Zrodzony z fantastyki

 
Dalamar Velkyn
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1898
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 6:52 pm

czw mar 31, 2005 6:05 pm

Wróce do przyk³adu z Dambrath... drowy po zajeciu kraju zostawi³y w³adzê swoim sojusznikom bo im klimat panuj±cy na powierzchni raczej nie odpowiada... a na co¶ takiego Shade by posz³o. Odrodzone Imperium Netheril na powierzchni i Imperium drowów w podmroku.
 
Gantolandon__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 628
Rejestracja: śr lis 13, 2002 10:18 pm

czw mar 31, 2005 6:35 pm

Owszem, ale to tylko Shade. Zhenci niemal na pewno wsparliby kraje powierzchni, tym bardziej, ¿e to by³aby dla nich szansa na rozszerzenie swoich wp³ywów. W Thay prawdopodobnie rozgorza³yby spory, ale w±tpiê, aby drowy chcia³y kupowaæ ich wyroby (w koncu s± przekonani o wy¿szo¶ci swojej magii).
 
Christopher__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1204
Rejestracja: pt lis 26, 2004 7:23 pm

czw mar 31, 2005 6:51 pm

[quote=Gantolandon]Zhenci niemal na pewno wsparliby kraje powierzchni[/quote]
Tym bardziej, ¿e lepiej ju¿ uk³adaæ siê ze znanym wrogiem ni¿ z nieznanym.

[jokemode]A czym¿e s± Pomroki... tylko jedno miasto 20 tys. mieszkañców z hakiem? ;)[/jokemode]
 
Lord of Dorknes
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 29
Rejestracja: wt sty 11, 2005 11:37 pm

czw mar 31, 2005 10:38 pm

Z³e organizacje na powierzchni mog³y by siê nie mieszaæ do wojny.
Bardziej by siê op³aca³o poczekaæ a¿ taka krucjata siê nie uda a dopiero potem wkroczyæ i zagarn±æ co siê da. Niech drowy same wych³odz± wrogów. My poczekamy na resztki przy wyj¶ciu z podmroku. Zmêczone, wykrwawione po kompani.

a Elminstery i Khelbenowie zostali doszczêtnie wybici?


Ja chêtnie zabi³bym ich osobi¶cie do¿uci³ bym jeszcze Drizzla mo Dizzla. Nie wiem czemu ale cholernie mi na nerwy dzia³aj± :D

Cod do prób przebijania drogi przez podmrok.

U¿ycie in¿ynierów nawet krasnoludów zajê³o by tyle czasu ¿e hoho. Zanim oddano by do u¿ytku jaki¶ sensowny odcinek trasy armia juz dawno by siê disbandowa³a.
A ca³a armia nie mo¿e jeszcze czekaæ za plecami górników i czekaæ na dalsz± drogê.

Czarownicy mogli by morfowaæ kamieñ ale ciekawe jak potem poradz± sobie z atakiem. No oczywi¶cie w zapasie mogli by staæ magowie ale chyba nie wszyscy siê pomieszcz± w w±skich korytarzach. A zanim mog³y by dotrzeæ posi³ki drowy celn± obszarówk± mog³y by wyeliminowaæ tych z przodu. (Tu raczej rozgrywa³y by siê standardowe walki)

W podmroku nie ma jednej rzeczki nad któr± starczy przerzuciæ mostek tam zeby przeprowadziæ tabor trzeba siê mêczyæ bez przerwy. A jaka armia wytrzyma przez 24/7 w stanie pe³nej gotowo¶ci. Drowy mog± zaatakowaæ w ka¿dej chwili.

No i niestety korytarz wypada³o by zrobiæ szeroki. Na tyle ¿eby wojsko mog³o siê wymijaæ.

Za³ó¿my ze wykuli t± drogê. Armia rusza do przodu. No trzeba by t± drogê zabezpieczyæ. Dodatkowe si³y trzeba mieæ. A drowy jeszcze mog³y by jeszcze zawaliæ czê¶æ trasy. Nie mówi±c o ewentualne napady na karawany.

A i kto powiedzia³ ze portal akurat bêdzie sta³ na trasie przemarszu wojska? Poza tym prewencyjnie drowy mog³y by je jako¶ zablokowaæ.

To ile potrzeba by kap³anów ¿eby wy¿ywiæ armie? Do tego dochodzi obowi±zek leczenia ran, chorób. Wsparcie moralne(psalmy, blessy). Grzebanie martwych. Czy na pewno ich wystarczy? Nie mówi±c jeszcze o tym ¿eby potem walczyli efektywnie.

Na samych sucharach nie wy¿ywi siê armii przez ca³± kompanie. Jak wiadomo ¿o³nierz maszeruje na swoich ¿o³±dkach. A drowy moga niszczyæ zapasy w miastach.

A co z problemem infiltracji takiej armii przez drowy? Jaki¶ niez³y zabójca lub szpieg mia³by spor± szanse na w¶lizgniecie siê w tak liczn± grupê. I nie ma mowy o 100% pewno¶ci upilnowania tak rozleg³ego terenu jaki by zajmowa³a ekspedycjia.
 
Awatar użytkownika
Antara
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1264
Rejestracja: ndz cze 29, 2003 7:01 pm

czw mar 31, 2005 10:48 pm

Miałem dziś chwilkę czasu i przeprowadziłem teoretyczną analizę takiej inwazji. Nie jest oczywiście pełna, ale mam kilka pomysłów:

Przyjmuję stworzenie koalicji z odpowiednio dużym dostępem do magów i kapłanów.

Przygotowanie i zwiad:
Commune i Divination do wybrania optymalnej trasy tunelu inwazyjnego i przewidzenia możliwych zagrożeń. Zwiad: zwykli rangerzy pod wpływem niewidzialności oraz przywołane small earth elementale. Zostanie również stworzona grupa interwencyjna z kilku Hammer Archonów (earth glide, w ostateczności Greater Teleport at will zapewni wystarczającą mobilność).

Logistyka:
Tunele w Podmroku sprawiają nam utrudnienia? Nie ma problemu wykłujemy własne tunele. Należy użyć Planar Bidding do przywołania odpowiedniej liczby Dao (Passwall at will tworzy przejście w skale/ziemi/itd., Stone Wall je dodatkowo utwardzi i zabezpieczy przed zniszczeniem tunelu w razie rzucenia Dispel magic, lub skończenia czasu działania czaru. Na pojedyńczą nitkę tunelu powinno wystarczyć 9 Dao). Oświetlenie zapewnią podobnie przyzwane Lantern Archon (Continual Flame at will, najprościej rzucić je na nity, które będą wbijane w ścianę co metr). Odpowiednią ilość świeżego powietrza uzyskamy dzięki przyzwaniu Small Air Elementali. Jeśli tunel jest niestabilny i wymaga podtrzymania zawsze można użyć Fabricate na uprzednio przygotowane żelazne pręty / drewniane belki. Taki tunel można drążyć mniej więcej z szybkością najmniej 200 stóp na minutę.

Zaopatrzenie:
Bezdenne manierki wody i różdzki Goodberry. (na dłuższe kampanie przewiduje Goodberry at Will, nie wiem jak jeszcze. Tzn. wiem, ale dotychczasowe metody są nieopłacalne ekonomicznie)

Ochrona:
Grupę kopaczy ochronia elita armii. Główne siły inwazyjne dojdą później.

Final Strike:
Doprowadzamy wysokopoziomowego maga do miasta i rzucamy Eruption.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

czw mar 31, 2005 10:56 pm

Przewiduję następujące problemy:
1. Trzebaby zablokować magię wieszczeń
2. Trzebaby zablokować możliwość rzucania odesłania.
3. Samymi jagodami człowiek nie żyje. Wszak najlepsze słodycze to kotlety schabowe :D
 
Awatar użytkownika
mergan
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1005
Rejestracja: pn lis 01, 2004 10:12 am

pt kwie 01, 2005 7:11 am

1) Na magię wieszczeń skutecznie działa Fearzress.
2) Jeśli się uda 1) (tzn. NAM się uda), to wtedy nie potrzeba, jeśli NAM się NIE uda, to wtedy musi czekać na Antarę ;)
3) lol
 
Christopher__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1204
Rejestracja: pt lis 26, 2004 7:23 pm

pt kwie 01, 2005 11:14 am

<!--QuoteBegin-Suldarr+-->
Suldarr pisze:
<!--QuoteEBegin-->3. Samymi jagodami cz³owiek nie ¿yje. Wszak najlepsze s³odycze to kotlety schabowe

No szkoda ¿e w D&D nie ma lembasów :D. Na ca³e szczê¶cie wymy¶lili stworzenie jedzenia i wody hehe.


<!--QuoteBegin-Antara+-->
Antara pisze:
<!--QuoteEBegin-->Przyjmujê stworzenie koalicji z odpowiednio du¿ym dostêpem do magów i kap³anów.

Moja propozycja, z któr± zreszt± ju¿ siê zapozna³e¶, jest nastêpuj±ca:

Robimy odpowiednio mocn± prowokacjê w Waterdeep (szczegó³y do ustalenia), co¶ w stylu Incydentu Gliwickiego w '39 (dziêki za pomys³ Antara ;)). Rzecz jasna, g³ównymi z³ymi zostaj± drowy. W tle rozpuszczamy plotki o ich domniemanej inwazji na powierzchnie. Nastêpnie w³adze Waterdeep prosz± zaprzyja¼nione kraje o pomoc.
<span style='color:white'>Niestety nie jestem w stanie sprawdziæ czy faktycznie w wymienionych poni¿ej pañstwach znajduje siê tylu wysokopoziomowych magów ile chcesz, Antara, ale przypuszczam (i s± to raczej uzasadnione przypuszczenia), ¿e tak.</span>

Sk³ad koalicji:
[LIST] - "przywódca" sojuszu (a z magów to dostajemy od nich Khelbena i jego ¶witê, czyli np. ¿onê Laeral).
Srebrne Marchie - s± silnie powi±zane z Sojuszem Lordów, a wiêc z pewno¶ci± pomog± Waterdeep, tym bardziej, ¿e drowy stanowi± realne dla nich zagro¿enie (sama w³adczyni Marchi, Alustriel, jest magiem z 25 poziomami, poza tym mamy tutaj jeszcze szko³ê magów zwan± Uniwersytetem Silverymoon).
Pozosta³e miasta Sojuszu Lordów - có¿, du¿o z tego nie uzyska siê, ale zawsze co¶ (magowie s± wszêdzie po ¶wiecie rozsiani...).
Evermeet - drowy nie s± elfom obojêtne, poza tym mo¿na zachêciæ je "ostatecznym rozwi±zaniem kwestii drowowskiej" (i dziêki temu uzyskaæ ca³e multum elfich magów, speców od Wysokiej Magii itp.).
Evereska - tak samo jak Evermeet, poza tym Waterdeep pomaga³o im nie tak dawno temu (i znów trochê elfich magów)[LIST]

Dodatkowo mo¿na na swoj± stronê przeci±gn±æ:
[LIST] - mo¿e zrobiæ jaki¶ zamach na nastêpcê tronu, a winê zwaliæ na drowy (to da³oby dostêp do Wojennych Czarodziejów).
Sembia - na nich przychodzi mi do g³owy tylko jedna metoda: odpowiednio du¿e ³apówki (tamtejsi najemnicy mog± siê przydaæ).[LIST]

I to tyle je¶li chodzi o wstêpne plany polityczne, choæ mam wra¿enie, ¿e o czym¶ zapomnia³em...
 
