Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
foresterr
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 28
Rejestracja: śr lis 24, 2004 8:13 pm

[Armory] Tytuł

pn gru 10, 2007 10:32 pm

To takie ważne, że aż zapytam, co nie znaczy że jak dotąd nie posunąłem się w tłumaczeniu dalej ;-)

Dosłowna "Zbrojownia", czy bardziej ogólny "Arsenał"? Mi osobiście bardziej odpowiada ta druga opcja, podręcznik w końcu jest nie tylko o uzbrojeniu, ale i np. pojazdach. No i jakoś tak ładniej brzmi.
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

wt gru 11, 2007 1:25 am

Wprawdzie Kastor, świadomie lub nie propagował do tej pory "Zbrojownię", ale rzecz jest do przemyślenia. Na moje ucho "Arsenał" nie brzmi źle. Gubimy tą patynę archaiczności, jaką ma "Zbrojownia", a jakiej "Armory" nie ma.

Celowo poruszasz tą kwestię na zamkniętym forum?
 
Kastor Krieg

wt gru 11, 2007 1:55 am

Nie wiem, "Zbrojownia" wydaje mi się naturalniejsza. Raz, że jest wierna. Dwa, że "zawiera zbroje i sprzęt wszelaki" właśnie, a to Arsenał kojarzy mi się z "arsenałem broni", lub innych rzeczy przez pryzmat broni postrzeganych (arsenał argumentów, etc.).

Na razie zostawmy temat na zamkniętym, przemyślmy to we własnym gronie, bo Zbrojownia rzeczywiście funkcjonuje i nikt nie zgłaszał większych zastrzeżeń. Nie ma co IMO teraz tego szerzej roztrząsać i psuć postrzegania tytułu - ani się obejrzymy i funkcjonowały będą dwie wersje, a może jeszcze jakaś trzecia :?

Armory jest samo z siebie archaiczne (http://dictionary.reference.com/browse/armory), także jako "armorer's shop" - po prostu u Angoli termin przetrwał, jak wiele z wojskowości.

W zbrojowni jednak można zawrzeć arsenał, w arsenale zbrojowni nie - zbrojownia to jest "arms and war equipment", a nie tylko broń.
 
Awatar użytkownika
foresterr
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 28
Rejestracja: śr lis 24, 2004 8:13 pm

wt gru 11, 2007 10:57 am

Masz trochę inną intuicję ode mnie - dla mnie z powodu występowania wyrażeń typu "arsenał środków" itp. - patrz USJP:
"2b) przen. «bogaty zasób czegoś»
 Arsenał sposobów, sztuczek.
 Korzystać z arsenału wypróbowanych chwytów.
 Sięgnąć do arsenału medycyny ludowej.
 Mieć cały arsenał czegoś, np. kosmetyków, leków."

- to właśnie arsenał ma wydźwięk bardziej ogólny od zbrojowni, czyli w sumie lepiej pasujący do podręcznika zawierającego panopticum sprzętu i jeszcze kilka atutów na dokładkę.

Temat celowo na zamkniętym, bo jak wspomniał Kastor, strzeżonego PB strzeże ;-)
 
Kastor Krieg

wt gru 11, 2007 11:40 am

Chodzi mi nie o znaczenia oboczne, ale o rdzeń semantyczny - czy to sztuczki, kosmetyki, leki, chwyty, to wszystko jest pojmowane szerzej lub precyzyjniej w kategorii "broń przeciw czemuś". Armory zawiera zaś nie tylko "arms", ale i "utilities", przedmioty defensywne, albo wręcz po prostu użyteczne.

Mój nieodłączny przyjaciel, Jaś Stanisławski, podsuwa jako "armoury" wyłącznie "zbrojownię", nie arsenał. Duży papierowy SJP PWN mówi zaś że zbrojownia to arsenał, ale w zbrojowni nie tylko przechowywano, ale i naprawiano sprzęt, broń. Czyli bardziej garaż, warsztat, składnica sprzętu. Arsenał również w definicji utożsamia ze zbrojownią, ale nie wspomina o naprawach, jedynie o byciu składnicą broni i tylko broni.

Moim zdaniem zbrojownia może być arsenałem (składasz tam, ale i naprawiasz broń, a pewnie też i "zbroje", inne rzeczy do walki potrzebne), ale arsenał zbrojownią nie jest, jest tylko składnicą, magazynem broni.
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

wt gru 11, 2007 12:58 pm

Tyle, że zbrojownia to pojęcie przestarzałe. Kojarzone z bronią białą i właśnie zbrojami. Teraz pomieszczenia takie nazywa się raczej "magazynami broni" albo podobnie. I nie ma dodatkowego znaczenia "broni na składzie".
Nie wyobrażam sobie np. by w zbrojowni stał Hummer, a w arsenale może się już taki znaleźć, tyle że niekonieczie w pomieszczeniu, ale na wyposażeniu w ogóle.

Dodatkowo internet zwraca mi również definicje "armory" jako właśnie szeroko pojętego arsenału środków służących robieniu krzywdy szeroko pojętemu wrogowi.

Kastor Krieg pisze:
Duży papierowy SJP PWN mówi zaś że zbrojownia to arsenał, ale w zbrojowni nie tylko przechowywano, ale i naprawiano sprzęt, broń. Czyli bardziej garaż, warsztat, składnica sprzętu.

A potrzebne nam jest jeszcze naprawianie? I garaż sugeruje zaraz pojazdy mechaniczne, nijak się nie kojarzące ze zbrojownią.

Nie jestem jednoznacznie za arsenałem, szczerze mówiąc zaczynam mieć wątpliwości, ale uważam, że merytorycznie lepiej tu pasuje.
Tyle że równie ważny może być odbiór tytułu przez czytelnika i tutaj jednoznaczne powiązanie z tytułem oryginalnym jest bardzo na miejscu.

Zbrojownia ma jednak plus: W końcu najprostszy sposób rozumowania to armor=zbroja, armory=zbrojownia. I taka będzie pierwsza myśl każdego czytelnika.

I mały plusik: Przymrużenie oka tytułowi nie zaszkodzi. Książka staje się metaforyczną zbrojownią, z której gracze i narratorzy wybierają sobie sprzęt. Choć efekt ten jest niekoniecznie obecny w oryginalnym tytule.

I jeszcze mniejszy: Jak się WW rozkręci, to na pewno wykombinuje jakieś rozszerzenie do Armory (wiecie, okręty podwodne, głowice termojądrowe, usual stuff :P). Jeśli nazwie je Arsenal (a wcale bym się nie zdziwił) to będziemy kryci.
 
Kastor Krieg

wt gru 11, 2007 1:05 pm

NoOne3 pisze:
Tyle, że zbrojownia to pojęcie przestarzałe. Kojarzone z bronią białą i właśnie zbrojami. Teraz pomieszczenia takie nazywa się raczej "magazynami broni" albo podobnie. I nie ma dodatkowego znaczenia "broni na składzie".
Nie wyobrażam sobie np. by w zbrojowni stał Hummer, a w arsenale może się już taki znaleźć, tyle że niekonieczie w pomieszczeniu, ale na wyposażeniu w ogóle.

Nie wiem, Hummer w arsenale? Tylko "wirtualnie", znaczy jak w wyrażeniu "w arsenale polskiej armii znajdziemy Rosomaki". Natomiast Armory to właśnie "zbroje i sprzęt + broń".

A potrzebne nam jest jeszcze naprawianie? I garaż sugeruje zaraz pojazdy mechaniczne, nijak się nie kojarzące ze zbrojownią.

Tak, armory to także miejsce gdzie siedzi armorer (normalna funkcja w wojsku amerykańskim) i naprawia sprzęt, nei tylko broń, ale całe wyposażenie (gogle, noktowizory), siedzą tam technicy którzy kalibrują komputerki od OICW, etc.

Tyle że równie ważny może być odbiór tytułu przez czytelnika i tutaj jednoznaczne powiązanie z tytułem oryginalnym jest bardzo na miejscu.

Zbrojownia ma jednak plus: W końcu najprostszy sposób rozumowania to armor=zbroja, armory=zbrojownia. I taka będzie pierwsza myśl każdego czytelnika.

Exactly, a Arsenał skojarzy się IMO wyłącznie z gnatami, może granatami, etc. Nie z wozami na przykład, czy wyposażeniem "detalicznym".

I mały plusik: Przymrużenie oka tytułowi nie zaszkodzi. Książka staje się metaforyczną zbrojownią, z której gracze i narratorzy wybierają sobie sprzęt. Choć efekt ten jest niekoniecznie obecny w oryginalnym tytule.

Moim zdaniem właśnie jest, przez powyższe powody optowałem za Zbrojownią.

I jeszcze mniejszy: Jak się WW rozkręci, to na pewno wykombinuje jakieś rozszerzenie do Armory (wiecie, okręty podwodne, głowice termojądrowe, usual stuff :P). Jeśli nazwie je Arsenal (a wcale bym się nie zdziwił) to będziemy kryci.

O głowicach już jest w Armory, o broni chemicznej też (znaczy bardziej "co się dzieje jak to walnie", niż statsy broni per se).
 
Awatar użytkownika
NoOne3
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1908
Rejestracja: ndz wrz 18, 2005 4:42 pm

wt gru 11, 2007 4:11 pm

Kastor Krieg pisze:
Exactly, a Arsenał skojarzy się IMO wyłącznie z gnatami, może granatami, etc. Nie z wozami na przykład, czy wyposażeniem "detalicznym".

Ekhm...
Kastor Krieg pisze:
"w arsenale polskiej armii znajdziemy Rosomaki"

Wirtualnie, ale już coś.

Natomiast o ile w Armory siedzi sobie armorer i gmera w noktowizorze szer. Grunta, to nie wyobrażam sobie, żeby szer. Trep zaniósł swoją stępioną saperkę do zbrojmistrza siedzącego w Zbrojowni. Albo pchał w jej stronę zepsutego Uaza.

W nowszych słownikach zbrojownia ma zdaje się atrybut "daw.".

Moja złośliwa wewnętrzna kobieta mówi mi, że nie chcesz się przyznać do zaprzepaszczenia "signifajera", na rzecz ładnego, prostego tłumaczenia.

Kastor Krieg pisze:
O głowicach już jest w Armory, o broni chemicznej też (znaczy bardziej "co się dzieje jak to walnie", niż statsy broni per se).

Musieli zapewne wyrzucić wszyscy wysoko na opanowanie, żeby nie napisać, że głowica wodorowa ma pulę 10000 k10 w centrum wybuchu, z modyfikatorem -1 za każdy metr odległości od niego. :D

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości