Nie można w końcu magowi zabronić noszenia innych szat, ponieważ nie jest to fabularne rozwiązanie.
zakłada białe szaty aby nikt nie rozpoznał w nim Ciemnej mocy
Przystąpienie do zakonu jest dobrowolne, a wstępujący w jego szeregi zna prawa i obowiązki. Wątpie, by nawet czarna szata dopuścił sie podobnego czynu, bo ryzykuje życie.
Wystarczy, ze coś pójdzie nie po jego myśli(obojętnie co), i wina spadnie na białe szaty. W takim wypadku delikwentem zajmują się... Czarne Szaty
. I bynajmniej nie są łagodniejsi, wręcz przeciwnie. Im większe przewinienie tym większa kara. Czarne szaty lubią karać, by dać innym przykład na to, co czeka za łamanie reguł. Poza tym zmiana szat, to jakby się wstydził magii którą wyznaje. Przynależność do któregokolwiek zakonu to duma i zaszczyt, i nawet jeśli czarodziej się z tym nie obnosi(Antimodes), to nie zaprzeczy temu(w żaden sposóB). Nie bardzo wiem czego się może bać czarodziej pośród przeciętnych(i nie tylko, bo jak można powiedzieć jaką mag dysponuje mocą? Nie liczą się inni magowie.) ludzi. Wystarczy że wstanie, zamacha rękami i pomamrocze, a wszyscy sobie nagle przypomną, że musza już iść.
Dla przeciętnego człowieka Biała, Czerwona czy Czarna, to jeden czart - Czarodziej. Kolor nikogo nie obchodzi. Bardziej obyci w świecie, nawet jeśli znają podział, to i tak są w takim samym stopniu podejrzliwi do Białych jak do Czarnych, tylko inaczej to okazują.
Wydaje mi się, że dosyć łatwo jest odróżnić kapłana od maga. Szaty maja raczej inne kroje, magowie nigdy nie noszą żadnej broni(prócz kija i sztyletu), a do tego są poobwieszani sakiewkami i torbami, no i nie noszą żadnych symboli.
W którejś z książek (skleroza nie boli) jest morski biały mag... i cały biały kolor który ma na sobie to biały jedwabny pas.
"Drugie pokolenie" i "Magia Krynu" - opowiadanie "Dziedzictwo".