<br /> <br />W trakcie swej podró¿y, nasi awanturnicy natkn± siê na stoj±cego na rozdro¿u konia. Je¼dziec le¿y na ziemi, jego martwe oczy spogl±daj± w niebo. Po bli¿szemu przyjrzeniu siê nieszczê¶nikowi, gracze stwierdzaj±, i¿ by³ to m³ody, przystojny m³odzieniec ubrany w czarn± zbrojê. Na metalowym napier¶niku widnieje symbol upiornie usmiechaj±cego siê pó³-anio³a-pó³-demona. Przy denacie znajduje siê jego torba podrózna, której zawarto¶æ - dziesi±tki zwojów i listów le¿y rozsypana na ziemi. Wszystkie wiadomo¶ci s± odpieczêtowane. <br /> <br />Martwym rycerzem jest oczywiscie Sebastian - cz³onek Zakonu Anio³ów Firaziela. <br /> <br />Dwie g³ówne koncepcje: <br /> <br />1) Sebastian by³ pos³añcem, który pêdzi³ z wa¿n± wiadomo¶ci± do Twierdzy Shadowrock. Po drodze wpad³ w zasadzkê zastawion± przez ludzi z Zakonu Brzasku. Wojownicy ¶wiat³o¶ci nie chcieli dopu¶ciæ do tego, by przesy³ka dotar³a do Wielkiego Mistrza Anio³ów Firaziela. Niestety, list, który zabrali by³ zwyk³ym "decoyem". Prawdziwa wiadomo¶æ zosta³a zawarta w medalionie Sebastiana - zacznie on ¶wieciæ fioletowym blaskiem, gdy Bohaterowie Graczy zbli¿± siê do martwego cia³a m³odego rycerza. <br /> <br />2) Sebastian by³ jednym z napastników, lecz zosta³ zabity w starciu z pos³añcem. Pos³aniec ten przewozi³ wa¿n± przesy³kê dla Wielkiego Mistrza Zakonu Brzasku. Sêk w tym, ¿e owa wiadomo¶æ zosta³a zapisana w "jego ciele". Zatem prawdziwy je¼dziec zosta³ porwany przez Anio³y Firaziela, lecz zdo³a³ zostawiæ wiadomo¶æ dla tych, którzy chcieli by go wytropiæ (i uwolniæ ) - ma³±, bursztynow± broszê. Jeden z awanturników "przypadkowo odnajdzie" ten trop przy martwym m³odzieñcu. Przy obraniu tej opcji warto by by³o równie¿ umo¿liwiæ graczom przekazanie smutnej nowiny narzeczonej Sebastiana. ?adko chyba wasi gracze o dobrym charakterze maj± mo¿liwo¶æ tak g³êbokiego wejrzenia w ¿ycie osobiste "popleczników z³a"? <br /> <br />Przygody oparte na dwóch powy¿szych koncepcjach mog± byæ ró¿ne: Wiadomo¶æ, któr± przewozi³ pos³aniec mog³a siê okazaæ kluczem do w³adzy nad ¶wiatem, lecz równie dobrze mog³a to byæ sprawa mniejszej wagi, odpowiednia dla niskopoziomowych dru¿yn. <br /> <br />Ogólnie ca³e zdarzenie by³oby chyba ca³kiem ciekawym wstêpem do wiêkszej kampanii zwi±zanej z Anio³ami Firaziela. <br /> <br /> ?yczê mi³ej zabawy, <br /> Kiaryn'Veil duskrynSebastianie, Mój Kochany <br /> <br /> Serce me zadr¿a³o, gdy, siedz±c na kru¿ganku i wypatruj±c przybycia twego, ujrza³am w dali je¼d¼ca. Przeje¿d¿a³ przez most, na którym dwa lata temu na twych ustach z³o¿y³am swój pierwszy poca³unek. Pamiêtasz li, mój rycerzu? Pamiêtasz te unosz±ce siê wokó³ nas ¶wietliki? Magiê tego momentu, gdy twe piêkne usta wyszepta³y te cudowne s³owa? "Wyjd¼ za mnie" - serce moje dr¿y na samo wspomnienie... Dr¿a³o równie¿ tego smutnego wieczora, gdy to czeka³o ze mna na twój powrót. Czeka³o a¿ je¼dziec ubrany w czarn± zbrojê przyjedzie i twym miêkkim g³osem powie "Kocham Ciê...". Ku memu rozczarowaniu, to jednak nie by³es Ty, mój ukochany... Powiedziano mi, ¿e twój powrót zosta³ prze³o¿ony. Przydzielono Tobie ostatnie zadanie tej wiosny... Nasz ¶lub bêdzie musia³ zatem poczekaæ. <br /> Wracaj do mnie, Sebastianie. Wracaj, albowiem nie mogê ju¿ doczekaæ siê tego dnia, w którym ujrzê na mo¶cie Ciebie pêdz±cego na Ebonie. Spojrzê wtedy na twe cudne, rozwichrzone czarne w³osy, zobaczê twój ciep³y, promienny u¶miech i szepnê: "Mój rycerz wróci³..." <br /> <br /> Na zawsze twoja, <br /> Natalie