Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Iman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 739
Rejestracja: pn maja 03, 2004 10:46 pm

Jest wrzesień i czytamy...

czw wrz 06, 2007 10:27 am

Hej, wiem, że dla wielu zaczęła się szkoła, ale mamy już szósty dzień miesiąca a nikt nic nie czyta? ;)

Podsumowując sierpień, poza tym, o czym pisałam w poprzednim temacie, warto wspomnieć jeszcze "Czarodzieje skrzydła nocy" Geoffreya Huntingtona. Książka powstała jak mniemam na fali popularności Harry'ego Pottera i jest utrzymana w podobnym tonie (chłopiec nie wiedzący nic o swoim prawdziwym pochodzeniu itd.). Aczkolwiek zawiera sporo elementów prawdziwej grozy i chwilami jest mroczna aż miło. Ogólnie fajny pomysł i niezłe wykonanie, chociaż momentami trochę naiwna.

W planach na wrzesień "Maskarada" Pacyńskiego, a co dalej to się zobaczy.
 
Anonim_1

czw wrz 06, 2007 10:35 am

Iman pisze:
a nikt nic nie czyta?

Czyta, czyta. Konkretnie Sapkowskiego, czwarty i piąty tom sagi - po raz kolejny pochłaniam ją szybko i sprawnie, jednak ze świadomością, że cieszy mnie język i humor, a nie treść. W kolejce czeka "Straż, Straż" Pratchetta, zdobyta po ciężkich bojach z biblioteką krakowskiej AP.

Potem - "Dzieci Hurina". :)
 
Awatar użytkownika
Nephren
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 69
Rejestracja: sob lis 18, 2006 6:01 pm

czw wrz 06, 2007 4:01 pm

Szkoła się zaczęła, ale na lekturę czas jest zawsze... A więc, obecnie "Harry Potter i Książe Półkrwi", w ramach powtórki przed nadchodzącym w styczniu tomem siódmym, a zaraz potem "Rzeźnia numer 5" Vonneguta. W dalszych planach - "VALIS" P.K. Dicka i powtórka "Pieśni Lodu i Ognia".
 
Awatar użytkownika
sito
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: śr sie 01, 2007 8:53 pm

czw wrz 06, 2007 11:08 pm

Wrzesień i mało czasu na czytanie :) .. ale zawsze trochę czasu znajdę.
Tak więc czytam sobie "Polskę Piastów" pana Jasienicy, następnie Stephena Kinga "Jasność" oraz jakąś książeczkę o ufo ;) ... chyba tyla póki co
 
Awatar użytkownika
kicerk
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 66
Rejestracja: wt mar 20, 2007 7:12 pm

pt wrz 07, 2007 5:43 pm

Zaczynam "Wesele" Wyspiańskiego. Jako lektura szkolna oczywiście. A poza tym "Saga o Ludziach Lodu" czwarty tom konkretnie.
 
Awatar użytkownika
Kymil Nimesin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1267
Rejestracja: wt maja 02, 2006 10:20 am

pt wrz 07, 2007 7:31 pm

kicerk pisze:
Zaczynam "Wesele" Wyspiańskiego. Jako lektura szkolna oczywiście.

Cóż za zbieg okoliczności. Ja również.
Jadę też ''Kubusia Fatalistę..'', ale jakoś po mnie spływa. Może to wina złego samopoczucia?
 
Awatar użytkownika
Kaleen
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: sob sty 15, 2005 4:16 pm

pt wrz 07, 2007 11:29 pm

Ja czytam podręczniki do matematyki, bo mam test przed rozpoczęciem roku akademickiego...
A poza tym nic mnie ostatnio nie wciągnęło specjalnie.
Choć zamierzam w końcu przeczytać "Zwoje Starozytnych" Newcomba.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

sob wrz 08, 2007 5:38 pm

Mnie czekają fajne książki w stylu: "Współczesne doktryny polityczne" R. Tokarczyka. "Teoria polityki" J. Noconia i A. Laski, "Decydowanie polityczne" Z. J. Pietrasia, oraz "Wprowadzenie do nauki o państwie i polityce" M. Żmigrodzkiego i B. Szmulika. Oraz inne w tym stylu.

Ale na razie cały czas pochłaniam Karola Maya. Ostatnio przeczytałem po raz trzeci "Błękitno-purpurowego Matuzalema".
 
Awatar użytkownika
Miroe
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 245
Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 1:45 pm

sob wrz 08, 2007 9:01 pm

earl pisze:
Mnie czekają fajne książki w stylu: "Współczesne doktryny polityczne" R. Tokarczyka.

Znaczy się, zdajesz coś u Romana? Bo jeśli tak, to wiedz, że nie ma znaczenia, czy to przeczytasz :razz: .

Przeczytałem niedawno "Nawałnicę mieczy" (Chcę więcej!!!!), "Epifanię wikarego Trzaski" Twardocha (b. dobre) i "Księgę jesiennych demonów" (przereklamowane).

Czytam "Imię róży". Póki co zgodnie z oczekiwaniami :D .
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

ndz wrz 09, 2007 10:06 am

Wiem o tym, że do Romka wystarczy przynieść nową książkę, by wpisał autograf. Ale akurat nie zdaję egzaminu, ale przeciwnie - będę prowadził ten przedmiot od przyszłego roku i muszę się do niego przygotować. A jak na razie jest to chyba najlepszy dostępny podręcznik odnośnie współczesnych doktryn.

Zresztą obywatela R. T. nie widziałem na oczy i mam nadzieję go nigdy nie spotkać.

A co do literatury, dzisiaj rano skończyłem "Upiora z Llano Estacado" i zabieram się wkrótce za "W Kordylierach". Zdecydowanie polecam. W następnej kolejności zaś odświeżę cykl "Ród Rodrigandów" (chociaż chyba nie napisany w całości przez Maya).
 
Zdan
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: ndz gru 05, 2004 1:03 pm

ndz wrz 09, 2007 10:39 am

Ostatnio:

"Ruda Sfora" Kossakowskiej - dobre, a nawet bardzo dobre - szczególnie dla osoby o zainteresowaniach/styczności z etnologią. Tylko, że za bardzo przewidywalne - od połowy już zacząłem się domyślać co i jak i po co.

"Diabeł Łańcucki" Komudy - lekkie, łatwe, przyjemne i dużo Jacka Dydyńskiego - dobre się znaczy.

I BARDZO dużo notatek z fonologii i historii języka angielskiego - nienawidzę tych gówien.
 
rotteapfel
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: czw wrz 13, 2007 9:49 am

czw wrz 13, 2007 12:30 pm

Czytam Snerga... Robot, by sobie odświeżyć... Znalazłem nowe wydanie w księgarni i zakupiłem 8) Polecam...
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

czw wrz 13, 2007 5:10 pm

Skończyłem "Migotliwą wstęgę" (dzięki czemu polską część twórczości Alastaira Reynoldsa mam za sobą, przede mną anglojęzyczne opowiadania z Interzone i czwarty tom sagi Revelation Space: "Absolution Gap"), przywitałem się natomiast z "Czerwonym Marsem" Kima Stanleya Robinsona.
 
Awatar użytkownika
Arcadius
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 86
Rejestracja: pn wrz 10, 2007 5:25 pm

czw wrz 13, 2007 5:27 pm

Skończyłem "Kiedy bóg zasypia" Rafała Dębskiego i zamierzam przeczytać teraz "Wesele".
 
Awatar użytkownika
rincewind bpm
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1931
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 5:24 pm

czw wrz 13, 2007 5:39 pm

W przerwach pomiędzy podręcznikami do chemii czytam "Śmierć Bogów" Nika Pierumowa. Epickie i dedekowe :)
 
Awatar użytkownika
Caitleen
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 193
Rejestracja: pn lut 28, 2005 8:16 pm

ndz wrz 16, 2007 11:04 pm

Deckard -> 'Absolution Gap' to mój ulubiony Reynolds, jeszcze nie wyszedł po polsku?! Skandal... :razz: A i trylogię marsjańską Robinsona miło wspominam, zwłaszcza rozpiętość w czasie robi wrażenie.

Mam kilka dni wolnych i udało mi się skończyć 'Abarat:Days of Magic, Nights of War' Barkera, tom drugi cyklu Abarat, bardzo polecam, baśń dla dorosłych, pełna wizji rodem z postimprezowych koszmarów :wink: i Tracy Chevalier 'Burning Bright' o rodzinie cieśli zatrudnionych w cyrku w XVIIIwiecznej Anglii (wiem, brzmi dziwacznie, ale jak się dobrze czyta! :D). Następny Richard Morgan 'Broken Angels', zobaczymy czy wart rozgłosu.
 
Awatar użytkownika
Jakub_Bartoszewicz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 889
Rejestracja: ndz paź 08, 2006 6:24 pm

ndz wrz 16, 2007 11:27 pm

Kończę genialną "Pieśń Żeglarzy" Kena Keseya (tak, tego KK od "Lotu nad kukułczym gniazdem") - polecam.

A potem "Upadek ślepców", "Przerwana lekcja muzyki", potem pewnie biografia Szekspira i "Maggot" Fowlesa, ale lista rośnie.
 
Awatar użytkownika
Kymil Nimesin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1267
Rejestracja: wt maja 02, 2006 10:20 am

czw wrz 20, 2007 8:03 pm

Właśnie ślęczę nad ''Chłopami'' i ''Panią Bovary''. Bardzo fajne książki, choć Hemingway, moim skromnym zdaniem, nieco przesadził :) .
 
Awatar użytkownika
Nephren
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 69
Rejestracja: sob lis 18, 2006 6:01 pm

czw wrz 20, 2007 8:29 pm

Hemingway? "Pani Bovary" to chyba Flauberta?

Czytam "Historię Filozofii" Władysława Tatarkiewicza. Zaraz potem: "VALIS"
 
Awatar użytkownika
Arcadius
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 86
Rejestracja: pn wrz 10, 2007 5:25 pm

czw wrz 20, 2007 9:48 pm

Potwierdzam, Flaubert, był zresztą na maturze rozszerzonej swego czasu.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

czw wrz 20, 2007 10:19 pm

Kymil Nimesin pisze:
Właśnie ślęczę nad ''Chłopami'' i ''Panią Bovary''. Bardzo fajne książki, choć Hemingway, moim skromnym zdaniem, nieco przesadził


Wcale nie przesadził. W końcu Maciej Boryna to stary człowiek, który może.
 
Awatar użytkownika
Kymil Nimesin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1267
Rejestracja: wt maja 02, 2006 10:20 am

pt wrz 21, 2007 8:04 pm

earl pisze:
Wcale nie przesadził. W końcu Maciej Boryna to stary człowiek, który może.

Właściwie miałem na myśli ''Panią Bovary'' :wink: .
A nigdy nie twierdziłem, że Maciej nie może. :razz:

EDIT.
Hemingway? "Pani Bovary" to chyba Flauberta?

Tak. Nawiązałem do wypowiedzi Hemingway'a, który uważał ''Panią Bovary'' za jedną z 10 najlepszych książek w dorobku ludzkości.
 
Awatar użytkownika
Ysabell
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1410
Rejestracja: wt maja 04, 2004 12:48 am

pt wrz 21, 2007 9:29 pm

"Księga Smoków" - antologia polskich opowiadań o smokach. Zaskakująco dobre. Może nie powinno to być dla mnie zaskoczenie, biorąc pod uwagę dwie nominacje do Zajdla, ale jest. Inna rzecz, że jak a razie tylko jedno opowiadanie ze zbioru podobało mi się mniej niż nagrodzone tegorocznym Zajdlem...

A co do "Pani Bovary", to jak dla mnie jedna z najprzykrzejszych książek jakie czytałam. Gorzej czytało mi się już tylko "Ferdydurke" i "Zbrodnię i karę". Ale może to kwestia zbyt osobistego podejścia do tematu... :)
 
Awatar użytkownika
5+oP +h3 H8
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 132
Rejestracja: sob lis 12, 2005 9:48 pm

sob wrz 22, 2007 1:33 am

'Przybywający' Sadowskiego już odhaczony, a w ramach powtórki 'Cień Poego' Pearla i 'Zapisane w kościach' Becketta.
 
Awatar użytkownika
Mandos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 862
Rejestracja: sob sty 28, 2006 2:23 am

sob wrz 22, 2007 2:34 am

Ysabell Moebius pisze:
Gorzej czytało mi się już tylko "Ferdydurke" i "Zbrodnię i karę". Ale może to kwestia zbyt osobistego podejścia do tematu... Smile

No cóż, ja jestem po "Zbrodni i Karze", że tak się wyrażę powrót do klasyki jest dla mnie odświeżający. Lektury w czasach szkolnych były dla mnie odstręczające (chyba jakaś odruchowa obrona organizmu przed wiedzą), na całe szczęście do niektórych rzeczy człowiek sam dorasta. Zresztą ile można "piłować" tą fantastykę .... ;).

W tej chwili "Równoumagicznienie" Pracheta, cykl całkiem fajny, chociaż po tak zachwalanym produkcie oczekiwałem czegoś więcej. Pomny ostrzeżeń znajomych nie czytam go jednym ciurkiem tylko dozuję, w innym wypadku pewnie od razu by mnie znudził.

W kolejce czeka znów klasyka, "Kubuś Fatalista i jego pan" Diderota, a później coś tam znajdę na półce z fantastyką, może wreszcie skończę "Złotą księgę fantasy".
 
Awatar użytkownika
Ranquel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 298
Rejestracja: pt sty 05, 2007 7:13 pm

sob wrz 22, 2007 9:11 am

Ja tez czytalem "Zbrodnie i Kare" dopiero co i na tle innych lektur bardzo mi sie podobała. Z innymi ksiązkami to mam tak ze caly czas analizuje(to slowo mi sie nie podoba, to moglo by byc napisane inaczej, to bym napisal w innym momencie, on sie tak by nie zachował) a czytając Dostojewskiego zgadzalem sie z nim w 100%, najbardziej podobala mi sie rozmowa Raskolnikowa z Porfirym na komisariacie(zachowanie Raskolnikowa było bezbłędne w takiej sytuacji, nic nie bylo tam udawane czy naciągane)
Nastepna lektura to "Ludzie bezdomni" ale tego juz raczej nie przeczytam(na poniedzialek a jestem na 30 stronie:P)
 
Awatar użytkownika
Ysabell
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1410
Rejestracja: wt maja 04, 2004 12:48 am

sob wrz 22, 2007 10:33 am

Mandos pisze:
No cóż, ja jestem po "Zbrodni i Karze", że tak się wyrażę powrót do klasyki jest dla mnie odświeżający. Lektury w czasach szkolnych były dla mnie odstręczające (chyba jakaś odruchowa obrona organizmu przed wiedzą), na całe szczęście do niektórych rzeczy człowiek sam dorasta. Zresztą ile można "piłować" tą fantastykę ....


E nie... Ja lektury w większości wspominam bardzo pozytywnie. Nawet, przeklinane przez większość, "Nad Niemnem" sprawiło mi sporo przyjemności. Nie mówiąc już o takiej na przykład perełce jak "Lalka". Inna rzecz, że sporo lektur czytałam "przed terminem", więc może nacisk nie tak wielki. Z traumatycznych wspominam właśnie "Zbrodnię i karę", "Ferdydurke" i jeszcze te nieszczęsne "Cierpienia młodego Wertera"...

A fantastyki, rzeczywiście, nie można za często. Zresztą już sporo czasu temu doszłam do wniosku, że ja jej w zasadzie nie lubię. ;)

Ranquel pisze:
Ja tez czytalem "Zbrodnie i Kare" dopiero co i na tle innych lektur bardzo mi sie podobała.

Mnie "Zbrodnia i kara" na tle innych lektur po prostu zbyt irytowała... To chyba po prostu kwestia tego, że nie lubię książek o nieudacznikach i ludziach nie do końca zdrowych psychicznie. To się powinno leczyć, a nie o tym pisać. Pewnie skrzywienie zawodowe... :)

W tej chwili "Równoumagicznienie" Pracheta, cykl całkiem fajny, chociaż po tak zachwalanym produkcie oczekiwałem czegoś więcej. Pomny ostrzeżeń znajomych nie czytam go jednym ciurkiem tylko dozuję, w innym wypadku pewnie od razu by mnie znudził.

"Równoumagicznienie" na tle innych dyskowych książek Pratchetta ma, według mnie, stosunkowo mało humoru słownego. W ogóle jest średnio śmieszne. Zdecydowanie jedna z najmniej przeze mnie lubianych części serii. Ale ja jestem maniaczką Pratchetta i potrafią złapać fazę na czytanie całego Świata Dysku pod rząd. I się nie nudzę :)
 
Awatar użytkownika
Deckard
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2097
Rejestracja: wt wrz 20, 2005 9:50 pm

sob wrz 22, 2007 11:05 am

@Caitleen:

Absolution Gap widziałem w zapowiedziach MAGa na 2007/2008, właśnie przeszukałem sieć i nie znalazłem rzeczonej strony. O Galactic North wolę nie wspominać (a tam są trzy nowe opowiadania!) ;)

Mars Robinsona rządzi na całej linii - może troszkę zbyt wiele introspekcji, ale trzeba oddać honor autorowi - tak bogaty świat stworzyło zaledwie kilku pisarzy.


Kanon lektur: Dobrze przyjąłem Lalkę, Mistrza i Małgorzatę, Makbeta, Przedwiośnie, Syzyfowe prace i Moliera, oraz of course trylogię Sienkiewicza. Absolutne dno: Granica, Chłopi, Nad Niemnem.
 
Awatar użytkownika
Jade Elenne
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1264
Rejestracja: pn maja 09, 2005 4:39 pm

sob wrz 22, 2007 3:28 pm

W internacie:
"Wojna Hitlera" Irvinga. Rzecz kontrowersyjna, ale czyta się bardzo dobrze, a wierzę znajomemu, który mi ją pożyczył :)
Podręczniki do historii XX wieku duetu Roszkowski-Radziwiłł. Miodzio!
W domu:
"Jak zostać pisarzem fantastą" Bułyczowa. Kupiona za całe 3,99, a napisana nader ciekawie. Pozwala spojrzeć na mój ulubiony okres historyczny z innej perspektywy.
 
Awatar użytkownika
SethBahl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3331
Rejestracja: sob lip 09, 2005 12:17 am

sob wrz 22, 2007 4:44 pm

A u mnie nastały "Więzy krwi" M.L.Kossakowskiej i jest... krwiście, choć czyta się dobrze. Jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że im dalej tym gorzej, ale... zobaczymy jak to będzie.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości