Jeżeli Zdzich jest w stanie rzucić Bramę, to może sobie spokojnie sprowadzać prowiant i budulec z Planu Materialnego.
<br />Właśnei dlatego jest napisane że rzucił ją ze zwoju [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] Nie ma drugiego więc jest problem, szczególnie ze nie ma tego czaru na liście znanych zaklęć.<br />
W odchłani występuje flora i fauna - istoty czarcie, które są smaczniejsze.
<br />Zaciekawiłeś mnie... wiadomo o tym coś więcej, tj jakie to istoty itp. Swoją drogą umierający z głodu mógłby się nawet skusić na zjedzenie Lemure [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img] Wygląda jak roztopiony wosk, wrażenia smakowe musza być niezapomniane<br />
Jak będzie ich trzymał przy sobie albo znajdzie im jakąś dobrą kryjówkę, to ttak.
<br />No właśnie, dobra kryjówka w otchłani może być problemem, prawdopodobnie nie będzie pusta
Zresztą musi z niej czasem wyjść po żarełko i tak dalej a poza tym czy można żyć w szczelinie w ziemi/jaskini przez ileśtam lat nie wychodząc ?<br />
Jakiś Balor lub Książe Odchłani mógłby go zatrudnić jako urozmaicenie swoich sił, ale spokojna ta jego praca by nie była
<br />No właśnei chodzi mi o jakąś spokojniejsza pracę (tak w otchłani, proszę sie nie śmiać
) rolictwo chyba odpada, akwizytor wśród demonów też może nie byc najlepszym pomysłem, może jakiś kupiec albo coś w tym rodzaju ? chodzi mi o spokojne zycie, coś w rodzaju emeryturki [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img]