No tak... Postuluję i postuluję a nic od siebie nie piszę
Dokładnie w tej chwili przysłuchuję się przerozkosznej składance muzycznej zatytułowanej "Pieprz i Wanilia - The best Lounge Music" no i... jestem zachwycony. Bardzo różnorodne kompozycje od współczesnych soulująco-swingujących kompozycji, przez nu jazz, blues po chill out najwyższych lotów. Ponad dwie godzinki naprawdę niezłej muzyczki za nieprawdopodobnie wręcz niską cenę 35zł w warszawskim Trafficu. Zdecydowanie polecam...*
A z troszkę innych klimatów
Chciałem strzelić tutaj recenzję Behemothowego "Demigod" ale widzę, że wielu się przede mną na ten temat wypowiadało, zostanę więc mniej więcej w tych samych (imć Nergal by mnie za to wychłostał) klimatach i napiszę kilka słówek o polskim bandzie noszącym jakże wdzięczną nazwę Riverside.
Album "Out of Myself" jako jedyny LP w dotychczasowym dorobku zespołu prezentuje się nader interesująco. Przypomina mi nieco dokonania Anathemy z doskonałego "Eternity", przyprawionego odrobinką "Judgement". Na szczególną uwagę zwraca przede wszystkim wokal, bardzo melodyjny - momentami wręcz... szepczący. Czasami jest w stanie wprowadzić słuchacza w niezwykły nastrój i sprawić, by ciarki przeszły mu po plecach podczas "lektury" kolejnych akapitów niesamowitej historii, jaką postanowili nam zaserwować muzycy tej wyjątkowej na polskim rynku formacji**
I jak to mówią, do trzech razy sztuka
Ostatnim albumem do którego chciałbym Was namówić będzie "Kasmodiah" zespołu Deine Lakaien. Mistrzowie szufladkowania mają nie lada wyzwanie usiłując przyporządkować ten album do jakiegokolwiek gatunku. Ja osobiście myślę, iż określenie folkostrial (od folku i industrialu) nadawałoby się najlepiej. Bo też jak inaczej nazwać dźwięki a'la Depeche Mode połączone ze średniowieczno-renesansowym instrumentarium (subtelnie wplecionym zaznaczmy) - ja innego określenia nie znajduję. Co tu dużo pisać - muzyczka nietuzinkowa, niebanalna i... dobra***
Pozdrawiam.
*Various Artists, Pieprz i Wanilia. The best of Lounge Music, 2004.
**Riverside, Out of Myself, 2003
***Deine Lakaien, Kasmodiah, 1999.