Kel'tahk
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: pt kwie 01, 2005 4:16 pm

pt kwie 01, 2005 5:32 pm

Inwazja drowów na powierzchnie, lub ludów powierzchni na Podmrok jest mo¿liwa jak na razie tylko na naszych sesjach. Wokó³ drowow powstaje tyle dyskusji, najs³ynniejsze(najbardziej dochodowe) ksi±¿ki(jak mi siê przynajmniej wydaje) z D&D dziej± siê z udzia³em Mrocznych Elfów. Twórcy po prostu nie pozwol± zniszczyæ drowów, nie pozwol± tez drowom na opanowanie powierzchni. Mo¿e w jakich¶ przysz³ych edycjach bêd± jakie¶, mo¿e nawet wielkie wojny Drowy vs. naziemcy, ale ni jedni ni drudzy konkretnie nie wygraj± jak mi siê zdaje.
Poza tym nastêpna rzecz. Bardzo, bardzo, bardzo nie lubiê kierowania siê "totalnie podrêcznikowo", ten ma racje, kto zna na pamiêæ wiêcej stron z podrêczników czy ksi±¿ek.
Jak chcecie na swojej sesji dokonaæ inwazji, albo MG zaplanuje kampanie w czasach wielkiej wojny Drowow i naziemcow, to nie bójcie siê nagi±æ zasad :P. ¦wiaty RPG to s± tylko "szablony" i propozycje do ¶wiata waszych sesji, tak je traktuje i nie narzekam :P.
Owszem, najlepiej by by³o jakby tak "znacz±ca" kampania by³a na max szczegó³owo zaplanowana, ¿eby by³o "w miarê" realistycznie. Jak dla mnie atak Mrocznych na Powierzchnie i na odwrót nie by³aby op³acalna ani dla tych ani dla tych i za ka¿dym razem atakuj±cy by dosta³ najbardziej w dupê. Tu s³oñce, przewaga liczebna, warunki klimatyczne, w Podmroku z kolei pu³apki, nieskoñczone ciemne korytarze, potwory i drowy dla których takie ustawienie jest wprost doskonale :). Jak dla mnie nie ma szans na wygrana ¿adnej strony bez wyra¼nych boskich interwencji. Mniej wiêcej cos takiego o tym s±dze :/...
 
Affis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 568
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:54 pm

pt kwie 01, 2005 6:25 pm

Christopher napisał:

Skład koalicji:

     Waterdeep - "przywódca" sojuszu (a z magów to dostajemy od nich Khelbena i jego świtę, czyli np. żonę Laeral).
     Srebrne Marchie - są silnie powiązane z Sojuszem Lordów, a więc z pewnością pomogą Waterdeep, tym bardziej, że drowy stanowią realne dla nich zagrożenie (sama władczyni Marchi, Alustriel, jest magiem z 25 poziomami, poza tym mamy tutaj jeszcze szkołę magów zwaną Uniwersytetem Silverymoon).
     Pozostałe miasta Sojuszu Lordów - cóż, dużo z tego nie uzyska się, ale zawsze coś (magowie są wszędzie po świecie rozsiani...).
     Evermeet - drowy nie są elfom obojętne, poza tym można zachęcić je "ostatecznym rozwiązaniem kwestii drowowskiej" (i dzięki temu uzyskać całe multum elfich magów, speców od Wysokiej Magii itp.).
     Evereska - tak samo jak Evermeet, poza tym Waterdeep pomagało im nie tak dawno temu (i znów trochę elfich magów)



Dodatkowo można na swoją stronę przeciągnąć:

     Cormyr - może zrobić jakiś zamach na następcę tronu, a winę zwalić na drowy (to dałoby dostęp do Wojennych Czarodziejów).
     Sembia - na nich przychodzi mi do głowy tylko jedna metoda: odpowiednio duże łapówki (tamtejsi najemnicy mogą się przydać).


Zhenci, Czerwoni Magowie, kościół Shar bo jak widze wybrańców Mystry do podmroku także wysyłasz i inni źli strasznie się cieszą bo droga do opanowania Evermeet i innych krain stoi teraz dla nich otworem. Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta :)

Albo koalicja wkopuje się do underdarku a drowy wychodzą na powieszchnie.
Wszystkiego upilnować się nie da.
 
Dalamar Velkyn
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1898
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 6:52 pm

pt kwie 01, 2005 6:25 pm

Nareszcie kto¶ kogo pogl±dy na temat tej bzdury pokrywaj± siê z moimi... powiedz... nie wychowywa³e¶ siê przypadkiem w Sshamath? :)
 
Ryanik__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 945
Rejestracja: sob sty 08, 2005 4:14 pm

pt kwie 01, 2005 6:34 pm

Ja osobi¶cie równie¿ uwa¿am, ¿e inwazja w podmrok( lub z podmroku), jest bez sensu. W podmroku drowy bêd± mia³y niesamowit± przewage chocia¿by z tego powodu, ¿e lepiej znaj± teren na którym maj± walczyæ. Dodatkowo w podmroku armia naziemców spotka³a by pare bestii, a mo¿e nawet osiedle ilithidów, co nie by³o by dla powierzchniowców zbyt mi³e :wink:. Na dodatek w koñcu podziemnym gnomom (svirfneblin±, czy jako¶ tak) mog³o by ¶ie to równie¿ nie spodobaæ, a pomimo wzrostu te istotki s± niezwykle gro¿nymi przeciwnikami.

Za to przy ataku na powierzchnie to dla drowów by³y by utrudnienia przedstawione w poprzednich notkach.

