U mnie natomiast orki to starożytna rasa od której zaczęło sie prawie wszystko związane ze światem. Denerwuje mnie robienie z orków mięsa armatniego, dopiero w grze Gothic zrozumiałem ich potęgę, i postanowiłem stworzyć potwora
.
Orki sa podzielone na klany, np. Klan Łabędzia, zniewolony przez złych bogów, Klan Konia, który za patronów miał bogów Dobra oraz Psy, czyli Klan Wilka, który dostał się bogom Wagi(czyt. neutralności). Jest tego więcej, ale wszystkie prawie są równie mistyczne i tajemnicze co smoki przysłaniaj.ące niebo błoniastymi skrzydłami... Są też słabsze, ale to i tak wyzwanie dla drużyny. Podobnie jak wspomniane smoki nie są pospolite, i podobnie jak one żyją w różnych miejscach(Łąbędź na przykład zajmuje teren Lodowego Jeziora, lodowca wielkości Chin znajdującego się na południu świata).
wiele z nich para się magią, a ponieważ w mojej grze nie ma czegoś takiego jak mechaniczny kapłan(mechaniczny tzn. taki, który miałby jakies specjalne moce: to po prostu odpowiednik księdza) i nie ma podziału na magie(czarów będzie b. dużo) można powiedzieć, że są multiklasowcami, w jednej osobie kapłanem, czarodziejem i druidem. Ogólnie wie się o ich istnieniu, ale w dalekiej od dużego miasta wiosce są uważani za bajki, a dla żołnierzy na froncie, którzy walczą z tym razem już bardziej pospolitą ich odmianą, Orkhe, są niespecjalnie miłą rzeczywistością. Orkhe to natomiast zdegradowani członkowie Klanu Czapli, który bardzo chciał wejść w łaski Zła, ale był to kubek jednorazowy: wypijesz, wyrzucisz. Wypici(wysączeni z "człowieczeństwa") i wyrzuceni(zostaniewni na wieczna tułaczkę po pustyniach Wschodu, mroźnych lasach Północy i innych miejscach) zmienili się w agresywnych, bardzo terytorialnych brutali. Nie są źli, ze wstrętem myślą o czasach "picia" przez Złych, ale inne cywilizacje dały się im we znaki i zaczęliby być oni nieufni wobec "reszty". Reszta to zarówno inni orkowie, jak i wszystkie inne rasy. Mają w porównaniu do kuzynów spory przyrost naturalny i są równie długowieczni, dzięki czemu nie wyginą, przynajmniej jak na razie.
W D&D stosuję tylko jedne orki: zielone
, czyli te opisane w Bestiariuszu, i prawdopodobnie z lenistwa nie bawię się w tworzenie innych podras.