Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

wt wrz 12, 2006 8:14 pm

Lord otchłani ? bies otchłani ? Czyżby te czarty pochodziły z fiend folio którego niestety nie posiadam ? Mam jeszcze pytanie ( o ile nie było już poruszane) kim właściwie jest/był Asmodeusz ? Oczywiście jest arcyczartem, władcą dziewiątej, ale w księdze plugawego mroku wspomniane jest jego wężowe ciało - czyżby był jakimś strąconym bóstwem/dawnym aniołem (jak Belzebub) ? Czy jego kochanka która zabili inni władcy piekła snujac spisek przeciwko niemu (to chyba byli Belzebub i Levistus) też była arcydiabłem ? Co z Orkusem i Kiaranslee ? Ona i drużyna poszukiwaczy przygód zabili Orkusa kiedy wykonywał on rytuał mający przywrócić/zwiększyć mu siły/moc. Kiaranslee zyskała o tyle że stała się boginią. Orkus zginął ale w jakiś sposób wrócił. Jak ? Co z bogami mieszkającymi w danych sferach piekielnych otchłannych - czy mieszają się w wojne krwi ? Czy w danych sferach mieszkają istoty potężniejsze od lordów demonów i arcydiabłów (nie chodzi mi o bóstwa) ? i stare pytanko:<br /><br />
Natomiast zastanawiam się nad inną rzeczą - czy w sferach piekielnych/otchłannych poszukiwacze przygód moga funkcjonowac normalnie ? (tj czy jak w normalnym społeczeństwie są tam sklepy, instytucje itp - w piekle pewnie są, w końcu ma charakter lawful)
 
Ratel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 650
Rejestracja: pn kwie 24, 2006 10:21 pm

wt wrz 12, 2006 9:35 pm

Kr±¿y plota, ¿e Asmodeusz tak na prawdê le¿y w kanionie na samym dnie Baatoru, który wybi³ spadaj±c przez wszystkie Piek³a i l±duj±c w Styksie Nessusa. Le¿y tam, martwy, a potê¿ny arcydiabe³ to tylko iluzja, któr± wytwarza jego umys³. <br /><br />BTW: Ma kto¶ link do czaru przemieniaj±cego w pó³-czarta?
 
Awatar użytkownika
Zireael
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3534
Rejestracja: wt maja 24, 2005 3:11 pm

pt wrz 15, 2006 7:50 am

Znalazłam durzagona był w Monster Manual II (wczoraj kupiłam [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] ) i dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Jakieś uwagi do hierarchii powyżej?
 
Awatar użytkownika
Myrkull
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 454
Rejestracja: wt gru 12, 2006 6:18 pm

pt wrz 15, 2006 11:21 am

Jakieś uwagi do hierarchii powyżej?
<br />Uwagi są, jak np. vrock może być wyżej w hierarchii od glabrezu (tylko jeden przykład) i co tu robi jakiś bies otchłani (i co to jest?).
 
Awatar użytkownika
Zireael
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3534
Rejestracja: wt maja 24, 2005 3:11 pm

pt wrz 15, 2006 1:59 pm

Vrock jest pod balorem, a nad glabrezu, i tak chyba było też w PMP. Bies otchłani (coś takiego jak Errtu lub w BG) jest najpotężniejszy, ale pod takimi istotami jak Lloth czy Asmodeus (książęta demonów).
 
Ratel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 650
Rejestracja: pn kwie 24, 2006 10:21 pm

pt wrz 15, 2006 2:45 pm

Nie wiem jak by³o w PMP, natomiast wiem, ¿e Vrock jest o wiele g³uprzy i s³abrzy ni¿ Glabrezu i 4-5 innych z demonów z MM. Raczej bezsensowne ¿eby z silnej ewoluowaæ w s³absz± formê.<br /><br />BTW: Nie uwa¿acie, ¿e Hezrou jest nieco za odporny jak na dziewiêcio kostkowego potwora. Dobre RO, OC 23, po³owiczna odporno¶æ na fizyczne ataki, mocna Bd, redukcja... Uff, d³uga i mozolna walka, a¿ chcia³o by sie takim pograæ. [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_rolleyes.gif[/img]
 
Clariburnus
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: ndz kwie 16, 2006 1:40 pm

pt wrz 15, 2006 3:20 pm

Ratel, tak siê zdarza, co najgorzej cvhyba oficjalnie z gelugonem i cornugonem. Wcze¶niejszym, a wiêc logicznie rzecz bior± c"s³abszym" diab³em jest Cornugon (SW 16). A on awansuje na Gelugona (SW 13).<br /><br />Ja na swoich sesjach trochê z nimi pokombinowa³em, ¿eby jednak "lodowy robal", jak go nazywam, by³ silniejszy od Cornugona.<br /><br />Wracaj±c do tematu: Starszy Nabasuu o SW 15 wyra¼nie góruje nad Vrockiem, a te¿ jest ni¿ej. Oceniam wiêc hierarchiê jako mocno niespójn±. Bez obrazy, ale co to za sens tworzyæ hierarchiê istot tak chaotycznych i jej nieuznaj±cych jak demony? W Otch³ani nie trzeba po kolei ewoluowaæ ze stopnia na stopieñ przez tysi±ce lat. Tu przeskoki mog± byæ, moim zdaniem, bardziej skokowe i dowolne. <br /><br />Zireael, co masz na my¶li, ¿e Vrock jest nad Glabrezu w PMP (Podrêcznik Mistrza Podziemi?)? Nie spotka³em siê tam z takim zapisem. W ogóle nie spodziewa³bym siê go tam znele¼æ :wink:
 
Awatar użytkownika
Zireael
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3534
Rejestracja: wt maja 24, 2005 3:11 pm

pn wrz 18, 2006 1:29 pm

Po prawdzie to jakaś kolejnosć musi być. W mojej kampanii jest dretch i stąd ten problem. A BTW vrock ma większy rozmiar niż glabrezu więc jest lepszy. Co do PMP to sugerowałam się kolejnością potworów w SRD.<br />Edit: nie PMP tylko KP. A bies otchłani był w BG II.
 
Awatar użytkownika
Myrkull
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 454
Rejestracja: wt gru 12, 2006 6:18 pm

pn wrz 18, 2006 3:51 pm

<!--quoteo(post=280374:date=Sep 18 2006, 01:29 PM:name=Zireael)-->
Zireael pisze:
<!--quotec--><br />Po prawdzie to jakaś kolejnosć musi być. W mojej kampanii jest dretch i stąd ten problem. A BTW vrock ma większy rozmiar niż glabrezu więc jest lepszy. Co do PMP to sugerowałam się kolejnością potworów w SRD.<br />
<br />Rety, jak chcesz kolejność to nie patrz na PMP tylko na KP, bo tam według Skali Wyzwania masz wszystko pięknie ułożone (a wszystkie demony według SW masz w Fiendish Codex I). <br />I nie istnieje coś takiego jak "bies otchłani", balory są najpotężniejsze wśród demonów pomijając książeta demonów (zresztą Errtu był właśnie zwykłym balorem).
 
Ratel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 650
Rejestracja: pn kwie 24, 2006 10:21 pm

pn wrz 18, 2006 4:05 pm

A BTW vrock ma wiêkszy rozmiar ni¿ glabrezu wiêc jest lepszy.
Rozumiem, ¿e nie umiesz odczytaæ rozpisek w MM, ale czy nie zauwa¿y³e¶ ma³ej niezgodno¶ci tego, co mówisz, a obrazkiem z tej ksi±¿ki >link. Co wiêcej zapewniam, ¿e przeciêtne vrocki nigdy nie s± silniejsze ani wiêkrze od glabrezu (wyjatek: g. nowicjusz i vrock z KW 13+ ma premiê z si³y o 1 wiêkrz±, ale nadal g. ma leprze ataki i zdolno¶ci).
I nie istnieje co¶ takiego jak "bies otch³ani", balory s± najpotê¿niejsze w¶ród demonów pomijaj±c ksi±¿eta demonów (zreszt± Errtu by³ w³a¶nie zwyk³ym balorem).
W sumie masz racjê, balor - SW 20, infernal (mo¿liwe, ¿e chodzi o niego albo o ksi±¿êta otch³ani) SW 26, tylko ¿e infernale nie posiadaj± deskryptora "demon", wiec s± tylko czartami, choæ CE.
 
