IMO dzia³ania w Podmroku na du¿± skalê nie maj± sensu, moga byæ to ewentualnie niewielkie wyprawy zbrojne z³o¿one z odwa¿nych ¿o³nierzy. Nie wiem tylko po co, ale to ju¿ Twoja sprawa i Twojej kampanii Zwiad, powiadasz... Je¶li to zwiad to zamiast zbrojnej grupy potê¿nych wojowników (napisa³e¶, ¿e maj± po kilka poziomów, wiêc to twardziele jakich ma³o) wys³a³bym... trzech wyszkolonych krasnoludów: £otrzyka, Tropiciela i Kap³ana do wsparcia (w lekkiej zbroi oczywi¶cie )co s±dzicie o prowadzeniu dzia³añ wojennych w Podmroku na DU¯? skalê
Lolecanti pisze:<br /> <br />No właśnie to są takie małe oddziałki biegające po tunelach i mające za zadanie wyczaić co sie dzieje i raz na jakiś czas poprostu tworzą takie wielkie zgromadzenie (wtedy ich liczebnośc skacze do stu). Widze że nie umiałem przedstawić problemu ale Lolecanti załapał. <br /> <br />A i jeszcze jedno. W tej kampanii ten oddział(i pododziały) pełni też funkcje dywersyjne i partyzanckie. <br /> <br />A czy macie jeszcze jakieś pomysły na taktyki dla takich małych oddziałków. Chodzi o takie krasnoludzkie sposoby na np. oddział zwiadowczy drowów czy szarych krasnoludów?<!--QuoteEBegin-->Dlatego tworzysz niewielkie oddziały (np. plutony - do 12 chłopaków), na które składają się głównie wojownicy, 1 łowca i jeden kapłan (jako medyk i łącznościowiec). Jeśli chcesz można wrzucić do nich łotrzyka, ale taki przydaje się raczej do infiltracji obcych obozów i innych obiektów, a nie do rozpoznania terenu. Takie oddziały rozpuszczasz po korytarzach i wkrótce masz obraz sytuacji, ewentualnych zagrożeń i zmian w terenie. Taka grupa poradzi sobie równie dobrze z niewielkimi zagrożeniami, jak ogromny oddział, a mniej kosztuje i jest bardziej mobilna. W większe zmagania się nie angażuje. <br />
Bobik pisze:<br /> <br />Wg. mnie Bobik mogą poczekać, ale wtedy przeciwnik im może wam zrobić psikusa . Co prawda jest też możliwość skołowania małej ekipy (szczególnie jeśli ma sie do dsypozycji setkę ludków jak u mnie) i zrobienia małej akcji dywersyjnej a reszte wykorzystać w jakimś innym celu (ale w jakim to ci nie powiem ) <br /> <br /><!--QuoteBegin-Bobik+--><!--QuoteEBegin-->a co jesli taki zwiad napotka groźnego przeciwnika?
Bobik pisze:<br /> <br />Trudne pytanie.... Przede wszystkim tzreba myśleć, potem trzeba też troche pomyśleć na końcu jak już jeszcze pomyślimy to można by zbadać teren po ktorym sie mamy poruszać/nocować (zadanie dla zwiadu, magów czy innych postaci z wieszczeniem), umiejętnie i dobrze rozstawić warty i czujki, wiedzieć co nas może chcieć zjeść i na koniec mieś świadomość że czegoś nie wzieliśmy pod uwagę (A czego to wam zapewne pokaże MG )<!--QuoteEBegin-->]jak taktyka jeste dobra do zabezpieczenia się przed atakiem w podmroku?
Bobik pisze:<br />Wiesz u mnie ta sprawa wygląda trochę inaczej. W końcu sam napisałeś że armia jest monstrualnych rozmiarów a skoro tak to zawsze znajdzie sie tych 100(w izolowanych społecznościach statystycznie rzecz biorąc jest większa szansa na znalezienie samobójcy) samobójców na dokładkę jak sie postarać to można nawet pokusić sie o znalezienie totalnie pokręconego gościa który by to zoorganizował i tym dowodził...<!--QuoteEBegin-->Ale pewno nie posiadamy takiej ilości samobujców więc??
<br />Tzw. wycofanie się na z góry upatrzone pozycje, czyli jak mawiają cywile - ucieczkę.tak tak tylko że co ma zrobić ma taki zwidzik jesli napotka przeciwników którzy powoli acz skutecznie bąda likwidować oddział po oddziale? przeciwnik ma przewage w podmroku takim i jest na tyle potęzny by w otwartej walce zniszczyc zwiadowców. co zrobić mają krasnoludy w takiej syruacji? jaki podstęp zastosować
<br />Wszystkie kreaatury żyjące w podmroku są wrażliwe na światł, zatem kilka czarów światło dnia, powinno zwiększyć szansę zwiadu. A jeśli siły wroga są zbyt potężne - to oczywiście tylko ucieczka. A jeśli już będą uciekać powinni swe ślady znaczyć pułapkami i sidłami, które uszczuplą siły ew. pogoni.tak tak tylko że co ma zrobić ma taki zwidzik jesli napotka przeciwników którzy powoli acz skutecznie bąda likwidować oddział po oddziale? przeciwnik ma przewage w podmroku takim i jest na tyle potęzny by w otwartej walce zniszczyc zwiadowców. co zrobić mają krasnoludy w takiej syruacji? jaki podstęp zastosować
<br />Taki "zwiad" nie jest zwiadem, tylko desantem i sabotażem.Mianowicie krasnoludy bywałe w bojach nie lubią kryć się przed przeciwnikami więc zwiad także będzie dążyć do zrobienia zniszczeń wśród przeciwnika, a co za tym idzie nie będzie krył się po krzakach jak maja to w zwyczaju robić słabe elfy