedmiotów, tylko szlacheckie stroje...) Rzuty na wolê: mag 1: +12... rzucaaam - 1... Oberwa³... nie ma ¿adnego hardnesa.... mag 2: + 11... rzuucaaam - 2! Te¿ dosta³... Znów brak hardnesa.... W tym momencie assassin podchodzi do jednego znich (który jest helpless) i wycina mu coup de grace... zabijaj±c go... to samo z drugim... Pó¼niej by³o ju¿ tylko rabowanie... (nie dziwcie siê, ¿e wypad³y mi takie rzuty... zawsze tak mi wychodzi w takich momentach...) <br />Poprawka: <br />Magowie nie byli stunned na 1 rundê, ale byli nieprzytomni przez 2d4 rund (tak jest najwpierw, przy kolor sprayu, gry ofiara nie ma ¿adnego hardnesa). A nieprzytomno¶æ daje mo¿liwo¶æ wykonania coup de grace.
 
Duncan laird McLean
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 814
Rejestracja: czw wrz 04, 2003 9:26 am

Niesamowite wyczyny graczy...

śr paź 01, 2003 9:26 am

Gramy 'Rod of seven paths'. Druzynê zaskoczy³ smok i zlapal w szpony barda po czym zacza³ siê wzbijaæ w powietrze. Moj krasnolud zadeklarowa³ wskakuje na smoka i korzystaj±c z akrobatyki oraz równowagi posuwam siê po jego ciele w kierunku ³ba. MG spojrza³a jak na wariata i narzuci³a dodatkowe modyfikatory. No coz Fortuna by³a ³askawa dla moich ko¶ci i dotar³em do smoczego ³ba. Przysiad³em chwile wsparty o jego rogowe wypustki i ruszy³em glow±. Po czym rzucaj±c mu samopowracaj±c± siekierk± przed oczami stwierdzi³em " S³uchaj smoku. Zaskoczy³e¶ nas bez pud³a i jakby¶ chcial nas zabiæ to by¶ to zrobi³. Jak tego nie zrobile¶ znaczy masz do nas interes. Wiêc przestañ blefowaæ, opu¶æ siê z powrotem i spokojnie porozmawiajmy jak na istoty inteligentne przysta³o " <br />Faktycznie mial interes -chcia³ siê pozbyc czê¶ci Laski :) <br />No cóz obecnie z tym wielkim wyrmem czarnego smoka mamy uk³ad handlowy - on pluje swoim kwasem do podstawionych flaszek a my dostarczamy mu czarne kamienie :razz:. Wrobil nas rownie¿ w ponad 30-sesyjn± kampani± ktora rozpoczela siê kiedy znów mial interes. Jaki¶ bia³y smok :!: zacza³ buszowaæ na jego bagnie i wy¿eraæ mu katoblepasy wiêc wzmian za dodatkowe zioniêcia do flaszek mieli¶my zabic tê Bia³a Paskudê <br /> <br />Gramy Kislev z WFRP zmodyfikowany do naszego ¶wiata AD&D. Druzyna sk³ada siê z 3 krasnoludow i elfa. Na pierwszym biwaku krasnoludy wyci±gaj± flaszki ze spirytusem, podbechtuj± elfa i robimy zawody w piciu. Rzuty elfa na Kondycjê nie przekraczaja 3 a nasze -szkoda s³ów [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/sad.gif[/img] W efekcie elf spi³ wszystkie krasnoludy (2 ED) <br />Mamy potem pokonac Ojca- nied¿wiedzia. No coz krasnoludy dosyc szybko zostaly wyeliminowane ( Ojciec -Mi¶ uwzia³ siê na nie) i na placu boju pozostal samotny elf. Co robi :?: 'Wskakujê na Ojca-nied¼wiedzia siadam mu na karku i staram siê utrzymaæ' ( ten w ramach bonusu nie mo¿e uzywac przednich ³ap). Jakie¶ 10 rund rzucania( min 3 rzuty na rundê)- elfa siê utrzyma³ ! pomimo czochrania siê Ojca-nied¼wiedzia o drzewo ( wskakiwal mu wtedy na leb), rzucania siê po ziemi , topienia w wodzie i innych sztuczek <br /> <br />Najwiêksz± seriê fartownych rzutow obserwowalem na jednej sesji. Gramy doroczny turniej krolewski z wszystkimi dodatkami ( uczty, polowania, intrygi itp.) BN- wojak 3 lvl nawet nie pasowany, syn jednego z wrogich nam feuda³ow zakocha³ siê w pasierbicy naszego paladyna. Uwa¿any przez ojca za nieudacznika i tchórza bo nie podzielal jego pasji do ³owów a oprócz niezbêdnych æwiczeñ rycerskich i konieczno¶ci bitewnych unikaj±cy starcia zbrojnego. <br />Uskrzydlony mi³o¶ci± staje do turnieju giermków- gdzie pokonuje 5 zawodnikow 4-8 lvl. Nazajutrz juz pasowany staje do walki o tytu³ krolewskiego championa podniesiony na duchu wst±¿k± otrzyman± od obiektu westchnien. 10 pojedynków z rycerzami 7-12 lvl - WSZYSTKIE WYGRANE !!! Rzutu na atak poni¿ej 18 w jego wykonaniu nie widzialem :roll: I jak tu nie mówiæ ¿e ko¶ci czasem wspó³pracuj± z fabu³± :razz:
 
