Zrodzony z fantastyki

 
DeathWing
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 72
Rejestracja: pn maja 19, 2003 10:31 pm

pn lip 12, 2004 5:44 pm

cz³owiek zabijaj±c drugiego cz³owieka nie jest ju¿ cz³owiekiem... nale¿y go usun±æ jak w¶ciek³e zwierzê...
 
Molobo
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5011
Rejestracja: pt cze 28, 2002 11:29 pm

pn lip 12, 2004 5:47 pm

¯e powinno byæ za darmo? Oczywi¶cie. Podobnie jak leki i operacje dla ciê¿ko chorych ludzi.
<br />Wcale nie powinno byæ za darmo. <br /> <br />
nie jest wiêkszym przekleñstwem ludno¶ci, jak pieni±dz
<br />Nie ma wiêkszego b³ogos³awieñstwa ni¿ chêæ zysku, która napêdza ludzk± kreatywno¶æ, umo¿liwia tworzenie piêknych rzeczy i niesie postêp cywilizacyjny. <br /> <br />Dodam, ¿e przykro mi i¿ forum straci³o na poziomie, kiedy¶ ludzie nie pisali takich otartych sloganowych g³upot. Móg³bym rozbijaæ te g³upoty punkt po punkcie ale szkoda mi czasu... <br /> PS:
Pieni±dze s³u¿a ludziom czêsto do dowarto¶ciowania siê, gdy¿ brak im tych wewnêtrznych zalet. Gdyby rozwi±zaæ problem ubogich, inne problemy te¿ by siê rozwi±za³o.
<br />Postaraj siê my¶leæ zamiast powtarzaæ czyj±¶ agitacjê ideologiczn±...
 
Awatar użytkownika
EverAfter
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 857
Rejestracja: śr cze 23, 2004 7:24 pm

Re: Molobo

pn lip 12, 2004 6:45 pm

Wcale nie powinno być za darmo.
<br />Czyli można pozwolić ludziom zginąć, bo nie mają pieniędzy na leki i operacje mogące ich uratować??? <br />Jeśli jednak chodziło Ci o kwestie więźniów... to pisałeś, że podatnicy płacą za nich, i że to źle. Ja napisałem, żę owszem - to źle. Albo powinno być za darmo, albo powinien ktoś inny za to płacić. Pierwsza wersja Ci się nie podoba, więc pozostaje druga - i tu pozostaje pytanie - kto? Pytanie, jak na razie, bez odpowiedzi. <br /> <br />
Nie ma większego błogosławieństwa niż chęć zysku, która napędza ludzką kreatywność, umożliwia tworzenie pięknych rzeczy i niesie postęp cywilizacyjny.
<br />Chęć zysku - owszem. Chęć szybkiego wzbogacenia się kosztem innych - raczej nie. Co do tej chęci zysku, to można się zgodzić. W końcu dzięki tej chęci zysku powstało wiele rzeczy, projektów, służących ludzkości, by jej było lepiej. Ale chodziło mi o to, że pieniądz często bywa główną przeszkodą leżącą na drodze do rozwiązania problemu. <br /> <br />
Postaraj się myśleć zamiast powtarzać czyjąś agitację ideologiczną...
<br />Jeśli jest właściwa, i jeśli się z nią zgadzam - chętnie ją powtarzam. <br /> <br />Chciałem zwrócić uwagę, że na każdą sprawę można spojrzeć z różnych stron. Zgadzam się z Tobą, Molobo, ale jednocześnie moją argumentację również uważam za słuszną.
 
Molobo
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5011
Rejestracja: pt cze 28, 2002 11:29 pm

pn lip 12, 2004 6:55 pm

Czyli mo¿na pozwoliæ ludziom zgin±æ, bo nie maj± pieniêdzy na leki i operacje mog±ce ich uratowaæ???
<br />To normalny stan rzeczy. Ma³o kogo staæ na pe³ne wykorzystanie wspó³czesnej medycyny. <br /> <br />
Ale chodzi³o mi o to, ¿e pieni±dz czêsto bywa g³ówn± przeszkod± le¿±c± na drodze do rozwi±zania problemu.
<br />Inn± przeszkod± jest na przyk³ad to ¿e ludzie ¶pi±. Inaczej mogliby d³u¿ej pracowaæ. Jeszcze inn± to ¿e musz± je¶æ. Pomy¶lmy co by siê dzia³o gdyby¶my nie musieli je¶æ ! <br /><!--sizeo:7--><span style="font-size:36pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->jeeez....<!--sizec--></span><!--/sizec-->
 
Awatar użytkownika
joseph__
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 361
Rejestracja: czw mar 25, 2004 3:45 pm

pn lip 12, 2004 7:01 pm

Jeśli jednak chodziło Ci o kwestie więźniów... to pisałeś, że podatnicy płacą za nich, i że to źle. Ja napisałem, żę owszem - to źle. Albo powinno być za darmo, albo powinien ktoś inny za to płacić. Pierwsza wersja Ci się nie podoba, więc pozostaje druga - i tu pozostaje pytanie - kto? Pytanie, jak na razie, bez odpowiedzi.
<br /> <br />Pytanie kto inny a jest prosta odpowiedź: bandziory powinny same na siebie zapracować, albo niech idą do kopalni, albo niech jakąś inną pracę fizyczną np. kopanie dołów. Przeczytałem dzisiaj artykół w Newsweeku jak pewni więźniowie zarabiają na siebie pracując jako pasterze. Płacić za nich pieniądze jest nie normalne z jakiej racji uczciwa osoba ma dokładac do ich utrzymania? <br />A co do kary śmierci jestem za jej przywróceniem dlaczego anoo dlatego, że bandziory są bezkarne bo jak dostaje dożywocie to ma gratis życie jak w hotelu. A tak ci najbardziej niebezpieczni będą szli do piachu.
 
Devik Crazystar
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1135
Rejestracja: śr maja 26, 2004 2:23 am

pn lip 12, 2004 7:05 pm

.
Ostatnio zmieniony sob maja 30, 2015 4:45 pm przez Devik Crazystar, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Morog__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1332
Rejestracja: czw kwie 25, 2002 7:57 pm

pn lip 12, 2004 8:36 pm

nie popadajmy w przesadê <br />niekiedy przestêpców daje siê zresocjalizowaæ <br />jak jaki¶ gówniarz pójdzie siedzieæ za k³adziesz <br />jest szansa ze wyjdzie jeszcze na ludzi <br />to oczywi¶cie przyk³ad <br />s± tez ludzie których zresocjalizowaæ rzeczywi¶cie raczej siê nie da <br />i tych trzeba konstruktywnie izolowaæ <br /> <br />PS. niestety moim zdaniem Ci nie resocjalizowani ludzie s± produktem spo³eczeñstwa nienawi¶ci <br />takiego które dopuszcza zabijanie drugiego cz³owieka <br />a interpretacje mog± byæ ro¿ne....
 
Zaggoth
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 99
Rejestracja: czw lip 01, 2004 4:33 pm

pn lip 12, 2004 8:38 pm

Tak siê sk³ada, ¿e mój ojciec by³ swego czasu prokuratorem w zwi±zku, z czym by³ obecny przy wykonywaniu wyroków ¶mierci. <br /> <br />¦mieszy mnie to, co wypisuje tutaj grupka dzieciaków, która obejrza³a "Rambo 666", "Terminatora 263" i na podstawie takich chyba filmów ukszta³towa³a swoje przemy¶lenia na temat zabijania ludzi.
 
Matis99
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1112
Rejestracja: pt mar 25, 2005 7:32 pm

pn lip 12, 2004 9:16 pm

<!--QuoteBegin-Zaggoth+-->
Zaggoth pisze:
<!--QuoteEBegin--> <br />Śmieszy mnie to, co wypisuje tutaj grupka dzieciaków, która obejrzała "Rambo 666", "Terminatora 263" i na podstawie takich chyba filmów ukształtowała swoje przemyślenia na temat zabijania ludzi.
<br /> <br />Takimi wypowiedziami pokazujesz tylko arogancje i brak szacunku dla rozmówców. Zamiast wysuwać argumenty skupiasz się na atakach personalnych. <br /> <br />Nieśmiało przypominam, że na Forum nie ma "dzieciaków", "dziadków" itp. - są tylko Forumowicze, oceniani wyłącznie za swoje notki i prezentowane w nich treści. Nie za wiek, rasę, wyznanie czy cokolwiek innego. <br /> <br />re down (aby nie zaśmiecać nowymi notkami): <br /> <br />1. Ty też - i to aż dwie notki. <br />2. Tak - w twoim pokoju. Nie jeśli się uzewnętrzniasz publicznie. <br />3. A jakbym napisał o Tobie np. "Jesteś głupim, niemądrym dzieciakiem" to też byłby Twój problem, jak to odebrałeś?
 
Zaggoth
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 99
Rejestracja: czw lip 01, 2004 4:33 pm

pn lip 12, 2004 10:52 pm

1. Piszesz nie na temat. <br />2. Moja kultura osobista jest moj± prywatn± spraw±. <br />3. Przedstawiam swoj± opinie – je¶li kto¶ odbiera j± jako atak personalny to jego problem.
 
Mer__
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 25
Rejestracja: czw cze 12, 2003 3:35 pm

pn lip 12, 2004 11:30 pm

Proszê osoby odnosz±ce siê do mojej wypowiedzi o nie pomijanie fragmentów. <br /> <br />1. Czy morderca powinien miec lepiej ni¿ najbiedniejszy biedak? <br />Proszê aby ka¿dy odpowiedzia³ sobie na to pytanie przed podjêciem jakiejkolwiek dyskusji. <br /> <br />Wedlug mnie powinien mieæ gorzej. <br /> <br />2. Na najbiedniejszemu biedakowi panstwo nic nie daje, ani nie jest w stanie nic sam zarobiæ bo nie umie lub nie mo¿e (np. choroba). <br />Je¶li morderca ma mieæ gorzej to co trzebaby zrobic aby mia³ gorzej niz najbiedniejszy biedak? <br /> <br />3. Jak dla mnie powinien cierpiec g³ód, zimno, niepogodê, czyli to co cierpi najbiedniejszy biedak. A ponadto jeszcze jaki¶ dodatek ¿eby mial gorzej. <br />Nic mi nie przychodzi na mysl. Moze tortury.... nie to tez w koñcu form± zabijania w po³aczniu z forma kary oznacza ¶mieræ. I to do tego niehumanitarna. <br />Czy nie byloby bardziej humanitarnie gdyby go od rêki zabiæ? <br /> <br />4.Posze¿aj±c takie rozumowanie otrzymujemy system wina = ¶mieræ. <br />Jednak¿e bariera nad rozsze¿aniem tego rozumowania tkwi w ludziach. <br />A konkretniej z powodu braku nieomylno¶ci ludzi. Skutkiem nie da sie wyizolowac ludzi uczciwych. Co powoduje niemo¿no¶æ stworzenia idealnego organu karania, czyli znajdujacych przestepstwa-mozliwosc sfalszowania dowodow, osadzajacego wine - mozliwosc niewlasciwej interpretacji dowodow. <br /> <br />------------------------------------------------------------------------------------ <br /> <br />5. Odniose sie do wczesniejszych wypowiedzi forumowiczow: <br />5.1 Ryfek: Trzepales liczbami z rekawa i na prosbe zrodla stwierdza³es wymijajaco. <br />Nie zarzucam ci k³amu(na razie) bo znalaz³em czê¶æ danych na których zapewne opiera³e¶ swoje wyliczenia. //Za ten pkt. przepraszam. Moje przeoczenie <br />5.2 Resocjalizacja - Jestem gotowy poswiecic 1 przestepce ktory sie zresocjalizuje w zamian za 10(liczba z rekawa) ofiar przestepcow ktorzy sie nie zresocjalizowali. <br />Ponadto znam osoby ktore sie "resocjalizacjowaly" i "wyszly za dobre sprawowanie". <br />Skutkiem tego nie wie¿e w resocjalizacje. <br />5.3 S³uszno¶æ karania morderców (z premedytacja rzecz jasna) - nie ma wogole. <br />Mordercy z premedytacja stanowia znikomo ma³y odsetek przyczyn przedwczesnej ¶mierci ludzi. np. duzo wiecej osób ginie w wypadkach powodowanych przez pijanych kierowcow (osobi¶cie uwa¿am ich tak¿e za morderców z premedytacja poniewa¿ kiedy zaczynaj± piæ a wiedz± ¿e bêd± jechaæ samochodem, dobrowolnie i z premedytacja stwa¿aja zagro¿enie smierci dla siebie i innych ludzi). Chocia¿ mo¿e ma aspekt odstraszajacy. Ale przeciez duzo bardziej odstrasza smierc ni¿ kilka-kilkadziesi±t lat wiêzienia to zwyk³e karanie tez nie ma aspektu odstraszaj±cego. <br />5.4 Przestepcy w wiezieniu powinni dostawac jedzenie pozwalajace na przezycie. <br />Oczywiscie powinna byc mozliwosc finansowania wiezienia przez wiezniów z posiadanych maj±tków. Ale ju¿ widzê notki o tym ¿e bogaci maj± lepiej. Wystarczy ¿eby wszyszelkie takie finansowanie sz³o do wspólnej puli wszystkich wiê¼niów. <br />Aby nie by³o w±tpliwo¶ci wiê¼niami nazywam osoby skazane prawomocnym wyrokiem. <br />5.5 Pytanie do tych którzy pisz± o resocjalizacji? Ile niewinnych ofiar jestescie gotowi po¶wiêciæ za 1 zresocjalizowanego osobnika? Bo je¶li mowicie o resocjalizacji morderców to chcecie ich wypu¶ciæ na wolno¶æ bo inaczej s³owo resocjalizacja nie ma sensu. <br /> <br />PS <br />W paru miejscach mnie ponios³o, poniewaz czytalem notki pisz±c równolegle swoj±.
 
Duncan laird McLean
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 814
Rejestracja: czw wrz 04, 2003 9:26 am

pn lip 12, 2004 11:40 pm

A ja mam pro¶bê o zaniechanie osobistych wycieczek i umieszczanie w wypowiedzi ocen warto¶ciuj±cych nie pogl±dy ale g³osz±cych je forumowiczów
 
Devik Crazystar
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1135
Rejestracja: śr maja 26, 2004 2:23 am

wt lip 13, 2004 12:03 am

.
Ostatnio zmieniony sob maja 30, 2015 4:44 pm przez Devik Crazystar, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

biedacy, mordercy a mo¿e chorzy na raka?

wt lip 13, 2004 7:40 am

<!--QuoteBegin-Mer+-->
Mer pisze:
<!--QuoteEBegin-->1. Czy morderca powinien miec lepiej ni¿ najbiedniejszy biedak? <br />Proszê aby ka¿dy odpowiedzia³ sobie na to pytanie przed podjêciem jakiejkolwiek dyskusji. <br /> <br />Wedlug mnie powinien mieæ gorzej.  <br />
<br /> <br />Nie widzê ¿adnych podstaw do takiego porównania mordercy z biedakiem. Z innych powodów zostaje siê biedakiem a z innych morderc±, choæ niekiedy bieda pcha do zabójstw a w wyniku morderstw bieda siê szerzy. Chcê powiedzieæ, ¿e porównywanie biedaka z morderc± jest dla mnie bezpodstawne. Na tej samej zasadzie mogê porównywaæ mordercê z chorym na raka. I co? Mieliby¶my mordercom implantowaæ raka? Albo podawaæ ¶rodki chemiczne stymuluj±ce ból aby czuli siê tak samo, lub gorzej ni¿ chorzy na raka? <br />Nie ma dla mnie sensu szukaæ kogo¶, kto ma gorzej ¿eby móc ukaraæ mordercê. <br /> <br />W rozs±dnie budowanych systemach penitencjarnych, mordercy nie siedz± w wygodnych wiêzieniach, ale tzw. wiêzieniach ciê¿kich. To ludzie uchylaj±cy siê od alimentów, przypadkowi w³amywacze, nastoletni z³odziejaszkowie trafiaj± do cel z telewizorem. <br />Rzecz polega na tym, aby wiêzienia nie by³y atrakcyjne dla przestêpców. <br />Inna ju¿ sprawa, ¿e dla pewnej, drobnej czê¶ci skazanych, wiêzienny wikt i opierunek, choæby najskromniejszy i tak bêdzie czym¶ luksusowym. Ale nt temat ju¿ rozmawiali¶my w tym w±tku, wiele, wiele stron wcze¶niej.
 
Bielon
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2193
Rejestracja: czw maja 06, 2004 11:28 am

wt lut 01, 2005 3:05 pm

Stawiam karze śmierci zdecydowne : NIE
Dlaczego?
- Pomimo minimalnej, wręcz promilowej szansy, nie można jednak wykluczyć prawdopodobieństwa pomyłki. Zdarzało się to w USA, może zdarzyć się gdziekolwiek (przykład USA widziałem na Discavery jakieś 3 lata temu) To zaś podwarza pojęcie "sprawiedliwości" takiej kary.
- Humanizm. Nie można chować społeczeństwa w przekonaniu oko za oko ząb za ząb. Kara śmierci jest zbyt silnie zabarwiona zemstą by była sprawiedliwa.
- Zaostrzenie kar nie wpływa na zmniejszenie a na zwiększenie przestępczości. Historycy prawa znają konsekwencje wprowadzenia epokowego niegdyś "Młota na czarownice" będącego wytyczną dla organów ówczesnych.
- Jakaż to kara dla zbója, który działa w myśl zasady "Najwyżej, raz maty rodiła". Wielu z najgroźniejszych przestępców karę śmierci przyjęła by z otwartymi ramionami jako koniec udręki.

Rozwiązanie które sam bym wprowadził to więzienia o wybitnie zaostrzonym rygorze gdzie najgroźniejsi więźniowie mieszkają w ciasnych klitkach o chlebie i wodzie (zakonnik może może i więzień) bez żadnych rozrywek i zajęć. I tam brachu zdychaj i kombinuj przez resztę życia. To jest nie mniej Niehumanitarne, ale dawało by bydlakom możliwość zrozumienia pojęcia Kara, szansę na ewentualną rehabilitację przy pomyłce organu ścigania oraz nie było by nazbyt kosztowną ekstrawagancją. Sam zresztą wyłożyłbym na cegiełkę byle takie cudo powstało.
Zaś w dobie elektroniki można by zawsze przesyłać obraz na żywo do zainteresowanych rodzin pokrzywdzonych by widziały cierpienie sprawcy ich cierpienia. To już jednak raczej żart niż poważna sugestia.

Tyle tak z biegu bez gryzienia całego tematu.
 
Dalamar Velkyn
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1898
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 6:52 pm

wt lut 01, 2005 3:17 pm

Zag³osowa³em TAK ale jest to trochê bardziej skomplikowane.

Kara ¶mieci powinna zostaæ wprowadzona dopiero za kilka ciê¿kich przestêpstw pope³nionych po odbyciu wcze¶niejszej kary. Nie pomog³o? to nic nie pomo¿e.

A jakie te wcze¶niejsze kary powinny byæ tak ¿eby dzia³a³y? Ciê¿kie wiê¼ienie i tortury fizyczne! W tej chwili wiêzienia to przepe³nione hotele, si³ownie, sauny itp. Wprowadzamy tortury i patrzymy jak ludzie
a) przestaj± pope³niaæ przestêpstwa
B) nie daj± siê z³apaæ :)
 
Awatar użytkownika
Hekatonpsychos
Moderator
Moderator
Posty: 1695
Rejestracja: wt mar 07, 2006 10:05 pm

wt lut 01, 2005 3:48 pm

Witam.
A mogę się zapytać o jedną rzecz. Ile osób biorących w tej dyskusji udział i twierdzacych, że więzienia to hotele, było w więzieniu i spędziło tam na tyle dużo czasu, by sie dowiedzieć, jakie to uczucie tam mieszkać? :? Zapewniam - jako osoba, która była w więzieniu (jako 'asystent' kuratora), że nie jest wesoło.
Ci ludzie nie mają się do kogo odezwać. Nie mają prawa do ruchu, poza siłownią raz w tygodniu i spacerniakiem raz dziennie. Tm naprawdę jest okropnie. Gdyby nie telewizor/radio więźniowie by powariowali, a wariatów, jak wiadomo w więzieniach się nie trzyma. Gdyby zaostrzyć warunki, zrobiłoby się tam brudno i niehigienicznie, a toprzemieniłoby zakład karny w świetną wylęgarnię chorób - i tym samym stało się najkrótszą droga do podniesienia kosztów utrzymania więzień.
Skazani są ogłupiani przy pomocy wspomnianych wyżej mediów, są utrzymywani w zdrowiu i czystości, bo to się państwu bardziej opłaca, niż syf i przeładowanie szpitali dla 'normalnych inaczej'. to nie jest czywiście dobre rozwiązanie - ale konia z rzędem temu, kto zaproponuje lepsze i tańsze :?
W ankiecie zagłosowałem za karą śmierci. Przy jednoczesnym (cichym) założeniu, że państwo zrobiłoby wszystko, co w jego (jako organu ścigania/sądzenia) mocy, by uniknąc takiego rozwiązania sprawy.
Pozdrawiam
Podobne mam zresztą zdanie co do eutanzji.
Zdecydowanie zaś sprzeciwiam się aborcji - kolejny powód dał mi Morog w ostatnim poście poświęconym tej sprawie.
 
Bielon
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2193
Rejestracja: czw maja 06, 2004 11:28 am

wt lut 01, 2005 5:58 pm

Ja byłem i wyciągałem z więzienia serdecznego przyjaciela, który siedział za niewinność. :( Nie zmieniło to moich poglądów, iż kara śmierci nie powinna być wykonywana a więzienia zaostrzone. Ogłupianie więźniów mediami?? Cóż rozumiem, ale tu nie chodzi o to by Państwu się ich łatwo utzrymywało tylko by kara miała charakter kary. A tak mamy wczasy w które co biedniejsi bezdomni uciekają na czas mrozów. I jeszcze zawodu się nauczą... :?

Co do aborcji byłem na tak, ale po badaniach prenatalnych syna (w 15 tyg.) poważnie w to zwątpiłem. Mimo to powinny byc okoliczności ją uzasadniające. Podobnie jak z eutanazją. Choć to już sprawa sumienia jednostki eutanowanej (jakaś forma samobójstwa to jest).

Pozdrawiam. B.
 
Hilinar
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 110
Rejestracja: pn lip 05, 2004 2:08 pm

wt lut 01, 2005 9:43 pm

Zdziwiła mnie postawa tutejszych chrześcijan - większośc z nich głosuje na tak, wiedząc, że wg. ich przykazań mordercę należy traktować na równi z innymi, nie mówiąc już o karaniu.

Mój głos oddałem oczywiście na "tak". Każdy ma prawo do życia oraz wolną wolę. Wg mnie ci którzy zakłócają te dwie rzeczy u innych powninni być "hunted", czyli poszkodowani uzyskują prawo do zemsty, lub wykonuje to państwo.
Należy pamiętać, że śmierć tak naprawdę jest jedną z lżejszych kar. Co znaczy utrata życia wobec gnicia do końca życia w więzieniu (nie ważne w jakich warunkach - bez perspektyw na przyszłość) czy wobec tortur.
 
Awatar użytkownika
Hekatonpsychos
Moderator
Moderator
Posty: 1695
Rejestracja: wt mar 07, 2006 10:05 pm

wt lut 01, 2005 11:00 pm

Zdziwiła mnie postawa tutejszych chrześcijan - większośc z nich głosuje na tak, wiedząc, że wg. ich przykazań mordercę należy traktować na równi z innymi, nie mówiąc już o karaniu.


Zastanawiam się, skąd to wytrzasnąłeś? Morderca miałby być niekarany? W imię czego? Chrześcijańskiej miłości? Nie bądźmy śmieszni - miłość nie wyklucza kary - nawet surowej. Zresztą, gdyby się wdać w filologiczne rozważania, okazałoby się, że piąte przykazanie, do którego jak mniemam nawiązujesz, oznacza dokładnie - nie dokonuj mordu, nie morduj - nie zabijaj niewinnych i bezbronnych (a tylko za takie przestępstwo możnaby sądzić z uwzględnieniem kary śmierci).
I na tym zasadza się m. in. argumentacja chrześcijan, którzy domagają się pojawienia kary śmierci w polskim KK.
Pozdrawiam

PS. Czytając takie notki nabieram coraz większej chęci zjechania na łamach tego Forum pewnego przejawu New Age'owej 'filozofii' - satanizmu. Ale tak porządnie z wyłuszczeniem wszystkich absurdów, po chrześcijańsku, z góry na dół :twisted: :lol:
Jeszcze nad tym pomyślę.... ;)

Do notki poniżej:

Nie napisałem ani jednego słowa o zabijaniu w obronie własnej. Podałem jedynie dokładny przekład piątego przykazania i jego interpretację u niektórych chrześcijan. Nie mam więc zielonego pojęcia, co chcesz prostować ;)

Jeśli chodzi o sprawę zabijania podczas wojny to warto by było zapoznać się z nauką Kościoła dotyczącą tego faktu. Otóż, w myśl teologii moralności (właściwie od św. Augustyna) jedyna 'uzasadaniona' wojna, to wojna sprawiedliwa. Ta zaś musi spełniać następujące warunki.

1. musi to być wojna obronna
2. musi być odpowiedzią na niesprawiedliwą agresję
3. musi być rzeczywista możliwość powodzenia akcji zbrojnej.
4. musi przynosić poprawę porządku społecznego i moralnego
5. działania wojenne mogą dotyczyć jedynie obiektów wojskowych
6. działania wojenne nie moga bezpośrednio dotykać bezbronnej ludności cywilnej
7. przemoc użyta nie może być środkiem samym w sobie.

PS. Oczywiście, fakt, ze wojna sprawiedliwa może mieć miejsce (o ile spełnia wyżej wymienione warunki) nie sprawia, że staje się ona czymś dobrym. Wojna w każdym aspekcie jest zła. Czasami jednak istnieje konieczność jej zaistnienia.
 
Kagami
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 85
Rejestracja: pt sty 14, 2005 5:13 pm

wt lut 01, 2005 11:47 pm

Chcia³bym nieco poprawiæ wypowied¼ mojego przedmówcy. Pi±te przykazanie odnosi siê do mordowania bezbronnych i niewinnych, tak jak mówi³e¶, ale to nie znaczy, ¿e ma siê prawo do zabicia kogo¶ w obronie w³asnej, chocia¿ mo¿na by³o sytuacjê rozwi±zaæ inaczej.
Ko¶ció³ mówi wyra¼nie, ¿e zabijaæ wolno, ale tylko w ostateczno¶ci, kiedy nie ma ¿adnych szans na jakikolwiek inny kompromis; to nie znaczy, zê skoro kto¶ ma kij i chce mnie zabiæ, a ja mam pistolet to mam mu pos³aæ kulkê w mózg. Co innego, gdyby ten kto¶ równie¿ mia³ broñ, a ja wiedzia³bym, ¿e nie zawaha siê jej u¿yæ, a jakim¶ cudem przetrwa³bym pierwszy strza³. Ko¶ció³ mówi, ¿e w obronie ¿ycia wa¿niejsze jest ¿ycie swoje, a dopiero pó¼niej czyje¶. Czyli: przyk³ad, jak wy¿ej. Wtedy mam prawo zabiæ w obronie w³asnej, kiedy wiem, ¿e nie ma innego wyj¶cia.
Gdyby dalej czepiaæ siê zabiajania, to mo¿na spytaæ: a co z ¿o³nierzami na wojnie? Wg. mnie (rozmawia³em te¿ o tym z ksiêdzem) oni s± w pewnym sensie usprawiedliwieni, bo te¿ dzia³aj± w obronie w³asnej (je¶li ty nie zabijesz, to zabije ciê wróg), a poza tym, oni maj± rozkaz od kogo¶ innego, wiêc wydaje mi siê, ¿e to osoba wydaj±ca przyjmuje na siebie brzemiê odpowiedzialno¶ci za czyny podw³adnego, któremu kaza³ zabijaæ. A wiadomo, jak dzia³aj± s±dy polowe: za niewykonanie rozkazu: rozstrzelanie.

Opowiedzia³em siê przeciw karze ¶mierci, poniewa¿ moje pogl±dy s± podobne do Bielona. Morderca powinien czuæ karê na w³asnej skórze przez d³u¿szy okresz czasu, a nie przez u³amek sekundy na krze¶le elektrycznym. Lecz jestem te¿ jednocze¶nie po czê¶ci za kar± ¶mierci... dla osób, które stanowi± takie zagro¿enie, ¿e powinno siê ich "pozbyæ" dla dobra ogó³u i bezpieczeñstwa spo³eczeñstwa. Istnieje ryzyko, ¿e taka osoba na do¿ywociu mimo wszystko znajdzie jaki¶ sposób, aby dalej co¶ narobiæ.
 
Profes79__
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 49
Rejestracja: pn lip 04, 2005 9:42 am

pt paź 21, 2005 1:18 pm

MOrderca powinien czuæ karê... Dlaczego morderca ma byæ utrzymywany prze lata z NASZYCH podatków? Jaka jest szansa resocjalizacji p. Domañskiego - mordercy z £odzi? Kara ¶mierci powinna wróciæ - nie mo¿e byæ tak, ¿e w obronie praw bandytów (prawo do ¿ycia) ogranicza siê prawa spokojnych, przestrzegaj±cych prawa obywateli.(prawo do bezpieczeñstwa). Je¿eli kto¶ zabi³ dla 5 z³otych (sam kilka lat temu ma³o nie zarobi³em no¿em za to ¿e nie mia³em papierosów(!) to co go powstrzyma przed zrobieniem dugi raz tego samego? ¦miesz± mnie wszystkie wypowiedzi dotycz±ce prawa do obrony koniecznej (kto¶ przekroczy³), kary ¶mierci (za surowa). Wiêzienie powinno byæ miejscem, do którego skazany BOI siê wróciæ po raz kolejny i robi wszystko ¿eby tego unikn±æ. A jak mnie kto¶ napadnie to zrobiê WSZYSTKO ¿eby siê obroniæ, niezale¿nie od konsekwencji - w takiej chwili nie my¶li siê o tym, ¿e prokurator potem za¿±da 10 lat pud³a za zabójstwo, tylko o tym, ¿eby wyj¶æ z zagro¿enia z ¿yciem.

Kto to jest konserwatysta? To libera³ który na ulicy bejsbolem zarobi³.
 
Amras
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 460
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 1:59 pm

pt paź 21, 2005 3:27 pm

Uważam, że Kara śmierci powinna być obowiązkowa, bo:

1) Oko za Oko, (jeśli kogoś zabił, też powinien zginąć, niech poczuje jak to jest)
2) Nie mam zamiaru w przyszłości płacić podatki za przestępców, (Jakim prawem ten dupek ma żyć skoro popełnił ciężką zbrodnie?)
3) Wyrzutki Społeczne o skłonnościach morderczych są zbyt niebezpieczni żeby utrzymywać przy życiu (no, bo jak ucieknie z więzienia to co? Będzie zabijał dalej)

Czy uważacie, że Mężczyzna, który zabił 9 letnie bezbronne dziecko bawiące sie w piaskownicy zasługuje na życie? Odpowiedz: NIE
Czy Morderca zabijający kilka niewinnych ludzi zasługuje na życie? NIE
Czy Ktoś, kto zabił Kobietę w ciąży zasługuje na oszczędzenie? Odpowiedz: NIE

Czy Ktoś, kogo sie zabiło w akcie zemsty za np. Zabicie Mordercy Żony powinno być skazywane na śmierć: Nie, (ponieważ jest to sprawiedliwe nawet, jeżeli niema on praw policyjnych) Praktycznie jedyny przypadek, które nie obowiązuje śmierć za coś takiego, Oczywiście drobniejsze przestępstwa nie powinny być karane śmiercią ale tu mówimy o poważnych?

Mało tego, uważam, że Np. jeżeli jak podałem powyżej zabił kilka osób, lub kobietę w ciąży, a nie pojedynczą osobę powinien być jeszcze masakrycznie torturowany przed śmiercią.

Aczkolwiek uważam, że nie powinno sie skazywać w przypadku jeszcze, gdy zbrodnia nie jest całkowicie udowodniona (Nie chodzi o uznanie sędziego winnym czy też nie, ale o przedstawienie konkretnych dowodów potwierdzających), Bo pamiętajmy, że czasem są skazywani niewinni ludzie i dlatego jestem za wprowadzeniem tego, ale z udowodnieniem żeby było sprawiedliwie.
 
Ewendur
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 341
Rejestracja: śr maja 31, 2006 10:13 pm

pt paź 21, 2005 4:38 pm

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->Aczkolwiek uważam, że nie powinno sie skazywać w przypadku jeszcze, gdy zbrodnia nie jest całkowicie udowodniona (Nie chodzi o uznanie sędziego winnym czy też nie, ale o przedstawienie konkretnych dowodów potwierdzających), Bo pamiętajmy, że czasem są skazywani niewinni ludzie i dlatego jestem za wprowadzeniem tego, ale z udowodnieniem żeby było sprawiedliwie.


LOL :D. Czyli sąd ma orzekać albo "winny zabójstwa, ale nie za bardzo mamy na to dowody" albo "winny zabójstwa, zabić go" :lol: . Zaprawdę wiele wnosisz do koncepcji prawa. Dwa rodzaje winy... hmmm :]

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->Wyrzutki Społeczne o skłonnościach morderczych są zbyt niebezpieczni żeby utrzymywać przy życiu (no, bo jak ucieknie z więzienia to co? Będzie zabijał dalej


Jeśli ucieknie.... w co bardzo wątpię przy środkach ochrony stosowanych w więzieniach o zaostrzonym rygorze.

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->Nie chodzi o uznanie sędziego winnym


To nie sędzia jest winny 8)

Jestem PRZECIW bo....

-Naprawdę często zdarzają się pomyłki i to w tak doskonałym systemi sprawiedliwości jaki mają Stany Zjednoczone. Co by to było u nas....

- Sprzeczne jest to z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka i co ważniejsze jest to łamanie tzw. praw naturalnych z których najważniejszym jest prawo do życia.

- Część z Was podnosi argument, że jest ona "tańsza" od dożywocia co nie jest prawdą. W Stanach statystycznie każdy skazany na śmierć kosztuje więcej niż ten skazany na dożywocie (procesy apelacyjne ciągnące się latami, procesy nieważne, utrzymywanie więźnia przez lata [bo tyle trwa tam oczekiwanie na karę śmierci], dodatkowa opieka)

- "Zaostrzenie kar nie wpływa na zmniejszenie a na zwiększenie przestępczości. Historycy prawa znają konsekwencje wprowadzenia epokowego niegdyś "Młota na czarownice" będącego wytyczną dla organów ówczesnych. " Bielon
Zgadzam się w 100%

- "Que dit la loi? Tu ne tueras pas! Comment le dit-elle? En tuant!"
"Co mówi prawo? Nie będziesz zabijał. Jak ono to mówi? Przez zabijanie!"
Victor Hugo.

- po za tym nie prawdą jest, że w większości społeczeństw zachodnich chce przywrócenia kary śmierci
"An International Gallup poll undertaken in 2000 found that 60% of western Europeans opposed the death penalty"

- brak jakichkolwiek przekonujących dowodów, że kara śmierci odstrasza przestępców, m. in. badania ONZ aktualizowane w roku 2001 wykazały, że nie odstrasza ono potencjalnych przestępców.

Pozdrawiam
 
Amras
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 460
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 1:59 pm

pt paź 21, 2005 5:03 pm

<!--QuoteBegin-Ewendur+-->
Ewendur pisze:
<!--QuoteEBegin-->Czyli sąd ma orzekać albo "winny zabójstwa, ale nie za bardzo mamy na to dowody" albo "winny zabójstwa, zabić go"    :lol: . Zaprawdę wiele wnosisz do koncepcji prawa. Dwa rodzaje winy


Ej No przecież Musi być jakiś konkretny dowód, a tak łatwo zrobić pomyłkę i co wtedy zrobisz jak sie ktoś sie pomyli? Wskrzesisz go? Nie wydaje mi sie.

<!--QuoteBegin-Ewendur+-->
Ewendur pisze:
<!--QuoteEBegin-->Jeśli ucieknie.... w co bardzo wątpię przy środkach ochrony stosowanych w więzieniach o zaostrzonym rygorze.


Wierz mi nie raz słyszałem o przypadkach uciekinierów z więzień w Polsce tylko po prostu Gazetą zabraniane jest o tym pisać żeby Więzienie siary sobie nie narobiło

<!--QuoteBegin-Ewendur+-->
Ewendur pisze:
<!--QuoteEBegin-->Sprzeczne jest to z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka i co ważniejsze jest to łamanie tzw. praw naturalnych, z których najważniejszym jest prawo do życia.


Tak sie składa, że on też łamie Deklaracje Praw Człowieka zabijając go.

<!--QuoteBegin-Ewendur+-->
Ewendur pisze:
<!--QuoteEBegin-->Część z Was podnosi argument, że jest ona "tańsza" od dożywocia co nie jest prawdą. W Stanach statystycznie każdy skazany na śmierć kosztuje więcej niż ten skazany na dożywocie (procesy apelacyjne ciągnące się latami, procesy nieważne, utrzymywanie więźnia przez lata [bo tyle trwa tam oczekiwanie na karę śmierci], dodatkowa opieka).


:lol: Nie no to mnie dobiło :lol: Gdzie ty to słyszałeś? I czy naprawdę to takie kosztowne 1 Ołowiana kula, Spalenie ciała w piecu, urna na prochy i ewentualnie tablica nagrobkowa czy to kosztowne?

<!--QuoteBegin-Ewendur+-->
Ewendur pisze:
<!--QuoteEBegin-->"Zaostrzenie kar nie wpływa na zmniejszenie a na zwiększenie przestępczości. Historycy prawa znają konsekwencje wprowadzenia epokowego niegdyś "Młota na czarownice" będącego wytyczną dla organów ówczesnych. "


Nie zgadzam sie z tym, bo każdy by sie bardziej hamował zanim podejmie sie jednak kogoś zabić.

<!--QuoteBegin-Ewendur+-->
Ewendur pisze:
<!--QuoteEBegin-->po za tym nie prawdą jest, że w większości społeczeństw zachodnich chce przywrócenia kary śmierci


Kolejna Bzdura, bo niedawno nawet Kanclerz Niemiec to poparł, a w Stanach juz to funkcjonuje - Skazali na śmierć pewnego słynnego Snajpera, który zabił chyba 9 osób. Rozstrzelali go, ale juz nie pamiętam szczegółów.

Jeszcze jakieś wątpliwości?
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

pt paź 21, 2005 5:13 pm

<!--QuoteBegin-Profes79+-->
Profes79 pisze:
<!--QuoteEBegin-->Je¿eli kto¶ zabi³ dla 5 z³otych (sam kilka lat temu ma³o nie zarobi³em no¿em za to ¿e nie mia³em papierosów(!) to co go powstrzyma przed zrobieniem dugi raz tego samego?


Ju¿ odpowiadam na pytanie. Powstrzyma siê sam, je¶li powszechnie bêdzie wiadomo ¿e:
- policja skutecznie wy³apuje takie zwierzêta
- nastêpnie s±dy szybko wymierzaj± im sprawiedliwo¶æ
- kara jest nieunikniona i nieprzyjemna
Je¶li który¶ z punktów nie jest spe³niony, pozosta³e punkty nie starczaj± zwykle do znacznego obni¿enia liczby przestêpstw.

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->Ma³o tego, uwa¿am, ¿e Np. je¿eli jak poda³em powy¿ej zabi³ kilka osób, lub kobietê w ci±¿y, a nie pojedyncz± osobê powinien byæ jeszcze masakrycznie torturowany przed ¶mierci±


Ma³o kto w tym w±tku odpowiedzia³ na pytanie k³opotliwe, które zadawa³em parê razy. Nie dziwiê siê, bo na to pytanie trudno odpowiedzieæ ale trzeba na nie znaæ odpowied¼, je¶li cz³owiek decyduje siê na popieranie kary ¶mierci. W koñcu ¶wiadomo¶æ konsekwencji w³asnego wyboru jest cech± po¿±dan±.
Pytanie to brzmi:
- na ka¿dych sto wyroków ¶mierci z pewno¶ci± jaka¶ czê¶æ bêdzie nies³uszna. Ile wyroków na sto uwa¿asz powinni¶my uznaæ za liczbê dopuszczaln±? Innymi s³owy, ilu niewinnych ludzi powinni¶my zabiæ (my - pañstwo) ¿eby kara ¶mierci nam siê op³aca³a?

Torturowanie, masakrowanie ludzi nie do¶æ, ¿e etycznie zrównuje pañstwo z besti±, morderc± - odbiera mu t± wy¿szo¶æ potrzebn± dla stanowienia szanowanego prawa. To jeszcze wyobra¿am sobie jaki straszny sprzeciw budzi³yby w opinii publicznej przypadki omy³kowego zakatowania, zmasakrowania niewinnego cz³owieka. To ¶wietny zaczyn pod rewolucjê i terroryzm, jako wyraz sprzeciwu.
 
Awatar użytkownika
Urko
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 896
Rejestracja: śr sty 07, 2004 2:53 pm

pt paź 21, 2005 5:26 pm

Cała masa, Amras. Cała masa.

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin--><!--QuoteBegin-Ewendur+-->
Ewendur pisze:
<!--QuoteEBegin-->  
Część z Was podnosi argument, że jest ona "tańsza" od dożywocia co nie jest prawdą. W Stanach statystycznie każdy skazany na śmierć kosztuje więcej niż ten skazany na dożywocie (procesy apelacyjne ciągnące się latami, procesy nieważne, utrzymywanie więźnia przez lata [bo tyle trwa tam oczekiwanie na karę śmierci], dodatkowa opieka).

Nie no to mnie dobiło Gdzie ty to słyszałeś? I czy naprawdę to takie kosztowne 1 Ołowiana kula, Spalenie ciała w piecu, urna na prochy i ewentualnie tablica nagrobkowa czy to kosztowne?


Sam napisałeś, że potrzebna jest całkowita pewność, że dany osobnik zasługuje na śmierć - w państwie prawa IMO można to udowodnić tylko prze rzetelny proces. Oczywiście, wątpię, aby ktoś bez mrugnięcia okiem przyjmował wyrok śmierci, więc będzie odwołanie... I to co, wypisał Ewendur stanie się faktem.

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->Tak sie składa, że on też łamie Deklaracje Praw Człowieka zabijając go.


Tak samo jak kat, wykonujący na nim wyrok.

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->Czy Ktoś, kogo sie zabiło w akcie zemsty za np. Zabicie Mordercy Żony powinno być skazywane na śmierć: Nie, (ponieważ jest to sprawiedliwe nawet, jeżeli niema on praw policyjnych) Praktycznie jedyny przypadek, które nie obowiązuje śmierć za coś takiego, Oczywiście drobniejsze przestępstwa nie powinny być karane śmiercią ale tu mówimy o poważnych?


IMO to straszna hipokryzja. Jeżeli już by dopuścić karę śmierci, to tylko i wyłącznie jako narzędzie w ręku sprawnego i sprawiedliwego systemu karnego.

Ja sam nie mam jednoznacznej opinii w tej sprawie. Z jednej strony, kara śmierci wydaje się (w bardzo rzadkich przypadkach !) jedyną sprawiedliwą. Z drugiej strony, czasami jest karą niewystarczającą, nie wspominając o czymś takim, jak etyka czy 'przyzwolenie społeczeństwa na zabijanie'. Sądzę, że zezwalając na karę śmierci państwo w znaczący sposób wpłynęłoby na światopogląd ogółu obywateli.

Najrozsądniejszym wyjściem zdają się być ciężkie kary, o których wspominał Bielon. Najrozsądniejszym nie znaczy optymalnym oczywiście...
 
Ewendur
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 341
Rejestracja: śr maja 31, 2006 10:13 pm

pt paź 21, 2005 5:36 pm

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->
Ej No przecież Musi być jakiś konkretny dowód, a tak łatwo zrobić pomyłkę i co wtedy zrobisz jak sie ktoś sie pomyli? Wskrzesisz go? Nie wydaje mi sie.


Zdaje się, że nadal nie rozumiesz głupoty, którą napisałeś wprowadzając dwa rodzaje wyroku "winny". Jeśli sąd orzeka, że ktoś jest winny to jest i zasługuje na karę. Nie może być tak jak sam postulujesz, że sąd ma dwa rodzaje wyroku. Winny bez dostatecznie silnych dowodów i winny z dostatecznie silnymi dowodami. Przecież to niedorzeczne....

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->
Wierz mi nie raz słyszałem o przypadkach uciekinierów z więzień w Polsce tylko po prostu Gazetą zabraniane jest o tym pisać żeby Więzienie siary sobie nie narobiło


Kto zabrania? Masoni czy żydzi? A może cykliści? :lol:

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->:lol: Nie no to mnie dobiło :lol: Gdzie ty to słyszałeś? I czy naprawdę to takie kosztowne 1 Ołowiana kula, Spalenie ciała w piecu, urna na prochy i ewentualnie tablica nagrobkowa czy to kosztowne?


A więc tak to sobie wyobrażasz. Wyrok: winny. Trzech chłopa bierze skazanego do lasu. Kulka w łeb i pa pa. Jakże to humanitatne.... Śpieszę zatem podać ci dane. A więc w USA w celi śmierci średnio oczekuje się na wykonanie wyroku 11,3 roku. A na przykład Nicholas Yarris (jeden z najsłynniejszych oponentów wobec wprowadzenia kary śmierci) spędził w celi śmierci 22 lata.
WYWIAD z Yarrisem. Nie jest to takie proste zatem jak sobie wyobrażasz. Poczytaj trochę wiarygodnych danych statystycznych...

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->Nie zgadzam sie z tym, bo każdy by sie bardziej hamował zanim podejmie sie jednak kogoś zabić.


Są dwa problemy. Pierwszy: nikt nie rozważa zabić czy nie zabić. Najbrutalniejsze morderstwa [kwalifikujące się na ewentualną karę śmierci] są wykonywane pod wpływem nagłego impulsu. Problem drugi: Żadne badania socjologiczne nie zauważyły dotychczas związku między wprowadzeniem kary śmierci, a spadkiem przestępczości [oczywiście chodzi o zbrodnie]. Może zatem wreszcie podasz mi jakiś fakt na ten temat i zaczniesz operować danymi. Są badania potwierdzające moją tezę (chociażby na zlecenie ONZ z 2001). nie ma natomiast potwierdzających twoją.

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->Kolejna Bzdura, bo niedawno nawet Kanclerz Niemiec to poparł, a w Stanach juz to funkcjonuje - Skazali na śmierć pewnego słynnego Snajpera, który zabił chyba 9 osób. Rozstrzelali go, ale juz nie pamiętam szczegółów.


Śpieszę zatem z danymi statystycznymi.

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->w Stanach juz to funkcjonuje


USA jest państwem federacyjnym. Funkcjonuje to w 30 stanach. W Texasie (niegdysiejszy bastion zwolenników kary śmierci) podejmowane są starania idące w celu zniesienia kary śmierci.

<!--QuoteBegin-Amras+-->
Amras pisze:
<!--QuoteEBegin-->Tak sie składa, że on też łamie Deklaracje Praw Człowieka zabijając go.


Kali zabić, my móc zabić....
 
Devik Crazystar
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1135
Rejestracja: śr maja 26, 2004 2:23 am

pt paź 21, 2005 5:40 pm

.
Ostatnio zmieniony sob maja 30, 2015 4:01 pm przez Devik Crazystar, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
nekromancer
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2114
Rejestracja: wt maja 16, 2006 9:12 pm

pt paź 21, 2005 7:15 pm

<!--QuoteBegin-Devik Crazystar+-->
Devik Crazystar pisze:
<!--QuoteEBegin-->
<!--QuoteBegin-nekromancer+-->
nekromancer pisze:
<!--QuoteEBegin-->  
Pytanie to brzmi:  
- na ka¿dych sto wyroków ¶mierci z pewno¶ci± jaka¶ czê¶æ bêdzie nies³uszna. Ile wyroków na sto uwa¿asz powinni¶my uznaæ za liczbê dopuszczaln±? Innymi s³owy, ilu niewinnych ludzi powinni¶my zabiæ (my - pañstwo) ¿eby kara ¶mierci nam siê op³aca³a?


Dok³adnie tyle, ilu niewinnych ludzi trafia za kratki skazanych nies³usznie za zbrodnie, ze które byliby skazani na K¦.


Dok³adnie tylu? Nie mniej? A dlaczego nie wiêcej? Mo¿esz uzasadniæ ten pogl±d? Dlaczego kara ¶mierci ma nam siê op³aciæ wtedy akurat?

Ja jestem zdania, ¿e wprowadzaj±c karê ¶mierci nie wolno zadowalaæ siê dotychczasowymi wynikami pracy systemu sprawiedliwo¶ci. Wprowadzaj±c tê karê, której skutki s± nieodwo³ywalne, administrator systemu sprawiedliwo¶ci powinien d±¿yæ do zmniejszenia nies³usznie skazanych, tak aby zmniejszych prawdopodobieñstwo zaistnienia nies³usznie wykonanej kary ¶mierci. Tymczasem Twoje zdanie nale¿y odczytaæ, jako zgodê na utrzymanie dotychczasowego standartu pracy systemu. Innymi s³owy, w Polsce wprowadzenie kary ¶mierci, przy braku reformy systemu, niskich nak³adach na system (s±dy, policja, prokuratura) i prawdopodobnie znacznej korupcji (policja, prokuratura), by³oby jak dawanie pijanemu pistoletu do rêki.

<!--QuoteBegin-Devik Crazystar+-->
Devik Crazystar pisze:
<!--QuoteEBegin-->
Podawa³em ju¿ przyk³ad Nowego Jorku.  


Przyk³ad Nowego Jorku jest tyle interesuj±cy, co wcale nie jednoznaczny. Istnieje tam kara ¶mierci i wyst±pi³ spadek liczby przestêpstw. Ale po pierwsze, nie jest wcale jednoznaczne, ¿e wyst±pi³ na skutek jej wprowadzenia. Wprowadzane tam by³y inne i kto wie czy nie wa¿niejsze dla statystyk pomys³y. Po drugie, NY to jeden z przyk³adów. Jest ca³a masa miejsc na ¶wiecie, gdzie ks wystêpuje i spadku ¿adnego nie ma. ¯adnych cudów sama kara nie dzia³a.

Na koniec ciekawostka dotycz±ca pewnego wyroku ¶mierci, niezwykle istotnego w historii sprawiedliwo¶ci:

<!--QuoteBegin-www.wprost.pl+-->
www.wprost.pl pisze:
<!--QuoteEBegin-->
Jeszcze bardziej spektakularnym wydarzeniem by³o powtórzenie procesu Chrystusa. W 1933 r. pod przewodnictwem dr Yeldeissela zebra³ siê ponownie w Jerozolimie sanhedryn - s±d ¿ydowski. Po piêciogodzinnej mowie obroñczej Jezus (stosunkiem g³osów 4:1) zosta³ oczyszczony ze wszystkich postawionych mu zarzutów. S±d zastosowa³ regu³ê domniemania niewinno¶ci.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości