Przeprowadzano eksperymenty, w których ro¶liny ginê³y od pewnych rockowych utworów
"Czary, demony, okultyzm to tylko bajki?" Tak
....
Nie wierzê w demony, a po przeczytaniu artyku³u nie uzyska³em ¿adnych wiarygodnych dowodów
...
"Otó¿ nie maj±c argumentów rzeczowych odwo³ujesz siê do niewiedzy. Która mo¿e okazaæ siê jedynie pozorna"
Mogli to gdzieś napisać wyraźnie, lubię wiedzieć, co czytam...Strona nie jest katolicka, oczywiście, ani się do tego nie przyznaje. Składa się przeważnie z tekstów protestantów o kierunku charyzmatycznym i głownie do nich skierowana.
Jakie to bêd± wiêc rzeczowe argumenty?
Czy fakt, ¿e Jezus uznawa³ ich istnienie i dzia³anie, wypêdza³ demony, podobnie aposto³owie, wystarczy.
Ew. Marka 7:29 "... prosi³a Go, ¿eby z³ego ducha wyrzuci³ z jej córki. ....
On jej rzek³: Przez wzgl±d na te s³owa id¼, z³y duch opu¶ci³ twoj± córkê".
DziejeApostolskie 7:7: " Z wielu bowiem opêtanych wychodzi³y z dono¶nym krzykiem duchy nieczyste, wielu te¿ sparali¿owanych i chromych zosta³o uzdrowionych. ( Wielka rado¶æ zapanowa³a w tym mie¶cie".
i wiele innych miejsc.
Pawe³ pisze do chrze¶cijan, ¿e (2 List do Tym 2:25,26)
"Powinien z ³agodno¶ci± pouczaæ wrogo usposobionych, bo mo¿e Bóg da im kiedy¶ nawrócenie do poznania prawdy (26) i mo¿e oprzytomniej± i wyrw± siê z side³ diab³a, ¿ywcem schwytani przez niego, zdani na wolê tamtego".
fakt, ¿e jest to równiez realne zagro¿enie dla wierz±cych potwierdza ap. Piotr piszaæ w 2 Liscie Piotra 5:8: "B±d¼cie trze¼wi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabe³, jak lew rycz±cy kr±¿y szukaj±c kogo po¿reæ".
[itd...]
NIe wiem czy to sa "rzeczowe arguemnty" dla "o¶wieconych" Europejczyków, czy te¿ ci±gle nale¿y to "miêdzy bajki w³o¿yæ"?
To jest w³a¶nie problem w dyskusji z lud¼mi wierz±cymi ( nie tylko chrze¶cijanami ): jako argumenty podaj± fragmenty ksi±g, których tre¶ci nie da siê potwierdziæ.
Dragon.disciple Oczywi¶cie opinie Adama i Jamiego ze eksperyment nie daje miarodajnych wyników pomijasz?
piotrz pisze:<br />[ironia] Ja cię... jeśli codzienna liczba egzorcyzmów liczy się w tysiącach, a pamiętać trzeba że:<br />1) nie wszystkie przypadki "opętań" są wykryte<br />2) nie wszystkie egzorcyzmy się udają<br /><br />To chyba większośc populacji świata nosi w sobie "demona" [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] [/ironia]piotrz pisze:<br /><br />Dla mnie - jako ateisty - ten argument jest bez znaczenia. Więcej: to nie jest nawet argument, bo te mają być obiektywne, tj. możliwe do przyjęcia niezależnie od poglądów.<br /><br /><br />Da się sprawdzić i jest sprawdzana w każdym miejscu, gdzie jest zwiastowana ewangelia z mocą.piotrz pisze:<br /><br />Tutaj powtórze Eri: internet to największy śmietnik na świecie. Można tam znaleźć zarówno rzetelne, wiarygodne informacje, jak i stek bzdur, poparty pseudonaukowymi faktami. To, że coś jest "na necie", nie znaczy, że istnieje w realu.<br /><br />Demony działają dokładnie tak samo, wywołują takie same skutki i tak samo są dziś wypędzane, ludzie uwalniani i uzdrawiani. To już nie jest sprawa wiary tylko pogrzebania w necie i zobaczenia, ze "to działa" dziś tak samo. Naukowo tego na pewno nie da się zrobić, a jedna istnieje.piotrz pisze:<br />Jest to po prostu codziennie sprawdzane w tysiącach miejsc na całym świecie.
Nie. Nie wystarczy. Dla mnie nie wystarczy.Czy fakt, że Jezus uznawał ich istnienie i działanie, wypędzał demony, podobnie apostołowie, wystarczy.
Tego nie jesteś w stanie udowodnić (że nie będzie [o ile istnieją])Nie ma i nie bedzie naukowych dowodów na istnienie i działanie demonów.
W Indiach czy Afryce ludzie wiedzą (podobnie jak tak kobieta z ewangelii), kiedy czyjeś zachowanie jest skutkiem działania demonów
Część dała sobie spokój z wyznawaniem bożków, którzy mieli rzekomo pomagać i przerzuciła się na wygodniejsze wiary.Gdyby szamanizm i okultyzm były niestkuteczne to nawet najbardziej prymitywni ludzie, plemiona, dali by sobie spokój z tym, a tak nie jest. To własnie ludzie żyjący blizej natury wiedzą jaką mocą one dysponują i że skuteczne sa działania szamanów, czarowników itd...
Tutaj akurat zgadzam się z Tobą. Szatan jako dzieło Boga nie może być negowany przez wierzących.Z drugiej strony zdumiewające jest, jak można wierzyć w Boga i nie wierzyć w Szatana i demony??
Dopóki nie będę mógł "dotknąć" demona, to nieuwieżę. Taki ze mnie Niewierny TomaszWięc widać, że demony nie czekają na zaproszenie
tylko korzystają z każdej okazji, aby się dostać bez względu na zgodę lub nie.
Można nieświadomie narazić się na ich działanie.
Część dała sobie spokój z wyznawaniem bożków, którzy mieli rzekomo pomagać i przerzuciła się na wygodniejsze wiary.
Dla mnie jest to bzdura. Szamani owszem, posiadali "moc", lecz nie wynikała z mistycznych kontaktów, a jedynie ze znajomości ziół i innych specyfików.
Tak samo bzdurne są pewnie wg. ciebie nirvana, błogosławieństwa księży i inne związane z religią elementy mistyczne?
A gdzieś napisałem, że są?A tak pozatym, to śmieszną "europejską" postawę tu reprezentujesz, Chrześcijaństwo, Judaizm, Islam i ska. wcale nie są wyższe i lepsze od tego co wyznają Czukcze, indianie amazońscy czy aborygeni.
Na tym właśnie chyba polega wiara.
Do notki poniżej:
1. Największym offtopem w tym temacie jest twoja prośba o zaprzestanie offtopu . Jest to dyskusja nad wpływem religii na życie ze wskazaniem na RPG i muzykę, co nie znaczy, że mamy rozmawiać tylko o tym (o RPG i muzyce, nie o wpływie religii )
2. Miałem na myśli nie definicję ekumenizmu tylko dialog ekumeniczny jako postawę prezentowaną przez kościół. Mniejsza o to, że nie zgadza się z definicją - ważne, jak jest naprawdę.
To mia³ byæ temat o wp³ywie D&D na duchowo¶æ i ogólnie, psychikê...
Ostatniego zdania nie rozumiem. Postawa - OK, ale to nie jest postawa "wszystkie religie s± równie cacy". A tak zdawa³e¶ siê twierdziæ.
Papie¿ jasno mówi "Poza Ko¶cio³em nie ma zbawienia".
Dlatego dialog ekumeniczny posuwa siê jak po gruzie, nawet z ko¶cio³ami tak podobnymi KK jak np. prawos³awny.
Mo¿na bardzo prosto wyja¶niæ, czemu tak siê dzieje, przytaczaj±c przyk³ad rozmowy katolika z niekatolikiem z pewnego forum dyskusyjnego:
niekatolik: co my¶lisz o ekumenizmie?
katolik: bardzo fajna sprawa, jak najbardziej jestem za.
n: a jak rozumiesz to s³owo?
k: mo¿ecie siê do nas przy³±czyæ, jak uznacie nasze prawdy wiary.
n: a z czego z waszej doktryny jeste¶cie w stanie zrezygnowaæ dla ekumenizmu?
k: z niczego! Przecie¿ Ko¶ció³ jest nieomylny! Ka¿da zmiana dogmatu by³aby zaprzeczeniem Prawdy jak± g³osi KK!
Tharivol pisze:W kwestii dogmatów z definicji na ustępstwa się nie chodzi. Mylisz dogmaty z poglądami, mam wrażenie.<!--QuoteEBegin-->gotów jest iść na spore ustępstwa w kwestii niektórych dogmatów,
http://en.wikipedia.org/wiki/Dogma pisze:<!--QuoteEBegin-->As a fundamental element of religion, the term "dogma" is assigned to those theological tenets which are considered to be well demonstrated, such that their proposed disputation or revision effectively means that a person no longer accepts the given religion as his or her own,
Najczęściej błędnie interpretowane zdanie XX i XXI wieku.Papież jasno mówi "Poza Kościołem nie ma zbawienia".
Jeśli wierząc (będąc wyznawcą jakiejś religii), nie wierzyłbyś, że Twoje poglądy są prawdziwe i słuszne - a tym samym pośrednio nie negowałbyś poglądów innych wyznań (które często stoją w jawnej sprzeczności z tymi, które jako osoba wierząca wyznajesz), to nie wierzyłbyś
Wiara to przekonanie o słuszności swoich poglądów bez konieczności (często nawet mozliwości) ich weryfikacji (tym różni się od weryfikowalnej doświadczalnie wiedzy).
Jeśli moją wiarę w to, że Bóg jest jedynym bogiem i nie ma innego, nazywasz arogancją i wiarą fałszywą - to zaprawdę, jestem arogantem i wierzę fałszywie.
Aragathor Roaringflame pisze:<!--QuoteEBegin-->
Widzę że źle mnie zrozumiałeś. Nie nazywam niczyjej wiary w słuszność wyznania arogancją, nazywam nią przekonanie o wyłączności na prawdę i ptym że inne religie są fałszywe.
Podam ciekawy przykład:
Na terenie Terra de Fuego (Ziema ognista, południowa ameryka) żyją indianie Yamana. W 1859 przybyli do nich misjonarze którzy oprócz nawracania (nieskutecznego zresztą) wyśmiewali ich wiarę w boga Watauineva.
W latach dwudziestych XX w. grupa naukowców przekonała lud Yamana by przekazał im podstawy dogmatyki i kultu swego boga. Teolodzy ci odkryli że Watauineva to bóg porównywalny z YHWH starego testamentu i w niczym mu nie ustępujący.
Yamana nie wyznają gorszej religii od Chrześcijaństwa, ale misjonarze za taką ją uznali.
I to nazywam arogancją.
Po co ten cudzysłów? Hm, skoro brak szacunku jest tu tolerowany to też sobie na pewne rzeczy pozwolę.<br />Tam (takie ploty słyszałam) zaklęcia były napisane; i były przepisane dosłownie z "dzieł" la Vey'a czy innego Crowleya, co zwłaszcza w zestawieniu z tym, ze niektórzy nie potrafią(...)
Także dowód na to, że kościół katolicki w swojej hipokryzji walczy sam ze sobą. (gnojąc sekty)<br />Tego typu "artykułów" nie pisze się, żeby informować, tylko żeby zastraszać. Typowa taktyka sekty - "Jeśli zrobisz/nie zrobisz tego czy tamtego, spadnie na ciebie kara boska, a ja się postaram, żeby nie tylko boska. Więc morda w kubeł, dawaj kasę i siedź przy mnie." Dlatego trzeba uważać na wszystkich "głosicieli prawdy objawionej" - bo prawie zawsze okazują się szarlatanami, naciągaczami lub zwykłymi oszołomami. A najgorsze, że wloką za sobą bandy zombich (bo tylko na taką nazwę zasługują ich odmóżdżeni wyznawcy, a de facto niewolnicy), które potrafią być naprawdę niebezpieczne. <br />Doskonały dowód na to, że niektórych myślenie najwidoczniej boli.
Jaki sens? Odpowiedz sobie na pytanie jaka część katolików zastanawia się nad swoją religią to zrozumiesz.<br />Z drugiej strony zdumiewające jest, jak można wierzyć w Boga i nie wierzyć w Szatana i demony? (CHyba w Allacha). Jaki więc sens miało przyjście i ofiara Jezusa?
Mów za siebie, bo nie każda religia taka jest. <br /><br />Zajmę się wreszcie artykułem z pierwszej wiadomości w temacie. Podobne patologie dzieją się wszędzie i łatwo je wykorzystać do poparcia swoich teorii. Opierając się tylko na takich przypadkach jednak nic nie osiągniemy poza zmieszaniem z błotem, ew. przekonaniem garstki ludzi która rzeczywiście chce w coś takiego uwieżyć. Teraz udowodnię, że taką metodą można zgnoić każde zjawisko społeczne. Wezmę pod ostrzał chrześcijaństwo. (btw. najbardziej destrukcyjna relgia jak dla mnie)<br /><br /><!--coloro:#006600--><span style="color:#006600"><!--/coloro-->W Newport na Rhode Island kobieta oskarżona o zasztyletowanie dziewięciomiesięcznego synka powiedziała policji, że zabiła go po tym, jak "namówił ją do tego Bóg".....<br /><br />Filipinka, która twierdziła, że spotkała Jezusa Chrystusa i odbyła z nim rozmowę, przybiła się do pięciometrowego drewnianego krzyża podczas krwawego wielkanocnego rytuału, który przyciągnął 500 gapiów, w tym wielu amerykańskich turystów.....<br /><br />Pracownik farmy w Zachodniej Wirginii podający się za "syna bożego" oskarżony został w środę o porwanie swojej pracodawczyni pod pretekstem nadchodzącej na Ziemię zagłady, po której miał rozpocząć z nią życie jako "Adam i Ewa".....<br /><br />Mężczyzna i kobieta podający się za "Króla i Królową Kościoła" zastrzelili w piątek rzymskokatolickiego księdza, po czym odebrali sobie życie. Uczestniczący w tym zdarzeniu policjanci powiedzieli, że mężczyzna i kobieta jako "Król i Królowa Kościoła" chcieli "w imię Boże" przejąć kościół.....<br /><br />Niespełna dwuletni Leon Justin, którego ciało uległo poparzeniom w 95 procentach, walczył o życie pięć dni, kiedy lekarze uznali, że jego szanse na przeżycie są nikłe. Niestety, pędrak, którego matka oblała wrzątkiem i wsadziła do pieca, aby wypędzić z niego demona, zmarł wczoraj.....<br /><br />Kobietę z Bronxu, która powiedziała policji, że chciała posłać dzieci "do nieba", oskarżono o uduszenie siedmioletniej córki i niemowlaka.....<br /><br />W Auburn, w stanie Maine, kobiecie oskarżonej o spalenie w piecu czteroletniej córki nie udało się odrzucić oskarżenia o morderstwa, podczas gdy jej chłopaka uniewinniono. Z poprzednich zeznań tej pary wynikało, że morderstwo mogło być wynikiem "egzorcyzmu".....<br /><br />Marynarz, który od trzech dni oglądał programy religijne na pożyczonym telewizorze pełen furii wypadł na ulicę miasta Phoenix i zastrzelił swojego sąsiada.....<br /><br />Mężczyzna oskarżony o zabicie dwóch mężczyzn i zranienie sześciu innych karabinem półautomatycznym i dwoma pistoletami zeznawał wczoraj w Sądzie Najwyższym na Manhattanie. Pozwany Crumpley powiedział, że poprowadził go do tego Bóg, ponieważ to właśnie "Bóg mu wyznaczył takie zadanie". Tego wieczora miał przy sobie Biblię.....<br /><br />Sąd oskarżył rzymskokatolicką zakonnicę z San Francisco o pobicie na śmierć siedemdziesięciopięcioletniej matki, której ciało znaleziono z krzyżem i świętym obrazkiem.....<!--colorc--></span><!--/colorc--><br />Źródło: wycinki prasowe z gazet z lat 1976-85, zebrał i opracował Dariusz Misiuna.<br /><br />Edit: Żeby nie robić OT, to komentarz do poniższego postu: jeśli stwierdzamy fakty, to wspomnę, że dzieła Crowleya były na tyle znaczne, że wpłynęły na wielu późniejszych pisarzy.<!--QuoteBegin-Aragathor Roaringflame+-->Aragathor Roaringflame pisze:<br />Bez przesady. Na tym właśnie chyba polega wiara. Ja jako chrześcijanin uważam, że tylko moja religia jest słuszna i prawdziwa, a wszystkie pozostałe są błędne albo fałszywe.<!--QuoteEBegin--> <br />A tak pozatym, to śmieszną "europejską" postawę tu reprezentujesz, Chrześcijaństwo, Judaizm, Islam i ska. wcale nie są wyższe i lepsze od tego co wyznają Czukcze, indianie amazońscy czy aborygeni. <br />