<br /><br />A jeśli ktoś chce wprowadzić dokładne opisy podróży wraz z zaakcentowanymi elementami obyczajowymi? Jeśli kogoś bawi szczegółowe obmyślanie polowania, charakteryzowanie posiłku albo wręcz zaznaczanie, że zamierza się udać za potrzebą, to co?<br />Innymi słowy - nie do końca rozumiem, do kogo miałaby się odnosić pierwsza osoba liczby mnogiej w czasowniku, którym się posłużyłeś...<br /><br />Chcemy prowadzić przygody a nie dokładne opisy podróży kulinarnych
<br /><br />To zdanie (i tylko to) jest niemal dokładnym cytatem wypowiedzi jednego z moich Graczy na sesji sprzed circa trzech lat. I?<br />Pozdrawiam.odgrzaliśmy resztkę zypy ogórkowej z wczoraj- jeśli dodać do niej liść laurowy, jak to robią tubylcy
<br /><br />Tekst ponad kreską to opisy wycięte z postu, pod kreską porady dla forumowych MG jak mają opisać i z czym podać jadło.<br /><br />PZDRPo chwili nieco mdły smak Cukru Księżycowego mało nie zniwelował efektu poprzedniego trunku.<br /><br />Cyrodiliańska Brandy posiada dość specyficzny gorzkawy smak, który trudno zapomnieć. Trunek dobrze gasi pragnienie, ale trudno go pić w większyć ilościach nieprzywykłwszy do jego smaku.<br />Matze wydała się być nalewką z egzotycznych owoców z dodatkiem ziół, która średnio oświerzająco wypadała w porównaniu z Greefem.<br />Sujamma zaś była słabym alkoholem opartym na wyciągach z ziół i przypominała trochę nalewkę na niestrawność.<br /><br />-----------<br /><br />• Skooma: Silny alkohol (~70%). Powstaje poprzez przepuszczenie oparów Cukru Księżycowego przez alkohol. Trunek o kolorze jasnoróżowym, smaku egzotycznych owoców z cierpkim posmakiem, działa pobudzajaco. Pije się ją w małych ilościach, w większych może spowodować utratę przytomności i czasową amnezję<br /><br />• Greef: Stosunkowo słaby alkohol (~10-15%). Jego głównymi składnikami są wyciągi przypraw korzennych i miód. Uzyskuje się go poprzez zmieszanie miodu z ziołami zalanymi alkoholem. Trunek ma kolor od żółtego do ciemnobrązowego zależnie od rodzaju miodu i ziół. Pije się go zazwyczaj schłodzonego do obfitych dań. Zazwyczaj działa orzeźwiająco i chłodząco w upale, ale może także poprawiać sprawnośc fizyczną.<br /><br />• Popielne Bulwy: Roślina przypominająca fioletowego buraka z zewnątrz, a po przekrojeniu sypkiego ziemniaka. Liście są włókniste i nie nadają się do jedzenia dla ludzi, ewentualnie jako pasza dla zwierząt. Bulwy po ugotowaniu stają się jeszcze bardziej sypkie i smakują jak słodki ziemniak. Można spożywać także smażone plastry jako dodatek do innych dań.
Woda ³atwo siê psuje, s³abe wino nie, staro¿ytni grecy, o ile pamiêtam, na wyprawy morskie zabierali tylko wino.<br /><br />Do notki poni¿ej: No tak, gdzie kupisz butelkowan± wodê w GH albo FR? Po kilku tygodniach w zwyk³ej wodzie z drobinami materii organicznej zalêgn± siê bakterie, a w winie znajduj± siê substancje pozostawione przez dro¿d¿e, które blokuj± rozwój innych mikrobów. Oczywi¶cie mo¿na u¿yæ czarów objawieñ aby wodê oczy¶ciæ, ale nie ka¿dy BG umie takowe rzuciæ i w ¿yciu nie zgadniecie ile mo¿e przele¿eæ niedopity buk³ak na dnie plecaka w D&D.Nie wiem czy wino jest dobre na podró¿. Kupisz za mocne, i codziennie bêdziesz siê budzi³ skacowany. Do picia raczej czysta woda.
<br />Miałem przyjemność brania udziału w sesji, na której głównie podróżowaliśmy. Odgrywaliśmy jedzenie, mycie się i spanie. W sumie niewiele więcej mieliśmy do roboty - od czasu do czasu jakieś orki, ale głównie podróżowaliśmy po górach. I nie było nudno. Nasza drużyna dopiero się integrowała i był jeszcze wątek tajemniczej istoty grasującej w okolicy. Ale mieliśmy sporo zabawy w odgrywaniu rozbijania obozu i innych podobnych czynności. Komuś skończyło się jedzenie, ktoś zapomniał zaopatrzyć się w koc - było ciekawie. Sam problem jedzenia w podróży rozwiązujemy poprzez zakupy w miastach. Gdy komuś czegoś zabraknie to (zazwyczaj) się dzielimy. Czasami trzeba zbierać po drodze grzyby czy jagody. Zdarza się, że zarówno gracze jak i MG zapominają o pożywianiu się, wypoczynku czy karmieniu zwierząt. Zazwyczaj się to kończy tym, że MG mówi: "Przypominacie sobie, że od dawna nic nie jedliście. Jakoś to przeżyjecie, ale musicie się zatrzymać..." i tak dalej.Zawsze uważałem, że odgrywanie postojów w podróży powinno być sprawą nadrzędną Zawsze wtedy powstają ciekawe rozmowy i tak dalej
<br /><br />Gram zaklinaczem, wiêc mogê spokojnie siê rzucaæ w pewne czê¶ci Fearunu, by choæby zdobyæ jedzenie lub jakie¶ wino <br /><br />Ale to tylko ostatnimi czasy s± takie sytuacje, wcze¶niej kwestia jakichkolwiek postojów nie by³a w ogóle odgrywana, wiêc przyjemn± odmian± jest odgrywanie picia, jedzenia, chodzenia w krzaki. Warto dodaæ, ¿e jest to kompletnie nowy element w naszej w cholerê heroicznej kampanii <br /><br />PozdrawiamNie marnowa³bym dwóch bezb³êdnych teleportacji na samo dostarczanie prowiantu.<br />