Jednak w której¶ notce, Christofer wspomnia³ o za³amywaniu sie gospodarki z powodu wystawienia niewolników do walki. A jak my¶lisz co by siê sta³ gdyby drowy zninacka doszczêtnie niszczy³y ma³e wioski (podpore gospodarki) powierzchniowców?
 
Christopher__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1204
Rejestracja: pt lis 26, 2004 7:23 pm

pt kwie 01, 2005 6:43 pm

<!--QuoteBegin-Ryanik+-->
Ryanik pisze:
<!--QuoteEBegin-->Jednak w której¶ notce, Christofer wspomnia³ o za³amywaniu sie gospodarki z powodu wystawienia niewolników do walki.

Hmm, nie chodzi o mnie, prawda? Bo ja nic takiego nie pisa³em szcze¿e mówi±c :).


Sprawa 1, czyli wysy³anie herosów do Podmroku.
Nawet je¶li taki Khelben bêdzie rado¶nie masakrowaæ kolejne drowie miasta, to w razie czego mo¿e odpaliæ sobie teleportacjê i broniæ swoich domowych pieleszy. Odleg³o¶æ nie ma tutaj du¿ego znaczenia.



Sprawa 2, czyli to:
<!--QuoteBegin-Ryanik+-->
Ryanik pisze:
<!--QuoteEBegin-->Dodatkowo w podmroku armia naziemców spotka³a by pare bestii, a mo¿e nawet osiedle ilithidów, co nie by³o by dla powierzchniowców zbyt mi³e

Przeczytaj plan Antary, a konkretnie paragraf "Przygotowanie i zwiad".



Sprawa 3, czyli to:
<!--QuoteBegin-Affis+-->
Affis pisze:
<!--QuoteEBegin-->Zhenci, Czerwoni Magowie, ko¶ció³ Shar bo jak widze wybrañców Mystry do podmroku tak¿e wysy³asz i inni ¼li strasznie siê ciesz± bo droga do opanowania Evermeet i innych krain stoi teraz dla nich otworem.

Pomijaj±c odleg³o¶æ, która niew±tpliwie jest pewn± przeszkod±, to nie martw siê, nie wy¶lemy wszystkich wojsk do Podmroku ;).



Sprawa 4, czyli to:
<!--QuoteBegin-Dalamar+-->
Dalamar pisze:
<!--QuoteEBegin-->Nareszcie kto¶ kogo pogl±dy na temat tej bzdury pokrywaj± siê z moimi... powiedz... nie wychowywa³e¶ siê przypadkiem w Sshamath?

Zapamiêtamy to sobie, gdy bêdziemy rozwalaæ Sshamath... ale chyba ³atwiej bêdzie zacz±æ od Menzoco¶tam ;).



Ogólnie jeste¶cie drowami ma³ej wiary ;). Nie wierzycie w potêgê inteligentnego rozplanowania strategii ;).
 
Dalamar Velkyn
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1898
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 6:52 pm

pt kwie 01, 2005 7:49 pm

Nawet je¶li taki Khelben bêdzie rado¶nie masakrowaæ kolejne drowie miasta, to w razie czego mo¿e odpaliæ sobie teleportacjê i broniæ swoich domowych pieleszy. Odleg³o¶æ nie ma tutaj du¿ego znaczenia.


Teleportacja z podmroku? powodzenia :) bêdziesz mia³ Khelbena rozpaækanego po ¶cianach :)

Pomijaj±c odleg³o¶æ, która niew±tpliwie jest pewn± przeszkod±, to nie martw siê, nie wy¶lemy wszystkich wojsk do Podmroku


Odleg³o¶æ na powierzchni nie jest przeszkod± bo siê mo¿na po prostu teleportowaæ (w odró¿nieniu od podmroku), nie wyslecie wszystkich wojsk? to nie. Ale wiekszo¶æ, wiêc nagle ci na powierzchni bêd± mieli otwart± drogê a ci w podmroku zbyt s³abego wroga... stracicie obie armie. cool.

Zapamiêtamy to sobie, gdy bêdziemy rozwalaæ Sshamath... ale chyba ³atwiej bêdzie zacz±æ od Menzoco¶tam


Zapraszam, ale przyjd¼ bez armii i porozmawiamy o rentownych interesach.

Ogólnie jeste¶cie drowami ma³ej wiary . Nie wierzycie w potêgê inteligentnego rozplanowania strategii .


Problem którego wy nie widzicie to fakt ¿e na ka¿d± inteligentnie rozplanowan± strategiê jest inteligentnie rozplanowana kontrstrategia. A i tak wygrywa ten kto zna teren (polecam lekturê Sun Tzu: The Art of War)
 
Awatar użytkownika
Antara
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1264
Rejestracja: ndz cze 29, 2003 7:01 pm

pt kwie 01, 2005 8:14 pm

Teleportacja z podmroku? powodzenia  będziesz miał Khelbena rozpaćkanego po ścianach.

Śmiem wątpić, że arcymag nie wykonana wymaganego Spellcraft DC 35.
Odległość na powierzchni nie jest przeszkodą bo się można po prostu teleportować (w odróżnieniu od podmroku), nie wyslecie wszystkich wojsk? to nie. Ale wiekszość, więc nagle ci na powierzchni będą mieli otwartą drogę a ci w podmroku zbyt słabego wroga... stracicie obie armie. cool.

Planuje ta dopracować plan inwazji by wysłać minimalną ilość sił własnych do Underdark, a skupić się na na odziałach sojuszczniczych / ekstraplanarnych.
Problem którego wy nie widzicie to fakt że na każdą inteligentnie rozplanowaną strategię jest inteligentnie rozplanowana kontrstrategia. A i tak wygrywa ten kto zna teren (polecam lekturę Sun Tzu: The Art of War)

Bardzo istotna uwaga. W Faerunie żyją istoty o Int grubo przekraczającym 30. Sobie dałbym najwyżej 13 - więc każdy plan inwazji, który ja ułożę na pewno zostałby skontrowany. Trzebaby to zostawić tamtejszym tęgim głowom.
A Art of War czytywałem wiele razy, i teren jest tylko jednym z pięciu czynników decydujących o zwycięstwie. Sun Tzu wymienia: "Prawa" / "Ziemię" / "Niebo" / Dowódcę / i Organizację (dyscyplinę).
 
Christopher__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1204
Rejestracja: pt lis 26, 2004 7:23 pm

pt kwie 01, 2005 8:50 pm

Tia, Khelben i jego 34 rangi w czarostwie ;). Ale czy¿by magowie drowów mieli tak ma³o rang w czarostwie, ¿e teleportacja w Podmroku jest dla nich ca³kowicie nierealna? [uwaga: nie musisz na to odpowiadaæ, to by³a ironia ;)]


<!--QuoteBegin-Dalamar+-->
Dalamar pisze:
<!--QuoteEBegin-->Problem którego wy nie widzicie to fakt ¿e na ka¿d± inteligentnie rozplanowan± strategiê jest inteligentnie rozplanowana kontrstrategia.

A jako¶ ludzie przez wieki toczyli, wygrywali i przegrywali wojny. I im to nie przeszkadza³o. Wnioski nasuwaj± siê same, nieprawda¿?


<!--QuoteBegin-Dalamar+-->
Dalamar pisze:
<!--QuoteEBegin-->A i tak wygrywa ten kto zna teren

Nie zawsze. No chyba ¿e stwierdzisz, i¿ wszystkie wojny stoczone w historii zawsze wygrywa³a strona broni±ca siê, bo "lepiej zna³a teren" ;).


<!--QuoteBegin-Dalamar+-->
Dalamar pisze:
<!--QuoteEBegin-->Zapraszam, ale przyjd¼ bez armii i porozmawiamy o rentownych interesach.

Mo¿e i bym siê na to skusi³, ale niestety trochê pow±tpiewam w drowi± go¶cinno¶æ ;).
 
Lord of Dorknes
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 29
Rejestracja: wt sty 11, 2005 11:37 pm

pt kwie 01, 2005 9:34 pm

Witajcie

¦miem w±tpiæ, ¿e arcymag nie wykonana wymaganego Spellcraft DC 35.

ia, Khelben i jego 34 rangi w czarostwie . Ale czy¿by magowie drowów mieli tak ma³o rang w czarostwie, ¿e teleportacja w Podmroku jest dla nich ca³kowicie nierealna? [uwaga: nie musisz na to odpowiadaæ, to by³a ironia


Czy Kelben my¶li kategoriami 'ee to tylko ma DC 35, Jedzenia jajka DC 1. Ja mam 20 poziom maga' Jak bym by³ na jego miejscu raczej bym siê dwa razy zastanowi³ czy zaryzykowaæ. W koñcu zginaæ w taki g³upi sposób? No i zapewne tak± podró¿ kilka razy trzeba by by³o odbyæ ¿eby obstawiæ oba fronty.

Planuje ta dopracowaæ plan inwazji by wys³aæ minimaln± ilo¶æ si³ w³asnych do Underdark, a skupiæ siê na na oddzia³ach sojuszczniczych / ekstraplanarnych.


Czy taka ilo¶æ wyci±ganych z domu istot sferowych kogo¶ nie zaniepokoi?
Pozatym jestem jako¶ przeciwnikiem tego ¿e sprowadzona istota wykonuje jak robot wszystkie polecenia. Wiem, przywo³anie mo¿e go do tego zmusiæ. Takie postepowanie moze kazdego wkurzyæ.
A je¶li przywo³a siê arhonty itp to druga strona poruszona naruszeniem równowagi wy¶le demony. I tak wojna przeniesie siê na pierwsza materialn±. Niezbyt mi³a perspektywa.

Bardzo istotna uwaga. W Faerunie ¿yj± istoty o Int grubo przekraczaj±cym 30. Sobie da³bym najwy¿ej 13 - wiêc ka¿dy plan inwazji, który ja u³o¿ê na pewno zosta³by skontrowany. Trzebaby to zostawiæ tamtejszym têgim g³owom.

Obron± tez pewnie by sie zajmowali jacy¶ m±drale. Wiec dla mnie to raczej siê mo¿e wyrównywaæ.

A jako¶ ludzie przez wieki toczyli, wygrywali i przegrywali wojny. I im to nie przeszkadza³o. Wnioski nasuwaj± siê same, nieprawda¿?


No w³a¶nie nasuwaj± siê. Nie znaczy ¿e tym razem wygraj±.


Pozdrawiam
 
Sierżant Aramil
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 297
Rejestracja: wt lis 09, 2004 3:06 pm

pt kwie 01, 2005 9:41 pm

Nie zawsze. No chyba ¿e stwierdzisz, i¿ wszystkie wojny stoczone w historii zawsze wygrywa³a strona broni±ca siê, bo "lepiej zna³a teren" .
np. Polska w II wojnie ¦wiatowej

Ciê¿ko by³oby co¶ takiego zrobiæ ale mo¿na by³oby na pocz±tku zablokowaæ wszelki mo¿liwo¶ci wyj¶cia z Podmroku ( a to raczej nie mo¿liwe) I wszystkie wojska zgromadziæ w jednym miejscu. Wtedy decydowa³a by nie ilo¶æ wojsk czy czary a si³a ¿o³nierzy.
 
Christopher__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1204
Rejestracja: pt lis 26, 2004 7:23 pm

sob kwie 02, 2005 10:03 am

<!--QuoteBegin-Lord of Dorknes+-->
Lord of Dorknes pisze:
<!--QuoteEBegin-->Czy Kelben my¶li kategoriami 'ee to tylko ma DC 35, Jedzenia jajka DC 1. Ja mam 20 poziom maga' Jak bym by³ na jego miejscu raczej bym siê dwa razy zastanowi³ czy zaryzykowaæ. W koñcu zginaæ w taki g³upi sposób? No i zapewne tak± podró¿ kilka razy trzeba by by³o odbyæ ¿eby obstawiæ oba fronty.

Khelben musia³by teleportowaæ siê tylko wtedy, jak by dosz³y go niepokoj±ce wie¶ci typu "Waterdeep atakuj± drowy". To znaczy w kryzysowej sytuacji. A zawsze mo¿na mu zaaplikowaæ jakie¶ dopa³ki do czarostwa, ¿eby ryzyko zminimalizowaæ.


<!--QuoteBegin-Lord of Dorknes+-->
Lord of Dorknes pisze:
<!--QuoteEBegin-->No w³a¶nie nasuwaj± siê. Nie znaczy ¿e tym razem wygraj±.

Ani ¿e przegraj±.



A niech drowy wyprowadz± sobie wojska na powierzchnie... tym lepiej :twisted:. Przecie¿ ponoæ najwiêksza si³a drowów tkwi w atakach z zaskoczenia i wojnie podjazdowej, a tutaj bêd± zmuszeni do wydawania walnych bitew, oblegania miast itp.. I ciekawe czy drowy bêd± potrafi³y na tyle siê zjednoczyæ, by wspólnie stawiæ opór - zarówno na powierzchni, jak i w Podmroku...
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

sob kwie 02, 2005 10:27 am

Czy Kelben myśli kategoriami 'ee to tylko ma DC 35, Jedzenia jajka DC 1. Ja mam 20 poziom maga' Jak bym był na jego miejscu raczej bym się dwa razy zastanowił czy zaryzykować. W końcu zginać w taki głupi sposób? No i zapewne taką podróż kilka razy trzeba by było odbyć żeby obstawić oba fronty.
Mechanicznie, 1 w teście na umiejętność nie jest automatyczną porażką, więc Kelben nie ma szans na błędną teleportacje.
Fabularnie: Czarodziej tego formatu, wiele już przeszedł, zna magię do tego stopnia, że wie w sposób wystarczający, jak ją operować, by zminimalizować ryzyko niepowodzenia czaru.
 
Lord of Dorknes
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 29
Rejestracja: wt sty 11, 2005 11:37 pm

sob kwie 02, 2005 1:54 pm

Khelben musia³by teleportowaæ siê tylko wtedy, jak by dosz³y go niepokoj±ce wie¶ci typu "Waterdeep atakuj± drowy". To znaczy w kryzysowej sytuacji. A zawsze mo¿na mu zaaplikowaæ jakie¶ dopa³ki do czarostwa, ¿eby ryzyko zminimalizowaæ.


Mechanicznie, 1 w te¶cie na umiejêtno¶æ nie jest automatyczn± pora¿k±, wiêc Kelben nie ma szans na b³êdn± teleportacje.  
Fabularnie: Czarodziej tego formatu, wiele ju¿ przeszed³, zna magiê do tego stopnia, ¿e wie w sposób wystarczaj±cy, jak j± operowaæ, by zminimalizowaæ ryzyko niepowodzenia czaru


Ale teleportowanie siê na pole bitwy nie jest chyba takie proste nawet dla pakernego maga. Sytuacja ci±gle siê zmienia. Dodatkowo mog± jeszcze szaleæ potê¿ne czary. Np pojawiasz siê a tu upada na ciebie martwy gigant albo wali budynek. A teleportowaæ siê z powrotem do ciasnych korytarzy podmroku? Aj, aj!

Ani ¿e przegraj±.

Tym razem robi± co¶ po raz pierwszy. I nie mów o szczê¶ciu pocz±tkuj±cego :P
A szanse wygrana - przegrana nie rozk³adaj± sie fifty fifty.

A niech drowy wyprowadz± sobie wojska na powierzchnie... tym lepiej . Przecie¿ ponoæ najwiêksza si³a drowów tkwi w atakach z zaskoczenia i wojnie podjazdowej, a tutaj bêd± zmuszeni do wydawania walnych bitew, oblegania miast itp..

Rzeczywi¶cie tez mi siê zdaje ze prawdziwa si³a drowów le¿y w szybkich precyzyjnych atakach a nie w przeci±gaj±cych siê bitwach. I to jeszcze na nie swoim podwórku.

I ciekawe czy drowy bêd± potrafi³y na tyle siê zjednoczyæ, by wspólnie stawiæ opór - zarówno na powierzchni, jak i w Podmroku...

Do najazdu na powierzchnie rzeczywi¶cie mo¿na mieæ w±tpliwo¶ci. Ale do wojny która mo¿e zniszczyæ ca³± rase?


Tak jeszcze siê zastanawia³em. Gdy siê czyta dodatek o FR ci±gle pojawia siê co¶ takiego. Grupa poszukiwaczy przygód zabija wielkiego licza/smoka/demona ich armia siê rozwala oni zostaj± wielkimi bohaterami. A czemu jaka¶ banda poszukiwaczy przygód drowów nie mog³a by zabiæ tych bossów(albo hocia¿ jednego) z powierzchni? Ech! Ma¿enia :roll:
 
Christopher__
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1204
Rejestracja: pt lis 26, 2004 7:23 pm

sob kwie 02, 2005 2:41 pm

<!--QuoteBegin-Lord of Dorknes+-->
Lord of Dorknes pisze:
<!--QuoteEBegin-->Tym razem robi± co¶ po raz pierwszy. I nie mów o szczê¶ciu pocz±tkuj±cego  
A szanse wygrana - przegrana nie rozk³adaj± sie fifty fifty.

Có¿, zawsze musi byæ ten pierwszy raz :D.



<!--QuoteBegin-Lord of Dorknes+-->
Lord of Dorknes pisze:
<!--QuoteEBegin-->Ale teleportowanie siê na pole bitwy nie jest chyba takie proste nawet dla pakernego maga. Sytuacja ci±gle siê zmienia. Dodatkowo mog± jeszcze szaleæ potê¿ne czary. Np pojawiasz siê a tu upada na ciebie martwy gigant albo wali budynek.

Teleportuje siê do swojej wie¿y, a dopiero z wie¿y ruszy na pole bitwy 8). Przynajmniej ja bym tak na miejscu Khelbena zrobi³ (jak bym musia³).


<!--QuoteBegin-Lord of Dorknes+-->
Lord of Dorknes pisze:
<!--QuoteEBegin-->A teleportowaæ siê z powrotem do ciasnych korytarzy podmroku? Aj, aj!

E tam, Khelben mo¿e wybraæ sobie jak±¶ du¿± jaskiniê po prostu i zapamiêtaæ jak wygl±da - w razie czego Bezb³êdna Teleportacja mo¿e go z powrotem przerzuciæ do tego miejsca.


<!--QuoteBegin-Lord of Dorknes+-->
Lord of Dorknes pisze:
<!--QuoteEBegin-->Do najazdu na powierzchnie rzeczywi¶cie mo¿na mieæ w±tpliwo¶ci. Ale do wojny która mo¿e zniszczyæ ca³± rase?

No faktycznie, mog± siê troszkê skonsolidowaæ ;).


<!--QuoteBegin-Lord of Dorknes+-->
Lord of Dorknes pisze:
<!--QuoteEBegin-->A czemu jaka¶ banda poszukiwaczy przygód drowów nie mog³a by zabiæ tych bossów(albo hocia¿ jednego) z powierzchni? Ech! Ma¿enia

No jednego zabili - bodaj¿e którego¶ z królów elfów z Evermeet ;). Jest jeszcze ten wojownik po¿arty przez demona przyzwanego przez drowy w Bitewnej Dolinie... Ale na Elminstera nie ma mocnych, patrz temat "Elminster osoba niezwyk³a" ;)
 
Lord of Dorknes
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 29
Rejestracja: wt sty 11, 2005 11:37 pm

sob kwie 02, 2005 3:01 pm

Teleportuje siê do swojej wie¿y, a dopiero z wie¿y ruszy na pole bitwy 8). Przynajmniej ja bym tak na miejscu Khelbena zrobi³ (jak bym musia³).


E tam, Khelben mo¿e wybraæ sobie jak±¶ du¿± jaskiniê po prostu i zapamiêtaæ jak wygl±da - w razie czego Bezb³êdna Teleportacja mo¿e go z powrotem przerzuciæ do tego miejsca.


No Fakt. Je¶li potem szybko dopêdzi do niebezpieczeñstwa i wszytko za³atwi na miejscu.


No jednego zabili - bodaj¿e którego¶ z królów elfów z Evermeet ;). Jest jeszcze ten wojownik po¿arty przez demona przyzwanego przez drowy w Bitewnej Dolinie... Ale na Elminstera nie ma mocnych, patrz temat "Elminster osoba niezwyk³a" ;)


Tylko tyle? Jawna dyskryminacja!
 
Ilfirin
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: czw sty 27, 2005 10:24 am

sob kwie 16, 2005 9:54 pm

Niestety Wielka Inwazja na Podmrok jest niestety bardziej prawdopodobna, ni¿ to, ¿e drowy "posi±d±" powierzchniê. Powód? Ludzie! Tak naprawdê ukochana rasa niestety...zawsze zwyci꿱. Drowy maj± doskona³ych magów, rodz± sie z magi± we krwi, ale kto jest najwiêkszym magiem krain tadam: oczywi¶cie pan na E w czerwonym kapeluszu. I wiele innych przykladów, dowodz±cych, ¿e LUDZIE zawsze zostan± i zwyci꿱. Wiêc Dalamar, szykuj armaty w swoim Sshamath, bo mo¿emy sie spodziewaæ najgorszego...
 
Awatar użytkownika
The Master
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pt mar 24, 2006 6:10 pm

sob maja 07, 2005 3:34 pm

Widzę, że wszyscy analizując możliwość zajęcia Podmroku przez armię z powierzchni brali pod uwagę w sumie tylko ludzi. Ja mam trochę inny pomysł. Otóż pewnego razu mojemu liczowi się nudziło, więc se postanowił zrobić wyprawę do Podmroku (wiecie, drowy go nie lubią, a on ich). No więc zawołał swoją córeczkę pół-drowkę i w dodatku wampirzycę i polecił porobić nieco pomiotu. No i teraz hajże na drowy! Wg mnie taka armia jest idealna, bo widzi w ciemności, trudna do zabicia, zabite przez nią jednostki wroga same się stają wampirami/pomiotami i na dodatek cała armia jest pod kontrolą pojedyńczej osoby. No ale pewnie są jakieś słabe punkty i je zaraz bezlitośnie wyjawicie :?
 
Awatar użytkownika
Kejmur
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1684
Rejestracja: wt cze 15, 2004 4:35 pm

sob maja 07, 2005 3:55 pm

No i teraz hajże na drowy! Wg mnie taka armia jest idealna, bo widzi w ciemności, trudna do zabicia, zabite przez nią jednostki wroga same się stają wampirami/pomiotami i na dodatek cała armia jest pod kontrolą pojedyńczej osoby. No ale pewnie są jakieś słabe punkty i je zaraz bezlitośnie wyjawicie


Jeden słaby punkt i to mocno - mianowicie odpędzanie/karcenie nieumarłych. Zresztą zaklęcia niewidzialność dla nieumarłych jest na niższym poziomie niż normalna niewidzialność, więc większa ilość magów będzie miała do niego dostęp. Pomysł jest dobry tylko wtedy, gdy wróg zorientuje się zbyt późno, że walczy z nieumarłymi.

Podobną taktykę stosują duergary. Wysyłają żołnierzy do walki. Gdy ci giną, kapłani i magowie zamieniają ich w nieumarłych, którzy dalej kontynuują atak. ?ródło wiedzy - "Wojny pajęczej królowej".

Ogólnie pojawia się kolejny problem: Czy "powierzchniowcy" nie będą mieli zbyt wielkich rozterek moralnych, by zastosować taką taktykę. Tym bardziej, jeśli będą towarzyszyły jakieś elfy, która uważają ingerencję w życie pozagrobowe istot za coś ohydnego i zbrodniczego. Chyba, że mówimy o Zhentarimach lub Czerwonych magach, wtedy to inna rozmowa.
 
Awatar użytkownika
The Master
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pt mar 24, 2006 6:10 pm

sob maja 07, 2005 4:22 pm

Kejmur pisze:
Jeden słaby punkt i to mocno - mianowicie odpędzanie/karcenie nieumarłych. Zresztą zaklęcia niewidzialność dla nieumarłych jest na niższym poziomie niż normalna niewidzialność, więc większa ilość magów będzie miała do niego dostęp. Pomysł jest dobry tylko wtedy, gdy wróg zorientuje się zbyt późno, że walczy z nieumarłymi.


Ale wampiry posiadają odpornośc na odganianie +4, a pomioty +2.

Ogólnie pojawia się kolejny problem: Czy "powierzchniowcy" nie będą mieli zbyt wielkich rozterek moralnych, by zastosować taką taktykę. Tym bardziej, jeśli będą towarzyszyły jakieś elfy, która uważają ingerencję w życie pozagrobowe istot za coś ohydnego i zbrodniczego. Chyba, że mówimy o Zhentarimach lub Czerwonych magach, wtedy to inna rozmowa.


W zasadzie ja mam na myśli realia Greyhawka (a tam drowy są jak w FR, w końcu to do tego świata zostały pierwotnie stworzone), więc nie ma tam tyle magii. A co do rozterek moralnych, to się nimi nie przejmuję, bo jeśli już, to bym raczej zatrudnił do pomocy jakieś orki.
 
Awatar użytkownika
Kejmur
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1684
Rejestracja: wt cze 15, 2004 4:35 pm

sob maja 07, 2005 4:47 pm

W zasadzie ja mam na myśli realia Greyhawka (a tam drowy są jak w FR, w końcu to do tego świata zostały pierwotnie stworzone), więc nie ma tam tyle magii.


W Greyhawku drowy mężczyźni mają statystyki zamiast +2 do charyzmy to -2 do charyzmy. U kobiet są identyczne jak w Greyhawku. Resztą zdolności nie różni się. Co ciekawsze w Greyhawku maja LA = 1.

Ale wampiry posiadają odpornośc na odganianie +4, a pomioty +2.


Chciałbym dodać, że kontrolowanie wampirów nie jest już takie proste. Ghule i ghasty nie posiadają własnych myśli, więc są łatwe do kontrolowania. Ale jak ktoś będzie to potrafi, to ta taktyka może się sprawdzić.
 
Awatar użytkownika
The Master
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pt mar 24, 2006 6:10 pm

sob maja 07, 2005 6:16 pm

W Greyhawku drowy mężczyźni mają statystyki zamiast +2 do charyzmy to -2 do charyzmy. U kobiet są identyczne jak w Greyhawku. Resztą zdolności nie różni się. Co ciekawsze w Greyhawku maja LA = 1.


Chodziło mi przede wszystkim o ustrój i całą resztę, ale OK.

Chciałbym dodać, że kontrolowanie wampirów nie jest już takie proste. Ghule i ghasty nie posiadają własnych myśli, więc są łatwe do kontrolowania. Ale jak ktoś będzie to potrafi, to ta taktyka może się sprawdzić.


Jak napisałem, córka mojego licza jest wampirem (i nawet się słucha, ma buntowniczy okres już za sobą :) ). Jak zabije kogoś, to ten ktoś też zostaje wampirem (lub pomiotem wampira w zależności od poziomu). I ten ktoś zostaje pod jej kontrolą, dopóki nie zostanie zniszczony on lub ona. Tylko czy jak ten ktoś też stworzy wampira i poźniej umrze, to znajduje się pod kontrolą "córeczki", czy się usamodzielnia? Mi się wydaje, że to pierwsze, ale tu są z pewnością lepsi eksperci niż ja. Jeśli tak, to pomyślcie - napad na miasto: wszyscy mieszkańcy zmienieni w wampiry, później następne drowie miasto, illithidzi itd. :twisted: :twisted: :twisted:
 
Dalamar Velkyn
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1898
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 6:52 pm

sob maja 07, 2005 8:07 pm

Taki ma³y problem. Ile ta twoja córka mia³a HD? pamiêtaj ¿e mo¿e kontrolowaæ ilo¶æ HD wampirów/pomiotów równa 2x jej HD wiêc ile to bêdzie? 5? mo¿e 6? a reszta nie bêdzie pod jej kontrol±, co raczej oznacza, ¿e bêd± jej wrodzy.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości