<!--coloro:#3366FF--><span style="color:#3366FF"><!--/coloro-->
Tarja the masked one<br /><br />Tarja uśmiechnęła się leciutko, ciekawie spoglądając na przeciwnika.<br />-
Nie zapowiada się łatwo... I bardzo dobrze. - chichocząc jak podlotek, Tarja zakręciła się w miejscu, zaś gdy ponownie stanęła twarzą w twarz z przeciwnikiem, w jej rękach znajdował się już zwój wyraźnie nadgryziony zębem czasu, wciąż jednak kryjący w sobie ogromną ilość mocy, o czym mógł przekonać się przeciwnik, gdy Tarja ostrożnie odcyfrowała pergamin uwalniając ogromną ilość magicznej energii, która trzeszcząc zaczęła zakrzywiać czasoprzestrzeń...<br /><br />Glod aż zamrugał ze zdziwienia, gdy wokół niego nagle zaroiło się od dziwacznych bestii, o skórze z czystego, lśniącego metalu i o trzech parach rąk, z czego każda kończyła się ostrymi jak sztylety pazurami. Tarja nie wiedziała, czy Glod studiował demonologię i czy dostrzegł w tych zmodyfikowanych stworach cechy stworzeń, z których zostały stworzone - glabrezu... To jednak nie było istotne. Bo teraz właśnie został otoczony przez dziewięć takich potworów, z których każdy patrzył na niego wygłodniałym wzrokiem stwora z najgłębszych otchłani. Jakby na potwierdzenie tego jeden z potworów wykonał pojedynczy, niestety
nieudany atak.<br />-
Który z nas jest prawdziwy? - zapytał ciężkim, charkliwym głosem ten, który zaatakował. -
Która z nas istnieje naprawdę? - tym razem głos dobiegał zza pleców Gloda. -
Które z nas zakończy twoje istnienie?! - wrzasnęły wszystkie na raz.<br /><br />Pozycje:<br />nr 1 [-265,25,0]x[-255,15,15] nr 2 [-265,10,0][-255,0,15] nr 3 [-265,-5,0]x[-25,-15,15] nr 4 [-250,-5,0]x[-240,-15,15] nr 5 [-235,-5,0]x[-225,-15,15] nr 6 [-250,25,0]x[-240,15,0] nr 7 [-245,10,0]x[-235,0,15] nr 8 [-220,-5,0]x[,-210,-15,15] nr 9 [-225,10,0]x[-215,0,15]<!--colorc--></span><!--/colorc-->