Piotrek_b
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 60
Rejestracja: pn lut 06, 2006 10:25 pm

wt wrz 19, 2006 3:21 pm

A co z niebianami ,przecia¿ mogli ju¿ dawno wyko¿ystaæ wojne krwi do swoich celów i tak nia pokierowaæ ,¿eby demony i diab³y wyniszczy³y siê lub powa¿nie nadwyrêzy³y swoje si³y a wtedy niebianie mogli by zniszczyæ jedn± ze stron
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

wt wrz 19, 2006 4:09 pm

A co z niebianami ,przeciaż mogli już dawno wykożystać wojne krwi do swoich celów i tak nia pokierować ,żeby demony i diabły wyniszczyły się lub poważnie nadwyręzyły swoje siły a wtedy niebianie mogli by zniszczyć jedną ze stron
<br />1. Zarówno diabły i demony to potężne istoty (podobnie jak anioły), nie dałoby się ich tak łatwo zniszczyć, a dopóki są zajeci sobą nie trzeba marnowac anielskich żołnierzy, wystarczy zadbać o to by konflikt nie rozprzestrzeniał się na inne plany. Większość bardziej wojowniczo nastawionych aniołów (wśród nich spora część planetarów) nie zgadza się z poglądami anielskich władców i działa, chociaż nieoficjalnie (bez wielkich armii i niebiańskiego wsparcia) przeciwko stronom walczącym podczas wojny krwi (drobne najazdy, te sprawy). W grze Planescape:Torment wypowiadał się na ten temat planetar Trias, zdegustowany brakiem zaangażowania niebios w wojnę krwi. O ile pamiętam w drugim tomie trylogii (a może trzecim ?)wojna krwi niebiańskie armie walczą z czartami, powstrzymując ich przed zalaniem swymi armiami krainy zwierząt ( i nie tylko).<br />2. Po co angazować się w taką awanturę ? Głupie czarty walczą ze sobą, a my niebianie mamy spokój, co nas to obchodzi, jesteśmy rasą pokojową. Co Ty byś zrobił na ich miejscu ? "Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta" [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] a właściwie w tym przypadku po prostu nie traci :wink:<br />3. Po co niszczyć jedna ze stron ? Ze zjednoczonym wrogiem walczy się trudniej, nie to co z banda bijących sięze sobą przeciwników.<br />4. A co na pomysł zniszczenia demonów i diabłów Yugolothy ? W razie interwencji nieba włączyłyby się do wojny po stronie diabłów/demonów i mogłoby się to zakończyć końcem sfer niebiańskich...<br /><br />Agnostos: ładnie to ująłeś... Jak na razie do własnych celów tą wojnę wykorzystują tylko Yugolothy :razz:
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

wt wrz 19, 2006 4:11 pm

Po pierwsze Niebianie jako istoty będące ucieleśnieniem dobra nie posuwają się zazwyczaj do tak radykalnych metod, jak prowadzenie regularnej wojny, w której życie traciłyby nieprzeliczone rzesze istnień po obu stronach konfliktu.<br /><br />Po drugie mógłbyś przybliżyć, w jakiż to sposób Niebianie mieliby "pokierować Wojną Krwi do własnych" celów? Jeśli spróbujemy sobie wyobrazić, jak potężne siły i nieprzeliczone armie są zaangażowane w ten konflikt to jakakolwiek możliwość zmiany kolei losów tej wojny przez grupkę fanatycznych Niebian stanie się mocno wątpliwą.<br /><br />Po trzecie wyniszczenie którejkolwiek z walczących frakcji (diabły - demony) spowodowłoby niewyobrażalny wzrost potęgi drugiej strony, kolosalne zaburzenia w równowadze na osi prawo-chaos oraz ostatecznie opanowanie Planu Materialnego przez zwycięską stronę, czyli praktycznie jego unicestwienie. Dlatego żadne bóstwo ani żadni Niebianie nie podejmują działań, które mogłyby zaburzyć kruchą równowagę, jaka od wieków ustaliła się w Wojnie Krwi.
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

wt wrz 19, 2006 4:25 pm

Jeszcze pytanko - czy były w hisorii wojny krwi takie momenty kiedy jedna ze stron była bliska zwycięstwa ? Chyba przez jakiś czas pierwsza warstwa piekła była okupywana przez demony ale głowy nie dam - czy były jakieś przypadki zajęcia jednej z warstw otchłani przez diabły ?<br /><br />
Rozumiem, że nie umiesz odczytać rozpisek w MM, ale czy nie zauważyłeś małej niezgodności tego, co mówisz, a obrazkiem z tej książki >link. Co więcej zapewniam, że przeciętne vrocki nigdy nie są silniejsze ani więkrze od glabrezu (wyjatek: g. nowicjusz i vrock z KW 13+ ma premię z siły o 1 więkrzą, ale nadal g. ma leprze ataki i zdolności).
<br />Ratel, czy przdstawiony na rysunku demon to na pewno vrock ? Chodzi o tego ze skrzydlami
 
Awatar użytkownika
Canthir
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1053
Rejestracja: wt cze 27, 2006 5:13 pm

wt wrz 19, 2006 5:01 pm

czy były jakieś przypadki zajęcia jednej z warstw otchłani przez diabły ?
<br /><br />W BoVD chyba była mowa o tym, że niektóre Arcydiabły pośrednio lub bezpośrednio mieszają się w walki demonów między sobą, przez co zdobywają władzę w pojedyńczych warstewkach Odchłani. W ten sposób chyba działa(ł) Bel. Asmodeusz zwalcza demony, ale chyba bez jakiegoś specjalnego celu pod tytułem chęć władania warstwą Odchłani...<br /><br />PZDR
 
Ratel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 650
Rejestracja: pn kwie 24, 2006 10:21 pm

wt wrz 19, 2006 5:08 pm

Ratel, czy przdstawiony na rysunku demon to na pewno vrock ? Chodzi o tego ze skrzydlami
Jesus Christ... Nawet nie wiecie jak wygl±da to, z czym walczycie. [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_eek.gif[/img] Wejd¼ na www.Google.pl , kliknij "Grafika", wpisz "vrock" i wci¶nij enter. pojawi± siê takie obrazki >link.
 
Piotrek_b
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 60
Rejestracja: pn lut 06, 2006 10:25 pm

wt wrz 19, 2006 7:37 pm

Po pierwsze Niebianie jako istoty bêd±ce uciele¶nieniem dobra nie posuwaj± siê zazwyczaj do tak radykalnych metod, jak prowadzenie regularnej wojny, w której ¿ycie traci³yby nieprzeliczone rzesze istnieñ po obu stronach konfliktu.
<br /><br />Kto yu mówi o regularnej wojnie , chodzi³o mi bardziej o zorganizowanie osób trzecich(BG) , którzy by pe³nili role podwójnych agentów (zbierali by informacje na temat posuniêæ armi demonów i organizowali akcje dywersyjne) co na pewno przesunelo by szale zwyciêstwa.<br /><br />
Po trzecie wyniszczenie którejkolwiek z walcz±cych frakcji (diab³y - demony) spowodow³oby niewyobra¿alny wzrost potêgi drugiej strony, kolosalne zaburzenia w równowadze na osi prawo-chaos oraz ostatecznie opanowanie Planu Materialnego przez zwyciêsk± stronê, czyli praktycznie jego unicestwienie. Dlatego ¿adne bóstwo ani ¿adni Niebianie nie podejmuj± dzia³añ, które mog³yby zaburzyæ kruch± równowagê, jaka od wieków ustali³a siê w Wojnie Krwi.
<br /><br />Je¿eli jedna ze stron wygra³a by tê wojne to tylko ponosz±c wysokie straty .Dziêki zmniejszeniu liczby wojsk przeciwnika niebianie mieliby u³atwione zadanie
 
Awatar użytkownika
Agnostos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2259
Rejestracja: śr paź 05, 2005 9:47 pm

wt wrz 19, 2006 9:17 pm

Jeżeli jedna ze stron wygrała by tę wojne to tylko ponosząc wysokie straty .Dzięki zmniejszeniu liczby wojsk przeciwnika niebianie mieliby ułatwione zadanie
<br />Niezupełnie tak to działa. Naprawdę wysokie straty to armie ponoszą właśnie teraz, ścierając się w zaciekłych i wyrównanych pojedynkach. <br /><br />W momencie gdy jedna frakcja miażdży drugą przestaje mieć znaczenie, jakie odniosła straty. Zauważ bowiem, że siły demonów są potencjalnie nieskończone przy nieustającym strumieniu świeżych dusz, jakie uprowadzane są siłą lub też nie do Otchłani. Niejednokrotnie w oficjalnych źródłach pojawiały się informacje, iż demony posiadają tak liczne wojska, że śmiało można uznać je za nieskończone (przy nieskończonej liczbie warstw Otchłani to całkiem prawdopodobne :wink:). A jakej liczby byśmy od nieskończoności nie odjęli w wyniku zawsze otrzymamy nieskończoność. Tyle matematycznego wyjaśniania bezskuteczności prób wybicia demonów :wink:.<br /><br />Natomiast diabły posiadają atuty w postaci żelaznej dyscypliny oraz świetnie zorganizowanych miast. I gdy tylko pojawiłaby się groźba ze strony niebiańskiej inwazji, wszyscy władcy Piekieł, zajęci na co dzień knowaniami o poszerzanie wpływów w swoich domenach, natychmiast zwarliby zgodnie szeregi. A na tym żadna śmiertelna istota by już raczej nie zyskała.
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

pn wrz 25, 2006 10:25 pm

Tym oto tokiem myślowym doszliśmy do wniosku że wojna krwi raczej się nie zakończy... a na pewno nie łatwo i nie prędko. A ja dalej niewiem jak wyglada życie "pierwszaków" w danych sferach - czy można jakoś normalnie "zapuścić korzenie" w otchłani ? I czy są tam warunki do życia dla pierwszosferowców ? Jak wygląda ekonomiczna strona społeczeństwa czartów ?
 
Ratel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 650
Rejestracja: pn kwie 24, 2006 10:21 pm

pn wrz 25, 2006 10:54 pm

1. Zapuszczaæ korzenie na planach ni¿szych mo¿na na dwa sposoby:<br />a) Giniesz, a twoja dusza zostaje porwana przez czarty. Je¿eli ciê nie zjedz± lub nie zu¿yj± w inny sposób, to mo¿esz staæ siê orantem, potem rutterkinem, a potem dretchem (czy jako¶ tak :wink: , skleroza) i dalej z górki (nie zachowujesz dawnych wspomnieñ, poziomów i atrybutów).<br />b) Przy pomocy czarów takich, jak zamiana planów mo¿esz przenie¶æ siê np. na pierwsz± warstwê Otch³ani zape³nion± dziurami (portale) do innych warstw. Pozostajesz obcy i je¿eli siê nie zabezpieczysz czarem wymiarowej kotwicy, to bêdzie ciê mo¿na wygnaæ tak, jak przybysza z planu materialnego.<br /><br />Warunki w Otch³ani mog± byæ ka¿de, jako, ¿e warstw jest nieskoñczono¶æ, ale istnieje ich ca³kiem du¿o ze zno¶nymi wahaniami temperatur, za to raczej nie znajdziesz tam niczego jadalnego.<br /><br />2. Ekonomiczna strona spo³eczeñstwa czartów? W zasadzie polega ona na ci±g³ym staraniu, aby ¿ycie ¶miertelnych by³o do... chrzanu oraz ob¿eranie siê duszami potêpionych i tworzenie nowych czartów, a i jeszcze na zabijaniu wszystkiego, co nie ma ich deskryptora (czyli np. "tanar'ri" obok typu).<br /><br />Do notki poni¿ej Wiedzia³em, ¿e co¶ pokreci³em z tymi rutterkinami. <br />Co sprzedaj± na tym targu, ¶wierze owoce, swetry, chiñskie obuwie?
 
Rend
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 3065
Rejestracja: sob paź 05, 2002 9:03 pm

wt wrz 26, 2006 10:42 am

* Oczekującymi (czy Orantami) w Otchłani są manesy.<br />* Stare "Faces Of Evil: The Fiends" opisywało miasto o nazwie Mal Ardunak, położone na 403 warstwie. Posiada ono całkiem niezły targ.
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

wt wrz 26, 2006 3:04 pm

1. Zapuszczać korzenie na planach niższych można na dwa sposoby:<br />a) Giniesz, a twoja dusza zostaje porwana przez czarty. Jeżeli cię nie zjedzą lub nie zużyją w inny sposób, to możesz stać się orantem, potem rutterkinem, a potem dretchem (czy jakoś tak , skleroza) i dalej z górki (nie zachowujesz dawnych wspomnień, poziomów i atrybutów).<br />b) Przy pomocy czarów takich, jak zamiana planów możesz przenieść się np. na pierwszą warstwę Otchłani zapełnioną dziurami (portale) do innych warstw. Pozostajesz obcy i jeżeli się nie zabezpieczysz czarem wymiarowej kotwicy, to będzie cię można wygnać tak, jak przybysza z planu materialnego.
<br />Wiem jak sie dostać do otchłani/piekła... miałem raczej na myśli raczej taki przykład:<br />Zdzisek, zaklinacz ekscentryk wpadł na genialny pomysł - postanowił zamieszkać w otchłani. Rzucił więc ze zwoju bramę i wraz z żonką i dzieckiem przeniósł się na tysiącpięćsetstodziewięćsetną (lub jakąkolwiek) warstwę otchłani. Niestety, nasz Zdzichu rozumem nie grzeszy, nie ma na podorędziu żadnego czaaru/przedmiotu który umoziliwiłby mu podróż planarną z powrotem, ani nawet takiego który przywołałby jedzenie/wodę. Zaopatrzył się za to w kochane złocisze, żeby w razie potrzeby móc coś kupić. Czy bedzie :<br />- mógł coś za nie kupić na jakimś targu, czy będzie mógł zdobyć jedzenie/wodę ? (mięso demona nie ejst najsmaczniejsze, a picie wody ze Styksu to chyba nie najlepszy pomysł...)<br />- potrafił się obronic ? (zakładamy że jest zaklinaczem na 17 poziomie, zna czary bojowo/ochronne czyli poradzi sobie z większością demonów, al nie z całą hordą, zresztą czary się kiedyś kończą)<br />- w stanie zdobyc materiał na budowę domu (jakies normalne, nie domostwo z kości demonów :wink: ) i czy wogóle będzie można w nim mieszkać<br />- mógł zdobyć jakąś pracę ? (normalną, a nie najemnika na wojnie krwi, czarodziejską lub nie, chodzi mi po prostu o możliwość zarobku)<br />- w stanie obronić siebie i rodzinkę ?<br /><br />Czyli otchłanne the sims w realiach dnd [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] Chodzi po prostu o to czy da się żyć w otchłani (piekło jest praworządne, zakładam więc że tak)<br /><br />Ratel:Wydawało mi się że Vrock jest wiekszy a co tam [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] widząc ten obrazek w monster manual uznałem że to imp :razz:
 
Ratel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 650
Rejestracja: pn kwie 24, 2006 10:21 pm

wt wrz 26, 2006 3:18 pm

Imp?! Imp jest wielko¶ci sporego zaj±ca, glabrezu stoj±cy za nim by³by wielkosci gnoma.<br /> Je¿eli Zdzich jest w stanie rzuciæ Bramê, to mo¿e sobie spokojnie sprowadzaæ prowiant i budulec z Planu Materialnego. Jaki¶ Balor lub Ksi±¿e Odch³ani móg³by go zatrudniæ jako urozmaicenie swoich si³, ale spokojna ta jego praca by nie by³a. <br />
- móg³ co¶ za nie kupiæ na jakim¶ targu, czy bêdzie móg³ zdobyæ jedzenie/wodê ? (miêso demona nie ejst najsmaczniejsze, a picie wody ze Styksu to chyba nie najlepszy pomys³...)
W odch³ani wystêpuje flora i fauna - istoty czarcie, które s± smaczniejsze.
- w stanie obroniæ siebie i rodzinkê ?
Jak bêdzie ich trzyma³ przy sobie albo znajdzie im jak±¶ dobr± kryjówkê, to ttak. :wink:
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

wt wrz 26, 2006 3:33 pm

Jeżeli Zdzich jest w stanie rzucić Bramę, to może sobie spokojnie sprowadzać prowiant i budulec z Planu Materialnego.
<br />Właśnei dlatego jest napisane że rzucił ją ze zwoju [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] Nie ma drugiego więc jest problem, szczególnie ze nie ma tego czaru na liście znanych zaklęć.<br />
W odchłani występuje flora i fauna - istoty czarcie, które są smaczniejsze.
<br />Zaciekawiłeś mnie... wiadomo o tym coś więcej, tj jakie to istoty itp. Swoją drogą umierający z głodu mógłby się nawet skusić na zjedzenie Lemure [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] Wygląda jak roztopiony wosk, wrażenia smakowe musza być niezapomniane<br />
Jak będzie ich trzymał przy sobie albo znajdzie im jakąś dobrą kryjówkę, to ttak.
<br />No właśnie, dobra kryjówka w otchłani może być problemem, prawdopodobnie nie będzie pusta :wink: Zresztą musi z niej czasem wyjść po żarełko i tak dalej a poza tym czy można żyć w szczelinie w ziemi/jaskini przez ileśtam lat nie wychodząc ?<br />
Jakiś Balor lub Książe Odchłani mógłby go zatrudnić jako urozmaicenie swoich sił, ale spokojna ta jego praca by nie była
<br />No właśnei chodzi mi o jakąś spokojniejsza pracę (tak w otchłani, proszę sie nie śmiać :wink: ) rolictwo chyba odpada, akwizytor wśród demonów też może nie byc najlepszym pomysłem, może jakiś kupiec albo coś w tym rodzaju ? chodzi mi o spokojne zycie, coś w rodzaju emeryturki [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img]
 
Ratel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 650
Rejestracja: pn kwie 24, 2006 10:21 pm

wt wrz 26, 2006 3:43 pm

Istota czarcia to szablon z Ksiegi Potworów nak³adany na zwierzeta ¿yj±ce na planach ni¿szych (zosta³y stworzone przez rz±dz±cych nimi bogów lub sprowadzone przez kogo¶ i ewoluowa³y), mo¿na je wezwaæ wezwaniem potwora, zazwyczaj wygl±daj± jak animalna wersja diablêcia (teiflinga) i posiadaj± charakter Planu, na którym ¿yj±(Odch³añ to CZ).<br />Demony s± troche jak w¶ciek³e psy. Jak chcesz nauczyæ wsciek³ego psa, ¿eby nie gryz³ twojej rodzinki?<br />Zdzich nie znajdzie spokojnej pracy, bo demony nie maj± zapotrzebowania na nikogo poza najemnikami i ewentualnie wszechstronnymi czarodziejami lub szpiegami (³tr).
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

wt wrz 26, 2006 3:51 pm

No tak istoty czarcie [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] w monster manualu były jak moglem zapomnieć. Co do demonow, to fakt żywią się duszami a największa rozrywka to walka, tortury i pożeranie przeciwników, ech i jak tu wieść normane życie. Wygląda na to że Zdzich nie miałby łatwego życia, praca w wojsku lub szpieg, to tylko na filmach wygląda fajnie [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] No i musiałby włożyc sporo magii w ochronę domostwa, a na dodatek problem z żarełkiem i nei ma jak sprowadzić swoich ulubionych kiszonych, bo nie umie podróżować międzyplanarnie<br />- Mamo co dziś na obiad ?<br />- Pieczony czarci szczur<br />- A jutro ?<br />- Smażony czarci szczur<br />- A pojutrze ?<br />- Czarci szczur zapiekany w sosie z Dretcha<br /><br />To chyba niezbyt zdrowa dieta ?? [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] To tłumaczy niezbyt intensywne osadnictwo w otchłani. Tak wogóle to jedzący cały czas czarcie istoty nie stałby się zły ?
 
Ratel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 650
Rejestracja: pn kwie 24, 2006 10:21 pm

wt wrz 26, 2006 4:11 pm

Niezbyt intensywne osadnictwo w Otch³ani powoduje przede wszystkim obecno¶æ gigantycznych, sadystycznych, obrzydliwych, potê¿nych, koszmarnych demonów, które ca³y czas staraj± siê przedostaæ do ¶miertelników i ze¿reæ ich dusze i cia³a.<br />Co do samych warunków klimatycznych, to z pewno¶ci± znajdzie siê warstwa z klimatem, krajobrazem i ro¶linno¶ci± Bachamów i to w miarê pusta (nieskoñczonooo¶æ).<br /><br />Do notki poni¿ej: A tam, nie znasz siê. :wink: Otch³añ jest planem mocno chaotycznym, ale lekko z³ym, to znaczy, ¿e niekoniecznie wszystko musi tam byæ krwio¿ercze.
 
Clariburnus
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: ndz kwie 16, 2006 1:40 pm

wt wrz 26, 2006 5:54 pm

<!--quoteo(post=281107:date=Sep 26 2006, 04:11 PM:name=Ratel)-->
Ratel pisze:
<!--quotec-->Co do samych warunków klimatycznych, to z pewno¶ci± znajdzie siê warstwa z klimatem, krajobrazem i ro¶linno¶ci± Bachamów i to w miarê pusta (nieskoñczonooo¶æ).
<br />Pamiêtaj, ¿e Otch³añ to Chaos i Z³o. Palmy okaza³aby siê po¿eraj±cymi ludzi potworami, piasek stawa³by siê co jaki¶ czas gigantycznym ¶luzem, niszcz±cym wszystko po drodze, za¶ woda by³aby tak naprawdê oceanem kwasu spowitym iluzj±. Tak to widzê, chocia¿ to owoc mojej spaczonej wyobra¼ni. Co do ?dicha: on mo¿e by na diecie z otch³annej fauny i flory prze¿y³, ale jego rodzinka? Nie móg³by przy niej byæ ca³y czas, kiedy¶ musia³by na chwilkê odej¶c. A wtedy...<br />Moja wizja taka: jego ¿ona i dzieci gin± po najw¿ej miesi±cu od przybycia, on sam zostaje wêdruj±cym najemnym magiem i na skutek emanacji planu z czasem zmienia charakter na CZ.<br />Co do znalezienia kryjówki: jestem za teori±, ¿e Otch³añ sama w sobie jest gigantycznym, ¶wiadomym demonem posiadaj±cym w³asne d±¿enia i cele (oraz charakter-wiadomo jaki). Id±c tym tokiem my¶lenia: jakie intencje mo¿e miec Otch³añ wobec istot do niej nieprzystosowanych? Zacytujê dogmat Pajêczej Królowej, bêd±cej w koñcu demonem: "S³abo¶c trzeba wykorzystaæ, s³abo¶c trzeba zniszczyæ w zarodku jeszcze zanim siê rozwinie". <br />Co do osadnictwa w Otch³ani: uwa¿am, ¿e by³oby mo¿liwe, ale tylko w 2-óch wariantach:<br />- kolonia istot w jaki¶ sposób przystosowanych do planu (diablêcia, istoty czarcie itp.)<br />- kolonia istot obcych, ale terramorfuj±cych najbli¿sze s±siedztwo kolonii w obszar, na którym bez specjalnych starañ mo¿na prze¿yæ.<br /><br />Pierwszy sposób zak³ada pozostawienie Otch³ani tym, czym jest. Ale pozwala wg mnie na za³o¿enie jedynie niewielkich, dobrze ufortyfikowanych osad, których nie mog³yby wytropiæ demony. Na drugi potrzeba sporej armii, bo zmiany na której¶ warstwie prêdzej, czy pó¼niej zauwa¿y lokalny ksi±¿ê demonów. Jest za to bardziej ambitny.<br />To na razie wszystko, co na temat miast i ¿ycia w Otch³ani przychodzi mi do g³owy.
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

wt wrz 26, 2006 8:46 pm

Niezbyt intensywne osadnictwo w Otchłani powoduje przede wszystkim obecność gigantycznych, sadystycznych, obrzydliwych, potężnych, koszmarnych demonów, które cały czas starają się przedostać do śmiertelników i zeżreć ich dusze i ciała.
<br />Jak najbardziej, to drobne niedogodnienie również utrudnia sprawę :wink: <br />
ale lekko złym
<br />Lekko ?? [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] <br />
to znaczy, że niekoniecznie wszystko musi tam być krwiożercze.
<br />Z tym się akurat zgadzam.<br />
Pierwszy sposób zakłada pozostawienie Otchłani tym, czym jest. Ale pozwala wg mnie na założenie jedynie niewielkich, dobrze ufortyfikowanych osad, których nie mogłyby wytropić demony.
<br />Chyba że nasi czarodzieje/kapłani zabezpieczą obszar odpowiednimi czarami - osłony i zabezpieczenia, glify, wstręt, ściana mocy, pryzmatyczna sciana, wezwani sojusznicy, golemy, ciągłość, konsekracja - to wszystko potrafi czynić cuda :wink: <br /><br />
 
Clariburnus
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: ndz kwie 16, 2006 1:40 pm

śr wrz 27, 2006 2:22 pm

<!--quoteo(post=281153:date=Sep 26 2006, 08:46 PM:name=Ar0n)-->
Ar0n pisze:
<!--quotec-->
Pierwszy sposób zak³ada pozostawienie Otch³ani tym, czym jest. Ale pozwala wg mnie na za³o¿enie jedynie niewielkich, dobrze ufortyfikowanych osad, których nie mog³yby wytropiæ demony.
<br />Chyba ¿e nasi czarodzieje/kap³ani zabezpiecz± obszar odpowiednimi czarami - os³ony i zabezpieczenia, glify, wstrêt, ¶ciana mocy, pryzmatyczna sciana, wezwani sojusznicy, golemy, ci±g³o¶æ, konsekracja - to wszystko potrafi czyniæ cuda :wink:
<br /><br />Istnieje tylko 1 problem: demony te¿ s± niez³ymi spellcasterami i jest ich ogromna ilo¶æ, z pewno¶ci± wiêksza ni¿ liczba ewnetualnych czarowników.<br /><br />Ratel - Otch³añ chaotyczna to mo¿e i by³a, ale za rz±dów Królowej Chaosu i dominacji obyrithów. Teraz to mocna mieszanka jednego i drugiego. Takie planowe Bloody Mary :wink:<br /><br />Niekoniecznie wszystko krwio¿ercze? Racja, zagalopowa³em siê. Nie wszystkie warstwy s± takie zabójcze jak opisa³em, ale stanowczo nie zgadzam siê te¿ ze stwierdzeniem, ¿e Otch³an to przyjazny plan. Co bardziej znane plany to le¿a wielkich lordów demonów w rodzaju Graz'zta czy Zuggtmoy. Znalezienie spokojnego planu to arcytrudne zadanie. Dlatego nie dajê wielkich szans osadnictwu czy grupom rozbitków (ciekawe jak by wygl±da³o takie Lost w Otch³ani [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] ).<br /><br />P.S. OT o gustach: jaki jest wasz ulubiony Arcyczart? <br /><br />

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości