<!--QuoteBegin-ShadEnc+-->
ShadEnc pisze:<!--QuoteEBegin-->Witaj, Earthdawnowcu!
A witam, witam. Choć teraz to ja jestem d20 pełną gębą - prowadzę Eberrona a gram w Star Warsy d20
Swoją drogą zapraszam do siebie na sesję
wynika, że w Eberronie Domy kontrolują większość dziedzin życia - pytanie brzmi, czy:
a) jest to jeden element świata, który da się przesuwać
Trochę się da, choć jest to w sumie jeden z haczyków tego świata. W podręczniku Domy Smoczego Znamnienia nie są przedstawione jak wszechogarniające korporacje, możesz je bardzej lub mniej eksponować wedla własnego widzimisie. Nie mozesz ich jednak zignorować. Włąściwie nie ma państwa w którym by się nie pojawiały, nawet dzicz Mrocznych Moczarów [Shadow Marches] jest terenem z którego wywodzi się ludzko-półorczy Dom.
tereny cywilizowane rzecz jasna - i znajdzie się miejsce, w którym nie będzie trzeba babrać się w politykę
Domy są neutralne i nieuwikłane w politykę. Rożnie to bywa w praktyce, ale takie jest założenie - zasada którą wypracowano podczas Wojny Znamienia ponad tysiąc lat temu, a więc zasada długowieczna i ważna.
Ale co do unikania polityki w Eberronie - będzie ciężko. W świecie istnieje takie multum organizacji, że aż prosi się o ich użycie. Ja sam musze się hamować, zeby graczom [którzy świat poznają obecnie u mnie poprzez grę a nie czytanie podrtęcznika] nie namieszać w głowach
b) to społeczeństwo raczej Orwellowskie, w którym każdy ma swoje miejsce
Społeczeństwo Eberrona na pewno nie jest Orwellowskie. Cały ECS jest napisany bardzo lajtowo, brak praktycznie jakiś mroczniejszych akcentów. Nacisk jest na adventure i nie ma słowa o dark fanrtasy - sami autorzy używają określenia noir. Także raczej żadnych orwellowskich zagrywek. Ale, ale, jak to w Eberronie - jak chcesz to możesz. Karrnath doskonale nadaje się do pokazania graczom państwa policyjnego. Musisz tylko trochę zmienić kolorystykę tła.
to tylko tło, które Wy wysunęliście na pierwszy plan
Akurat Domy zawsze będą się pojawiać. Przynajmniej u mnie.
Czy mechanika d20 jest zaimplementowana do Eberronu
Paktycznie nie. Założenie promowane przez autora i podręcznik jest takie - nie ma wysokopoziomowych BNów. To gracze będą ważnymi postaciami w świecie. BN powyżej 10go poziomu to rzecz w Eberronie nieczęsta. W całym ECS występuje raptem jedna postać epicka.
Mechanika jednak właściwie wcale nie pomaga MG. Są Punkty akcji [Action Points], które pozwalają bohaterom działać trochę bardziej w stylu adventure [gracz ma około pól tuzina punktów na poziom, każdy punkt to +k6 do testu k20] i bardzo zmniejszaja smiertelnosc [1PA pozwala na stabilizacje postaci któwej PW zeszły poniżej zera]. Do tego zasada, ze kapłan nie musi mieć charakteru takiego jak jego bóg i... to tyle.
[czy] da się bez problemu prowadzić nie-komiksową, nie-superheroiczną przygodę w stylu awanturniczym, czy też trzeba się męczyć, by hapeki i levele nie wysnuwały się na pierwszy plan?
Moi gracze osiągnęli okolice 4go poziomu i ja już widzę, że będę się męczyć
Eberron to po prostu kolejne DnD. Ostatecznie tym właśnie miał być. W kwestii mechaniki nowinek nie ma.