Zrodzony z fantastyki

 
Asurmar
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 441
Rejestracja: pt sie 03, 2007 11:47 am

Witamy w Valhalli - atuty dla wojowników

śr sie 08, 2007 6:40 pm

Witam wszystkich. To moja pierwsza praca na Polterze, choć nie pierwsza w ogóle. Tym razem, dla odpoczynku stworzyłem trzy nowe atuty dla postaci walczących (profesja wszelaka). Źródłem inspiracji była, między innymi, trylogia Ronin Ericka van Lustbadera. Z nadzieją, że uznacie je za przydatne zapraszam do czytania.:)


Heihachi stał naprzeciwko wroga pośrodku pola ryżowego nie ruszając niepotrzebnie ani jednym mięśniem. Nie mrugające oczy wyglądały jakiejkolwiek, najmniejszej okazji do ataku. Tamten nie pozostawał mu dłużny i starcie woli trwało już od dłuższego czasu.
W pewnej chwili doświadczony ronin poczuł kroplę potu płynącą powoli po plecach. Lata już nie te...
Wiedząc, że czas goni Heihachi rozpoczął pracę nad oddechem starając się zmiennym rytmem rozproszyć uwagę młodego samuraja. Bezskutecznie, młodzieniec wiedział, że nie należy ufać oddechowi Heihachiego. Młody wiekiem, stary doświadczeniem...
Wiedząc z całą pewnością, że czas stał się jego wrogiem stary wojownik niespodziewanie poruszył się markując atak by wymusić reakcję. I tym razem zadziałało. Samuraj musiał być już równie zmęczony co on...
Zaatakował wrzeszcząc - „ikuzo!!!*”. Był naprawdę szybki i, co gorsza, atakował bez wyraźnego rytmu, ale na szczęście miał spory dystans do pokonania. Heihachi wyczekał do końca by w ostatniej chwili dać krok w lewo schodząc z drogi atakującemu i zadać jeden, jedyny cios...
Bezgłowe, tryskające krwią z kikuta szyi ciało samuraja przeszło chwiejnie jeszcze kilka kroków, by upaść wreszcie w błotnistą ziemię...




Kontrola oddechu [ogólny]
Potrafisz tak manipulować rytmem swego oddechu by zmylić przeciwnika.
Korzyści: Możesz wykorzystać ten atut w dowolnym momencie starcia w akcji standardowej. Jeśli twój przeciwnik nie wykona udanego testu na Zauważanie o ST 10+1/2 twojego poziomu klasowego+twój mod. z Roztropności jesteś w stanie wywołać jedną z trzech reakcji (wybraną przez siebie):

1. Natychmiastowy atak przeciwnika.
2. Zmniejszenie liczby jego ataków okazyjnych o 1 w następnej rundzie (mogą spaść do zera).
3. Dodaj do wartości swej inicjatywy modyfikator +4.

Wszystkie te modyfikatory utrzymują się do końca starcia. Nie możesz zmienić raz podjętej decyzji, a jeśli twój przeciwnik obronił się przed działaniem atutu otrzymuje modyfikator +2 do inicjatywy. Efektywny zasięg atutu to 9m, a wybrać go może istota, która posiada sprawny układ oddechowy. Atut możesz zastosować raz na walkę.
Specjalne: Wojownik i Psychowojownik mogą wybrać ten atut jako premiowy.


Zmienny rytm [ogólny]
Zmieniasz rytm swoich ataków w taki sposób, że wybijasz z rytmu przeciwnika.
Wymagania: Combat Expertise, BPA +3 lub wyższa
Korzyści: Możesz spróbować wykorzystać ten atut rozpoczynając walkę (musisz wygrać inicjatywę). Jeśli twój przeciwnik nie wykona rzutu obronnego na Refleks o ST 10+1/2 twojego poziomu klasowego+twój modyfikator z Roztropności podlega działaniu tego atutu. W każdej kolejnej rundzie jeden twój wybrany atak jest wykonywany przeciwko nieprzygotowanemu przeciwnikowi. Obowiązują wszystkie modyfikatory stosowane w takiej sytuacji. Atut można wykorzystać tylko raz w danym starciu.
Specjalne: Wojownik i Psychowojownik mogą wybrać ten atut jako premiowy.


Postawa czapli [ogólny]
Potrafisz z niezmąconą cierpliwością wyczekać na jeden optymalny moment do ataku.
Wymagania: Kamienny spokój
Korzyści: Raz na walkę wykonując atak okazyjny traktujesz przeciwnika jako nieprzygotowanego. Możesz wykorzystać ten atut przy dowolnym swoim ataku okazyjnym.
Specjalne: Wojownik i Psychowojownik mogą wybrać ten atut jako premiowy.


To tyle. Mam nadzieję, że się wam podobało i zapraszam do komentowania.:)

*ikuzo! (jap.), po polsku – zaczynam!
Ostatnio zmieniony śr sie 15, 2007 1:25 pm przez Asurmar, łącznie zmieniany 6 razy.
 
Awatar użytkownika
lilanduris
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 124
Rejestracja: pt kwie 20, 2007 9:16 am

czw sie 09, 2007 3:49 pm

Ciekawe atuty, nie wiem tylko czy dwa pierwsze, a szczególnie ten drugi nie są zbyt potężne. W zmiennym rytmie, w wymagania dorzuciłabym wymagany BAP( np.+5).
 
Steenan
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1299
Rejestracja: czw mar 04, 2004 8:58 pm

pt sie 10, 2007 1:57 pm

Kontrola oddechu
1. Jakie są ograniczenia w kwestii tego, na kogo można oddziaływac tym atutem (zasięg itp.). Opis tego nie precyzuje. W szczególności, czy to może działac na kogoś, z kim nie wymieniasz ciosów?
2. Jakim typem efektu jest pierwsza z opcji? Wpływający na umysł, przymus? Czy to zdolnośc czaropodobna? Nadnaturalna?
3. Czy druga opcja wpływa także na okazyjne, które prowokuja inni?
4. Jeśli walczysz przeciw grupie przeciwników, to czy wystarczy, że jeden wybrany przez ciebie nie zda zauważania, żebys dostał premię do inicjatywy, w efekcie będąc szybszym od wszystkich?

Zmienny rytm
1. Zdecydowanie za mocny.
2. Znów po cichu zakładasz, że to walka 1 na 1. A co jeśli uaktywniłeś przeciw komuś ten atut, a potem biłeś się z kimś innym? Efekt działa i tak?

[b]Postawa czapli[b]
W porządku.
 
Asurmar
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 441
Rejestracja: pt sie 03, 2007 11:47 am

sob sie 11, 2007 5:51 pm

Znalazłem trochę czasu więc postaram się odnieść do waszych uwag. Dużo tych krytycznych trafień nie ma, na szczęście.

lilanduris pisze:
Ciekawe atuty, nie wiem tylko czy dwa pierwsze, a szczególnie ten drugi nie są zbyt potężne. W zmiennym rytmie, w wymagania dorzuciłabym wymagany BAP( np.+5).

Słusznie, ale dam +3. Porównując tabele i BPA poszczególnych profesji dochodzę do wniosku, że tak będzie lepiej.
Steenan pisze:
Kontrola oddechu
1. Jakie są ograniczenia w kwestii tego, na kogo można oddziaływac tym atutem (zasięg itp.). Opis tego nie precyzuje. W szczególności, czy to może działac na kogoś, z kim nie wymieniasz ciosów?

Z tym zasięgiem to strzał w dziesiętkę, zapomniałem cholercia.
Steenan pisze:
2. Jakim typem efektu jest pierwsza z opcji? Wpływający na umysł, przymus? Czy to zdolnośc czaropodobna? Nadnaturalna?

To nie jest żadna zdolność nadnaturalna. Tak samo jak Rozbrojenie, czy Finta jest to po prostu element wyszkolenia wojowników. Dokładnie rzecz ujmując, oddech to IMO najważniejsza rzecz w starciu. Jeśli więc jeden z walczących zauważa jakąś zmianę w rytmie oddechu przeciwnika to często reaguje instynktownie nie tracąc czasu na myślenie.
Steenan pisze:
3. Czy druga opcja wpływa także na okazyjne, które prowokuja inni?

Tak, działa też na innych.
Steenan pisze:
4. Jeśli walczysz przeciw grupie przeciwników, to czy wystarczy, że jeden wybrany przez ciebie nie zda zauważania, żebys dostał premię do inicjatywy, w efekcie będąc szybszym od wszystkich?

Proponuję takie rozwiązanie...Jeśli walczysz z grupą przeciwników to dostaniesz ten bonus jeśli wygrasz taki pojedynek woli z ich przywódcą. Oczywiście najpierw musisz się zorientować kto nim jest.
Steenan pisze:
Zmienny rytm
1. Zdecydowanie za mocny.
2. Znów po cichu zakładasz, że to walka 1 na 1. A co jeśli uaktywniłeś przeciw komuś ten atut, a potem biłeś się z kimś innym? Efekt działa i tak?

Nie, efekt możesz uaktywnić tylko raz w danym starciu. Zaraz to zaznaczę.

Steenan pisze:
Postawa czapli
W porządku.

Miło słyszeć.8)

BTW, masz niezłego nosa Steenan. Lilanduris, tobie też dziękuję za uwagi i poświęcony czas.:)

To tyle. Zabieram się za poprawki.

PS. A jak tam atuty z pierwszego linku w podpisie? Podobały się? A może nawet są przydatne?
 
Awatar użytkownika
Toshi
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 529
Rejestracja: czw paź 20, 2005 12:06 pm

Re: Witamy w Valhalli - atuty dla wojowników

sob sie 11, 2007 7:09 pm

MardusibnDaoud pisze:

Kontrola oddechu [ogólny]

1. Natychmiastowy atak przeciwnika.

Na kogo?
Uzywajacego feata czy dowolna osobe?
Czy ten atak daje jakies minusy temu zmylonemu" poza wielkim plusem ze jego cel jest " zaskoczony", a jego inicjatywa wzrasta do rownej twojej?
2. Zmniejszenie liczby jego ataków okazyjnych o 1 w każdej rundzie (mogą spaść do zera).

W ktorej go zaatakowałeś, lub on przeciwnik na którym uzyes tej akcji zaatakował Ciebie.
Inaczej nie rozumiem.
3. Dodaj do wartości swej inicjatywy modyfikator +4.

Tu nie mam ostatecznie zastrzezen ;)
Zmienny rytm [ogólny]

Wymagania: Combat Expertise, BPA +3 lub wyższa

Ja bym dał BPA 6.. ale...

W każdej kolejnej rundzie jeden twój wybrany atak jest wykonywany przeciwko nieprzygotowanemu przeciwnikowi. (..) Atut można wykorzystać tylko raz w danym starciu.

Popraw to jakoś bo pierwsze zdanie nie pasuje do drugiego.
Bo rozumiem ze mozesz RAZ na walke zaatakowac wroga jakby byll nieprzygotowany.
Inaczej przepak i do wywalenia.



Postawa czapli [ogólny]

To mi bardziej wyglada na Stance z Tome of Battle niz atut.

To wyglada jak featy pod Iaijutsu duel...
Ciekawe czy przez przypadek.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

sob sie 11, 2007 7:36 pm

Taka drobna uwaga: psychowojownik może wybrać jako atut premiowy dowolny atut psioniczny i dowolny atut z listy premiowych atutów wojownika, jeśli oczywiście spełnia jego wymagania (więc czysty psychowoj nie może wybrać weapon specialization, zaś wojownik 4/psychowojownik X może wybrać weapon specialization jako jeden z premiowych atutów psychowojownika), więc nie ma powodów by umieszczać specjalne adnotacje, że ten atut może także wybrać psychowojownik.
MardusibnDaoud pisze:
Kontrola oddechu

Co ma kontrola oddechu do zmylenia przeciwnika?
Dlaczego ten atut daje premie przeciwnikowi?
Ten atut powinien mieć jakieś wymagania. Np. może być wzięty tylko przez istotę mogącą oddychać. Przydało by się dodać w wymaganiach autohipnozę.
MardusibnDaoud pisze:
Zmienny rytm [ogólny]

Zupełnie nie rozumiem tego atutu. Możesz wytłumaczyć na przykładzie?
Mamy wojownika walczącego z grupą hobgoblinów. Wojownik uzywa tego atutu i co? Każdy hobgoblin wykonuje rzut obronny? Tylko jeden z nich (który)? W każdej rundzie jeden atak jest na nieprzygotowanego wroga? Co jeśli postać ma ujemny modyfikator z wisdoma (może dać w wymaganiach minimalny wisdom?)?
Żaden rzut obronny nie wzrasta w tempie 1/poziom, dlaczego zatem rzut obronny jest tak wysoki?
Opis atutu średnio pokrywa się z jego mechanicznymi premiami.
MardusibnDaoud pisze:
Postawa czapli

Kiedy postać ma wykonać ten atak okazyjny?
Zresztą, jeśli postać wykonuje akcję prowokującą AoO, to zdaje sobie z tego sprawę, więc skąd jest to zaskoczenie?
 
Asurmar
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 441
Rejestracja: pt sie 03, 2007 11:47 am

ndz sie 12, 2007 1:28 pm

Zaczyna się starcie...
Toshi pisze:
Na kogo?
Uzywajacego feata czy dowolna osobe?
Czy ten atak daje jakies minusy temu zmylonemu" poza wielkim plusem ze jego cel jest " zaskoczony", a jego inicjatywa wzrasta do rownej twojej?

1. Zmylony atakuje tego kto atut wykorzystał.
2. Cel zmylonego nie jest zaskoczony ponieważ on (cel) sam ten atak sprowokował. A sam atut jest przydatny głównie dla wojowników ostrożnych, którzy preferują kontratak i stawiają na ataki okazyjne. Czyli na większość nisko i średniopoziomowych, a także część wysokopoziomowców. IMO.
Toshi pisze:
Bo rozumiem ze mozesz RAZ na walke zaatakowac wroga jakby byll nieprzygotowany.
Inaczej przepak i do wywalenia.

Czy to naprawdę przepak? Wystarczy stracić inicjatywę (czytaj: przejść do obrony) by przerwać na dobre działanie atutu...
Toshi pisze:
To mi bardziej wyglada na Stance z Tome of Battle niz atut.
To wyglada jak featy pod Iaijutsu duel...
Ciekawe czy przez przypadek.

Nie znam tego poda. Ale tworząc atuty liczyłem się z możliwością, że będzie plagiat. Tyle tych podręcznikow już jest...
Co do iai to trafiłeś bez pudła. Zresztą, jeśli czytałeś wstęp to wiesz w czym rzecz.:)

Suldarr'essalarze, co do pierwszej uwagi to chyba nie zaszkodzi, że taka adnotacja się pojawia. Pełna przejrzystość, dokładność i takie tam.
Suldarr'essalar pisze:
Co ma kontrola oddechu do zmylenia przeciwnika?
Dlaczego ten atut daje premie przeciwnikowi?
Ten atut powinien mieć jakieś wymagania. Np. może być wzięty tylko przez istotę mogącą oddychać. Przydało by się dodać w wymaganiach autohipnozę.

1. Rzuć okiem na mój poprzedni post.
2. Jeśli twój przeciwnik potrafi walczyć to potrafi też wykorzystać najdrobniejszą chwilę dekoncentracji. Atakujesz go więc on kontratakuje. Tak ja to widzę.
3. Pierwsza uwaga jest celna, zaraz poprawię. Co do autohipnozy to nie mogę się jednak zgodzić. Spowodowałoby to, że atut byłby niedostępny dla zwykłych wojowników, a nie o to mi chodzi.

Suldarr'essalar pisze:
Zupełnie nie rozumiem tego atutu. Możesz wytłumaczyć na przykładzie?
Mamy wojownika walczącego z grupą hobgoblinów. Wojownik uzywa tego atutu i co? Każdy hobgoblin wykonuje rzut obronny? Tylko jeden z nich (który)? W każdej rundzie jeden atak jest na nieprzygotowanego wroga? Co jeśli postać ma ujemny modyfikator z wisdoma (może dać w wymaganiach minimalny wisdom?)?
Żaden rzut obronny nie wzrasta w tempie 1/poziom, dlaczego zatem rzut obronny jest tak wysoki?

Jasne, przykład w drodze.
Czytałeś może Wiedźmina Sapkowskiego? Zapewne tak. Geralt pięknie tłumaczy Ciri, że to co ona w Kaer Morhen ćwiczy to walka, a nie balet, czy akrobacja.
To jest walka Ciri. W walce nie można poruszać się w rytmie. Ruchem masz mylić przeciwnika, zakłócać jego reakcje.

Pamiętam to dość dobrze, choć cytat nie musi być w 100% wierny oryginałowi.
Podsumowując, ten atut stanowi rozwinięcie tej zasady, wzmocnienie, że tak powiem. Dlatego zastanawiam się, czy nie dać w wymaganiach charakteru chaotycznego...Kto za?
Co do rzutu obronnego to jeśli namierzysz szefa i wygrasz z nim rzut obronny to jego kumple też na to pójdą. IMHO. Wymusza to IMO walkę taktyczną, najpierw szef, a potem jego alfabet, że tak powiem:)

Zaznaczam, że moje doświadczenie w prawdziwej walce jest śladowe. Więc jeśli coś jest niejasne to może po prostu się mylę.:)

Jaki rzut obronny proponujesz? Pytam, bo zwątpiłem
Suldarr'essalar pisze:
Kiedy postać ma wykonać ten atak okazyjny?
Zresztą, jeśli postać wykonuje akcję prowokującą AoO, to zdaje sobie z tego sprawę, więc skąd jest to zaskoczenie?

Wykonujesz go w dowolnym momencie. I właśnie stąd to zaskoczenie.

Uff, napisałem się jak podczas matury.;) To tyle na razie, pozdrawiam i cześć.:)
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

ndz sie 12, 2007 3:01 pm

MardusibnDaoud pisze:
Czy to naprawdę przepak? Wystarczy stracić inicjatywę (czytaj: przejść do obrony) by przerwać na dobre działanie atutu...

Jeśli mówisz o postaci przeciw której ten atut jest wykorzystywany, to ani opóźnianie inicjatywy, ani przygotowanie akcji, ani brak akcji w rundzie nie działają w ten sposób.
Jeśli mowa o postaci posiadającej ten atut, to po co ma przechodzić do defensywy?
MardusibnDaoud pisze:
2. Jeśli twój przeciwnik potrafi walczyć to potrafi też wykorzystać najdrobniejszą chwilę dekoncentracji. Atakujesz go więc on kontratakuje. Tak ja to widzę.

I? Wyobraź sobie sytuację: postać wraz ze swoimi 3 przyjaciółmi podróżując wąskim jarem została zaskoczona przez ~20 przeciwników. W jaki sposób wyobrażasz sobie, że w takim chaosie, zgiełku, przeciwnik znajdzie czas na wsłuchiwanie się w oddech naszej postaci? Dodatkowo, załóżmy, że nasz postać to chodząca konserwa (czyt. w pełnej zbroi płytowej), gdzie nie widać ciała?
Inna sprawa, że nawet zakładając chwilowo, że wszystko jest w porządku, to dlaczego wykorzystanie tego atutu jest akcją darmową? tzn, wyrównanie/zmienienie tempa swojego oddechu zajmuje mniej niż sekundę. Nawet w Wiedźminie, na którego sie powołałeś nikt nie robił tego w ułamku sekundy.

MardusibnDaoud pisze:
Co do autohipnozy to nie mogę się jednak zgodzić. Spowodowałoby to, że atut byłby niedostępny dla zwykłych wojowników, a nie o to mi chodzi.

U Sapka, zwykli wojownicy także nie mieli szans nauczyć się tej sztuczki.
MardusibnDaoud pisze:
Co do rzutu obronnego to jeśli namierzysz szefa i wygrasz z nim rzut obronny to jego kumple też na to pójdą. IMHO. Wymusza to IMO walkę taktyczną, najpierw szef, a potem jego alfabet, że tak powiem:)

Que? O czym piszesz, bo się z lekka pogubiłem.
MardusibnDaoud pisze:
Jaki rzut obronny proponujesz? Pytam, bo zwątpiłem

Standardowo są 3opcje: 10 + modyfikator z cechy, 10 + połowa poziomu+ modyfikator z cechy lub 5 + poziom + modyfikator z cechy.
ten ostatni jest ze starwarsów d20.
MardusibnDaoud pisze:
Wykonujesz go w dowolnym momencie. I właśnie stąd to zaskoczenie.

Troszkę za dobre jak na atut ogólny. Dodatkowo kiepsko opisany, bo nie wynika z niego, że możesz wykonać w dowolnym momencie AoO.
 
Awatar użytkownika
Toshi
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 529
Rejestracja: czw paź 20, 2005 12:06 pm

ndz sie 12, 2007 5:40 pm

Czy to naprawdę przepak? Wystarczy stracić inicjatywę (czytaj: przejść do obrony) by przerwać na dobre działanie atutu...


Nic w opisie Atutu nie mowi kiedy traci sie plusy wynikle z niego.

A przepak dlatego ze KAZDA ( jaka znam) poza Feint
zdolnosc powodujaca u wroga nieprzygotowanie jest uzywalna raz na walke.

Glownie z uwagi na rogue ktory inaczej wsadzal by co runde sneak attack. i jeszcze mial normalne ataki.

[ A zeby miec plusy takie jak daje ten feat to rogue potrzebuje zdaje sie 5 poziomow PRC
a i tak co runde musi feint zrobic. ]

Niestety musisz pamietac ze atuty ktore moze wziasc kazdy powoduja ze trzeba sie mocno zastanowic jak inne klasy poza docelowa moga to wykorzystac.

Acha:
Jesli już to ma byc akcja darmowa to niech to bedzie swift action.
Prawdopodobnie nie ma tego jeszcze w zadnym podreczniku polskim, ale coz.
Kiedys trzeba zaczac.
 
Asurmar
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 441
Rejestracja: pt sie 03, 2007 11:47 am

wt sie 14, 2007 1:59 pm

Atak z dwóch stron co? 8)

OK, zmieniam trochę działanie Zmiennego rytmu. Faktycznie nie wygląda to na akcję darmową. Zwróccie tylko uwagę, że chciałem to podstawić pod iaijutsu tak jak to zauważył Toshi. Tam walka rozstrzyga się AFAIK jeszcze przed dobyciem miecza.
Suldarr'essalar pisze:
I? Wyobraź sobie sytuację: postać wraz ze swoimi 3 przyjaciółmi podróżując wąskim jarem została zaskoczona przez ~20 przeciwników. W jaki sposób wyobrażasz sobie, że w takim chaosie, zgiełku, przeciwnik znajdzie czas na wsłuchiwanie się w oddech naszej postaci?

Kombinujesz IMO, a wystarczy czytać ksionszki. :wink: Ale coś w tym jest. Spróbuj to jednak rozwiązać zgodnie z mechaniką D&D to zyskasz we mnie sprzymierzeńca.:)
Suldarr'essalar pisze:
MardusibnDaoud napisał:
Co do rzutu obronnego to jeśli namierzysz szefa i wygrasz z nim rzut obronny to jego kumple też na to pójdą. IMHO. Wymusza to IMO walkę taktyczną, najpierw szef, a potem jego alfabet, że tak powiem:)
Que? O czym piszesz, bo się z lekka pogubiłem.

OK, przekombinowałe, to się nijak nie trzyma kupy z mechaniką. A chodziło mi o zasadę każdego zdroworozsądkowego wojownika, żeby walczyć z jednym, góra z dwoma wrogami na raz. Nie umiem tego jaśniej przekazać, cholerka.

BTW, swift action raczej nie wchodzi w grę. Tak samo jak moja akcja darmowa.

OK, podsumowując poprawki wprowadzone, czas na podziwianie. (chyba :papieros: )Trzymajcie się, dzięki i cześć.:)
 
Awatar użytkownika
Toshi
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 529
Rejestracja: czw paź 20, 2005 12:06 pm

wt sie 14, 2007 3:34 pm

MardusibnDaoud pisze:
Atak z dwóch stron co? 8)

OK, zmieniam trochę działanie Zmiennego rytmu. Faktycznie nie wygląda to na akcję darmową. Zwróccie tylko uwagę, że chciałem to podstawić pod iaijutsu tak jak to zauważył Toshi. Tam walka rozstrzyga się AFAIK jeszcze przed dobyciem miecza.

Mówimy o samurajach jako takich.
L5k na mechanice d10 pierwszo edycyjnej
czy wersji z Krain Wschodu ;)?
[ obstawiam ze polaczenie wszystkich]
Znaczy tak twoje atuty sa super, jakbym im dodac dopiski " tylko na potrzeby Iaijutsu";)
Lub Ze uzywalne sa w walce jeden na jeden.

Szczerze spytam,
zrobiłeś jakieś poprawki??,
bo nie widze zmian w rzeczach o ktore najbardziej się czepiamy ; )
Postawa Czapli:
Korzyści: Wykonaj atak okazyjny. Twój przeciwnik broniąc się przed nim jest traktowany jako nieprzygotowany (patrz: wyżej). Możesz wykonać tylko jeden taki atak podczas starcia.


HE?
Tak sobie ten AoO wykonujesz?
Czy "Raz na walke wykonując atak okazyjny traktujesz wroga jako nieprzygotowane? "

Edit nr 2.
Coś dla majacych ToB + L5K
http://community.dicefreaks.com/viewtopic.php?t=5546

Edit. 3
Kontrola oddechu [ogólny]
1. Natychmiastowy atak przeciwnika.

W l5k w pojedynku daje całkiem duzo, w D&D jedynie pomaga wrogowi dajac mu albo jeden darmowy atak, albo zmieniajac jego inicjatywe.

2. Zmniejszenie liczby jego ataków okazyjnych o 1 w każdej rundzie (mogą spaść do zera).
O ile nie dopiszesz ze w walce 1 na jeden to musisz dopisac ze w kazdej rundzie musi miedzy posiadaczem feata a tym kto traci ataki okazyjne nastapic wymiana ciosów.

3. Dodaj do wartości swej inicjatywy modyfikator +4. - Bezuzyteczne imo.

Zmienny rytm [ogólny]
Zmien opiś bo kilka a potem jeden raz to troche sprzecznosc.

Czaple już skomentowałem.
JAk znajde chwile czasu to sprobuje zaproponowac cos innego.
Ostatnio zmieniony wt sie 14, 2007 10:53 pm przez Toshi, łącznie zmieniany 3 razy.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

wt sie 14, 2007 4:40 pm

MardusibnDaoud pisze:
Kombinujesz IMO, a wystarczy czytać ksionszki. Ale coś w tym jest. Spróbuj to jednak rozwiązać zgodnie z mechaniką D&D to zyskasz we mnie sprzymierzeńca.

Nie kombinuję, tylko patrzę na atut z innej perspektywy niż Ty.
Zrób z tego atut do Iaijutsu duel, albo manewr dla której z dróg z Tome of Battle, lub psioniczny atut, bo w chwili obecnej to niespecjalnie ma sens.

Iaijutsu duel rządzi się swoimi prawami i tam znajdzie się miejsce na podobny atut.
Manewry są w sumie bardzo zbliżone do tego co prezentujesz, a przy tym mechanicznie ograniczają nadużycia, a psioniczne atuty? cóż, te z charakteru są ponadprzeciętne i posiadają dobry system pozwalający zachować umiar (psionic focus).
MardusibnDaoud pisze:
OK, przekombinowałe, to się nijak nie trzyma kupy z mechaniką. A chodziło mi o zasadę każdego zdroworozsądkowego wojownika, żeby walczyć z jednym, góra z dwoma wrogami na raz. Nie umiem tego jaśniej przekazać, cholerka.
Spoko, po prostu nie zrozumiałem w jakim kontekście wyskakujesz z tym wybieraniem.
Nie możesz zakładać, że postać zawsze będzie walczyć z określoną liczbą przeciwników. Atuty te "sypią się" gdy przychodzi walczyć z więcej niż jednym przeciwnikiem. Albo więc je zmodyfikujesz, albo doprecyzujesz, że działają tylko przeciw jednemu przeciwnikowi, z którym postać walczy.
Toshi pisze:
Postawa Czapli:
Korzyści: Wykonaj atak okazyjny. Twój przeciwnik broniąc się przed nim jest traktowany jako nieprzygotowany (patrz: wyżej). Możesz wykonać tylko jeden taki atak podczas starcia.

HE?
Tak sobie ten AoO wykonujesz?
Czy "Raz na walke wykonując atak okazyjny traktujesz wroga jako nieprzygotowane? "
No właśnie. Mi też się to nie widzi specjalnie. Można z tego pomysłu zrobić atut taktyczny, ale nie w tej formie w jakiej jest prezentowany teraz.
 
Asurmar
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 441
Rejestracja: pt sie 03, 2007 11:47 am

śr sie 15, 2007 1:13 pm

Toshi pisze:
Znaczy tak twoje atuty sa super, jakbym im dodac dopiski " tylko na potrzeby Iaijutsu"
Lub Ze uzywalne sa w walce jeden na jeden.

(chlip, chlip) A co z grywalnością? Nie każdy siedzi w L5K, za to niemal każdy DD-kowiec ćwiczy sztuki walki z kostkami. Atuty dla mas!
Toshi pisze:
Szczerze spytam,
zrobiłeś jakieś poprawki??,
bo nie widze zmian w rzeczach o ktore najbardziej się czepiamy ; )

Przeczytaj jeszcze raz. :wink: Zmieniłem i to niejedno. Niemniej, gdybym zastosował wszystkie proponowane poprawki to nie poznałbym własnych dzieci. Sorry Winnetou.
Toshi pisze:
Edit. 3
Kontrola oddechu [ogólny]
1. Natychmiastowy atak przeciwnika.
W l5k w pojedynku daje całkiem duzo, w D&D jedynie pomaga wrogowi dajac mu albo jeden darmowy atak, albo zmieniajac jego inicjatywe.

Możesz się nie zgodzić, ale AFAIK ten kto w walce kontratakuje ma większe szanse na zwycięstwo.
Wyobraź sobie taką sytuację. Mamy walkę 2 na 1. Wojownicy stoją, czekają i wypatrują usilnie jakiegoś błędu, braku koncentracji. Dodajmy, że ten samotny wilk stoi na błotnistym polu ryżowym i dobrze się w tym czuje (nieopancerzony). Dwaj ciężko opancerzeni ashigaru stoją na równej drodze. Stawiam konkretny pieniądz, że Kozure Okami nie popełni błędu i poczeka na wrogów. Bo oni go IMHO na tej drodze rozjadą, zgadzasz się?
AFAIK w 9 na 10 przypadków to broniący się wygrywa jeśli tylko może wybrać miejsce starcia. Nawet jeśli jest/są w mniejszości.
Toshi pisze:
2. Zmniejszenie liczby jego ataków okazyjnych o 1 w każdej rundzie (mogą spaść do zera).
O ile nie dopiszesz ze w walce 1 na jeden to musisz dopisac ze w kazdej rundzie musi miedzy posiadaczem feata a tym kto traci ataki okazyjne nastapic wymiana ciosów.

Zmienię więc i napiszę, że dotyczy to tylko następnej rundy. To faktycznie sporo.
Toshi pisze:
3. Dodaj do wartości swej inicjatywy modyfikator +4. - Bezuzyteczne imo.

Taaa, jasne. Pomyśl jeszcze raz Toshi-san.
Toshi pisze:
Czaple już skomentowałem.
JAk znajde chwile czasu to sprobuje zaproponowac cos innego.

Dzięki za chwilową przerwę w wymianie ciosów.:wink:

Suldarr'essalar pisze:
Nie kombinuję, tylko patrzę na atut z innej perspektywy niż Ty.
Zrób z tego atut do Iaijutsu duel, albo manewr dla której z dróg z Tome of Battle, lub psioniczny atut, bo w chwili obecnej to niespecjalnie ma sens.

Zastanowie się jak tylko doczytam te pozycje. Na razie wiem tylko tyle, że psionika nie zyska tu uprzywilejowanej pozycji. Nie ten klimat.:papieros:

Suldarr'essalar pisze:
Spoko, po prostu nie zrozumiałem w jakim kontekście wyskakujesz z tym wybieraniem.
Nie możesz zakładać, że postać zawsze będzie walczyć z określoną liczbą przeciwników. Atuty te "sypią się" gdy przychodzi walczyć z więcej niż jednym przeciwnikiem. Albo więc je zmodyfikujesz, albo doprecyzujesz, że działają tylko przeciw jednemu przeciwnikowi, z którym postać walczy.

Ależ nie o to mi chodzi! Sądzę jednak, że walcząc samotnie z pięcioma przeciwnikami o podobnych do twoich umiejętnościach jedyną szansą na uniesienie głowy jest taktyka. Czyli w D&D stosowanie mechaniki tzn. ataki okazyjne, flankowanie i obrona przed nimi, cwane wykorzystywanie atutów, różnorodnych broni, zaklęć, mocy i...
...TERENU czyli takie przemieszczanie się między przeciwnikami by:
1. Nie stać w miejscu ani przez chwilę.
2. Ograniczyć flankowanie przez przeciwników i samemu flankować.
3. Wykorzystać do maksimum trudny (ewentualnie) teren.
4. Kierować przeciwnikami tak by tych pięciu przeciwników co chwila wchodziło sobie w drogę.
5. Nie dopuścić by cię otoczyli bo to jest IMO koniec. Czyli mieć oczy dokoła głowy (w CW jest nawet atut o takiej nazwie, IMO świetny) i tak się przemieszczać by nie stać w zasięgu więcej niż jednego, góra dwóch przeciwników jednocześnie. I wtedy można IMHO stosować niektóre z tych sześciu atutów, które popełniłem, nawet w walce 1 na 5.

Podsumowując, spryt, spryt i jeszcze raz to samo. Tylko to daje szanse na opowiadanie wnukom jak to się kosiło za młodu wrogów niczym kosiarka.

Wszystko jest IMHO oczywiście.:)
Suldarr'essalar pisze:
No właśnie. Mi też się to nie widzi specjalnie. Można z tego pomysłu zrobić atut taktyczny, ale nie w tej formie w jakiej jest prezentowany teraz.

Hmmm...a o co dokładnie chodzi. Nie denerwujcie się proszę, ale nie wiem co to jest atut taktyczny. Znaczy się nie wiem czy rozumiemy to tak samo.:)

Ufff...koniec kolejnej rundy. Czas lizać rany i zmieniać pracę po raz kolejny. Pozdrawiam i cześć.:)
 
Awatar użytkownika
Toshi
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 529
Rejestracja: czw paź 20, 2005 12:06 pm

śr sie 15, 2007 2:32 pm

MardusibnDaoud pisze:
(chlip, chlip) A co z grywalnością? Nie każdy siedzi w L5K, za to niemal każdy DD-kowiec ćwiczy sztuki walki z kostkami. Atuty dla mas!

Tak, ale ja nie wyobrazam sobie "flavor" tych atutów poza walką 1na1 albo 1 na max 2-3
Moze mam ograniczenia ale tak jest.



Możesz się nie zgodzić, ale AFAIK ten kto w walce kontratakuje ma większe szanse na zwycięstwo.
Ciecie.
W l5k w pojedynku, tak.
W D&D w walce, nie.

W Pojedynku jest inaczej, ten ktory sie zdecyduje zaatakowac, pozwala przeciwnikowi zaatakowac pierwszemu- wiem jesli ktos to czyta glupio brzmi ale tak jest.
W D&D Jesli atakuje pierwszy to ma bonus.
Wrog jest w 1 turze nieprzygotowany.

Stad 1 zdolność = Wrog nie ma wyznaczonego celu [ Uzywajacego atut ] = moze zaatakwoac kogo chce z wrogow = Atak okazyjny w nieprzygotowanego wroga. + w pewnym sensie sam rpzestaje byc nieprzygotowany.
Zwykla roznica miedzy D&D a L5k.

Bo oni go IMHO na tej drodze rozjadą, zgadzasz się?

Byłeś na liscie dyskusyjnej l5k jak byla klotnia czy 4 samurajów wybije wioske chlopów do nogi ?
Bo imo to ten sam poziom dyskusji.
Oficjalnie powinien samuraj ich rozjechac z uwagi na swoje duzo wyzsze wyszkolenie.
W D&D sprawą najwazniejsza bylby poziom ashigaru vs samuraja.[ i w czym sa te poziomy ]
A w filmach ashigaru by zaszarzowali, samuraj scial/ominał pierwszego, zabil drugiego w czasie jak 1 by sie podnosil z ziemi tylko po to by nadziac sie na katane samuraja.
AFAIK w 9 na 10 przypadków to broniący się wygrywa jeśli tylko może wybrać miejsce starcia. Nawet jeśli jest/są w mniejszości.

W D&D jest podobnie, o ile ashigaru nie zabija samuraja swoimi dwoma atakami w szarzy to on mi wlozy swoj full atak.
O ile nie zabija go swoimi atakami.


Zmienię więc i napiszę, że dotyczy to tylko następnej rundy. To faktycznie sporo.

Douse the Flame 1 lvl Manewr White Raven discipline. [ jak juz bedziesz mial Tome of Battle]
Imo zmiana sensowna.
[ ale za to moze dodaj mozliwosc powtarzania tego co ture ; ), ale juz jako move hm... ]

Taaa, jasne. Pomyśl jeszcze raz Toshi-san.

+4 za standard vs 1 inicjatywa w rundzie za full round.
Co kto lubi : )

Dzięki za chwilową przerwę w wymianie ciosów.:wink:

Pff, jeszcze zregenerujesz sily ;)

[ Musze to jeszcze raz przeczytac teraz bo jeszcze sie okaze ze probujemy sciac tyle ze z atutów wlasciwie nic nie zostanie. ]
 
Asurmar
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 441
Rejestracja: pt sie 03, 2007 11:47 am

czw sie 16, 2007 3:59 pm

Moje rany krwawią (zwłaszcza serducho), ale pisać trzeba! Rzekł Miyamoto Musashi siadając po raz pierwszy do kompa.
Toshi pisze:
W D&D sprawą najwazniejsza bylby poziom ashigaru vs samuraja.[ i w czym sa te poziomy ]
A w filmach ashigaru by zaszarzowali, samuraj scial/ominał pierwszego, zabil drugiego w czasie jak 1 by sie podnosil z ziemi tylko po to by nadziac sie na katane samuraja.

Dlatego założyłem w tym przykładzie, że poziomy mają równe. Niemniej racja po twojej stronie. Samuraj w D&D ma IMO ciekawsze zdolności niż ashigaru (czyli zwykły zbrojny). Ale wiesz jak jest...kiedy wrogów kupa to Musashi...
A co do filmów to widziałem kilka i faktycznie walki to bardziej balet niż starcia. Niemniej fajnie się ogląda popisy facetów, którzy przez całe życie ćwiczą sztuki walki. Przyjemniej niż popisy Keanu Reevsa w Matrixie. Bo on tam uprawia AFAIK taniec na sznurkach. Sorry za OT.
Toshi pisze:
Douse the Flame 1 lvl Manewr White Raven discipline. [ jak juz bedziesz mial Tome of Battle]
Imo zmiana sensowna.
[ ale za to moze dodaj mozliwosc powtarzania tego co ture ; ), ale juz jako move hm... ]

Pomyślimy. A Tome of Battle wygląda coraz bardziej smakowicie. Zwłaszcza po lekturze twojego linka.:)

Toshi pisze:
Pff, jeszcze zregenerujesz sily
[ Musze to jeszcze raz przeczytac teraz bo jeszcze sie okaze ze probujemy sciac tyle ze z atutów wlasciwie nic nie zostanie. ]
_________________

W grobie odpocznę! - rzekł Musashi wchodząc do herbaciarni z dwiema Gejszami uczepionymi jego ramienia. A co do moich atutów to nie martw się. Mam na kompie jeszcze pięć. Ale najpierw ToB, bo się plagiatu boję.

To tyle. Pozdrawiam i cześć.:)

PS. Jutro postaram się wrzucić jakąś dłuższą pracę. Do działu z BN-ami.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości