Pharaz'gil pisze: Według mnie całkiem nieźle.
Według mnie też.
Jeszcze nie przeczytałem całego, ale już mogę powiedzieć - super. Naprawdę jest strasznie, choć bez przesady. Czasami co prawda obrzydliwie, ale to też jest pewien... cholercia, jak to nazwać? Profit? Nie, raczej zaleta - obrzydzenie, które wzmaga strach i strach, który wzmaga obrzydzenie. A wszystko tak, że ani za dużo, ani za mało. W sam raz tego wszystkiego.
I w bardzo fajny sposób napisane.
Taeghen - masz moje uznanie. Mało, ale darowanemu koniowi...
Ostatnio zmieniony pt paź 29, 2010 7:32 pm przez
Klebern, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: