<br />Wcale nie powinno byæ za darmo. <br /> <br />¯e powinno byæ za darmo? Oczywi¶cie. Podobnie jak leki i operacje dla ciê¿ko chorych ludzi.
<br />Nie ma wiêkszego b³ogos³awieñstwa ni¿ chêæ zysku, która napêdza ludzk± kreatywno¶æ, umo¿liwia tworzenie piêknych rzeczy i niesie postêp cywilizacyjny. <br /> <br />Dodam, ¿e przykro mi i¿ forum straci³o na poziomie, kiedy¶ ludzie nie pisali takich otartych sloganowych g³upot. Móg³bym rozbijaæ te g³upoty punkt po punkcie ale szkoda mi czasu... <br /> PS:nie jest wiêkszym przekleñstwem ludno¶ci, jak pieni±dz
<br />Postaraj siê my¶leæ zamiast powtarzaæ czyj±¶ agitacjê ideologiczn±...Pieni±dze s³u¿a ludziom czêsto do dowarto¶ciowania siê, gdy¿ brak im tych wewnêtrznych zalet. Gdyby rozwi±zaæ problem ubogich, inne problemy te¿ by siê rozwi±za³o.
<br />Czyli można pozwolić ludziom zginąć, bo nie mają pieniędzy na leki i operacje mogące ich uratować??? <br />Jeśli jednak chodziło Ci o kwestie więźniów... to pisałeś, że podatnicy płacą za nich, i że to źle. Ja napisałem, żę owszem - to źle. Albo powinno być za darmo, albo powinien ktoś inny za to płacić. Pierwsza wersja Ci się nie podoba, więc pozostaje druga - i tu pozostaje pytanie - kto? Pytanie, jak na razie, bez odpowiedzi. <br /> <br />Wcale nie powinno być za darmo.
<br />Chęć zysku - owszem. Chęć szybkiego wzbogacenia się kosztem innych - raczej nie. Co do tej chęci zysku, to można się zgodzić. W końcu dzięki tej chęci zysku powstało wiele rzeczy, projektów, służących ludzkości, by jej było lepiej. Ale chodziło mi o to, że pieniądz często bywa główną przeszkodą leżącą na drodze do rozwiązania problemu. <br /> <br />Nie ma większego błogosławieństwa niż chęć zysku, która napędza ludzką kreatywność, umożliwia tworzenie pięknych rzeczy i niesie postęp cywilizacyjny.
<br />Jeśli jest właściwa, i jeśli się z nią zgadzam - chętnie ją powtarzam. <br /> <br />Chciałem zwrócić uwagę, że na każdą sprawę można spojrzeć z różnych stron. Zgadzam się z Tobą, Molobo, ale jednocześnie moją argumentację również uważam za słuszną.Postaraj się myśleć zamiast powtarzać czyjąś agitację ideologiczną...
<br />To normalny stan rzeczy. Ma³o kogo staæ na pe³ne wykorzystanie wspó³czesnej medycyny. <br /> <br />Czyli mo¿na pozwoliæ ludziom zgin±æ, bo nie maj± pieniêdzy na leki i operacje mog±ce ich uratowaæ???
<br />Inn± przeszkod± jest na przyk³ad to ¿e ludzie ¶pi±. Inaczej mogliby d³u¿ej pracowaæ. Jeszcze inn± to ¿e musz± je¶æ. Pomy¶lmy co by siê dzia³o gdyby¶my nie musieli je¶æ ! <br /><!--sizeo:7--><span style="font-size:36pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->jeeez....<!--sizec--></span><!--/sizec-->Ale chodzi³o mi o to, ¿e pieni±dz czêsto bywa g³ówn± przeszkod± le¿±c± na drodze do rozwi±zania problemu.
<br /> <br />Pytanie kto inny a jest prosta odpowiedź: bandziory powinny same na siebie zapracować, albo niech idą do kopalni, albo niech jakąś inną pracę fizyczną np. kopanie dołów. Przeczytałem dzisiaj artykół w Newsweeku jak pewni więźniowie zarabiają na siebie pracując jako pasterze. Płacić za nich pieniądze jest nie normalne z jakiej racji uczciwa osoba ma dokładac do ich utrzymania? <br />A co do kary śmierci jestem za jej przywróceniem dlaczego anoo dlatego, że bandziory są bezkarne bo jak dostaje dożywocie to ma gratis życie jak w hotelu. A tak ci najbardziej niebezpieczni będą szli do piachu.Jeśli jednak chodziło Ci o kwestie więźniów... to pisałeś, że podatnicy płacą za nich, i że to źle. Ja napisałem, żę owszem - to źle. Albo powinno być za darmo, albo powinien ktoś inny za to płacić. Pierwsza wersja Ci się nie podoba, więc pozostaje druga - i tu pozostaje pytanie - kto? Pytanie, jak na razie, bez odpowiedzi.
Zaggoth pisze:<br /> <br />Takimi wypowiedziami pokazujesz tylko arogancje i brak szacunku dla rozmówców. Zamiast wysuwać argumenty skupiasz się na atakach personalnych. <br /> <br />Nieśmiało przypominam, że na Forum nie ma "dzieciaków", "dziadków" itp. - są tylko Forumowicze, oceniani wyłącznie za swoje notki i prezentowane w nich treści. Nie za wiek, rasę, wyznanie czy cokolwiek innego. <br /> <br />re down (aby nie zaśmiecać nowymi notkami): <br /> <br />1. Ty też - i to aż dwie notki. <br />2. Tak - w twoim pokoju. Nie jeśli się uzewnętrzniasz publicznie. <br />3. A jakbym napisał o Tobie np. "Jesteś głupim, niemądrym dzieciakiem" to też byłby Twój problem, jak to odebrałeś?<!--QuoteEBegin--> <br />Śmieszy mnie to, co wypisuje tutaj grupka dzieciaków, która obejrzała "Rambo 666", "Terminatora 263" i na podstawie takich chyba filmów ukształtowała swoje przemyślenia na temat zabijania ludzi.
Mer pisze:<br /> <br />Nie widzê ¿adnych podstaw do takiego porównania mordercy z biedakiem. Z innych powodów zostaje siê biedakiem a z innych morderc±, choæ niekiedy bieda pcha do zabójstw a w wyniku morderstw bieda siê szerzy. Chcê powiedzieæ, ¿e porównywanie biedaka z morderc± jest dla mnie bezpodstawne. Na tej samej zasadzie mogê porównywaæ mordercê z chorym na raka. I co? Mieliby¶my mordercom implantowaæ raka? Albo podawaæ ¶rodki chemiczne stymuluj±ce ból aby czuli siê tak samo, lub gorzej ni¿ chorzy na raka? <br />Nie ma dla mnie sensu szukaæ kogo¶, kto ma gorzej ¿eby móc ukaraæ mordercê. <br /> <br />W rozs±dnie budowanych systemach penitencjarnych, mordercy nie siedz± w wygodnych wiêzieniach, ale tzw. wiêzieniach ciê¿kich. To ludzie uchylaj±cy siê od alimentów, przypadkowi w³amywacze, nastoletni z³odziejaszkowie trafiaj± do cel z telewizorem. <br />Rzecz polega na tym, aby wiêzienia nie by³y atrakcyjne dla przestêpców. <br />Inna ju¿ sprawa, ¿e dla pewnej, drobnej czê¶ci skazanych, wiêzienny wikt i opierunek, choæby najskromniejszy i tak bêdzie czym¶ luksusowym. Ale nt temat ju¿ rozmawiali¶my w tym w±tku, wiele, wiele stron wcze¶niej.<!--QuoteEBegin-->1. Czy morderca powinien miec lepiej ni¿ najbiedniejszy biedak? <br />Proszê aby ka¿dy odpowiedzia³ sobie na to pytanie przed podjêciem jakiejkolwiek dyskusji. <br /> <br />Wedlug mnie powinien mieæ gorzej. <br />
Zdziwiła mnie postawa tutejszych chrześcijan - większośc z nich głosuje na tak, wiedząc, że wg. ich przykazań mordercę należy traktować na równi z innymi, nie mówiąc już o karaniu.
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->Aczkolwiek uważam, że nie powinno sie skazywać w przypadku jeszcze, gdy zbrodnia nie jest całkowicie udowodniona (Nie chodzi o uznanie sędziego winnym czy też nie, ale o przedstawienie konkretnych dowodów potwierdzających), Bo pamiętajmy, że czasem są skazywani niewinni ludzie i dlatego jestem za wprowadzeniem tego, ale z udowodnieniem żeby było sprawiedliwie.
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->Wyrzutki Społeczne o skłonnościach morderczych są zbyt niebezpieczni żeby utrzymywać przy życiu (no, bo jak ucieknie z więzienia to co? Będzie zabijał dalej
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->Nie chodzi o uznanie sędziego winnym
Ewendur pisze:<!--QuoteEBegin-->Czyli sąd ma orzekać albo "winny zabójstwa, ale nie za bardzo mamy na to dowody" albo "winny zabójstwa, zabić go" :lol: . Zaprawdę wiele wnosisz do koncepcji prawa. Dwa rodzaje winy
Ewendur pisze:<!--QuoteEBegin-->Jeśli ucieknie.... w co bardzo wątpię przy środkach ochrony stosowanych w więzieniach o zaostrzonym rygorze.
Ewendur pisze:<!--QuoteEBegin-->Sprzeczne jest to z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka i co ważniejsze jest to łamanie tzw. praw naturalnych, z których najważniejszym jest prawo do życia.
Ewendur pisze:<!--QuoteEBegin-->Część z Was podnosi argument, że jest ona "tańsza" od dożywocia co nie jest prawdą. W Stanach statystycznie każdy skazany na śmierć kosztuje więcej niż ten skazany na dożywocie (procesy apelacyjne ciągnące się latami, procesy nieważne, utrzymywanie więźnia przez lata [bo tyle trwa tam oczekiwanie na karę śmierci], dodatkowa opieka).
Ewendur pisze:<!--QuoteEBegin-->"Zaostrzenie kar nie wpływa na zmniejszenie a na zwiększenie przestępczości. Historycy prawa znają konsekwencje wprowadzenia epokowego niegdyś "Młota na czarownice" będącego wytyczną dla organów ówczesnych. "
Ewendur pisze:<!--QuoteEBegin-->po za tym nie prawdą jest, że w większości społeczeństw zachodnich chce przywrócenia kary śmierci
Profes79 pisze:<!--QuoteEBegin-->Je¿eli kto¶ zabi³ dla 5 z³otych (sam kilka lat temu ma³o nie zarobi³em no¿em za to ¿e nie mia³em papierosów(!) to co go powstrzyma przed zrobieniem dugi raz tego samego?
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->Ma³o tego, uwa¿am, ¿e Np. je¿eli jak poda³em powy¿ej zabi³ kilka osób, lub kobietê w ci±¿y, a nie pojedyncz± osobê powinien byæ jeszcze masakrycznie torturowany przed ¶mierci±
Amras pisze:<!--QuoteEBegin--><!--QuoteBegin-Ewendur+-->Ewendur pisze:<!--QuoteEBegin-->
Część z Was podnosi argument, że jest ona "tańsza" od dożywocia co nie jest prawdą. W Stanach statystycznie każdy skazany na śmierć kosztuje więcej niż ten skazany na dożywocie (procesy apelacyjne ciągnące się latami, procesy nieważne, utrzymywanie więźnia przez lata [bo tyle trwa tam oczekiwanie na karę śmierci], dodatkowa opieka).
Nie no to mnie dobiło Gdzie ty to słyszałeś? I czy naprawdę to takie kosztowne 1 Ołowiana kula, Spalenie ciała w piecu, urna na prochy i ewentualnie tablica nagrobkowa czy to kosztowne?
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->Tak sie składa, że on też łamie Deklaracje Praw Człowieka zabijając go.
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->Czy Ktoś, kogo sie zabiło w akcie zemsty za np. Zabicie Mordercy Żony powinno być skazywane na śmierć: Nie, (ponieważ jest to sprawiedliwe nawet, jeżeli niema on praw policyjnych) Praktycznie jedyny przypadek, które nie obowiązuje śmierć za coś takiego, Oczywiście drobniejsze przestępstwa nie powinny być karane śmiercią ale tu mówimy o poważnych?
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->
Ej No przecież Musi być jakiś konkretny dowód, a tak łatwo zrobić pomyłkę i co wtedy zrobisz jak sie ktoś sie pomyli? Wskrzesisz go? Nie wydaje mi sie.
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->
Wierz mi nie raz słyszałem o przypadkach uciekinierów z więzień w Polsce tylko po prostu Gazetą zabraniane jest o tym pisać żeby Więzienie siary sobie nie narobiło
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->:lol: Nie no to mnie dobiło Gdzie ty to słyszałeś? I czy naprawdę to takie kosztowne 1 Ołowiana kula, Spalenie ciała w piecu, urna na prochy i ewentualnie tablica nagrobkowa czy to kosztowne?
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->Nie zgadzam sie z tym, bo każdy by sie bardziej hamował zanim podejmie sie jednak kogoś zabić.
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->Kolejna Bzdura, bo niedawno nawet Kanclerz Niemiec to poparł, a w Stanach juz to funkcjonuje - Skazali na śmierć pewnego słynnego Snajpera, który zabił chyba 9 osób. Rozstrzelali go, ale juz nie pamiętam szczegółów.
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->w Stanach juz to funkcjonuje
Amras pisze:<!--QuoteEBegin-->Tak sie składa, że on też łamie Deklaracje Praw Człowieka zabijając go.
Devik Crazystar pisze:<!--QuoteEBegin-->
<!--QuoteBegin-nekromancer+-->nekromancer pisze:<!--QuoteEBegin-->
Pytanie to brzmi:
- na ka¿dych sto wyroków ¶mierci z pewno¶ci± jaka¶ czê¶æ bêdzie nies³uszna. Ile wyroków na sto uwa¿asz powinni¶my uznaæ za liczbê dopuszczaln±? Innymi s³owy, ilu niewinnych ludzi powinni¶my zabiæ (my - pañstwo) ¿eby kara ¶mierci nam siê op³aca³a?
Dok³adnie tyle, ilu niewinnych ludzi trafia za kratki skazanych nies³usznie za zbrodnie, ze które byliby skazani na K¦.
Devik Crazystar pisze:<!--QuoteEBegin-->
Podawa³em ju¿ przyk³ad Nowego Jorku.
www.wprost.pl pisze:<!--QuoteEBegin-->
Jeszcze bardziej spektakularnym wydarzeniem by³o powtórzenie procesu Chrystusa. W 1933 r. pod przewodnictwem dr Yeldeissela zebra³ siê ponownie w Jerozolimie sanhedryn - s±d ¿ydowski. Po piêciogodzinnej mowie obroñczej Jezus (stosunkiem g³osów 4:1) zosta³ oczyszczony ze wszystkich postawionych mu zarzutów. S±d zastosowa³ regu³ê domniemania niewinno¶ci.