Samograj to armia tak mocna, że można nią wygrywać nawet z minimalnym wkładem myślenia. Wielu za takową uważa Bretonnię, "Prawdopodobnie Najbardziej Przegiętą Armię Na Świecie" (TM)
Krasnoludy raczej taką armią nie są. Są mocne, ale dalej można im ostro wkopać.
[OT][sarkazm mode on]Przepraszam, Gimli, za to tragiczne - i ironiczne, o zgrozo - stwierdzenie. Ogry rzeczywiście nie tylko jedzą. Robią jeszcze inne rzeczy - zdobywają pożywienie, przygotowują pożywienie i używają go do czarowania
. Figurka Maneatera walczącego wałkiem, takie nazwy jak Rzeźnik, czy Irongut o niczym przecież nie świadczą
[/ironia mode off]
Tak na serio - ok, mają niezłą historię. Jest całkiem spójna, nawet ciekawą. Ale IMO daleko jej do historii Imperium, Chaosu, elfów i Krasnoludów. Można było zrobić z nich coś ciekawszego, ale GW spieszyło się z wydaniem podręcznika. A co do klimatu - kto co lubi. Ja wolę walkę o honor, nie walkę o złoto i żarcie
I bardzo Cię proszę, jeśli dalej odczuwasz potrzebę podyskutowania ze mną - zrób to na PW
[/OT]