Zrodzony z fantastyki

 
Thanes
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 85
Rejestracja: wt lip 22, 2003 10:14 pm

Zawiedziony "Wojn± Krwi"

ndz sie 08, 2004 8:09 pm

Przeczyta³em dwie pierwsze ksi±¿ki z trylogii i jako¶ tak czujê niesmak/niedosyt. Jak dla mnie bohaterowie trochê p³ascy i naci±gani, fabu³a te¿. Autor tak wyolbrzymia³ odmienno¶æ sigil, ¿e a¿ mi j± obrzydzi³. Klimatu nie poczu³em. W zasadzie ka¿d± stronê czyta³em po dwa razy, bo nic nie rozumia³em. Gubi³em siê w w±tku i sposobie opisywania ¶wiata. Czy to tylko moje wypaczone zdanie? bo szczerze mówi±c spodziewa³em siê czego¶ lepszego (zaczynaj±c od ok³adek koñcz±c na logo wjny krwi".) Co wy s±dzicie o tych ksi±¿kach ?
 
Kras__
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 35
Rejestracja: ndz lip 04, 2004 11:25 am

czw sie 12, 2004 6:57 pm

Mam ju¿ pierwsz± ksi±¿kê z trylogii i mo¿e kiedy¶ napiszê co o niej my¶lê. Narazie przerabiam inne ksi±¿ki, a ta czeka narazie na pó³ce :)
 
Awatar użytkownika
Maedhros
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 150
Rejestracja: czw wrz 16, 2004 2:54 pm

pn wrz 20, 2004 1:48 pm

Taaaaaaaak, fabuła zdecydowanie naciągana, a książka chaotyczna. Ale nie jest tak źle... niekóre pozycje R.A.S są zdecydowanie gorsze...
 
L00mbago
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: czw kwie 27, 2006 11:11 am

czw kwie 27, 2006 2:20 pm

Mi podoba³a sie pierwsza czê¶æ dobrze oddawa³a klimat Planescape, nie jest to jakie¶ arcydzie³o, ale cztya³em j± z zaciekawieniem. Jesli chodzi o druda czê¶æ zacz±³em czytac, ale nrazie nie mam czasu skonczyæ. I co jest bardzo ciekwe w tym roku zobaczymy trzeci± czê¶æ Wojen Krwi, która obieca³a wydac ISA po wakacjach.
 
Luinannon
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 82
Rejestracja: wt gru 10, 2002 8:45 pm

pn wrz 04, 2006 9:53 pm

W tym co mówisz chyba co¶ jest Thanes. Sam jestem w trakcie czytania 1 czê¶ci. Na pocz±tku by³em na prawdê pod wra¿eniem, mnie opis Sigil zauroczy³. Lecz pogr±¿aj±c siê w ksi±¿ce do¶wiadczy³em bezsensownego i sztucznego patosu, w wykonaniu dwójki gnojków. To co napisze mo¿e byæ w tej chwili uznane za spoiler, wiêc uwaga. Ale do rzeczy - jak Nina ruszy³a dzielnie w stronê ogromnej fortecy w centrum piek³a a ca³a dru¿yna z oddaniem i podziwem posz³a w ¶lad za ni± (racjonalnie patrz±c nie mieli ¿adnych szans w osi±gniêciu celu) to mia³em ochote od³o¿yæ ksi±¿ke. Nie moge. Zwykli sigilijscy najemnicy s± robieni na jaki¶ dobrutkich. Bleee Poza tym w tym nie ma krzty wiarygodno¶ci. Hehe 2 gówniarzy po przej¶ciu przez portal staje siê nagle bohaterami - jak dla mnie zbyt sztuczne - ¿aden cz³owiek siê tak nie zachowa :razz: Mam nadziejê, ¿e potem ju¿ takich bezsensownych akcji nie u¶wiadczê :razz:
 
Awatar użytkownika
Druss
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 671
Rejestracja: śr kwie 11, 2007 5:26 pm

pn wrz 04, 2006 11:58 pm

Problem większości książek to chęć tworzenie silnych postaci (Drizzt, Elminster, Cadderly a z polskich Geralt i Achaja) bo lubimy czytać o silnych, walecznych postaciach (w większości). Żadna z tych książek nie cieszyłaby się popularnością gdyby Drizzt tylko uciekał, Elminster przypominał Ricewinda a Cadderly księdza (chodzi o podejście do życia a nie dyskryminację). Jednak problem rodzi się gdy brakuje sensowności. Drizzt poświęcił dziesięciolecia, Elminster setki lat, Cadderly kilkanaście a Nina i ten drugi (zapomniałem imienia [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img]) przeszli przez portal :razz: Każdy jakoś się tego dorobił :razz:<br /><br />A tak na poważnie to niestety nie mamy szczęścia do książek w Planescape'ie (i Warhammerze). Torment w porównaniu z grą jest żałosna, Strony Bólu nudne a Wojna Krwi jak sen wariata. Chaotyczne, bezsensowne (i kiepsko zredagowane i przetłumaczone, podobnie zresztą jak dwie najnowsze książki o Drizzcie).<br /><br />Druss
 
Luinannon
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 82
Rejestracja: wt gru 10, 2002 8:45 pm

czw wrz 07, 2006 5:23 pm

<!--quoteo(post=136328:date=Aug 8 2004, 06:09 AM:name=Thanes)-->
Thanes pisze:
<!--quotec--><br /> Gubi³em siê w w±tku i sposobie opisywania ¶wiata. Czy to tylko moje wypaczone zdanie? <br />
<br /><br />Najwyra¼niej nie. Bo ja odczu³em to przy samej koñcówce i to bardzo mocno. Mam pytanie do tych co przeczytali, bo czego¶nie rozumiem. UWAGA SPOILER !! Na astralu, gdy dru¿yna by³a na ciele boga Malkina, to rozumiem, ¿e obrazy które zacze³y siê wy¶wietlaæ na niebie by³y efektem przegl±dania dziennika przez cia³o. Ok. Wiemy te¿ ¿e dziennik jest wype³niony portalami. Ale ¿eby przej¶æ przez portal to chyba logiczne ¿e trzeba przeci±æ jego p³aszczyzne mówi±c technicznie. Gdy grupa ucieka³a przed spadaj±cymi demonami (dziwne ¿e akurat z tej strony co¶ spada³o a z innych nie) schowa³a siê po chwili walki w magicznej barierze stworzonej przez Krima. Ale ca³y czas przecie¿ siedzieli na ziemi, a portale (strony) by³y wy¶wietlane na niebie. Wiêc czemu u diab³a nagle okaza³o siê ¿e samo przej¶cie przez tymczasow± barierê magiczn± równa siê przej¶ciu przez portal. To czyba oczywiste ¿e odleg³o¶æ od ¶cian skorupy (promieñ pare metrów) do nieba jest ogromna. I jak niby j± pokonali bohaterowie ?????????<br /><br />Druga bzdura. Gdy dru¿yna znalaz³a siê w otch³ani na warstwie 665 (tam gdzie spadali ca³y czas) dowiadujemy siê ¿e warstwa ta nie posiada ¿adnych portali prowadz±cych poza ni±, a jedynie do niej. Jedynym sposobem wydostania siê s± portale przeno¶ne. Wiêc skoro nie ma z tamt±d wyj¶cia to po cholere demony, które odkupi³y Artusa od boga Sung Chianga tam wskoczy³y ????????? Chcia³y umrzeæz g³odu ????
 
rzepiduch
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 601
Rejestracja: śr paź 05, 2005 2:56 pm

czw wrz 07, 2006 7:10 pm

¯adna z tych ksi±¿ek nie cieszy³aby siê popularno¶ci± gdyby Drizzt tylko ucieka³, Elminster przypomina³ Ricewinda a Cadderly ksiêdza
<br /><br />Zabawne stwierdzenie zw³aszcza to o Elminsterze i Rincewindzie. Ostatecznie ksi±¿ki któych bohaterem jest Rincewind ciesz± siê o wiele wiêksz± popularno¶ci± ni¿ te których bohaterem jest Elminster. Jest to z pewno¶ci± zas³uga stylu i niezwyk³êgo poczucia humoru Prachetta, ale tak¿e ¶wietnie stworzonej postaæ g³ównego bohatera (Jak dla mnie Rincewind jest o wiele ciekawszy od wszyskitch epickich bohaterów FR, mimo ¿e jest tchórzliwy a¿ do przesady). Wiêc nie chodzi tu o to, ¿e tacu musz± byæ bohaterowie FR, ¿eby kto¶ chcia³ czytaæ te ksi±¿ki, ale o to ¿e autorom brakuje wyobra¼ni i niepotrawi± stworzyæ lepszej fabu³y ni¿ "Dru¿yna poszukiwaczy przygód chodzi po ¶wiecie i rozwala z³ych".
 
Awatar użytkownika
Druss
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 671
Rejestracja: śr kwie 11, 2007 5:26 pm

pt wrz 08, 2006 1:03 am

Twórczość Prachetta jest doskonała i czytelników przyciąga jego poczucie humoru, niesamowity zmysł obserwacji i cięty dowci p <EDIT: musze oddzielnie bo mnie [beepuje]> (gry słowne i niektóre żarty zawdzięczamy doskonałemu tłumaczowi - Cholewie). Większość osób z jakimi mam styczność niecierpi Ricewinda (ja najbardziej :razz:) choć ubóstwia książki tego autora. (Ridculy RULZ [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img])<br /><br />Zgodze się, że Prachett wygrywa swoją osobą i stylem a nie postaciami jednak wyobraź sobie, że Greenwood opisał postać taką jak Ricewind a nie Elminster... Teraz rozumiesz o co mi chodziło? [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/icon_biggrin.gif[/img]<br /><br />Nie porównywałbym książek FR do P jako iż jest to zupełnie inny typ.<br /><br />Ale koniec offtopic'u.<br /><br />Luinannon, a czemu Nina zwariowała? Czemu Pani wybrała tego chłoptasia do kierowania swoimi legionami (ona ma armię??)? Czemu sobowtórka Niny przybyła z puszczy aby być z facetem na jedną noc? Czemu chłoptaś puścił Ninę (upadek poza Klatkę) zostawiając jej pierścień jeżeli miał żonę i dziecko? A po diabła puszczał jeżeli mógł poczekać aż ktoś go złapie (nic nie ryzykował)?... Jest jeszcze wiele takich pytań. Widać autor jest wyznawcą Lloth. Haos p0naT VVszystk0!
 
Luinannon
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 82
Rejestracja: wt gru 10, 2002 8:45 pm

pn lut 12, 2007 11:55 pm

Ej we¼cie co¶ jeszcze napiszcie na ten temat :razz: Bo ja dopiero teraz czytam 2 czê¶æ i ju¿ widze ¿e bêdê j± musia³ ostro skrytykowaæ tutaj :razz:
 
Awatar użytkownika
Brilchan
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4532
Rejestracja: śr cze 20, 2007 8:49 pm

pn lip 09, 2007 4:32 am

czepjacie się! książka jest według mnie genialna a oto dlaczego tak sądzę:
1.Sung Chianga jest jednym z najciekawszych bóstw jakie znam
2Demony wskoczyły do tej warstwy demony pewnie miały swój własny portal z którego nie zdążyły skorzystać BO dopadli ich bohaterowie
3. pamiętajcie jakie względy miał u pani Artus był jej najlepszym agentem znał wiele tajemnic sfer może dlatego najemnicy byli tak chętni do pomocy a pani dała dzieciakowi prowadzić armie(BTW co to za problem dla władczyni miasta bram armie zorganizować?!) 4. książka jest genialnym opisem sfer a że chotyczny (sfery też chyba że Mechanus czy inne dziwadło)widać autor jest Kosytą:D

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości