Dobra, mo¿e ja siê wypowiem jako osoba nie ska¿ona Lineage II
. Pomys³ na rozgrywkê:
Dru¿yna dobrych&prawych poszukiwaczy przygód [a jak¿e] wyrusza w wysokie i mro¼ne góry. Powodem ich wêdrówki s± czêste doniesienia o plugawym czarnoksiê¿niku, który ponoæ napada na ludzkie siedziby znajduj±ce siê na wzgórzach, a nastêpnie kryje siê po¶ród najwy¿szych szczytów masywu [klasyka].
Rzecz jasna jednak, dotarcie do niego nie jest proste. Wielokrotnie trzeba przedzieraæ siê przez w±skie, za¶nie¿one kotliny, a i dobra lina jest tutaj na wagê z³ota - wielokrotnie bowiem podró¿nikom przychodzi wspinaæ siê po nieomal pionowych, oblodzonych ¶cianach. Dlatego te¿ ich ¿ycie w du¿ej mierze zale¿y od tego, czy wybrali przed wypraw± odpowiedni ekwipunek.
Nawet je¶li jednak to uczynili, w pewnym momencie i tak nie s± ju¿ w stanie sprostaæ wyzwaniu, jakie rzucaj± im góry i pogoda. Rozpêtuje siê bowiem potê¿na burza ¶nie¿na, która zrzuca na nich lawinê. I pewnie udusiliby siê pod ni±, gdyby nie to, ¿e po zamieci (czyli mamy ju¿ ³adn±, s³oneczn± pogodê) odkopuje ich grupka... goblinów. Co ciekawe, te ma³e humanoidy nie przerabiaj± naszych bohaterów od razu na obiad, tylko zwi±zuj± im rêce i bior± ze sob±. Ca³a grupa dochodzi do brukowanej drogi (co jest niezwyk³e na takim odludziu) i po chwili mo¿e zobaczyæ [tutaj odpalamy
deep shadows]...
Wie¿ê. Smuk³±, wysok±, uwieñczon± b³êkitnym dachem wie¿ê. Po bokach odstaj± od niej dwie mniejsze, wygl±daj±ce jak jej kopie. Po³±czone s± one z g³ównym budynkiem swego rodzaju kamiennymi "mostami". Ca³o¶æ wygl±da naprawdê mistycznie - szczególnie, je¶li doda siê do tego za¶nie¿one góry w tle (kompleks znajduje siê w dolinie). Gdy bohaterowie, prowadzeni przez gobliny, zbli¿± siê do tej dziwnej budowli, to ci obeznani w kamieniarstwie szybko stwierdz±, ¿e wie¿a pokryta jest z wierzchu polerowan± warstw± bia³ego wapnia. Nie potrzeba jednak takie wiedzy, ¿eby stwierdziæ te¿, i¿ jest ona bardzo dobrze strze¿ona - przez pozornie nieruchome golemy [¶rednie] oraz gargulce.
Kto jednak zarz±dza tym ca³ym przybytkiem? Szybko okazuje siê, ¿e... poszukiwany czarnoksiê¿nik [oko³o czterdziestopiêcioletni mê¿czyzna z bujn± czarn± brod± i w czerwonym "futrze", charakter PN z odchyleniami do PZ, Iluzjonista16/Wojownik2/Arcymag2, skupia siê na iluzjach, zaklinaniu, czarach zimna oraz prawa, zna siê te¿ na astronomii i alchemii]. Osobi¶cie spotyka siê z cz³onkami ekipy i ka¿e ich rozwi±zaæ. Wyprawia tak¿e wielk± ucztê na ich cze¶æ. Co ciekawe, pomimo tego, ¿e wie o misji, któr± maj± wype³niæ, odnosi siê do nich nadzwyczaj dobrze. A gdy pytaj±, co s±dzi na temat afery z napadaniem na ludzkie domostwa, to ukazuje siê jako g³ówny jej poszkodowany [w skrócie - wrobili go, dlatego te¿ zamierza poprowadziæ krucjatê przeciwko z³ym w³adzom]. Co uczyni± w tej sytuacji bohaterowie? Uwierz± czarnoksiê¿nikówi i do³±cz± siê do niego? Czy te¿ mo¿e postaraj± siê uciec z jego wie¿y i przedostaæ przez niebezpieczne góry? Bo trudno tutaj mówiæ o jakiejkolwiek próbie zamachu, skoro czarnoksiê¿nik dysponuje swoj± potê¿n± moc±, a tak¿e wiernymi goblinami, golemam, gargulcami, ¿ywio³akami wody i powietrza...
_________________
Nie wiem dlaczego, ale gdy s³ysza³em t± melodiê, któr± przedstawi³e¶,
The Prophet, to odrazu przypomnia³ mi siê zamek Tower ze starego i poczciwego Heroes of Might&Magic III. Dlatego te¿ w przedstawionym przeze mnie pomy¶le widaæ kilka elementów typowo "Towerowatych" (choæby wie¿a hehe
). Ponadto, wykorzysta³em tutaj pewien motyw z
Czasu Apokalipsy (g³ówny z³y nie jest do koñca taki z³y).
Dodam jeszcze tylko, ¿e
deep shadows moim zdanie nie¼le nadaje siê do tajemniczych, wrêcz mistycznych scenerii (takich jak w³a¶nie wie¿a po¶ród gór). Nie chodzi mi tu rzecz jasna o otch³añ
, tylko o co¶ du¿o ³agodniejszego.