Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

Brachilianie ver 01

ndz paź 14, 2007 7:05 pm

Brachilianie
[hide=obrazek]Obrazek[/hide]

Dzień z życia Brachilianina:

Hamlock zatrzymał się na ulicy czując dziwny zapach. Spojrzał w czerwone, pełne czarnych chmur niebo. Nie, wcale nie zanosiło się na deszcz kwasu, które tak często padały w Dolnym Syjonie. Rozwinął skrzydła, ziewając jednocześnie. Dzielnica Pierwszaków nie przypominała zupełnie innych dystryktów. I tak było tu o niebo lepiej (jego ulubione wyrażenie) niż w Sigil, nie chciałby jednak tu mieszkać. Budynki przypominały raczej te z pierwszej sfery materialnej niż piękne domostwa niebian. Okropny smród dobiegał z zaułka – leżał tam pijany, niedomyty i cuchnący goblin, plugawe stworzenie. Hamlock nie mógł jednak nie pomóc małemu potworkowi. Przestępując ostrożnie przez śmierci dotarł do pijaka. Zaczął go oglądać czy nie jest aby ranny, jednak odrażający zapach taniego spirytusu zdradzał wszystko. Gdy paladyn próbował ocucić goblina, ten jedynie otworzył paszczę zionąc na niego paskudnym oddechem i rzygając. Hamlock wpadł w dość spory gniew – nie dość że próbuje ocucić tego zapitego w cztery dupy żula to on brudzi jego piękne szaty i zbroję. Puścił pijaka z obrzydzeniem. Ten upadł lekko na ziemię, przewracając się na drugi bok i w tym momencie Brachilianin zauważył znajdujący się na głowie spory krwiak. „No” rzekł sam do siebie „Może jednak to nie był zwykły upity goblin”. Natychmiast położył ręce na rannym, kanalizując pozytywną energię, aby ta przywróciła mu przytomność i uzdrowiła nabrzmiałą już ropą ranę. Pijany stwór wstał po chwili wahania, zataczając się, jakby miał zamiar znowu upaść. Hamlock pomimo obrzydzenia i pewnej niechęci zdecydował się pierwszy odezwać.
„Witaj eee... Obywatelu! Nazywam się Hamlock Kamsir, anielski hoplita i kapitan 4 kompanii sił zbrojnych kawalerii Dolnego Syjonu. Widząc Cię, leżącego w zaułku pomyślałem natychmiast, że możesz potrzebować pomocy i tak też było. Pobito Cię i prawdopodobnie okradziono. Obowiązkiem moim jest znaleźć tych złoczyńców i doprowadzić ich przed oblicze sprawiedliwości, a także odzyskać zagrabioną Ci własność. Kto zrobił Ci krzywdę, gdzie i kiedy?”
Pijany stwór wciąż zataczał się, jakby nie słuchając co ma do powiedzenia kapitan.
„Ech co ja tu robię” pomyślał Hamlock „Zamiast rozmawiać z najemnikami bawię się w kotka i myszkę z tym głupim goblinem. Najlepiej byłoby urządzić małą czystkę w dzielnicy pierwszaków i pozamykać te wszystkie nielegalne speluny i burdele”
Jego wątek myślowy został jednak przerwany przez skamlącego we wspólnym potworka.
„Zabrali miedziaki! Zabrali Glorkowi miedziaki! Biedny Glork! Nieszczęśliwy Glork!”
To mówiąc goblin zaczął biegać po całym zaułku, zataczając się i przewracając o leżące tu i ówdzie śmieci. Brachilianin, rzecz jasna, starał się go uspokoić, co jednak tylko wprawiało go w coraz większą furię. W końcu złapał go za nogi i przytrzymał. Glork zaczął błagać o oszczędzenie mu chociaż życia...
„Nie mam zamiaru Cię zabijać plugawy goblinie! Choć nie wątpię, że na to zasłużyłeś!”
Wstrzymał się jednak w pół zdania widząc jak brutalnie potraktował malca. Bądź co bądź był to tylko mały, bezbronny i nieszkodliwy pijaczyna, który chciał tylko odzyskać swoje pieniądze.
„Wybacz za moje ostre słowa Glork... Nie chcę zrobić Ci krzywdy. Wręcz przeciwnie – mam zamiar odzyskać Twoje pieniądze. Powiedz, kto Ci je zabrał?”
„Dwóch wielkich niedźwieżuków” wysapał z trudem stwór „W barze pod płonącym niebem, tuż za rogiem”. Chwilę po tym biedak stracił ponownie przytomność.
Co było robić? Hamlock zupełnie nie miał na to ochoty, ale wrodzone poczucie obowiązku i pragnienie sprawiedliwości i zadośćuczynienia pobitemu goblinowi zwyciężyło.
„Obdarz mnie swą cierpliwością Jednoręki” wyszeptał cicho biorąc pijaczynę na ramię.
Przejście tych kilkunastu metrów po ciemnym, nierównym bruku nie zajęło mu nawet pięciu minut. Pub był rzeczywiście obskurny – pełno w nim było humanoidów najróżniejszych ras, większość leżała pijana. Nie brakowało także rozbitych flaszek, przewróconych stołów. Bałagan to zbyt delikatne określenie. Kapitan nie miał jednak czasu by kontemplować nieład w lokalu i nieodpowiedzialność właściciela. Od razu zauważył siedzących przy stole niedźwieżuków.
„Czy to wy pobiliście i okradliście tego oto goblina?” wskazał na zwisające mu w nieładzie z ramiona ciało.
„Tak to my. I co nam zrobisz?”
Zdumiał się paladyn, słysząc tak zuchwałe słowa. Potwory musiały być strasznie zalane, skoro odważyły się na pewne samobójstwo.
„Rozkazuję wam natychmiast oddać temu biedakowi pieniądze! Udamy się do siedziby straży miejskiej, gdzie otrzymacie swoją karę. Oddajcie mi natychmiast waszą broń!”
Śmiech i odgłos wyciąganej broni oznaczały jednak odpowiedź odmowną. Hamlock uśmiechnął się po raz pierwszy od wielu godzin rzucając śpiącego goblina na jeden ze stołów. Będzie miał swoją zabawę.


Wygląd:
Obrazek
"Spójrz na mnie - jakbyś patrzył w kształt boski, nie ludzki"
- Nar-Cizon, młody szlachcic


Od ludzi Brachilian odróżnia (przynajmniej fizycznie) wielka siła i dość spora masa mięśniowa (szczególnie u mężczyzn, po kobietach nie widać tego aż tak bardzo).Brachilianie najbardziej przypominają aasimarów. W przeciwieństwie do nich nie są jednak planokrwistymi, a prawdziwymi niebianinami, z krwi i kości. Mimo to wyglądem niewiele różnią się od ludzi i ktoś kto nie jest obeznany z pochodzeniem tej rasy mógłby ich uznać za ludzkich rycerzy bądź też szlachtę. Większość (ponad 60%) Brachilian to blondyni. Wielu jednak ma brązowe lub czarne włosy. Ich skóra zawsze jest bardzo blada i gładka jak u niemowlęcia, nawet u niezwykle starych przedstawicieli tej rasy. Jeśli chodzi o kolor oczu, to nie posiadają jednolitego koloru, a zmieniające się barwy wyrażają ich uczucia – na przykład oczy płonące czerwienią oznaczają wielki gniew, a żółto-złote, lekko połyskujące, uczucie błogiej radości. Każdy Brachilianin posiada jednak, podobnie jak ludzie, zwyczajny kolor, wyrażający obojętność, najczęściej brązowy, niebieski lub zielony. Brachilianie potrafią powstrzymywać zmienianie się koloru w ich oczach, tak jak ludzie powstrzymują się od okazywania uczuć, rzadko jednak to robią. Ogólnie rzecz ujmując większość Brachilian jest bardzo przystojna i obdarzona niezwykłym urokiem, co czyni ich znacznie bardziej eleganckimi i pociągającymi niż większość ludzi.


Cechy rasowe Brachilian:
  • +2 siła, -2 zręczność, +2 roztropność, +2 charyzma. Brachilianie są niezwykle silni i masywni, tracą jednak przez to na swojej zwinności. Odwagę i bohaterstwo łączą z niezwykłym urokiem i prawdziwą życiową mądrością.
  • Średni rozmiar
  • Bazowa prędkość: 9 metrów, latanie 18 metrów (dobra, tylko dla posiadających zdolność anielskie skrzydła)
  • Widzenie w ciemnościach: Brachilianie widzą w ciemnościach na zasięg 18 metrów. Widzenie to odbywa się jednak tylko w czerni i bieli. Jest analogiczne do widzenia w ciemnościach posiadanego przez krasnoludy, z tą różnicą, że potrafią oni przenikać wzrokiem ciemność wytwarzaną przez rasowe zdolności czartów.
  • Przybysz: Brachilianie są rodowitymi przybyszami
  • Wrodzona uczciwość: Stworzeni przez aniołów Tyra Brachilianie są pozbawieni wszelkiego kłamstwa i obłudy. Mają olbrzymie kłopoty gdy chodzi o oszukiwanie i zmyślanie, co skutkuje karą rasową –10 do testów Blefowania. Nie mogą w żadnym przypadku bezpośrednio skłamać, efekt analogiczny do zaklęcia sfera prawdy o zasięgu osobistym, jednak nie można go zanegować, rozproszyć ani wykryć. Posiadający aspekt magia nieba Brachilianin jest w stanie raz dziennie (3 razy na 12 poziomie) rozciągnąć ten efekt na otoczenie jakby użył zaklęcia sfera prawdy rzucanego przez zaklinacza o jego poziomie postaci. Efekt oparty na Charyzmie.
  • Anielski aspekt: Brachilanie pochodzą od niebian i wielu z nich odziedziczyło nieco ich cech. Każdy Brachilianin posiada tylko jeden anielski aspekt, z wyjątkiem szlachty, która posiada wszystkie trzy. Czasem nawet wśród rodzeństwa występują różnice w posiadanych cechach.

    Anielskie Skrzydła: Postać posiada wielkie skrzydła, złożone z orlich piór i umożliwiające jej latanie z prędkością 18 metrów i dobrą zwrotnością. Otrzymuje ona także premię +10 do testów skakania.To najczęściej spotykany wśród Brachilian aspekt, występuje u ponad 60% społeczeństwa.

    Niebiańska Odporność: Niektórzy Brachilianie nabywają odporności właściwej wszystkim niebianinom. Otrzymują oni odporność 5 na zimno, kwas i elektryczność, redukcję obrażeń 5/magia, +1 premia z naturalnego pancerza i +4 do rzutów obronnych przeciwko truciznom i chorobom.

    Magia we krwi: Niebywale rzadka zdolność wśród Brachilian nie-szlachciców. Posiadający tę zdolność są w stanie przywołać trzy magiczne efekty. Otrzymują zdolność czaropodobne: ochrona przed złem/chaosem i światło 3/dzień oraz błogosławieństwo 1/dzień. Na 4 poziomie otrzymują zdolność modlitwa 1/dzień, na 8 ochrona przed złem/chaosem przyjmuje postać kręgu ochrony przed złem/chaosem a światło staje się światłem dnia, na 12 poziomie uderzenie płomieni 1/dzień. Poziom czarującego to poziom postaci a efekty oparte są na charyzmie. Postać otrzymuje także korzyści jeśli chodzi o zdolność wrodzona uczciwość.
  • +4 do testów Wyczucia Pobudek: Brachilianie są niezwykle czuli na wszelkie kłamstwa i nieścisłości.
  • Ofensywne szkolenie przeciwko czartom: walcząc ze wszystkimi istotami kwalifikowanymi jako czarty (barghesty, demony, diabły, yugolothy i inne) Brachilianie otrzymują premię rasową +1 do testów ataku i obrażeń.
  • Wojskowe szkolenie: Każdy Brachilianin długi miecz i długą włócznię traktuje jako broń prostą, a nie żołnierską. Anielska Sarissa (Monstrualna Włócznia) lub Niebiański Miecz (Miecz Półtorareczny) jest traktowany jako broń żołnierska, a nie egzotyczna..
  • Automatyczne języki: Wspólny i Niebiański. Premiowe języki: Elfi, Krasnoludzki, Otchłanny, Piekielny
  • Ulubiona klasa: Paladyn (lud) lub Kapłan (szlachta). Wielu Brachilian zostaje także Zaklinaczami.
  • Skłonność do charakteru: Niemal wszyscy (95%) Brachilianie są praworządni. Neutralny, lub co gorsza chaotyczny Brachilianin to niebywały ewenement, który nigdy nie będzie się czuł dobrze wśród innych przedstawicieli tej rasy. Ponad ¾ Brachilian jest dobra, jednak neutralni osobnicy także są cenieni, szczególnie jako niewzruszeni sędziowie czy strażnicy. Źli Bachilianie to niemal zawsze upadli, współpracujący z Banem, diabłami i Ibrachilem (patrz historia).
  • Wyrównanie poziomu: +2: Brachilianie są nieco potężniejsi od innych ras, przez co trochę wolniej zdobywają doświadczenie. Szlachta Brachilian dysponująca wszystkimi niebiańskimi aspektami i premią z charyzmy +4 ma wyrównanie poziomu +3.

Wiek i Wzrost

Rasa   Dorosłość   Brb, Łtr, Zkl   Brd, Woj, Pal, Trp   Kpł, Drd, Mch, Czr
Brachilianie   30 lat   +2k4   +3k6   +4k6

Rasa   Średni wiek   Stary   Sędziwy   Maksymalny wiek
Brachilianie   75 lat   120 lat   165 lat   +6k20


Waga i wzrost jak ludzie.

Przykładowe Imiona:
Męskie: Antygon, Eumenes, Kadmos, Lavon, Sofis, Syfaks
Żeńskie: Ariadna, Darina, Kasjopeja, Mirtiella, Tatiana, Virtuna
Nazwiska: Jedynie wśród szlachciców, przyjmują formę przedrostków rodowych, np al-, el-, guk-, mah-, orf-, wad-

Ubiór:
Brachilianie preferują jasne, proste szaty. Wygodne, a zarazem eleganckie. Mimo to, przyjęło się posiadanie szat wyjściowych na różne specjalne okazje.
Lubią nosić jedwab i naturalne tkaniny, takie jak owcza wełna.
Ulubionym kolorem Brachilian jest jasna, czysta biel, choć furorę robi także kremowy żółty, podobnie jak czerwień i morska zieleń. Nie można także zapominać o czerni, która choć cieszy się niechęcią wielu z nich, jest bardzo szykowna i elegancka.
Bardzo wielu z nich nosi także przy sobie koszulki kolcze, zakładając je niemal zawsze, tak na wszelki wypadek. Z podobnych powodów lubią ubrania z dużą ilością kieszeni (choć wolą aby były one ukryte wewnątrz ubrania, tak, aby nie psuły ogólnego wrażenia gładkości tkaniny.
Co ciekawe, wielu Brachilian, szczególnie szlachciców, podąża uważnie za modą, wybierając te ubrania i tkaniny, które są najbardziej odpowiednie w danym sezonie. Nie dziwi zatem fakt, iż w miastach Brachilian zarówno tkacz jak i projektant i szewc to bardzo lukratywne zawody.
Wszyscy Brachilianie, nawet Ci mniej bogaci, noszą eleganckie, gustowne ubrania, wygodne i szyte na miarę. Ubranie jest niejako oznaką statusu, a każdy Brachilianin woli wydać nieco więcej by postrzegano go z szacunkiem.

Psychologia
Obrazek

„Ciążą na mnie, nieraz sprzeczne, więzy prawa i obowiązku”
- Anthius Lamcur, dowódca kompanii najemników w Dolnym Syjonie


Brachilianie już od dziecka wychowywani są po to, by służyć. Służyć swym bogom, swemu narodowi, sprawiedliwości i ludziom w potrzebie (w tej kolejności). W ciągu długiego i starannego wychowania wpaja się im zasady funkcjonowania w rodzinie, w społeczeństwie, respektowania prawa, obowiązku wobec władzy i rodziny, poszanowania czyjegoś życia, zdrowia i uczuć. Brachilianie nie znają kłamstwa, a obłuda i fałsz są im obce. Są bardzo prostolinijni, szczerzy i uczciwi. Zawsze mówią to co myślą i czują, choć tak, aby nie ranić nikogo i nie czynić innym przykrości. Jednym słowem są bardzo uczuciowi. Już od dziecka są także bardzo asertywni, mimo to każdy z nich jest w pewnym sensie konformistą – ciężko im postrzegać siebie jako jedynie indywidualną jednostkę, a nie część społeczeństwa. Nie można także zapominać o ich wrodzonej uczciwości. Wszystkie te cechy czynią z nich społeczeństwo niemal idealne. Nie można zapominać jednak o właściwej wielu Brachilianom, szczególnie szlachcicom ambicji. Ambicja ta równoznaczna jest ze współzawodnictwem, niejednokrotnie pełnym napięć.
Nigdy jednak nie przedkładają oni własnej kariery nad wspólne dobro swoich bliskich. Rodzina, jako podstawowa komórka społeczeństwa liczy się dla nich najbardziej, więzy krwi są święte. Zarówno ojciec jak i matka zajmują się starannym wychowaniem potomków, przy czym ojcowie mają większy wpływ na synów, a matki na córki.
Obowiązek odgrywa kluczową rolę w myśleniu każdego Brachilianina – nie mogą sobie oni wyobrazić, by mogli być „nie w porządku” wobec innych. Wielką wagę przykładają do opinii innych na swój temat i zawsze starają się być lubiani i szanowani przez innych. Nie mają zwyczaju, tak jak inne rasy, obrażać się (chyba że chodzi o poważny zatarg na tle uczuciowym lub rodzinnym) ani pochopnie oceniać innych.
Kolejną ich charakterystyczną cechą jest poczucie pewnej sprawiedliwości społecznej – nie mogą znieść, gdy ktoś otrzymuje dar, na który nie zasłużył lub gdy dzieje mu się krzywda bez powodu. W sytuacji, która nie zgadza się z ich punktem widzenia często reagują bez zastanowienia i bardzo impulsywnie.

Życie Brachilian

„Zdaje mi się, że widzę... Gdzie?
Przed oczyma duszy mojej.”
- Kalimach, jeden z 10 tesmotetów, twórca "Poetikonu"


Dla kogoś spoza ich rasy życie przeciętnego Brachilianina wydaje się z pewnością dość dziwne. Historyjka przytoczona na początku doskonale ilustruje ich charakter, mimo swej groteskowości. Oprócz obowiązku i odpowiedzialności wobec prawa życiem Brachilian kieruje już od dziecka surowa dyscyplina. Oprócz teraźniejszości ich myśli ciągle zaprząta mglista przyszłość i dawna przeszłość. Wszystko muszą mieć dokładnie zaplanowane i przygotowane – uważają, że plan jest kluczem do powodzenia każdego przedsięwzięcia. Jeśli natomiast coś im się nie uda, często wyrzucają to sobie później, starając się uczyć na błędach i uważając, by nie popełnić podobnych w przyszłości. Są dość zapamiętliwi, i zdarza się nawet, że mszczą się na tych, którzy uczynili im poważną krzywdę. Jeśli jednak nie była ona aż tak poważna to zazwyczaj wybaczają tym, którzy im ją uczynili, oczywiście tylko pod warunkiem przeprosin i dobrej woli drugiej strony.
Jeśli chodzi o sam aspekt życia Brachilian to wrócić należy do pojęcia dyscypliny. Ich społeczeństwo jest bardzo zmilitaryzowane, zatem każdy obywatel, zarówno płci męskiej jak i żeńskiej już od dziecka potrafi władać bronią. Także w pracy sytuacja wygląda podobnie. Wszystko podporządkowane jest społeczeństwu. Nie ma miejsca na obijanie się, a każdy wie, jaka rola została mu przyporządkowana i wykonuje ją z oddaniem.
Czas wolny Brachilianie lubią spędzać na licznych grach i zabawach, często w pubach, barach lub podobnych miejscach gdzie można się czegoś napić, zjeść, spotkać z ludźmi, pogawędzić. Są zazwyczaj bardzo towarzyscy.
Nie można zapominać o skodyfikowanym i surowym prawie, któremu podporządkowane jest wiele aspektów życia tej nacji. Każdy Brachilianin zna kodeks i podstawy prawa, wie, co robić żeby nie wpaść w kłopoty. Rzecz jasna także wśród nich zdarzają się osobnicy łamiący prawo (szczególnie młodzież).

Czas Wolny:
Większość Brachilian nie ma zbyt wiele czasu wolnego, ich życie wypełnione jest pracą i wieloma innymi ciążącymi na nich obowiązkami. Jednak w luźniejszych chwilach lub w czasie wolnych od obowiązków Świąt ucztują i bawią się na całego. W takich przypadkach siedzenie samemu lub bawienie się we własnym tylko towarzystwie jest w bardzo złym guście. Ich ulubioną rozrywką jest odwiedzanie znajomych i przyjaciół lub po prostu zabawa w towarzystwie innych Brachilian – spędzanie czasu w jednej z publicznych łaźni, na zabawie, polowaniu czy innego rodzaju aktywności dostępnej dla wszystkich.

Gry i zabawy:
"Gry i zabawy to pożyteczne aktywności, dzięki którym młodzież nabywa wielu przydatnych umiejętności, jak również uczy się współpracy w ramach społeczeństwa i współdziałania."
- Elizjusz, Brachiliański mędrzec

"Chcę się bawić!"
- Brachiliańskie dziecko


Brachilianie uwielbiają różne gry i zabawy, szczególnie takie, w których może uczestniczyć jak najwięcej osób. Są one popularne zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży. Nie przepadają co prawda za kartami, wolą grę w kości. Nie można nie wspomnieć o zabawach, kultywowanych przez nich już od dziecka i mających ich przygotować do przyszłego życia – jak choćby zabawa w chowanego, pościgi, zapasy. Zabawy często mają postać aktywności fizycznej i nierzadko łączą się ze sportem. Dzieci często mają także zwyczaj bawić się w gry polegające na odgrywaniu konkretnych postaci i odtworzenie konkretnych wydarzeń, choćby starcia z czartami w wojnie krwi. Sporą popularność świętują również udawane starcia w skład których wchodzi drewniana broń i podobne akcesoria.

Sport:
Sport to bardzo istotna część życia Brachilian. Każde duże miasto posiada przynajmniej jeden stadion i wiele gimnazjów, gdzie można trenować najróżniejsze sporty. Co 5 lat, na zmianę w Górnym i Dolnym Syjonie odbywają się wielkie igrzyska ku czci Triady. Do miasta zjeżdżają wtedy Brachilianie z całego multiwersum, pragnąc uczestniczyć w tym niezwykłym wydarzeniu, choćby jako widzowie. Rozgrywanych jest wtedy wiele igrzysk i zawodów, pojedynki, zapasy, rzut oszczepem, bieg/lot na wyznaczoną odległość, skok wzwyż i w dal, rzut dyskiem, pentatlon, triatlon, zawody łucznicze i wiele, wiele innych. To wielkie wydarzenie sportowo-religijne – trwające 3 miesiące igrzyska są także okazją by wychwalać Triadę i pokazać wszystkim przybyszom jak wielka jest moc Trójcy.

Łaźnie i Higiena:
"Grzeszy ten, kto pielęgnuje umysł, zapominając o ciele."
- Er Mardinkomful, szlachcic z Górnego Syjonu


Brachilianie przykładają olbrzymią wagę do higieny osobistej, podobnie zresztą jak do wyglądu. Każda, nawet najmniejsza placówka może pochwalić się posiadaniem łaźni. Łaźnia służy im nie tylko do umycia się czy samej przyjemności kąpieli i pływania, lecz także jako coś w rodzaju otwartego dla wszystkich zgromadzenia – można tu porozmawiać na każdy z tematów, a to wszystko przy gorącej parze.
Wyróżnia się 3 rodzaje łaźni – Balirie(łaźnia znajdująca się w większości na świeżym powietrzu), Wamnina (łaźnia w pomieszczeniach zamkniętych) i Poreusie (łaźnia łączona, półotwarta).
W samych łaźniach dostępne są zazwyczaj 4 typy wody – ciepła, zimna, letnia i gorąca.
Brachilianie noszą zazwyczaj długie włosy i brody lub rzadziej wąsy, zawsze precyzyjnie przystrzyżone i wyjątkowo zadbane.

Sztuka i Rzemiosło:

Kolejna wysoko rozwinięta gałąź w Brachiliańskim społeczeństwie. Razić może jednak to, że niemal nigdy nie przedstawiają oni rzeczy brzydkich i szpetnych (chyba że w celach naukowych lub poznawczych). Bardzo mało u nich obrazów, nie przepadają za malarstwem. Bardzo popularna jest natomiast rzeźba, prawdziwy Brachiliański artysta potrafi przedstawić za pomocą rzeźby niemal wszystko.
Kochają również poezję oraz literaturę, zarówno wierszowaną jak i pisaną prozą, są bardzo wrażliwi na sztukę pisaną.
Brachilianie nie posiadają zbyt wielu bardów, mimo to można powiedzieć, że każdy z nich jest w pewnym sensie artystą. Kochają rzeczy piękne i takie też jest wszystko co wytwarzają. Nie można też zapomnieć o rzemiośle wojskowym – broń i ekwipunek, także oblężniczy, wytwarzany jest z wielkim kunsztem, a wiele broni i zbroi to w gruncie rzeczy piękne dzieła sztuki.

Filozofia:
Obrazek
"Myślenie czyni mądrym"
- Tel-Kur, filozof z frakcji Sprawiedliwych


Filozofia i myślenie cieszy się wśród Brachilian wielkim poważaniem. Właściwie każdy z nich ma w sobie coś z filozofa, a zadawane przez nich pytania często nie znajdują odpowiedzi. Muszą więc szukać ich sami. Wśród Brachilian powstało wiele stronnictw filozoficzno-etycznych, które reprezentują różne sposoby myślenia i różne podejścia do wielu spraw. Nawet odpowiedzi na te same pytania są inne i udowadniane w inny sposób. Do największych stronnictw filozoficznych (zwanych często frakcjami, ze względu na ich zorganizowany i niezwykle ideologiczny charakter) wśród Brachilian należą:

Antagorejczycy: Szczególnie popularni wśród bogatej młodzieży i przybyszy z innych planów Antagorejczycy wyznają zasadę „baw się i pozwól bawić się innym”. Uważają, że jedynie dobra zabawa i dystans do świata pozwolą osiągnąć prawdziwą mądrość. Stronnictwem tym wstrząsnęły ostatnio tajemnicze zgony jego członków, nie wiadomo, czy wywołane przedawkowaniem alkoholu i używek i rozwiązłym życiem, czy też jakimś innym powodem. Dość jednak, że życie Antagorejczyków to jedna wielka balanga. Uwielbiają żywy taniec, muzykę, alkohol i inne używki, a nade wszystko przelotne romanse i kontakty z członkami innych ras. Niemal wszyscy pochodzą z Górnego Syjonu. Mimo praworządności cechującej niemal wszystkich Brachilian, nie są oni organizacją, raczej luźnym stowarzyszeniem, czy wręcz samą filozofią jako tako.

Frakcja Ekspansji:Brachilianie podążający tym nurtem, wywodzący się zarówno z Górnego jak i z Dolnego Syjonu, będąc wyznawcami Heironeusa, czasem też Torma, udowadniają wyższość i potęgę Brachilian. Według ich ideologii, należy zwiększyć udział niebian w Wojnie Krwi, być może nawet opanować więcej warstw Otchłani. Niektórzy bardziej radykalni członkowie myślą nawet o sojuszu z diabłami przeciwko demonom. Frakcja Ekspansji zażarcie przeciwstawia się Pacyfistom, często w sposób bardzo agresywny. Mimo niechęci większości świątyń i władz, ideologia ekspansywna dynamicznie się rozwija, co z pewnością będzie prowadziło do niesnasek, kłótni i być może nawet walk pomiędzy frakcjami (zważając na porywczy charakter większości Brachilian). Członkami Frakcji ekspansywnej są często wywodzący się z rodzin o militarnych tradycjach szlachcice.

Lamentujacy: Filozofia zapoczątkowana podobno przez samego Imatera. Lamentujący to kapłani i zwykli obywatele wyznający Imatera. Są oni niebywale wręcz wyczuleni na ludzkie cierpienie, w którym to starają się ulżyć. Pomagają biednym, opiekują się niedołężnymi, pracują w szpitalach. Współpracują z Pacyfistami, jednak uważają, że najpierw należałoby się zająć biednymi i głodującymi obywatelami, a dopiero później różnymi manifestami. Żyją w dobrowolnym ubóstwie i dlatego też zarzucają Pacyfistom i członkom innych filozofii trwanie w bogactwie i chciwość.

Pacyfiści: Przedstawiciele tego nurtu to zazwyczaj wyznawcy Imatera, których jest sporo wśród Brachilian. Uważają oni, że wojna i walki przynoszą światu jedynie niepokój i strach. Według nich Brachilianie powinni zaprzestać udzielania się w wojnie krwi, prowadzenia krucjat i w ogóle aktywności militarnej. Ich maksymą jest „Pokój przynosi ukojenie. Wojna tylko śmierć i cierpienie.”. Przywódcą Pacyfistów jest orędujący gorąco na rzecz pokoju Velin Al-Khalid, arcykapłan Imatera w Górnym Syjonie. Ogólnie rzecz biorąc znacznie więcej Pacyfistów mieszka w niebiosach niż w Otchłani, co jest zresztą naturalne. Gorąco sprzeciwiają się oni Frakcji Ekspansji i wszelkiej aktywności militarnej. Do Pacyfistów należy większość wyznawców Imatera, ale także zwykli obywatele, szczególnie biedota.

Sprawiedliwi: Filozofia obecna głównie pośród wyznawców Tyra. Jest to chyba największa frakcja wśród tej nacji. Należą do niej, oprócz zwykłych obywateli, głównie sędziowie i szlachta. Ich główną doktryną jest wiara w absolutną i jedyną prawdę i sprawiedliwość. Nie ma innej. Absolutne i niepodważalne prawdy powinny być respektowane przez każdego, w przeciwnym razie będzie on karany surowymi wyrokami. Niemniej jednak są oni szczególnie przeczuleni na punkcie równości wobec prawa i sprawiedliwości społecznej, nie mogąc znieść, gdy ktoś otrzymuje wyrok, na który nie zasłużył. Jest to frakcja obecna w całym Wieloświecie, mająca siedziby w wielu dużych miastach, gdzie starają się oni śledzić toczone procesy prawne i nie dopuścić, by były one nieuczciwe. Podróżują oni także po multiwersum, apelując, zabiegając czy nawet walcząc o uwolnienie wszystkich niesłusznie oskarżonych i więźniów politycznych.

Magia i Technologia:
Obrazek
Obrazek

Wśród Brachilian niewielu jest czarodziejów, mimo to magia obecna jest niemal na każdym kroku, a to za sprawą czarujących objawień. Nie można także zapomnieć o zaklinaczach – wielu spośród młodych, pełnych zapału i ambicji szlachciców wybiera właśnie tę karierę, zamiast tak popularnych i szanowanych jak kapłan, zbrojny czy rycerz. Właśnie dlatego sporą popularność zdobyło w ciągu ostatniego stulecia kolegium magii żywiołów, z którego wypłynęło już wielu zdolnych magów. Następne akademie magiczne powstają jak grzyby po deszczu, większość stara się jednak rozwinąć w Brachilianach magię wypływającą z ich anielskiego dziedzictwa niż nauczyć jej z książek.
Magia jest szczególnie obecna w Dolnym Syjonie, gdzie rezyduje wielu potężnych czarowników, jak również sporo elfów. Nie można też zapominać o magicznych osłonach miasta.
Najlepszym przykładem na używanie magii przez Brachilian (najbardziej kultywują oni zaklęcia objawień i prostą, aczkolwiek skuteczną magię żywiołów) są Heroldzi Piorunów, elitarna jednostka stworzona przez kapłanów Tyra, wyszkolona w walce za pomocą magicznych błyskawic i przeznaczona do pacyfikowania diabłów. Warto także wspomnieć o tajemniczym kolegium magów mrozu, którzy zyskują coraz szersze rzesze zwolenników.
Mówiąc o technologii należy zwrócić uwagę, że nastawiona jest ona głównie na przemysł militarno zbrojeniowy, w związku z czym zarówno technologia wytwarzania broni, zarówno konwencjonalnych, jak i tych bardziej niezwykłych, w tym oblężniczych, stoi na niesamowicie wysokim poziomie. Spory udział w tym mają specjaliści, sprowadzani szczególnie z Wyższych Planów, Planu Materialnego i Mechanusa. Wiadomo o obsługiwanych przez modrony działach na Mechanusie, przeznaczonych specjalnie na użytek obrony Brachiliańskich miast i ewentualnej ofensywy w otchłani. Oprócz tego dysponują oni wieloma machinami wojennymi – niemagicznymi, takimi jak trebusze, prymitywne armaty obsługiwane przez kapłanów Gonda, potężne wieże oblężnicze czy katapulty i balisty; i magicznymi – latającymi machinami, potworami przypominającymi golemy, machinami miotającymi ogień, kwas i błyskawice i wieloma innymi, pozostającymi w tajemnicy.
W Brachiliańskich miastach znajduje się wiele niezwykłych, olbrzymich maszyn, pochodzących głównie z planów prawa. Niektóre z nich to machiny bojowe, inne obronne, wreszcie spora ich część wykonuje wiele prac budowniczych, użytkowych i innych.
Jeśli chodzi o zwykłe prace, takie jak choćby prosta praca szewca, to i tak narzędzia używane przez Brachilian zadziwiają kunsztem wykonania.

Miłość:
"To miłość zrodziła niebiosa"
- Javilia, pani blasku w świątyni Lathandera


Uczucie to częste jest pośród Brachilian, niezależnie od wieku.
Poruszyć należy najpierw uczucie łączące rodzinę tej nacji. Już od narodzenia rodzice, a wręcz cała rodzina, otacza dziecko szczególną miłością. Nie odmawia mu się niemal niczego, rozpieszczając go często ponad miarę. Łączy się to jednak także z obowiązkami – młody Brachilianin wychowywany jest w szacunku dla innych, szczególnie rodziny i starszych, a także poczuciu obowiązku wobec młodszych, również rodzeństwa.
Można śmiało stwierdzić, że dzieci (nie tylko Brachilianskie) są przez nich otaczane szczególną troską.
Oprócz nich Brachilianie kochają (choć nie zawsze) swoje zajęcie – niezależnie od tego czy są żołnierzami na polu bitwy, kapłanami w trakcie modlitwy, artystami czy nawet zwykłymi krawcami. Starają się wykraczać poza samo rzemiosło, tak aby wnieść w nie cząstkę swej duszy.
Także przyjaźń jest wśród Brachilian częstym zjawiskiem, i choć można by powiedzieć, że przyjaźnią się ze wszystkimi, którzy ich otaczają, to każdy z nich ma wąską grupę „elitarnych” przyjaciół, za których gotów byłby poświęcić nawet życie.
Jeśli natomiast mówimy o uczuciu łączącym dwoje przedstawicieli przeciwnych płci, to prawdziwy romans poprzedzony jest kokieterią i długimi zalotami, mogącymi trwać nawet przez lata i pozwalające partnerce na sprawdzenie uporu kandydata. Jeśli stworzą oni związek, to trwający nie dłużej niż rok płomienny romans kończy się najczęściej małżeństwem. Brachilianka płci żeńskiej rodzi najczęściej w ciągu małżeństwa trójkę bądź czwórkę dzieci, często zdarzają się bliźnięta.

Brachilianie na wojnie:
Obrazek
"Chcesz pokoju, gotuj się do wojny."
- Aslan Kun Mir, przywódca Frakcji Ekspansji


Brachilianie to straszliwi przeciwnicy. Już od dziecka zaprawiani są w sztuce wojennej, począwszy od niewinnych zabaw typu zapasy czy machanie drewnianym mieczykiem, aż do regularnych ćwiczeń polowych. Dlatego też każdy z nich ćwiczony jest i przygotowywany tak, aby mógł kiedyś stanąć w falandze. Temu właśnie służy uczenie młodzieży walki mieczem i włócznią. Sztuka toczenia wojny stoi wśród ludu brachilian na niezwykle wysokim poziomie, każdy z obywateli wie, że musi żyć i pracować w pełnej gotowości na wypadek ataku wrogich sił lub zwykłego powołania do wojska. Zmilitaryzowane miasta w otchłani pełne są zbrojnych oddziałów i machin wojennych, gotowych w każdej chwili wymaszerować na wojnę. Kampanie wojenne Brachilian są precyzyjnie zaplanowane i zawsze doskonale zorientowane w czasie i miejscu. Używają oni potężnych, sprowadzonych z Mechanusa machin wojennych, latającej falangi, oddziałów magicznych i sił szybkiego reagowania wyszkolonych w taktyce atak – odskok. Strategia polega na ciągłym nadszarpywaniu sił przeciwnika wyczerpującymi atakami, następnie magiczną ofensywę, okrążenie i zmiażdżenie za pomocą pancernej piechoty i machin wojennych. Zasadniczo jednak stosują oni wiele różnych strategii, wszystkie dostosowane do okoliczności, najczęściej jednak opierają się one na błyskawicznych i nagłych atakach, a nie regularnym froncie. Jeśli chodzi o dowodzenie, to naczelnym dowódcą wszystkich wojsk jest jeden z Królów (Basileus), któremu podlega trzech Polemarchów, którzy z kolei są przełożonymi 10 strategów, z których każdy dowodzi innym typem wojska:

- Świętym Zastępem (25 000 świętych, elitarnych wojowników walczących w zwartej falandze, zazwyczaj anielskich hoplitów lub potężnych niebian, to najpotężniejsza jednostka w armii Brachilian i główna siła uderzeniowa, zdolna rozbijać przeciwników dosłownie w pył. W razie zabicia któregoś z jego członków jest on zastępowany nowym [zasadniczo liczebność samego oddziału mogłaby zostać łatwo zwiększona w razie potrzeb, obecna ilość jest nieco zaniżona], tak, aby liczebność Zastępu była stała. Walka w nim to największy honor jakiego może dostąpić Brachilianin. Górny i Dolny Syjon posiadają swe własne Święte Zastępy, każdy liczący 25 000 hoplitów)
- Wielką Falangą (Podstawowa jednostka wojskowa, złożona głównie z zawodowych żołnierzy
- Kawalerią Powietrzną
- Machinami Wojennymi
- Heroldami Piorunów i magami
- Najemnikami
- Strażą Świątynną i Kapłanami, Uzdrowicielami
- Legionem Światłości (Paladynami)
- Niebiańskim Orszakiem (Niebianie i Archoni)
- Zwiadowcami i oddziałami pomocniczymi

Dowódcą Najemników niemal nigdy nie jest Brachilianin, natomiast Niebiański Orszak kierowany jest zazwyczaj przez potężnego niebianina (Archona, Planetara lub Solara).
Ci dowódcy również włączani są w poczet 10 strategów.

Śmierć:
"Czymże jest śmierć wobec wiecznej chwały?"
- Kalvalius, archon-ogar


Starzenie się i śmierć dotyka Brachilian tak samo jak ludzi, choć może nieco wolniej. Trzeba także powiedzieć, że nawet starsi wiekiem Brachilianie są sprawni i niewiele ustępują w sile młodzikom.
Śmierć rzadko zastaje jednak Brachilian starych i zniedołężniałych. Umrzeć w łóżku ze starości lub w wyniku choroby to hańba, skaza na honorze. Chlubą jest zginąć w boju i tak kończy zresztą wielu Brachilian, głównie tych mieszkających w Otchłani. Pozostali także nie trzymają się kurczowo ostatnich chwil życia i gdy poczują, że przyjdzie na nich czas udają się do Świątyni Wiecznego Ognia w świątyni światłości znajdującej się na drugiej warstwie Celestii – Mercurii. Tam, w przybytku Prawdziwego Serca, zamieszkanego przez oddanych Tormowi i Brachilian dołączają oni do świętego i niewyczerpalnego ognia, aby dołączyć do swego bóstwa w zaświatach.

Wychowanie:
Istotną rolę w życiu każdego Brachilianina odgrywa wychowanie. Już od 8 roku życia, aż do osiągnięcia dojrzałości szkoleni są Brachilianie w wielu kierunkach, zarówno umysłowych jak i fizycznych, począwszy od sztuki wojennej i sportu, a skończywszy na filozofii, retoryce czy właściwej wiedzy o świecie. Szkoła składa się z kilku etapów. Początkowym jest 6-letni Rdzeń (8-14 lat), w którym młodzież uczy się podstawowych zasad współżycia ze społeczeństwem, podstawowej wiedzy, sportu, zapasów itp. Nauka ma też na celu ukierunkowanie młodzieży pod względem jej przyszłych zawodów czy funkcji. Następnie większość Brachilian uczęszcza do 10-letniej szkoły zwanej Sensem, każda jednak jest inaczej ukierunkowana. Są „sensy” oparte na magii, sztuce wojennej i inżynierii, filozofii, magii objawień i teologii czy proste, uczące najpotrzebniejszych zawodów. Oprócz tego każdy z Brachilian (niemal wszyscy przed rozpoczęciem nauki w „sensach”) musi ukończyć 3 letnią szkołę wojskową, gdzie jest szkolony w obchodzeniu się z bronią, działaniach polowych czy użyciu machin wojennych i ekwipunku wojskowego.

Społeczeństwo i Kultura
Obrazek
"Społeczeństwo tworzy kulturę, a kultura społeczeństwo. Jedno nie może istnieć bez drugiego."
- Hannitor, brachiliański pisarz i filozof


Podobnie jak wszystkie inne aspekty życia, także kultura podporządkowana jest społeczeństwu w szerokim tego słowa znaczeniu. Związana jest także w dużym stopniu z filozofią, która wpływa na całe życie i wszystkie decyzje obywateli.
Brachilianie jako tako nie potrafią postępować mając na uwadze jedynie siebie samych. W najgorszym guście widziane jest podejmowanie decyzji bez szerokiego rozeznania i zasięgnięcia opinii przyjaciół, nie mówiąc już o wykonaniu jakiegoś działania mającego wpływ na innych bez powiadomienia zainteresowanych. Czasem to zainteresowanie przedkłada się nawet na szpiegowanie sąsiadów i podobne praktyki, nie jest to jednak mile widziane, szczególnie pośród wyższych sfer, gdzie budzi niesmak. Ciekawość połączona z zasięganiem informacji to jednak chleb powszedni
Jeśli chodzi o przebieg życia pośród Brachilian, to schodzi im ono głównie na pracy i wychowywaniu przyszłych pokoleń. Wielu z nich, szczególnie młodych, woli jednak wyprawy wojenne czy ucztowanie w miłym towarzystwie. Starsi, często już nieaktywni zawodowo, z lubością oddają się polityce i filozoficznym dysputą. Ważną rolę odgrywają również sport, religia i spotkania ze znajomymi (często w łaźniach), a także udział w zgromadzeniach.

Prawo
Obrazek
"Twarde prawo, ale prawo."
- Syfaks, jeden z twórców kodeksu prawnego Dolnego Syjonu


Prawo Brachilian, kodeks zainspirowany ponoć przez samego Tyra jest jednym z najdokładniejszych, najbardziej sprecyzowanych i najdoskonalszych w całym multiwersum. Napisany na kamiennej steli przed tysiącleciami przez 7 wielkich mędrców pod przewodnictwem samego bóstwa sprawiedliwości, każdego roku jest udoskonalany i poprawiany. Pomimo mnogości różnych ustaw, ustępów, praw i przywilejów jest on napisany niezwykle prostym (przynajmniej w większości spraw dotyczących szarego obywatela) i zrozumiałym językiem. Na wyjątki, kruczki czy nadużycia nie ma tu miejsca. Każde przestępstwo i wykroczenie jest dokładnie opisane, wraz z karą jaka przewiduje za złamanie prawa.”Podstawy życia prawnego”, czyli opis podstaw prawnych, a także niejako katechizm religii Tyra znajduje się tu w każdym domu. Jeśli zaś mówimy o sadach, to działają one szybko i sprawnie, a sędziowie są wyrozumiali i sprawiedliwi, nie mają jednak litości wobec zbrodniarzy i seryjnych przestępców, których zniechęcają jednak do przestępczego procederu surowe kary.

Rząd
Państwa-miasta Brachilian opierają się na bardzo ściście określonych, skodyfikowanych i zhierarchizowanych zależnościach.
Najwyższym zgromadzeniem jest rada Aeropagu, w której skład wchodzi 28 Gerontów i dwóch królów. Zaliczyć do niego należy także najwyższy urząd kontrolny, czyli radę 7 eforów, których uwagi mają charakter nadrzędny wobec wszystkich innych zgromadzeń, ich rola ogranicza się jednak do wydawania zaleceń, blokowania złych ustaw czy wyrzucania nieposłusznych członków zgromadzeń, a zwłaszcza kontrolowania królów, aby nie stali się zbyt potężni. Każdy z gerontów był kiedyś wysokim urzędnikiem, każdy z nich musi mieć także skończone 175 lat.
Zasadniczo władzę najwyższą pełni dwóch królów, sprawujących ją dziedzicznie, ale w praktyce są oni wybierani spośród dynastii królewskiej (Argidów) zarówno w Górnym jak i Dolnym Syjonie.
Do kompetencji pierwszego króla, zwanego Basileusem, należą głównie obowiązki religijne (jest najwyższym kapłanem) jak i dowodzenie wojskiem, sądy wojskowe, dyplomacja i polityka zagraniczna (wspólnie z drugim królem). Spośród obu królów tytul ten jest znacznie bardziej prestiżowy, jednak nie idzie za nim aż taka władza, jakby się mogło wydawać, król jest bowiem ograniczony przez wielu doradców i rady.
Drugi spośród królów, zwyczajowo zwany Eponymosem nie jest postacią aż tak prestiżową, dzierży jednak większą władzę i wpływy, odpowiadając za politykę wewnętrzną kraju, handel, gospodarkę, finanse i prawo cywilne. Imieniem Eponymosa zwyczajowo nazywa się okres jego rządów, jest to bardzo ważne w kalendarzu Brachilian. Obaj królowie mają prawo veta wobec ustaw niższych zgromadzeń (jednak nie wobec całego Areopagu i tylko w przypadku, gdy obaj zgadzają się w kwestii veta.
Do Areopagu zwyczajowo zalicza się także 10 tesmotetów, czyli najwyższych sędziów cywilnych, nad którymi sprawuje kontrolę sam Eponym.
Niższą izbą jest zgromadzenie ludowe zwane Komitia, składa się z 1000 obywateli, z których połowa wybierana jest losowa spośród różnych grup społecznych, druga zaś połowa wybierana jest w tajnym głosowaniu. Kadencja zgromadzenia trwa 5 lat, z czego połowa członków jest wymieniana co każde 2.5 roku. Zgromadzenie, jeśli tylko jest jednomyślne może przeforsować każdą ustawę, więc jako tako jest najsilniejszych organem w państwie (posiadając przynajmniej 4/5 głosów jest nawet w stanie przeciwstawić się vetu czy odwołać króla). Do jego kompetencji należy także ostrakon, czyli wygnanie podejrzanego o przestępstwa, korupcję czy po prostu niepopularnego obywatela, zwykle na 25 lat i bez pozbawiania go obywatelstwa i bogactw.
Oprócz tego wyróżnia się całą masę urzędników, ministrów i doradców, zazwyczaj dość wyspecjalizowanych.

Relacje z innymi rasami
Obrazek
„Brachilianie to jedna z najbardziej gościnnych i przyjaźnie usposobionych ras Wieloświata. Jeśli kiedyś jakiegoś spotkacie, ten nigdy nie odmówi wam pomocy i gościny.”
- Volo w swojej książce „Wyższe i Niższe plany, czyli co nieco o sferach”

„Nigdy, nawet wśród najzacieklejszych Eldarin nie spotkałem nikogo, kto tak zaciętą nienawiścią darzy wszystkich mieszkańców niższych planów.”
- Lah-Akalim, kambion


Czarty: Brachilianie darzą zimną, zaciekłą nienawiścią każdego napotkanego czarta, nie ważne diabła, demona czy yugolotha. Nie zaatakują go od razu jeśli ten ich nie sprowokuje, ale na pewno nie będą wobec niego przyjaźnie nastawieni, najwyżej ironicznie uprzejmi, starając się go wyprowadzić z równowagi i sprowokować. Półczarty nie znajdują się w wiele lepszej sytuacji, dyskryminowane i nie lubiane, nie znajdą akceptacji wśród skrzydlatego ludu.
Elfy: Mniej więcej co dziesiąty mieszkaniec każdego Brachiliańskiego miasta jest elfem. Leśny lud cieszy się wielkim poważaniem wśród Brachilian, a to ze względu na dobre usposobienie, znajomość potężnej magii i mistyczną wiedzę. Mimo to chaotyczny charakter elfów nie ułatwia im współżycia w skrajnie praworządnym społeczeństwie, więc sądy i policja Bachilian ma pełne ręce roboty jeśli chodzi o wyczyny elfiej młodzieży.
Gnomy: Niezbyt wielu gnomów mieszka pośród Brachilian, ci jednak, którzy tam zamieszkują są bardzo cenieni, zwłaszcza za pracowitość, zabawność i talent do tworzenia iluzji. Żarty jednak często odbierane być mogą jako gafa lub afront, bawiąc tylko młodych i wywołując gniew lub zażenowanie pośród tych starszych.
Krasnoludy: Brachilianie nie są w stanie zrozumieć małomówności i niegrzeczności, czy wręcz chamstwa krasnoludów. Ich brak obycia w towarzystwie jest dla nich wielką zagadką. Krasnoludy cenieni są jednak jako wytrawni żołnierze i nieocenieni specjaliści.
Ludzie: Ludzie imponują Brachilianom głównie swą uniwersalnością, pojętnością i szeroką wariacją ras i charakterów – żaden człowiek nie jest taki sam, a większość jest zupełnie różna od siebie. Denerwuje ich ludzka nieprzewidywalność i częsta wśród tej rasy bezideowość, połączona też nieco z hipokryzją.
Niebianie: Niebianie są bardzo bliscy sercu każdego Brachilianina, gdyż skrycie uważa się on za jednego z nich. Szczególnie wielbią oni Archonów, których zwą „swymi starszymi braćmi”. Sporym szacunkiem cieszy się także wujostwo (guardinale) i kuzynostwo, z którym Brachilianie lubią się jednak kłócić i dysputować (eladrini).
Niziołki: Pomimo swej zręczności i niezwykłego oportunizmu większość niziołków wzbudza delikatną niechęć większości skrzydlatego ludu. Znani są oni bowiem głównie jako żebracy, cyrkowcy czy wręcz drobni złodziejaszkowie.
Planokrwiści: Bardzo wiele łączy Brachilian z ich krewnymi Aasimarami, których nazywają swymi „powinowatymi”. Dlatego też, pomimo drobnych, acz częstych niesnasek, tworzą oni zgraną kompanię, wielu Aasimarów zamieszkuje miasta niebian. Olbrzymią ciekawość, a wręcz fascynację Brachilian wywołują Tieflingi (pod warunkiem, że nie mają złego charakteru), zwłaszcza przeciwnej płci. Genasi są tolerowane, choć nie budzą takiej sensacji.
Półelfy: Postrzegani jako połączenie dwóch niezwykłych ras, półelfy są, z racji swej subtelności i wielkiego wdzięku bardzo pożądanym towarzystwem, zwłaszcza na salonach, pośród szlachty Brachilian. Już od kilku stuleci bardzo modne stało się zawieranie małżeństw z półelfami.
Półorkowie: Brachilianie, którzy nie przeżyli tak jak inne rasy wielkich najazdów orków nie darzą szczególną niechęcią półorkow. Mimo to są zaniepokojeni ich brzydotą, a rosnąca przestępczość pośród ludności półośkowej budzi apatię nie tylko pośród przedstawicieli prawa.

Czytelniku, jeśli doszedłeś do tego momentu to serdecznie dziękuję Ci za lekturę i pięknie proszę o komentarz.

Tutaj macie linki do tematów pokrewnych, odsłaniających nieco prawdy o powstaniu Brachilian i ich historii (władca ciemności), ich wojnach, sojusznikach i stosunkaach z czartami i niebianami (pogromca czartów) i ich elitarnych oddziałach wojskowych (herold piorunów).

Władca Ciemności
Pogromca Czartów
Herold Piorunów

Mam nadzieję, że moderacja wybaczy mi zbyt duży obrazek na początku, nie zrezygnuję z niego :razz:
Przeglądajcie i oceniajcie
Ostatnio zmieniony sob paź 27, 2007 10:54 pm przez Ar0n, łącznie zmieniany 10 razy.
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

ndz paź 14, 2007 7:39 pm

Zaklepuję sobie miejsce na wszystkie poprawki i ulepszenia, które mogą nie zmieścić się w pierwotnym temacie ze względu na jego długość (tak już było z pieśniarzem harfiarzy i musiałem obciąć sporą część tekstu).
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

ndz paź 14, 2007 11:56 pm

Zapoznałem się tylko z fragmentem opisu póki co i muszę przyznać, że choć pomysł oryginalny nie jest, to ujęcie jest całkiem interesujące.

Przyczepię się jednak do mechaniki: nie rozumiem dlaczego takie + i - do cech?
Anielskie aspekty nie są sobie równe. O wiele potężniejsza jest zdolność latania (szczególnie na początku) od marnych odporności.
Także nie jestem przekonany co do tej kary do testów blefu. Jako NPCe, dobrze sprawdziłby się stale działający efekt zone of truth. Można by go nawet parę razy dziennie rozciągnąć na otoczenie brachiliana. Nie wiem jak z PC, czy opłacałoby się grać taką postacią. Mogłoby to być męczące (w istocie, brak blefu może przeszkadzać, również w odgrywaniu) na dłuższą metę.

Za samo bycie przybyszem postać powinna dostać LA +1. Latanie / spell-like'i to kolejne +1. Zastanowiłbym się poważniej nad inną rozpiską mechaniczną.
Resztę dopowiem jak doczytam :)
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

pn paź 15, 2007 1:50 pm

Nie będę ukrywał - rasa nie ma być wielce oryginalna, jest za to alternatywą dla nudnych, nieciekawych (moim zdaniem) aasimarów.
Wiadomo, że w mechanice są pewne wady, ale zależałoby ma na pozostaniu przy wyrównaniu +1 (i +2 dla szlachty).
Efekt sfery prawdy mi sie podoba, w założeniu Brachilianie nie mogli kłamać, ale to zmieniłem na karę do blefu.
Co jeszcze dodać by byli wyważeni? Może do odporności ro5/magia i +4 ro vs trucizny a do magii nieba dodatkowe czary (na 4 psalm/modlitwa, na 8 ochrona przed złem zmienia się w krąg ochrony, na 12 uderzenie płomieni raz/dzień? albo inne propozycje?)

dlaczego takie + i - do cech?

Cóż, kierowałem się takim archetypem niebianina obrońcy dobra. Silny by mógł pokonać wrogów [mocna postura, mięśnie itp, ale jednocześnei dość delikatny, przez co brak premii do budowy] i piękny jak aniołowie, ale jednocześnie niezbyt zwinny no i woli działanie od myślenia i jest dość porywczy.

A w ogóle to jak Ci się podoba? :razz:

EDIT:
Ok, zmieniłem nieco cechy, mam nadzieję, ze teraz jest to bardziej wyważone. Dodam jeszcze, że w niektórych kwestiach nawiązałem też do wątków starożytnych, chociażby system rządów oparty na shierarchizowanych urzędach podobnych nieco w greckich polis.
Jeśli chodzi o nazwy szlachciców to postulwoano, zebym wywalił te "arabskie" (haha) przedrostki. Cóż, nie zgadzam się na to, tutaj zainspirowały mnie imiona aniołów w niektórych książkach z fr (głównie salvatore) gdzie jeden z najpotężniejszych planetarów (a nie tylko on jeden, możliwe zresztą, ze pojawi się on w historii tego ludu) nazywał się Al-Dimeneira, a nie był jedynym z podobnym przedrostkiem.
Także u drowów domy mają stosowne nazwy, zatem inne nazwiska wydają mi się tu koniecznością.
Mimo tych wielu motywów zaczerpniętych lwia część (olbrzymia większość) to moje pomysły.
A rasa ma być po prostu alternatywą dla aasimarów.
Żeby nie było, pomimo licznych "koligacji" z fr jest ona rasą planarną, żebyście się nie czepiali do bóstw dodałem Heironeusa.
A planar handbook wyróżnia w planach bóstwa wszystkch światów (frowe, greyhawkowe itd).
 
Awatar użytkownika
iron_master
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 2815
Rejestracja: czw paź 20, 2005 7:56 pm

czw paź 18, 2007 10:33 pm

Długie...

Myślałeś, aby podzielić pracę na kilka tematów? Łatwiej by było komentować.
Albo wrzucić to w jakiegoś ładnego PDFa, lub ewentualnie RTF/doc/itp. bo forum nie sprzyja czytaniu długaśnych tekstów.
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

pt paź 19, 2007 10:06 pm

Wcześniej wstawiłem w opcję hide, ale brzydko to wyglądało.
W pdfa wstawię jak dołożę do tego więcej rzeczy, sama rasa to za malo.
A i tak malo kto przegląda ten temat, co by dopiero bylo jakbym go podzielił na filozofię, kulturę itd.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

sob paź 20, 2007 9:54 am

Możesz próbować rozdzielić akapity lub zastosować inną, bardziej czytelną czcionkę (dostępne masz tagi html'owe).
 
Awatar użytkownika
Henshin
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 497
Rejestracja: czw paź 14, 2004 1:03 pm

!!!WOW!!!

sob paź 27, 2007 1:20 pm

Jestem pod wrażeniem... Musiałeś się nieźle namęczyć :spoko: :spoko: :spoko:
 
Awatar użytkownika
Vitriol Plugawiciel
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 866
Rejestracja: pn paź 24, 2005 5:17 pm

sob paź 27, 2007 2:40 pm

Praca bardzo dobrze wykonana i bardzo interesująca. Muszę przyznać, ze dawno nie widziałem tak starannie dopracowanej rasy. Godne podziwu jest ogrom informacjii na temat życia tej rasy. Moce są dobrze przydzielone, co do potęgi brachilian oraz tego co oferują nie mam żadnych zastrzeżeń. Jedyne co mnie zdziwiło to ich linia życia. Według mnie jest krótka.

Ocena: 5+ Przy brachilianach, aasimarowie wypadają naprawdę blado.
Gratuluję bardzo udanej pracy.
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

sob paź 27, 2007 10:49 pm

Dzięki za pozytywną opinię no i za to że chciało wam się przeczytać :)

Rozdzielałem już to używając hide itp, ale wygląda to wtedy strasznie niechlujnie i zniechęcająco, wiec zostawiam tak.

Może rzeczywiście za krótko żyją? Chociaż nie chciałem przesadzać, szczególnie, ze potencjał rozwojowy mają podobny do ludzi, co przy długim wieku skutkuje olbrzymim przyrostem naturalnym (choć wielu Brachilian ginie w wojnach).
 
Awatar użytkownika
Basior
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: ndz maja 06, 2007 6:38 pm

ndz lis 11, 2007 12:46 pm

Przeczytałem całe i jestem pod wrażeniem. Aasimarowie to przy tym... coś krótko rozpisanego (:
Można by rzeczywiście zwiększyć długość życia. A jeśli chodzi o przyrost naturalny, to nic prostszego. Powiedzmy, że zdolność do rozmnażania ma tylko młodzież Brachilian (15-24?). A młodzież ta chętna do bitki często z wojen wraca nieliczna. I nie ma mowy o przeludnieniu (:
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

pn lis 12, 2007 4:33 pm

Powiedzmy, że zdolność do rozmnażania ma tylko młodzież Brachilian (15-24?)

:shock:
Dojrzałość osiągają w wieku lat 30...
Dla porównania - ludzie 15.

Przeczytałem całe i jestem pod wrażeniem. Aasimarowie to przy tym... coś krótko rozpisanego (:

No to na pewo :wink:
A jak Ci się podoba?
Długość życia mi pasuje, raczej zostawie, sorry, jakieś inne sugestie? :razz: [/quote]
 
Awatar użytkownika
Basior
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: ndz maja 06, 2007 6:38 pm

pn lis 12, 2007 4:46 pm

Podoba się, podoba. Tylko już gdzieś coś takiego widziałem xP
Hmm, jak Cię tu zatkać... (: Wiem, w Wiedźminie Sapka tak było i nikt się nie czepiał. Chodziło mi o to, że zdolne do rozpłodu były elfy do lat... no nie wiem 50 na przykład. Później nie mogły mieć dzieci. Co tłumaczy brak dużego przyrostu naturalnego u elfów, biorąc pod uwagę ich długowieczność (?) Większość ELFIEJ młodzieży (15-30?) zaciągnęła się do bojówki, która walczyła z ludźmi. Ludzi było więcej, młodych elfów mniej-młodych elfów mniej, to i elfów w ogóle mniej. Uff... Wiem, że nie wiesz o co chodzi (:
PS. No ej, nie mieszaj mnie z błockiem, wiem kiedy ludzie osiągają dojrzałość...
PS2. A jaka jest długość ich życia? Przeczytałem całe ale mogłem coś przelecieć... wzrokiem.

EDIT:
ALe tak w ogóle, to nie mam zastrzeżeń :wink:
 
Awatar użytkownika
Ar0n
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 652
Rejestracja: pn gru 12, 2005 9:41 pm

pn lis 12, 2007 10:16 pm

Tylko już gdzieś coś takiego widziałem xP

Co?! JAk to?! :mrgreen:

PS. No ej, nie mieszaj mnie z błockiem, wiem kiedy ludzie osiągają dojrzałość...

Sorki, nie to było moim celem :razz:
Chodzi mi o to, że wg tabelki mają ją w wieku 15 lat. Tabelka Brachilian przedstawia ich wiek dojrzały jako podwojenie ludzkiego czytaj 30 lat.
PS2. A jaka jest długość ich życia? Przeczytałem całe ale mogłem coś przelecieć... wzrokiem.

Tabelka zaraz za cechami rasowymi.

Uff... Wiem, że nie wiesz o co chodzi (:

Wiem, wiem, ale wydaje mi się to zbędne :razz:
Tak jak mówiłem, populacja Brachilian zwiększa się dość szybko, ale są oni raczej młodą rasą.
Poza tym wiele ucierpieli w Czasie Kłopotów, prowadzą też zakrojoną na gigantyczną skalę (setki tysięcy, może nawet miliony żołnierzy, wielu niebian) krucjatę w Niższych Planach (vide 106 warstwa Otchłani, niemal już opanowana i zasiedlona).
To wszystko sprawia, że nowymi chińczykami to oni raczej nie będą, przynajmniej nie w najbliższym czasie.

PS - nad rozpisaniem miast Brachilian myślę już od dawna, ale niestety nie mam teraz na to czasu. Cała populacja w Otchłani liczy jakieś 8 milionów, w Wyższych Planach jakieś 3 razy tyle, tak przynajmniej planowałem.
Ale to pewnie za dużo, wiec chciałbym, żebyście mi uzmysłowili jak duża powinna być liczba tych stworzeń (przyznam, że ich populacja jest całkiem spora). Nie za bardzo wiem jak się przedstawia ludność w Wieloświecie, ale chciałbym, żeby cała ich populacja była wielkości kilku dużych państw (lub jednego wielkiego).
 
Awatar użytkownika
Zsu-Et-Am
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9825
Rejestracja: sob cze 26, 2004 11:11 pm

wt lis 13, 2007 12:07 pm

Sigil w szczytowym okresie miało liczyć ok. miliona mieszkańców. Obecnie przyjmuje się raczej, że stałych mieszkańców jest "zaledwie" 250 000 - za to ilu "przejezdnych"...

Metropolie w Planescape liczą od kilkuset tysięcy do ponad miliona mieszkańców. Z drugiej strony - Plany są nieskończone, nawet na jednym Planie Wyższy można zmieścić dowolną liczbę osób. Na pewno znajdzie się dla nich miejsce.
 
Awatar użytkownika
Basior
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: ndz maja 06, 2007 6:38 pm

wt lis 13, 2007 4:50 pm

Co do populacji. Suma ludności Cormyru, Amnu, Calimshanu i Sembi (duże państwa prawda?) to ok. 9,200,000. 32 miliony, to rzeczywiście dużo.

PS. Wiecie, że jakby do naszych czasów przełożyć Brachilian, to 8 mln grałoby legalnie w WoWa (World of WarCraft), a ci w Wyższych Sferach jechaliby na piratach (: (Legalnie w WoW gra ok. 10mln i pewnie 4 razy więcej nielegalnie).
PS2. Zróbmy nową rasę Faniwowa. Byliby głównymi przeciwnikami Brachilian (:
PS3 "o wszystko sprawia, że nowymi chińczykami to oni raczej nie będą, przynajmniej nie w najbliższym czasie." No nie wiem. A hindusów takich widziałeś?

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości