Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
szymik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: sob lip 21, 2007 2:56 pm

Opisy podróży

wt lip 24, 2007 10:08 am

Mam pytanko, jak można dobrze i ciekawie opisać graczom podróż, np. z miasta do miasta, albo przez pustynie?

Pzdr
__________________

Nigdy nie zapisuj tematu wyłącznie wielkimi literami. Jest to sprzeczne z netykietą i Regulaminem Forum i może wiązać się z kasacją wątku. Tym razem poprawiłem.
Moderator Zsu-Et-Am

__________________
 
Awatar użytkownika
von Trupka
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1571
Rejestracja: śr sie 24, 2005 10:22 am

wt lip 24, 2007 10:21 am

Nie pisz tematów dużymi literami, moderacja będzie wdzięczna.

Jak opisać? "W ciągu 4 dni docieracie z Iksowiny do Ygreka." Zwykle wystarcza.
Jeżeli ktoś chce ubarwiać podróż, może w nią wrzucać spotkania losowe. Ale opisywanie trasy kilometr po kilometrze, czy nawet rozgrywanie każdego popasu szybko zrobi się męczące.
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

wt lip 24, 2007 11:27 am

Najpierw spróbuj dowiedzieć się, czego oczekują Twoi gracze - i zastanów się, czego Ty sam oczekujesz od gry. Jeśli podróż nie ma mieć większego znaczenia - ważniejsze od niej jest to, co dzieje się "na miejscu", gdziekolwiek by to nie było - to możesz postąpić tak, jak Ci poradził Smg. Ogólny opis przemierzanej trasy, czasu, który to zajmuje, ewentualnie rozegrane spotkanie lub inna scena (odkrycie, wypadek, nagła zmiana pogody wymuszająca zmianę planów itp.). Graczy możesz zapytać, co robią w trakcie podróży, czym się zajmują - o ile istnieje taka możliwość. To w zasadzie wszystko.

Jeśli bardziej zależy Wam na wczuciu się w postacie i poznawaniu świata, wówczas nie ma rady - musisz po prostu opisywać okolicę, zwracać uwagę na istotne - typowe i niezwykłe - elementy otoczenia, podrzucać różnego rodzaju "smaczki" i szczegóły. I tu nie ma sensu opisywanie podróży kilometr po kilometrze, można jednak postarać się o szczegółowy opis wyruszenia z miasta i przybycia do celu, a także 2-3 scen w międzyczasie (przy czym mogą to być nie tyle spotkania, co nawet "puste sceny" w rodzaju popasu, gdy "nic się nie dzieje", choć pojedynczy element ubarwiający podróż może się zawsze przydać).

Tak czy inaczej, aby opis był ciekawy, musi być barwny i żywy. Dobrze jest podkreślać niedostatki, trudy i zagrożenia związane z podróżą (np. wspomnieć o groźnych pogłoskach zasłyszanych w mieście na temat lasu, albo podkreślać - na pustyni - trud posuwania się po kamieniach i piasku w żarze lejącym się z nieba, gdy z każdym dniem wody jest coraz mniej...). Odwołaj się do swojej wiedzy na temat określonych terenów - poczytaj trochę na temat fantastycznych obszarów przemierzanych przez bohaterów graczy (jeśli gracie w oficjalnym settingu) i ich rzeczywistych odpowiedników. Możesz również sięgnąć po książki przygodowe czy fantastyczne, których akcja osadzona jest w podobnych realiach - zobacz, jak tam rozwiązano kwestię podróży i jak są one opisywane. Spróbuj "podchwycić" stosowany w nich język, naucz się operować właściwym słownictwem. Wszystko to powinno pomóc.
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

wt lip 24, 2007 11:54 am

Był już podobny temat. Zajrzyj, może czegoś ciekawego się dowiesz.
 
Awatar użytkownika
szymik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: sob lip 21, 2007 2:56 pm

wt lip 24, 2007 6:14 pm

dzieki, chodzi mi glownie o obozowisko :) jak je opisac? I jedzenie. Co mam robicjesli gracze niczego nie jedza, nie robia przystankow itd. Ciac im czasowo wyrzymałośc(jesli np. od tygodnia nie spali ?)
 
Awatar użytkownika
dreamwalker
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2250
Rejestracja: pn gru 19, 2005 9:39 pm

wt lip 24, 2007 6:44 pm

Pamiętać o tym i przypominać graczom.
To jest najtrudniejsze.
Musisz tego pilnować na bieżąco, żeby nie było sytuacji:
"Ożkurrr, nic nie jedli od tygodnia, powinni już nie żyć".
Jeśli MG o czymś zapomni nie może za to winić graczy, ale jeśli nie zapomni - gracze powinni poczuć pełne konsekwencje swego błędu.
Warto też czasami pozwolić graczom na zrobienie "skryptu" (szczególnie w czasie podróży).
Np kapłan mówi.: w czasie podróży co rano modlę się o czary zapamiętując ... rzucam czar stworzenia jedzenia i wody, jemy śniadanie, to co nie zjemy pakujemy na później, zatrzymuje się co 2h, poję konia i piję sam, koło południa jem obiad, wieczorem warty trzymają ... kładę się spać o godzinie ... staramy znaleźć się miejsce na obozowisko w pobliżu ...

Co do obozowiska: ale ze co opisać?
Najpierw musisz spytać jak gracze nocują, jeśli jakkolwiek to zakładasz że rozstawili namioty obok siebie w niewielkiej odległości od drogi, przed nimi rozpalili ognisko (jeśli mają czym). Jeśli jesteś wredny możesz ustawić obozowisko tak żeby potworki atakujące w nocy miały łatwiej :) to da do myślenia graczom.
Generalnie robisz obozowisko jak rozstawione przez rozsądne postacie, ale nie przesadnie (np jasne jest że woj powinien spać ze strony z której może nadejść zagrożenie, ale samo to która to strona jest może nie być takie oczywiste).
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

wt lip 24, 2007 7:31 pm

Co mam robicjesli gracze niczego nie jedza, nie robia przystankow itd. Ciac im czasowo wyrzymałośc(jesli np. od tygodnia nie spali ?)

Przede wszystkim: korzystaj z podręczników - np. na stronie 164 w Podręczniku Gracza do ed. 3.5 znajdują się zasady dotyczące podróży, pośpiechu i forsownego marszu. Skorzystaj nich, gdy gracze nie urządzają popasów i podróżują w trudnych warunkach, nie zatrzymują się na noclegi, działają ponad siły.

Załóż że postać, która nie śpi przynajmniej 8 godzin dziennie od co najmniej dwóch dni jest senna (jak pod wpływem czaru Barda: Kołysanka). Jeśli sypia mniej niż 4 godziny dziennie od przynajmniej dwóch dni, uznają ją za zmęczoną (opis tego stanu znajdziesz w Podręczniku Gracza i Przewodniku Mistrza Podziemi). Podobnie jeśli postać sypia mniej niż 8 godzin dziennie przez przynajmniej 4 dni. Każdego kolejnego dnia bez snu dodawaj 1k6 stłuczeń, których nie można uleczyć aż do momentu, gdy postać się wyśpi (8 godzin + 4 godziny za każdy dzień "niepełnego" snu). Gdy postać przekroczy próg 4 dni bez przynajmniej 4 godzin snu dziennie (albo 6 dni bez przynajmniej 8 godzin snu dziennie), uznawaj ją za wyczerpaną i zamiast stłuczeń przyznawaj jej obrażenia, których nie można uleczyć aż do momentu, gdy postać się wyśpi. Każdego dnia wykonuj również testy Wytrwałości o ST 10 +2/każdy kolejny "niedospany" dzień, aż do momentu zaleczenia wszystkich uzyskanych w ten sposób obrażeń i stłuczeń. Jeśli postać w ogóle nie śpi, do ST dodaj 2 za każdy w ogóle nieprzespany dzień. Nieudany rzut oznacza śmierć.

Wszystkie te zabiegi powinny wymusić na graczach pamiętanie o noclegach. Wciąż jednak sam musisz zapamiętywać/zapisywać ich kondycję w danym momencie, by móc egzekwować wszystkie zasady i skłonić ich do określonych zachowań.
 
Awatar użytkownika
szymik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: sob lip 21, 2007 2:56 pm

wt lip 24, 2007 8:44 pm

acha dzieki, a np: jeżeli gracze zapomna wystawic wart i zaatakuja ich we snie np. hobgobliny... chcialbym uniknac takiej sytuacji bo gobliny juz podczas 1 nocy w kampanii pozarzynaja bohaterow... jak temu zaradzic? Sugerować nic nie chce ale są pewne rzeczy oczywiste...
 
Awatar użytkownika
Hezor
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3788
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:31 pm

wt lip 24, 2007 8:58 pm

Zsu-Et-Am pisze:
Gdy postać przekroczy próg 4 dni bez przynajmniej 4 godzin snu dziennie (albo 6 dni bez przynajmniej 8 godzin snu dziennie), uznawaj ją za wyczerpaną i zamiast stłuczeń przyznawaj jej obrażenia, których nie można uleczyć aż do momentu, gdy postać się wyśpi.

Jak wspomniano w Fight Clubie bezsennosc jest uciazliwa, ale sie na nie nie umiera. Nie trzeba prawdziwych obrazen, wystarczy coraz wiecej stluczen. W ten sposob tez sie lepiej wspolpracuje z istotami odpornymi na stluczenia (fizyczne zmeczenie) ale potrzebujacymi wypoczynku umyslowego.


szymik pisze:
Sugerować nic nie chce ale są pewne rzeczy oczywiste...

Za pierwszym razem zasugeruj. Jezeli bys sie przez to czul zle, to wczesniej wykonaj kazdemu test Wis na DC 10. Tym, ktorzy zdadza zasugeruj. Ew. zapytaj ich czy wiedza, ze spiaca postac wykonuje testy nasluchwania z kara -10 (moze byc -15, nie mam ksiazek teraz. Ale chyba -10). Jezeli ciagle nie zrozumieja do czego pijesz zrob uzytek z tej zasady. A noz ktoremus sie test powiedzie i przezyja.
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

wt lip 24, 2007 9:22 pm

Nie mów "wprost". Przed noclegiem opowiedz im pogłoski, które usłyszeli w trakcie pobytu w mieście i aż do tej pory o nich nie pamiętali, a dotyczące okolicy, w której zatrzymali się na noc - o grasujących tam rozbójnikach, bandzie hobgoblinów, agresywnym plemieniu gnolli nawiedzającym te tereny czy o tajemniczej bestii, która napada ludzi w lasach. Cokolwiek, co wskaże na ryzyko ataku i co może spowodować u graczy odruch "pilnowania się".

Jeśli zignorują ostrzeżenie, możesz zadbać o to, by tym razem mieli szczęście - niech któryś z bohaterów obudzi się w nocy za potrzebą albo niech przeciwnicy przebudzą ich przez przypadek. Dobrze jednak, jeśli do spotkania faktycznie doszło - wtedy gracze zrozumieją, że takie zagrożenie jest realne. Może zaczną dbać o to, by zasłyszeć tego rodzaju ciekawostki przed wybraniem się w podróż? Może nabiorą zwyczaju wystawiania wart i pilnowania się? A jeśli nie, trudno... Zasugeruj im coś poza grą. Jeśli pozostaną nierozważni, może w którymś momencie noga im się powinie. I wtedy nie zabijaj drużyny bez powodu. Niech hobgobliny porwą jedną z postaci, a pozostałe okradną i zmusza do zgromadzenia i zapłacenia okupu - lub znalezienia sposobu na odbicie kompana.

Co do bezsenności - nie umiera się na nią szybko. Rekordy to jednak do kilkunastu dni bez snu. Jednak skrajne wyczerpanie, osłabienie organizmu i halucynacje robią swoje. Ew. można obniżyć ST rzutu obronnego do 10 +1/niedospany dzień, +2/bezsenny dzień i uznać, że "niebezpieczna bezsenność" wchodzi w życie dopiero po 1 +1 dniu/punkt premii z Budowy.
 
Awatar użytkownika
Hezor
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3788
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:31 pm

wt lip 24, 2007 9:28 pm

Zsu-Et-Am pisze:

Co do bezsenności - nie umiera się na nią szybko. Rekordy to jednak do kilkunastu dni bez snu.

Bez snu. Jednak piszesz o mniej niz 4 godzinach snu na dobe, a to przy twoich zasadach powodowaloby regularne zgony chorych na bezsennosc. Zreszta nie wiem jaki jest sens ciagnac ten OT. W kazdym razie zdrowo nie spac nie jest :)
 
Awatar użytkownika
Merlin wszech
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 193
Rejestracja: czw maja 04, 2006 1:07 pm

wt lip 24, 2007 9:37 pm

Myślę że sen częściowo można zastąpić odpoczynkiem. Z logiki wynika że więcej snu potrzebuje maszerująca postać, gdy tymczasem mag nie będzie potrzebował na to wiele czasu. Jak to mówi lud Faerunu- "Nawet smok potrzebuje czasem odpoczynku". Od bezsenności niebezpieczniejszy może być natomiast upór- strasząc postacie można je zmusić do pośpiechu przez co mogą pomijać chociażby posiłki... no i już wspomniany sen.
 
Awatar użytkownika
Hezor
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3788
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:31 pm

wt lip 24, 2007 9:42 pm

Merlin wszech pisze:
Z logiki wynika że więcej snu potrzebuje maszerująca postać, gdy tymczasem mag nie będzie potrzebował na to wiele czasu

Z mechaniki wynika, ze wojownik musi co jakis czas odpoczac, a mag bedzie potrzebowal 8 godzin wygodnego i praktycznie nieprzerwanego snu, nawet jezeli nalezy do rasy, ktora czegos takiego jak sen nie praktykuje :)
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

wt lip 24, 2007 11:13 pm

Merlin wszech pisze:
Myślę że sen częściowo można zastąpić odpoczynkiem. Z logiki wynika że więcej snu potrzebuje maszerująca postać, gdy tymczasem mag nie będzie potrzebował na to wiele czasu.


Nie rozumiem. Dlaczego mag miałby krucej spać? Poza tym, maszerująca postać nie może spać - chyba że jest lunatykiem. A jeśli maszerowała w ciągu dnia nie więcej niż osiem godzin, to - wedle mechaniki - potrzebuje tylko standardowe osiem godzin snu.

Merlin wszech pisze:
Jak to mówi lud Faerunu- "Nawet smok potrzebuje czasem odpoczynku".


Musieli długo myślec zanim na to wpadli...

Merlin wszech pisze:
Od bezsenności niebezpieczniejszy może być natomiast upór- strasząc postacie można je zmusić do pośpiechu przez co mogą pomijać chociażby posiłki... no i już wspomniany sen.


Przeczytaj jeszcze raz zaznaczony fragment - jak zresztą cały post - i zastanów się, czy rzeczywiście własnie to chciałeś napisać.

Czytaj własne teksty przed wsyłaniem, myśl też przed pisaniem. To ułatwi życie i Tobie, i inny userom.

Hastur Hastur pisze:
a mag bedzie potrzebowal 8 godzin wygodnego i praktycznie nieprzerwanego snu, nawet jezeli nalezy do rasy, ktora czegos takiego jak sen nie praktykuje


Odpoczynku a nie snu (chyba że coś przeoczyłem).
 
Awatar użytkownika
Merlin wszech
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 193
Rejestracja: czw maja 04, 2006 1:07 pm

wt lip 24, 2007 11:30 pm

M.S. pisze:
Nie rozumiem. Dlaczego mag miałby krucej spać? Poza tym, maszerująca postać nie może spać - chyba że jest lunatykiem. A jeśli maszerowała w ciągu dnia nie więcej niż osiem godzin, to - wedle mechaniki - potrzebuje tylko standardowe osiem godzin snu.

Np. Maszerujący wojownik zmęczy się bardziej od piszącego cały dzień czarodzieja.

Resztę chyba przemilczę...
 
Awatar użytkownika
von Trupka
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1571
Rejestracja: śr sie 24, 2005 10:22 am

śr lip 25, 2007 9:21 am

Merlin wszech pisze:
Np. Maszerujący wojownik zmęczy się bardziej od piszącego cały dzień czarodzieja.

Ale snu potrzebują tyle samo. Z doświadczenia - dzień marszu po górach, czy dzień przy książce - śpi się tak samo długo. Tyle tylko, ze po marszu szybciej się zasypia ;).
Merlin wszech pisze:
Od bezsenności niebezpieczniejszy może być natomiast upór- strasząc postacie można je zmusić do pośpiechu przez co mogą pomijać chociażby posiłki... no i już wspomniany sen.

Czyj upór? MP? Czy graczy? Bo chyba niezbyt rozumiem tą koncepcję. Jak zamierzasz skłonić postacie, by nie spały i nie jadły? I po co, skoro temat traktuje o czymś dokładnie odwrotnym?
 
Awatar użytkownika
szymik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: sob lip 21, 2007 2:56 pm

śr lip 25, 2007 9:50 am

hehe, możliwe że chodzi o maga ELFA. elfy nie musza spac tylko musza przez 3 godziny medytowac zamiast spać. Może o to mu chodziło :)
 
Awatar użytkownika
M.S.
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3035
Rejestracja: sob gru 24, 2005 7:42 pm

śr lip 25, 2007 1:48 pm

Merlin wszech pisze:
Np. Maszerujący wojownik zmęczy się bardziej od piszącego cały dzień czarodzieja.


To magowie nigdy nie maszerują? :shock: Bo z Twoich postów tak wynika. A Smg +1.


Merlin wszech pisze:
Resztę chyba przemilczę...


Wreszcie głos rozsądku. Jak się nie ma o czym pisać, to się nie pisze.
szymik pisze:
hehe, możliwe że chodzi o maga ELFA. elfy nie musza spac tylko musza przez 3 godziny medytowac zamiast spać. Może o to mu


To niech pisze zrozumiale, a nie liczy na to, że wszyscy będą sie domyślać co za durnoty tam wyklikał. A elf mósi medytować 4, nie 3 godziny (chyba że w 3.5 coś się zmieniło).
__________________

Trochę szacunku wobec innych nikomu nie zaszkodziło.
Moderator Zsu-Et-Am

__________________
 
Awatar użytkownika
vanderus
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 634
Rejestracja: pt sie 22, 2003 11:43 am

pt lip 27, 2007 1:04 pm

Ciekawe debaty - sam system nie jest mi znany, ale jedna krótka uwaga. Nie jest niczym dziwnym, ani rzadko spotykanym odpoczywanie, albo nawet sen w czasie marszu. Organizm jest w stanie przyzwyczaić się do róznych dziwnych sytuacji. Ja osobiście i moim znajomi z którymi nieraz w teren sie wyprawialismy posiedlismy dwie niezwykle przydatne umiejetności, które nie widzę przeszkód by wykorzystywały także postaci graczy:

- po pierwsze tak zwane "piętnastki" czyli umiejętność natychmiastowego zasypiania bardzo mocnym snem na bardzo krótkich postojach. Organizm regeneruje się w przyspieszonym tempie i nawet przez 24 godziny mozna maszerowac mocnym tempem robiac takie przerwy raz na dwie, trzy godziny

- druga sprawa to jest wlasnie spanie w marszu. Jesli teren jest w miare rowny i ma sie przed soba towarzysza mozna zasnac, czyli odlaczyc swiadomosc. Na poziomie podstawowym organizm dziala, to znaczy rusza sie nogami idac trasa wzynaczana przez plecy towarzysza, ale umysl odpoczywa - nie ejst to prawdziwy sen, ale umysl wypoczywa, a to najwazniejsze, bo cialo zniesie wiecej bez spania niz glowa :)
 
Awatar użytkownika
Cubuk
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 844
Rejestracja: pt maja 25, 2007 2:31 pm

ndz sie 05, 2007 9:49 am

Co do opisu podróży, opisuj powoli wszystkie istotniejsze minione miejsca i obiekty, przerwij spotkaniami. Spytaj się graczy co robią przez czas nużącej podróży. Każ im mówić jakie pełnią warty, jak rozkładają obóz, itd. Uwzględnij to, czy BG idą na piechotę czy koniem/pojazdem/inną istotą (czasem zdarza się zapomnieć). Jeśli gracze pokonują daną odległość któryś raz z kolei, dokładne opisywanie nie jest konieczne (BG znają przecież okolicę)

A teraz to ja poproszę o pomoc - jak opisać odpowiednio długość podróży?
Załóżmy, że BG podróżują 10dni. Jest to czas dość spory, jak na podróż.
A nie chcę mówić że 'po 10 dniach wędrówki trafiacie do celu', tylko nadać tej podróży większe znaczenie i skupienie graczy nad nią, opisać każdy dzień.
Pozdrawiam
 
Anonim_1

ndz sie 05, 2007 9:55 am

Cubuk pisze:
A nie chcę mówić że 'po 10 dniach wędrówki trafiacie do celu', tylko nadać tej podróży większe znaczenie i skupienie graczy nad nią, opisać każdy dzień.

Po co? Czy te 10 dni, podczas których nic się nie dzieje są osią Twojej przygody? Chcesz opowiadać o podróży przez las, czy też o przygodach przeżywanych przez bohaterów Twoich graczy? Sam kiedyś miałem w zwyczaju opisywać dokładnie takie sceny, jednak... no właśnie, nic z nich nie wynika, a poodgrywać postacie gracze mają okazję niezależnie od rodzaju rozgrywanej sceny.
 
Awatar użytkownika
von Trupka
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1571
Rejestracja: śr sie 24, 2005 10:22 am

ndz sie 05, 2007 11:19 am

Cubuk pisze:
Załóżmy, że BG podróżują 10dni. Jest to czas dość spory, jak na podróż.
A nie chcę mówić że 'po 10 dniach wędrówki trafiacie do celu', tylko nadać tej podróży większe znaczenie i skupienie graczy nad nią, opisać każdy dzień.

W takim przypadku musisz zadbać, by codziennie działo się coś, o czym warto opowiedzieć. Atak, zasadzka, ciekawy BN na szlaku, cokolwiek. Zauważ jednak, że jak byś się nie starał, taka "przygoda drogi" szybko może zrobić się monotonna. Osobiście odradzałbym rozwijanie opisów podróży ponad stan absolutnie koniczeny dlka zachowania klimatu - spowalniają tylko tempo rozgrywki i usypiają graczy.
 
Awatar użytkownika
Arthas Verley
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: wt lut 27, 2007 9:44 am

ndz sie 05, 2007 11:35 am

U mnie na sesjach w czasie podróży odkreśla się tylko racje podróżne, czasem robię spotkania losowe, a jeżeli nie, to staram się nie przedłużać i nie opisywać wędrówki, bo z doświadczenia wiem, że graczy raczej to nudzi.
 
Awatar użytkownika
Gedi
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: wt sie 07, 2007 7:07 pm

wt sie 07, 2007 7:38 pm

U mnie BG w czasie podróży stakiem, zabili całą załoge i mają zamiar sprzedać statek, jak podróż nie jest ważna to jej nie opisuj, mi nagle wyskoczyli z pomysłem zabicia załogi
 
Sługa_Pana

wt sie 07, 2007 8:55 pm

U nas na sesjach zazwyczaj jedyne co odgrywamy to postoje :) ale to też nie wszystkie. Czasem przy ognisku postacie prowadzą ciekawe rozmowy, opowiadają swoje hiostrie, czasem miś drużynowego druida ma rozwolnienie. Ogólnie samej drogi (opróćz spotkań losowych) nie odgrywamy, jedynie niektóe postoje, gdy mamy chęć by nasze postacie posiedziały przy ogniu i pogadały.
 
Wróbelek
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 61
Rejestracja: sob lis 12, 2005 8:23 pm

czw sie 16, 2007 2:23 pm

Arthas Verley pisze:
U mnie na sesjach w czasie podróży odkreśla się tylko racje podróżne, czasem robię spotkania losowe, a jeżeli nie, to staram się nie przedłużać i nie opisywać wędrówki, bo z doświadczenia wiem, że graczy raczej to nudzi.


To zależy jak to rozegrasz, jeśli dłuższą podróż okrasisz kilkoma zabawnymi komentarzami i opis takiej podróży będzie dosyć krótki, to osobiście nie widzę przeszkód.
Pozdro
 
Awatar użytkownika
Qball
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 643
Rejestracja: śr lis 02, 2005 11:43 pm

pt sie 17, 2007 11:58 am

Smg pisze:
W takim przypadku musisz zadbać, by codziennie działo się coś, o czym warto opowiedzieć. Atak, zasadzka, ciekawy BN na szlaku, cokolwiek.


To nie jest najlepszy pomysł. Jeśli założymy że gracze podróżują 10 dni, to nie ma najmniejszego sensu każdego dnia opisywać że stało się "coś". To stanie się nudne i mocno naciągane.
Powiedzmy że ustalisz sobie na czas podróży 3 wydarzenia w których pozwolisz graczom na wejście w interakcję z otoczeniem. Powiedzmy: dopiero co spalona chałupa przy drodze, powóz przy którym stoją mocno zmaltretowani woźnice i pasażerowie i na koniec wioska w której ma się odbyć jakiś sąd publiczny. Pozostała część podróży może być nieco barwniej niż zwykle opisana poprzez dozowanie klimatu powiązanego z krajobrazem i lokalną społecznością.
Czyli masz trzy momenty w których gracze coś będą mogli zrobić i pole do popisu dla siebie jako narratora.
Taki zabieg pozwoli graczom zapamiętać tę podróż, a sposób w jaki dobierzesz sceny międzynarracyjne jeszcze pogłębi tą pamięć.
Zauważ: Spalona chałupa - grabieżcy, powóz z zmaltretowaną załogą - grabieżcy (może Ci sami?), sąd - może się okazać że skazańcy są oskarżeni o spalenie paru chałup. Jeśli gracze w znaleźli jakieś ślady w spalonym domostwie a później w trakcie rozmowy z woźnicami dowiedzieli się jak wyglądali sprawcy to mogą w oskarżonych dostrzec mocne podobieństwo względem opisu. W ten sposób gracze będą mogli dostarczyć ważny materiał dowodowy a później ruszyć w dalszą drogę.
Czyli chodzi o to żeby zrobić z podróży jakąś mini przygodę nie związaną z wątkiem głównym, ale która pozwoli graczom na wpłynięcie na wydarzenia w grze.
Ważne żeby taki zabieg był logicznie powiązany w całość, a gwarantuję Ci że gracze tę podróż zapamietają dzięki tym trzem scenom :)

Ale stosowanie tego zabiegu mimo wszytsko nie może być nagminne, bo po pewnym czasie będzie tracić monotonią i przewidywalnością.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość