Zrodzony z fantastyki

 
Rashelph
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: ndz gru 28, 2003 1:55 pm

Bohater doskonaly niedoskonalego gracza

pn gru 29, 2003 6:05 pm

Gdy przegladalem PMP, PG i KP oraz rozmyslajac nad nowa przygoda naszla mnie pewna mysl ktora niejako jest wynikiem zlego z dobrego... a mianowicie zakladajac ze druzyna zdobywa maksymalny poziom i przestaja ich bawic corusz to silniejsze i slabsze potwory bo osiagneli swoj cel i rozwineli sie do maksimum... oczywiscie zakladajac ze nie kwapia sie do tego by znowu powrocic na pierwszy poziom i zaczynac od nowa. <br />Moze to nie moj problem ale chcialem wiedziec z czystej ciekawosci czy zdarzyly komus sie tacy gracze i jak sobie z nimi poradzlil? <br /> <br /> <br />Opcja: Zawsze mozna obnizac ilosc PD (ale nie za duzo) ale to rowniez doprowadzi do znudzenia bo gracze tak czy inaczej musza byc co jakis czas dowartosciowani przez MP lub w pewien sposob nagrodzeni... hmm moze zamiast tego ciut lepsza bron ? albo jakis artefakcik... <br /> <br />Opcja2: Albo pod koniec jesli taka sytuacja nadejdzie moznaby zorganizowac turniej w ktorym zostanie tylko jeden :evil: <br /> <br />Moze jakies inne pomysly ? :wink:
 
Lord Barthar
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: czw lip 03, 2003 2:35 pm

pn gru 29, 2003 6:29 pm

Hmmm... Ale skoro przestaje ich to bawiæ to chyba zgodz± siê na zrobienie sobie nowych postaci. <br /> <br />Osobi¶cie prowadzê Legendê Piêciu Krêgów i nie zda¿y³o mi siê do tej pory taka sytuacja. Moi gracze sami czuli, ¿e taka postaæ jest kompletna i skoñczona i robili sobie nowe. Wydaje mi siê te¿, ¿e rzecz± naturaln± bêdzie je¶li pomy¶l±, ¿e dan± postaæ ju¿ opanowali i bardzo od¶wierzaj±cym posuniêciem bêdzie gra nowicjuszem. Tyle je¶li chodzi o postacie z punktu widzenia PD/przedmioty/featy itp. <br /> <br />A je¶li graczom nie ¶pieszy siê do zmiany postaci z racji, ¿e dobrze im siê j± odgrywa, to przecie¿ dalej bêd± ni± grali dla przyjemno¶ci. Je¶li Ci to nie pasuje mo¿esz ich przecie¿ poprosiæ o zmianê postaci. Napewno te¿ bêd± ciekawe. <br /> <br />Mam nadziejê, ¿e co¶ wyja¶ni³em :wink: <br /> <br />Pozdrawiam
 
Duncan laird McLean
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 814
Rejestracja: czw wrz 04, 2003 9:26 am

pn gru 29, 2003 6:48 pm

W takich przypadkach zwykle moi bohaterowie staj± siê wa¿nymi BN-mi zlecaj±cymi czêsto zadania swoim stronnikom /najemnikom i ju¿ zaczyna siê gra nowymi postaciami. A czasem jak jest materia³ na dobr± przygodê epick± mo¿na powróciæ do swoich herosów :mrgreen:
 
Rashelph
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: ndz gru 28, 2003 1:55 pm

pn gru 29, 2003 7:10 pm

Pewnie :) <br /> <br />Mozna i poprsic o zmiane postaci jak rowniez zasugerowac zeby zatrzymali je sobie na "mocniejsza" przygode albo pozamieniac w NPCow :) <br /> <br />Raz spotkalem sie z takim graczem w druzynie zastepujac MG i z dialogow wynikalo ze nudzi go granie "polbogiem" :wink: a z kolei gdy zasugerowalem rozpoczecie od nowa to lekko sie ociagal... <br />(tyle ze to byl autorski system) <br /> <br />coz moze to byl jego zly dzien ale stawalem na glowie zeby zachecic go przygoda to po pewnym czasie sie rozkrêcil :) <br /> <br />pozdrawiam :)
 
Niziolica
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 230
Rejestracja: czw paź 03, 2002 4:18 pm

pt sty 02, 2004 12:30 am

Je¶li chodzi o mnie, to nigdy specjalnie wysokiego poziomu nie osi±gnê³am, lecz i nie chce mi siê wierzyæ, ¿e jest taki "najwy¿szy". W koñcu zawsze jest kto¶ lepszy od ciebie- jak z³o pokonaj±, to niech wezm± siê za bogów, niech manipuluje nimi jaka¶ si³a, niech znajdzie siê co¶, co im "dokopie", bo zawsze co¶ jest! Ja za¶ czêsto robi³am co¶, takiego: bi³am, bi³am w nich, bi³am przez piêæ minut, potem by³am niezauwa¿alnie z³o¶liwa i zabi³am im kap³ana. Jedynego. Potem szukali kogo¶, kto by go wskrzesi³. Dosz³o do tego, ¿e postanowi³am, ot tak, odebraæ ca³± magiê lecz±c±, ¿eby przeciwnicy nie mieli za dobrze. Wysz³a z tego kampania, w któr± zamieszani byli bogowie ¿ycia, ¶mierci, leczenia, bla, bla... Nie o kampaniach tu mowa. S³owem- bohaterowie zginêli i pragnêli ich odzyskaæ. Tym samym poprowadzili dru¿ynê m³odych, którzy mieli wskrzesiæ tamtych bohaterów... Potem Ci im siê spobobali, zaczêli ³aziæ nowymi, wskrzesili tamtych, przegonili ich, spokoba³o im siê, ³azili dwoma postaciami jednocze¶nie... S³owem- wrób ich w aferê, z której nawet tacy herosi nie wyjd± i zmu¶ ich, ¿eby sami siê z niej wyci±gnêli.
 
Regis.
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pt gru 19, 2003 9:57 pm

pt sty 02, 2004 1:17 am

Je?li s? ju¿ naprawdê dobzi - zabij ich... :mrgreen: Nie chodzi mi jednak tutaj o jak?? tak? zwyczajn? pospolit? ?mieræ. Niech ich koniec ¿ycia bêdzie bohaterski. Mi³o jest wspominaæ swoj? star? postaæ jako bohatera...
 
Dazzir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 86
Rejestracja: pn paź 14, 2002 9:29 pm

pt sty 02, 2004 10:43 am

Nam za czasów starego (A)D&D zdarzy³o siê osi±gnaæ do¶c znaczne poziomy, i faktycznie pojawi³ siê problem potworów... z wiêkszosci± radzili¶my sobie bardzo, bardzo szybko... Wtenczas nasz MG po prostu trochê zmieni³ styl. Nagle nie kr±zyli¶my po podziemiach, dawno zapomnianych ¶wi±tyniach itp. tylko znale¿lismy sie w samym ¶rodku rozgrywek polityczno-ekonomicznych. Krain± w której ¿yli¶my wstrz±snê³a wielka wojna (w której nie byli¶my pionami-zo³nierzami, ale strategami...w³adz± odpowiedzialnymi za wiele rzeczy natury logistycznej, strategicznej itp.)i by³o to wyzwanie wiêksze ni¿ np. walka ze smokiem. Zdarza³o siê oczywi¶cie, ¿e wykazywali¶my zmêczenie tymi rzeczami, wtedy MG wymysla³ jak±¶ pozornie niewykonaln± misjê (jak zabicie jednego z g³ównodowodzacych armii wroga w ¶rodku olbrzymiego obozu). <br />Gdy wojna (i zarazem kampania) siê skoñczy³a, uznali¶my ¿e czas zacz±c kariery nowymi posaciami (zw³aszcza ze zbieg³o siê to z pojawieniem si ê D&D ). Wcale nie ¿a³ujemy. Gramy 250 lat po Wojnie a nasze poprzednie postacie s± w tym swiecie legendami (czasem nadal ¿yjacymi). <br />Bardzo fajnym jest obserwowaæ (z punktu zwyk³ego ¶miertelnika) poczynania i rozwój Zakonu, który za³o¿y³a poprzednia postaæ.
 
Ikki
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 214
Rejestracja: wt sie 19, 2003 2:51 pm

pt sty 02, 2004 1:21 pm

Ka¿demu w koñcu nudzi siê postaæ któr± gra. Graj±c star± postaci± od kilkudziesiêciu sesji niekiedy my¶li siê o zupe³nie innym bohaterze. Niekiedy postaæ nudzi siê po kilku sesjach, bo uznajemy j± za ¼le wykreowan± i nie czujemy siê z ni± dobrze, innymi grasiê kilka lat (znam i takich) i ca³y czas owe postaci pasuj±, ale to wyj±tek. B±d¼ cierpliwy - daj znudziæ siê graczom (nie chodzi o twoje sesje tylko o ich postacie !), gracze raczej wprost ci tego nie powiedz±, wiêc dopiero gdy wyczujesz, zapytaj, czy nie chcieli by zacz±æ od nowa. <br />Albo inaczej: pozwól im utworzyæ organizacjê typu zakon, gildia itp. niech na ich barkach spoczywa niewygodne brzemiê dowodzenia organizacj±, któr± utworzyli, graczye szybciej zmieni± postaæ, by popatrzeæ na w³asne dzie³o po kilkuset latach [tu jest ograniczenie, mówi±ce, ¿e bêdziesz musia³ prowadziæ w przysz³o¶ci (w stosunku do obecnego czasu w którym prowadzisz graczom)].
 
Duncan laird McLean
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 814
Rejestracja: czw wrz 04, 2003 9:26 am

pt sty 02, 2004 2:12 pm

Zacze³o siê przypadkiem , w pierwszej przygodzie w AD&D dru¿yna uwolni³a miejscowego feuda³a i kilka innych osób. Potem jak mia³a problemy we wsi ofiarowanej w nagrodê za tê przys³ugê okaza³o siê ¿e nie mo¿e byæ w dwu miejscach naraz. Gracze wiêc wzieli uwolnionych w poprzedniej przygodzie BN i zaczeli graæ drug± równolegle tocz±c± siê przygodê. Wkrotce zaroi³o siê od takich postaci, ktore zdecydowa³y siê zalo¿yæ wspólpracuj±c± z sob± kompaniê. W tej chwili mamy w swiecie ponad 130 postaci graczy, ponad 200 BN. <br />Umo¿liwia to rozegranie przygód o dowolnym stopniu trudno¶ci i fabule w zale¿no¶ci od nastroju ( a zw³aszcza braku jakiego¶ gracza na sesji), pozwala szybko i bezbole¶nie (nie trzeba zabijaæ akurat w³asnego bohatera, który siê znudzi³) zagraæ postaci± na ktor± akurat mamy ochotê, prowadziæ kampanie dziej±ce siê równocze¶nie w ró¿nych miejscach. <br />Faktycznie zapisanie o wszystkim informacji wymaga bazy danych-arkusz StarOffice ponad 6,7 MB+liczne arkusze poszczególnych grup <br />Zgranie z rzadko wystêpuj±cymi postaciami jest minimalne i na kartach s± wyszczegolniene podstawowe informacje oraz nasz sposób ich odgrywania. Natomiast s± postacie ktorymi czêsto grywamy albo akurat mamy pasuj±c± do nich kampaniê. Nabieraj± wtedy ¿ycia, cech indywidualnych, upodoban ³acznie z takimi drobiazgami ¿e ulubionym napojem mojego barda jest czerwone wino z Chios, nosi safianowe buty, nie cierpi szafranu w potrawach itp nie mówi±æ juz o w³a¶ciwym sobie sposobie wyslawiania, cechach charakteru i osobowo¶ci. Trochê pomaga przyjêcie zasady ¿e staramy siê nie powtarzaæ kombinacji rasy,klasy i charakteru chocia¿ ka¿dy z nas ma swoje preferencje. <br />Istniej± w miarê sta³e wspó³pracuj±ce z sob± grupy bohaterów graczy , z których ka¿da zajmuje siê czêsto zupe³nie inn± spraw± w innym miejscu chocia¿ czêsto w tym samym czasie, s± te¿ PG ktorzy nie s± nigdzie na stale przydzieleni ( logika ¶wiata czêsto wymusza tworzenia ad hoc robionej grupy tylko do okre¶lnego zadania). Poniewa¿ s± 3 osoby czêsto a jedna czasem prowadz±ca jako MG przygody pewne rzeczy trzeba konsultowaæ. <br />No i ma wszystko to te¿ kolejn± zaletê -trudno byæ MG z³o¶liwym wobec graczy i vice versa skoro u nas nie tylko jeden MG prowadzi przygody.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości