Lorrain pisze:<br />Lorrain: wiesz... krasnoludy robi± ¶wietne skrzyd³o mantikory w ¶mietanie [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] a tak serio: nie wierze, ¿e istniej± w DnD "potwory tylko i wy³±cznie do komsunkcji" to jest straszne<!--QuoteEBegin-->Kalmari by³ wspomiannay w "Spl±tanych sieciach" Elaine Cunningham, ale tylko w formie potrawki jadanej przez drowy (macka obtoczona w panierce przypiekana na ostrym ogniu, o ile dobrze pamiêtam).
Stal i magyja pisze:<br />Oczywiście, że kalmari nie są tylko i wyłącznie do konsumpcji... Ale przy okazji sie nadają. Frutti di mari. Kalmari jednakże przede wszystkim są potworami morskimi, które dodają życiu marynarzy dreszczyku emocji.<!--QuoteEBegin-->Lorrain: wiesz... krasnoludy robią świetne skrzydło mantikory w śmietanie [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] a tak serio: nie wierze, że istnieją w DnD "potwory tylko i wyłącznie do komsunkcji" to jest straszne
Lorrain pisze:<br />Lorrain Kalmari nie s± stworzeniami morskimi. Musia³o ci siê co¶ pomyliæ. <br />S± to stworzenia z poza planu materialnego (dok³adnie z planu Acheron) sk³adaj±ce siê z magicznego dymu, wiêc w ¿aden sposób nie mo¿na ich spo¿ywaæ. W swej naturalnej postaci (czyli je¶li nie przejm± cia³a osobnika wystêpuj±cego na planie na jakim przebywaj±) wygl±daj± mniej wiêcej jak magiczna chmura z dwoma ¿ó³tymi ¶lepiami i ogromn± paszcz± wype³nion± zêbami, która zajmuje prawie ca³± powierzchniê ich cia³a. <br /> <br />Zajrzyj do wspomnianego przez Darklorda Villain's Lorebook.<!--QuoteEBegin-->Oczywi¶cie, ¿e kalmari nie s± tylko i wy³±cznie do konsumpcji... Ale przy okazji sie nadaj±. Frutti di mari. Kalmari jednak¿e przede wszystkim s± potworami morskimi, które dodaj± ¿yciu marynarzy dreszczyku emocji.