Thomas Percy
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2969
Rejestracja: śr lip 03, 2002 11:50 am

Re: Niesamowite wyczyny graczy...

śr paź 01, 2003 9:49 am

<!--QuoteBegin-Thaliondur+-->
Thaliondur pisze:
<!--QuoteEBegin-->Otóż moich dwóch graczy (assassin 3 lvl i sorcerer 2lvl) zdecydowali się na wielki akt desperacji... ZABIć DWÓCH MAGÓW ZE SKLEPU MAGICZNEGO... Oczywiście nie znali leveli tychże magów (mieli oni level 16 i 15...  :twisted: )
<br />Już drugi raz opisujesz na forum to zdarzenie, z którego najwyraźniej jesteś dumny, a moim zdaniem to jakiś spektakl niekompetencji mistrza podziemi. <br />1. Co to znaczy asasyn 3: łotr 6/skrytobójca 3, czy jak? <br />2. dlaczego ci nieszczęśni magowie nie mieli żadnych, absolutnie żadnych zabezpieczeń: <br />mage armor, stoneskin, spell phylactery (via limited wish), contingency (Boże, gdzie contingency!), <br />dlaczego nie zareagowali na dwóch intruzów w sklepie, z których jeden czarował, a drugi miał w garści majcher (wykonał full round action coup de grace), <br />dlaczego leżeli dwie rundy, skoro w opisie czaru jest stunned na 1 rd, <br />gdzie ochrona, gdzie chowańce, <br />jak zareagowali możni w mieście na tak beztroską napaść na dwóch ważnych członków społeczeństwa: wskrzesili ich, zorganizowali jakikolwiek pościg? <br /> <br />A w ogóle to były już podobne tematy: o kostkowych fartach, o kwiatkach rpg, o głupich graczach i ich zachowaniach (więc o głupich MP też może być) - proponuję to scalić.
 
Darklord
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 9630
Rejestracja: sob lis 15, 2003 2:03 pm

Re: Niesamowite wyczyny graczy...

śr paź 01, 2003 11:20 am

<!--QuoteBegin-Thomas Percy+-->
Thomas Percy pisze:
<!--QuoteEBegin-->[...]w opisie czaru jest stunned na 1 rd.[...]
<br />A ja dorzucê "kolejny gwó¼d¼ do trumny" - ten stan postaci nie pozwala na wykonanie coup de grace, a "jedynie" pozbawia premii ze Zrêczno¶ci do KP, daje dodatkow± karê -2 do KP i powoduje, ¿e nie mo¿na dzia³aæ. <br /> <br /><!--coloro:blue--><span style="color:blue"><!--/coloro-->Tematy scalono.<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Duncan laird McLean
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 814
Rejestracja: czw wrz 04, 2003 9:26 am

śr paź 01, 2003 11:38 am

Gram w Bg1 i mam pomys³ na now± druzynkê. Moim bohaterem ma byæ nekro- losuje cechy <br />za pierwszy razem 18, 17, 18, 16, 18, 17 :!: <br />Zmienilem lekko cechy i zamiast druzynki zrobi³a siê solówka :)
 
Chłopiec z piorunami
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 57
Rejestracja: czw lip 17, 2003 9:00 am

śr paź 01, 2003 12:17 pm

Co do moich wyczynów do jednego nigdy nie zapomne. Otó¿ graj± halfinskim z³odziejem wraz z paladynem i ³owc± w kampanie w ktorej jedn± z naszych misji by³o pozbycie siê Szass tama. No i stajemy przed im ufni we wlasne si³y. Niestety mimo wysokiej zrêczno¶ci mojej i ³owcy Szass tam by³ pierwszy. jako cel wybra³ "teoretycznie" wedlug niego najgro¼niejszego paladyna - s³owo mocy i zosali¶my ju¿ tylko w dwóch. I wtedy zdarzy³ sie cud drugi atakowa³em ja swojimi sztyletami (by³a to taka autorska broñ któr± najtrafniej okre¶liæ sztyletami) a dodam ¿e byl naprawde "ostre" i có¿ trzy ataki - piêæ dwudziestek i jesna dziewiêtnastka, w dwóch atakach maksymalne odra¿enia w jednym minimalnie ni¿sze. Oj biedny Szass tam, trzeba dodaæ ¿e bylem naprawde silnym halfingiem a do tego po ujrzeniu ¶mierci przyjaciela (pladyna) wpad³em w sza³. Takim oto sposobem Mr. S zosta³ z okolo 6-7 hpekami i jak bym móg³ to by sie zsika³ ze strachu :wink:. Zostal on ostatecznie wykonczony jeszcze w tej samej turze przez ³owce.
 
Darklord
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 9630
Rejestracja: sob lis 15, 2003 2:03 pm

śr paź 01, 2003 1:51 pm

<!--QuoteBegin-Ch³opiec z piorunami+-->
Ch³opiec z piorunami pisze:
<!--QuoteEBegin-->[...]I wtedy zdarzy³ sie cud drugi atakowa³em ja swojimi sztyletami (by³a to taka autorska broñ któr± najtrafniej okre¶liæ sztyletami) a dodam ¿e byl naprawde "ostre" i có¿ trzy ataki - piêæ dwudziestek i jesna dziewiêtnastka, w dwóch atakach maksymalne odra¿enia w jednym minimalnie ni¿sze. Oj biedny Szass tam, trzeba dodaæ ¿e bylem naprawde silnym halfingiem a do tego po ujrzeniu ¶mierci przyjaciela (pladyna) wpad³em w sza³. Takim oto sposobem Mr. S zosta³ z okolo 6-7 hpekami i jak bym móg³ to by sie zsika³ ze strachu :wink:. Zostal on ostatecznie wykonczony jeszcze w tej samej turze przez ³owce.
<br />Pomijaj±c zabezpieczenia magiczne MG zapomnia³ równie¿ o tym, ¿e Szass Tam jest liczem, a on jak inne nieumar³e jest odporny na trafienia krytyczne. <br /><!--coloro:blue--><span style="color:blue"><!--/coloro-->Notki przeniesiono z innego tematu...<!--colorc--></span><!--/colorc-->
 
Martio
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: śr paź 17, 2007 8:07 am

śr paź 01, 2003 2:02 pm

Moj niesamowity wyczyn byl naprawde niesamowity, gralismy wowczas grupa: luczniczka,lotrzyk,mag,wojownik. Byly to poczatkujace postacie ( 2 moze 3 lvl ). <br />Po ostatnich trudach doszlismy do miasta. Pierwsze kroki skierowalismy do karczmy... Zaczepil nas pewien elf. Prosil, bysmy do niego przyszli ( jego dom byl obok karczmy ), bo ma do nas interes. Bezzwlocznie ruszylismy tam. Na miejscu zastalismy oczywiscie jego. Powiedzial nam tylko, iz ten kto wtraca sie w nie swoje sprawy konczy tak jak my za chwile skonczymy... i nas zaatakowal. Po wymianie ciosow mag i zlodziejka mieli malo punktow zycia ( doslownie jeden!! ). Chwile pozniej mg z lekkim usmieszkiem na twarzy powiedzial, iz wojownikowi zostaly dwa punkty zycia... Cala trojka wycofala sie wglab budynku. Wtedy moja postac ( luczniczka ), ktora jako jedyna miala wiecej niz dwa punkty zycia ruszyla do ataku. Szyderczy usmieszek zapanowal na twarzy mg i kiedy zdolal przestac sie smiac oswiadczyl, iz mam JEDEN punkt zycia! Naszczescie ( niech kazdy przezyje to co ja ) nadeszla moja kolej. I wyobrazcie sobie zasadzilem mu criticala a elf zginal na miejscu... Niestety mg nie powiedzial nic o elfie, mam nadzieje sie tego jeszcze dowiedziec ( ciagle gramy tymi postaciami, teraz mamy 4 poziomy ).
 
G1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: sob lip 26, 2003 12:30 pm

śr paź 01, 2003 2:50 pm

A ja mam tak± wredn± k6 :mrgreen: <br />mówiê: "Ta kostka jest przeciwko mnie, patrzcie, teraz wypadnie 6-tka..." potrz±sam d³oni± "wyrzuæ jak najmniej, jak najmniej..." rzucam i wypad³o 6 :), ale naj¶mieszniejsze by³o to, ¿e, mówie dalej "a teraz patrzcie, wyrzuæ jak najwiêcej, jak najwiêcej" i wypad³a 1-ka [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] <br /> <br />druga sytuacja: walka z ³ucznikami, nasz assassin jest nieprzytomny, na nogach stoj± ja bard/zwiadowca, ³owca i czarownik, zosta³o 4 przeciwników, 3 ciê¿ko rannych i jeden prawie zdrowy, walka jednak musia³a odbyæ siê szybko, gdy¿ jacy¶ rycerze chcieli nas ukatrupiæ (z nieznanych mi powodów,(my¶le, ¿e Abaddon wie o co chodzi :) )) i szykowali siê do wyjscia z karczmy :mrgreen:, moja tura. <br />ja: napinam ³uk i strzelam strza³± z szans± na 5% ¶mieræ na miejscu w tego zdrowego ³otrzyka" <br />MG: zobacz czy trafi³e¶ (17 + 12), teraz rzuæ procentówk±, <br />Zastosowa³em tajne u³orzenie ko¶ci dziesi±tek, po którym "zwykle" wypada 0, ale nie by³em pewien co do jedno¶ci, ale rzucam. wypad³o 05 :mrgreen:. Dziêki temu mogli¶my szybko uciec i przygotowaæ (czary) siê do konfrontacji z rycerzami. <br />Traktuj ko¶ci dobrze, a one bêd± traktowaæ cie dobrze [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img]
 
Korgan
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 139
Rejestracja: ndz sie 24, 2003 12:23 pm

śr paź 01, 2003 3:36 pm

Mój największy wyczyn może wydawać się skromny ale za to jaki satysfakcjonujący. Raz grałem elfem rangerem. Kiedy prółem ze strzał w kolesia wyrzuciłem 2x 20 po takim wcelowaniu w głowę zbir padł po pierwszym strzale.Tylko raz mi się coś takiego przytrafiło! :evil:
 
Loethlin@-'-,--
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 965
Rejestracja: ndz gru 08, 2002 12:50 pm

śr paź 01, 2003 4:20 pm

O tym, ju¿ chyba wszyscy s³yszeli. <br />Pewnego razu, wkurzona, ¿e zabrali¶my jej jaja, Bia³a Mamusia Smoczyca, postanowi³a nas ubiæ. Byli¶my wtedy na mniej-wiêcej 6 czy 7 poziomach. Nasz krasnolud, postanowi³ w lec±c± smoczycê cisn±æ sztyletem. Szkoda, ¿e on wogóle nie dolecial... :? Moja postaæ, drowka-rogue, posiadaj±ca po zabitym NPCu "potê¿ny" +2 mighty +2 composite shortbow of frost (na bia³ego smoka w sam raz :mrgreen: ), strzeli³a do smoka. Ca³a 1 strza³a. Turlam. 20! Yes! teraz tylko potwierdzenie kryta! Turlam. 20! Jeszcze 1 takie, i instant kill, smoczyca dostanie w oko! Turlam. Niestety, tylko 16... [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/sad.gif[/img] Tylko zwyk³y krytyk... Ale, za to ze sneakiem! Zdie³am Bia³ej Mamusi Smoczycy 2/3 HPków, jedn± strza³±. Potem ju¿ nikomu w mojej dru¿ynie nie uda³a siê podobna rzecz. :mrgreen:
 
Awatar użytkownika
Balgator
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 514
Rejestracja: wt sie 26, 2003 5:23 pm

śr paź 01, 2003 5:20 pm

przypomniała mi się sytuacja, gdy prowadziłem przygode ze smokiem ( po prawdzie to gracze sami uznali sobie że polezą na smoka - a byli wtedy w okolicach 7 poziomu, to były okolice puszczy Hullack, czyli bagna, a skoro bagna więc smok miał zabarwienie czarne... <br />No i rozpoczeła się walka. Skończyła runde później. Drużynowy mag rzucił jeden czar: widmowego zabójce, smok próbował odeprzeć, najpierw SR-em, potem rzutami, na Wole 1, na Wytrwałość 1. Smok szczezł. :mad: <br />Ale mieli zadawolone miny, a najbardziej chyba ten mag, puszył się jak paw.
 
Lord Barthar
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: czw lip 03, 2003 2:35 pm

śr paź 01, 2003 6:00 pm

Czego¶ tutaj nie rozumiem. Ten temat powinien siê nazywaæ "Najbardziej niesamowite rzuty ko¶ci±" :) , bo z wyczynami graczy to niewiele ma on wspólnego. Zak³adaj±c taki temat mia³bym na my¶li niebywa³e pomys³y, które zagiê³y MP tak, ¿e ju¿ nie mia³ szans odwrócenia danej sytuacji i wyszed³ przed graczami na... no dobra rozpêdzi³em siê :wink: . Z takim niesamowitym zagraniem szczerze mówi±c nie pamiêtam, ¿ebym siê spotka³ :) , ale je¶li mówimy o rzutach ko¶æmi to podam swój przyk³ad co prawda nie z D&D, a z L5K kiedy to zada³em jedn± kul± Ognia z Wnêtrza 88 obra¿eñ (rzut bodaj¿e 9z4 z przerzucaniem 0) :evil:.
 
Skie__
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 435
Rejestracja: sob cze 14, 2003 1:37 pm

śr paź 01, 2003 8:53 pm

Gra³em wojownikiem, który zawsze walczy³ swoim mieczem, ³uku nie u¿ywa³ prawie wcale. Dosz³o do sytuacji, ¿e trzeba by³o dwóch stra¿ników zdj±æ z daleka. Kolega pyta czy potrafiê strzelaæ. Ja: niezbyt dobrze, lepiej my¶l nad planem awaryjnym. - dwa strza³y - dwie dwudziestki :wink: <br /> <br />W Gwiezdnych wojnach walczymy ze zbyt-dobrym-na-nas-Jedi. Le¿± ju¿ wszyscy oprócz mnie (o Keriatcie mo¿ecie poczytaæ w Galerii, on ma specyficzne 'odej¶cie' do walki) i dru¿ynowego Jedi, który te¿ jest ranny. No i trafi³ wroga krytycznie, obra¿eñ 22, wszyscy siê ciesz±, a Wróg to zaabsorbowa³ Dissipate energy ;(. MG te¿ ma czasem fuksa :wink:
 
Ais Seveu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 223
Rejestracja: pn lip 14, 2003 11:21 pm

śr paź 01, 2003 9:51 pm

Gram elfk± rogue'm, z MG nie znosz±cym mechaniki. W dodatku bez podrêczników. <br /> <br />MG: Widzisz, jak karczmarz zamierza siê na ni± [BG z dru¿yny] tasakiem i zamierza rzuciæ... <br />Ja: Natychmiast rzucam siê j± zas³oniæ, wyci±gaj±c miecz do odbicia nadlatuj±cego tasaka..! <br />MG: Eeee... ale tak siê chyba nie da... No dobra, na 20 [na k20] ci wyjdzie... <br />Ja: [nie wiem, co mnie wtedy natchnê³o :wink:] Ale krytyk na moim mieczu wynosi 19-20! [do dzi¶ nie wiem, co mia³ do tego krytyk :|] <br /> <br />Có¿... wypad³o 19, a tasak rozciê³o na pó³... Gdyby nie totalny brak poszanowania zasad, oraz chwila natchnienia, nawet kostka by nie pomog³a :wink:.
 
Magosmoczek
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 96
Rejestracja: śr mar 19, 2003 6:01 pm

śr paź 01, 2003 10:06 pm

Ja mia³em lepiej: <br />Jak ja jestem mistrzem to muszê na graczy napuszczaæ 2xwiêcej potworów bo jak rzucam k20 (np na inicjatywê) potwór ma 1 a gracze zazwyczaj 20 (no powiedzmy od 17 do 20 :) ) CZEMU
 
Ezy Ryder
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 428
Rejestracja: pn kwie 21, 2003 12:20 pm

śr paź 01, 2003 11:39 pm

<!--QuoteBegin-Loethlin@-'-+---->
Loethlin@-'- pisze:
<!--QuoteEBegin-->O tym, ju¿ chyba wszyscy s³yszeli. <br />Pewnego razu, wkurzona, ¿e zabrali¶my jej jaja, Bia³a Mamusia Smoczyca, postanowi³a nas ubiæ. Byli¶my wtedy na mniej-wiêcej 6 czy 7 poziomach. Nasz krasnolud, postanowi³ w lec±c± smoczycê cisn±æ sztyletem. Szkoda, ¿e on wogóle nie dolecial...  :?  Moja postaæ, drowka-rogue, posiadaj±ca po zabitym NPCu "potê¿ny" +2 mighty +2 composite shortbow of frost (na bia³ego smoka w sam raz  :D ), strzeli³a do smoka. Ca³a 1 strza³a. Turlam. 20! Yes! teraz tylko potwierdzenie kryta! Turlam. 20! Jeszcze 1 takie, i instant kill, smoczyca dostanie w oko! Turlam. Niestety, tylko 16...  :(  Tylko zwyk³y krytyk... Ale, za to ze sneakiem! Zdie³am Bia³ej Mamusi Smoczycy 2/3 HPków, jedn± strza³±. Potem ju¿ nikomu w mojej dru¿ynie nie uda³a siê podobna rzecz.  :D
<br />Loe, tak gwoli ¶cis³o¶ci. Mia³a¶ 16 na ko¶ci? To oznacza ¿e je¿eli smok nie by³ totalnym manczkinem, to powinna¶ go trafiæ. Oznacza³o by to instant killa poniewa¿ potrzeba: 20, 20, trafienie; a nie 20, 20 ,20. <br />Wybacz ¿e siê czepiam, ale chcia³em tylko u¶ci¶liæ. <br /> <br />Pozdra, <br />Ezy Pedant :wink: <br /> <br />Do notki poni¿ej: <br />Jestem pewien 8). <br />
When you or a player rolls a natural 20, a critical roll is made to see if a critical hit is scored. If that crit roll is also a 20, that's considered a threat for an instant kill. Now a third roll is made. If that roll scores a hit on the target in question, the target is instantly slain.
 
Loethlin@-'-,--
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 965
Rejestracja: ndz gru 08, 2002 12:50 pm

śr paź 01, 2003 11:48 pm

Nazwij to house rule. Zawsze tak robili¶my. A szkoda, bo zabi³abym tego smoka. Dosta³by w oko....
 
tsar__
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 61
Rejestracja: pt lip 25, 2003 11:46 pm

pt paź 03, 2003 10:42 am

Mimo i¿ moja opowie¶æ bêdziê równie¿ z cyklu "niesamowite rzuty" a poza tym dzia³a siê w KC a nie w D&D to i tak opowiem. <br /> <br />Jeden z graczy jest w³a¶cicielem faktorii po¶rodku bagnistego terytorium, w której rozgrywaj± siê nasze przygody. Nasz ³owca wyzywa go na pojedynek ³uczniczo/kuszniczy, w koñcu dochodzi do zak³adu o faktoriê, je¶li ³owca ze swego ³uku trafi wystrzelony z kuszy be³t faktoria zmienia w³a¶ciciela. MG okre¶la trudno¶æ, dwa rzuty na 1% pierwszy aby wogóle wystrzeliæ tak ¿eby strza³a do¶cignê³± be³t drugi rzut aby go trafi³a. Jak zapewne siê domy¶lacie, tego dnia faktoria zmieni³a w³a¶ciciela.
 
Awatar użytkownika
AGrzes
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1140
Rejestracja: pn gru 30, 2002 5:42 pm

pn paź 06, 2003 4:54 pm

Losowałem na sesji skarb, magiczną zbroję wypadł napierśnik, następnie specjalna moc i powtórny rzut, przy losowaniu specjalnej mocy wypadło 2 razy pod rząd 100 :!: na k%. I tak drużynowy wojownik nosi napierśnik +3, szarości, skradania odporności na dźwięk

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości