Zrodzony z fantastyki

 
Atlantis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 74
Rejestracja: czw gru 06, 2007 8:08 pm

[test] Alternatywny system czarów czarodziejskich

śr sty 02, 2008 6:08 pm

Witam, szykuję coś naprawdę dużego i zaparę tygodni będzie gotowe, ale mam z pewną rzeczą wątpliwości.

Otóż wymyśliłem alternatywny system rzucania czarów przez czarodziejów, prostszy od zwykłego z komórkami.

Po 8mio godzinnym odpoczynku czarodziej się budzi. Załóżmy że sobie rzuca ot tak Zbroję Maga. Musi wykonać test o ST 1, bo jest to czar 1. poziomu. Jego aktualne "zmęczenie magią" wynosi 1.

Potem sobie rzuca Kulę Ognistą i musi wykonać test o ST wynoszącym oziom czaru + aktualne zmęczenie magią, więc 3 + 1 = 4.

Potem rzuca sobie Życzenie. Żeby je poprawnie rzucić, musi mu się udać test o ST 13 (bo 9+4).

Jeśli test się nie powiedzie, zaklęcie nie wychodzi, lecz poziom czaru dodaje się do aktualnego "zmęczenia magią". Jeśli test nie uda się o 10 lub mniej od ST, wówczas czarujący otrzymuje 1k6 ran na poziom nieudanego czaru.

[hide=Opcjonalnie]
Ewentualnie jeśli wynik testu jest równy ST, to czar nie udaje się do końca - czyli należy zastosować efekt Dzikiej Magii.[/hide]

"Zmęczenie magią" zeruje się po 8mio godzinnym odpoczynku.

Proszę o opinie i komentarze, choć zapewniam że to dopiro wersja alfa.
 
Awatar użytkownika
Freeeze
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 268
Rejestracja: wt lis 27, 2007 4:33 pm

śr sty 02, 2008 6:29 pm

Hmmm, więc po prostu stworzyłeś masochistycznego zaklinacza?

Cóż, osobiście uważam, że jest to dość niewygodne (choć oryginalne i nawet nienajgorsze w samym pomyśle) i "system komórkowy" jest prostszy.
 
Awatar użytkownika
Basior
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 269
Rejestracja: ndz maja 06, 2007 6:38 pm

śr sty 02, 2008 6:31 pm

Raz, że przepakowane, bo co to za problem wyrzucić cztery i co rundę walić kule ognia. A i 1k6 sie przeżyje.
A na co to miałby być rzut, hmm?
Poczytaj o systemie Wiedźmin, tam jest hym, hym ciekawie opisane, a na pewno inaczej.
Czary 0 poz. i 1poz. rzucałby od tak, bez ograniczeń jakichkolwiek.
Ostatnio zmieniony śr sty 02, 2008 6:35 pm przez Basior, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Weaver
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 39
Rejestracja: czw lip 22, 2004 4:11 pm

śr sty 02, 2008 6:35 pm

Rodryk, mistrz iluzj( poziom, dajmy na to, 5)i, ten, który kroczy wśród cieni etc., chce zinfiltrować zamek nieprzyjaznego mocarstwa. W tym celu, zapewnia sobie zaklęcia Niewidzialność, Gracja Kota. Przemykając korytarzami, natrafia na zamknięte magicznie drzwi, które jednak za pomocą szybkich gestów znanego mu zaklęcia (Kołatka), stają otworem. Teraz, by rozejrzeć się po pomieszczeniu, rzuca czar 0 poziomu, Światło, rozświetlające całą komnatę, w której, jak się okazuje, demoniczny hrabia von Graad odprawia swoje niezbyt fajne rytuały.
Czas zebrać dowody na jego działalność i przekazać to kolegium magów.
Na korytarzu słychać kroki, jednak to nie problem dla mistrza magyi...
...stop, co ja powiedziałem? Nie problem?

3+5+10+15 = 30. Maksymalnie w rzutach wyrzuci nasz dzielny pogromca abominacji :razz: 28. A przecież mamy przed sobą jeszcze możliwość rzutu 1 czaru 3 poziomu, 1 drugiego, 4 pierwszego poziomu i 3 zerowego.

Gorsze rzeczy będą się dziać przy wyższych poziomach.

20 poziomy czarodziej to jeden czar dziewiątego poziomu i maksymalnie dwie sztuczki :)
 
Atlantis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 74
Rejestracja: czw gru 06, 2007 8:08 pm

śr sty 02, 2008 6:43 pm

Basior pisze:
Raz, że przepakowane, bo co to za problem wyrzucić cztery i co rundę walić kule ognia. A i 1k6 sie przeżyje.
A na co to miałby być rzut, hmm?
Poczytaj o systemie Wiedźmin, tam jest hym, hym ciekawie opisane, a na pewno inaczej.
Czary 0 poz. i 1poz. rzucałby od tak, bez ograniczeń jakichkolwiek

Czytaj ze zrozumieniem, z każdym rzuconym czarem coraz trudniej rzucać kolejne.

A nad sztuczkami się zastanawiam. Chyba będą dodawać 0.5 do zmęczenia magią.

Weaver - również nie zrozumiałeś o co chodzi. A 20 poziomowy wizard z modyfikatorem umiejętności (o tym zaraz) w granicach +30 będzie mógł rzucić więcej niż jeden czar 9. poziomu.

---

A test rzucenia czaru to się ciągle nad nim zastanawiam czy oprzeć go na Czaroznawstwie czy na Koncentracji. Albo na połówce tego i tego?
 
Awatar użytkownika
Namrasit
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2079
Rejestracja: ndz maja 21, 2006 11:12 pm

śr sty 02, 2008 7:12 pm

Co do alternatywnych sposobów rzucania czarów to ja np użyłem takiego w swoim magu

Co do twojego sposobu to w sumie jest on strasznie tragiczny jeżeli nie zmieni się zaklinacza (który w takim momencie ma straszliwą przewagę). Alternatywą byłoby oparcie tego nie na umiejętności ale na czymś nowym. Jak się bowiem ma poziom czarów do poziomu postaci? I co z przygotowywaniem czaru, z czego się je rzuca?

Podsumowując:
Pomysł ciekawy, do dalszej obróbki. Ale na wysokich poziomach się nie sprawdzi, bo czemu mag 17 poziomu może rzucić tylko 1 zaklęcie poziomu 1 więcej niż ten z poziomu 16 ?
 
Atlantis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 74
Rejestracja: czw gru 06, 2007 8:08 pm

śr sty 02, 2008 7:13 pm

Ogólnie system ten ogranicza tak typowych dla D&D magów którzy sobie od niechcenia rzucają potężne czary. A jednocześnie zwiększa możliwość korzystania z czarów niższego poziomu.

EDIT
Namrasit pisze:
Co do twojego sposobu to w sumie jest on strasznie tragiczny jeżeli nie zmieni się zaklinacza (który w takim momencie ma straszliwą przewagę)

Oczywiście że zaklinacza również zmienię. I kapłana i druida również. I barda też. Ale póki co proszę o opinie stricte na temat tej modyfikacji.

Namrasit pisze:
Jak się bowiem ma poziom czarów do poziomu postaci?

No a to zostawiam tak jak jest. Przecież postać 1. poziomu nie będzie rzucać Życzenia.

Namrasit pisze:
I co z przygotowywaniem czaru, z czego się je rzuca?

Jak to "z czego"? Z niczego! Nie ma komórek ani przygotowywanych czarów. Ale jeszcze myślę jak w takim motywie znaleść miejsce dla ksiąg zaklęć i uczenia się nowych czarów.

Namrasit pisze:
Ale na wysokich poziomach się nie sprawdzi, bo czemu mag 17 poziomu może rzucić tylko 1 zaklęcie poziomu 1 więcej niż ten z poziomu 16 ?

Dlaczego tak uważasz?
 
Awatar użytkownika
smiechan
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 389
Rejestracja: śr sty 11, 2006 5:40 pm

śr sty 02, 2008 7:40 pm

Dlaczego tak uważasz?

Bo po awansie czarodziej daje 1 pkt. (więcej nie może) w umiejętność odpowiadającą za rzucanie czarów, co daje statystycznie 1 czar 1poz. więcej.
Oryginalny czarodziej może na 20 poz. rzucać czary, których łączna suma poziomów wynosi minimum 180 (przy założeniu że ma zaledwie 19 int i nie jest specjalistą). Ty za to proponujesz jakieś 30-40 poziomów czarów (więcej, "goły" czarodziej nie powinien móc w stanie wyciągnąć w teście umiejętności). Rozumiem że można osłabić klasę, ale bez przesady!
 
Atlantis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 74
Rejestracja: czw gru 06, 2007 8:08 pm

śr sty 02, 2008 7:51 pm

Ale proszę nie zapominać jakim udogodnieniem jest używanie zaklęć zależnie od potrzeb. Może pomyślę o całkowicie darmowych czarach 0. poziomu.
 
Awatar użytkownika
smiechan
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 389
Rejestracja: śr sty 11, 2006 5:40 pm

śr sty 02, 2008 8:26 pm

Ale proszę nie zapominać jakim udogodnieniem jest używanie zaklęć zależnie od potrzeb. Może pomyślę o całkowicie darmowych czarach 0. poziomu.

To i tak jest za mało jak na 4krotne osłabienie ilości czarów na dzień. Popatrz chociażby na psiona, duża elastyczność, a ilość mocy na dzień porównywalna z tą u czarodzieja.
 
Atlantis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 74
Rejestracja: czw gru 06, 2007 8:08 pm

śr sty 02, 2008 8:28 pm

Dobra, ale ogólnie zmieniam krzywą czarów u wszystkich postaci czarujących na korzyść czarów niskopoziomowych.

Ew. czarodziej może mieć jakieś inne bonusy nad którymi pomyślę.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

śr sty 02, 2008 10:39 pm

smiechan, nie zapominaj, że do testów umiejętności masz przedmioty dające do +30 do testu.
Wymaksowany spellcraft może wyglądać np. tak:
+23 rangi
+2 za 5 rang w knowledge arcana
+3 skill focus
+13 int (Base 18, +2 Race, +5 Level, +5 Inherent, +6 Enhancement = 36)
+30 ring of spellcraft
+23 item familiar
+2 aid another (familiar)
+6 (familiar + elven substitution level)
= +102 a jestem pewien, że da się do jeszcze bardziej zoptymalizować (choćby incantantrix daje kolejne +3).

Oczywiście, powoduje to, że system ten system magii ssie bardziej niż sloty czarodzieja. Tym bardziej, że o ile mnie pamięć nie myli, complete Mage dawało możliwość efektywniejszego zamieniania slotów z wyższego poziomu na niższe (lub odwrotnie, nie jestem pewien).
 
Awatar użytkownika
Hezor
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3788
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:31 pm

czw sty 03, 2008 1:11 pm

Suldarr'essalar pisze:
+30 ring of spellcraft

Custom Item, jasne, że jest przegięte :)
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

czw sty 03, 2008 2:09 pm

Ale zgodne z zasadami. I jest to premia nieepicka.
 
Atlantis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 74
Rejestracja: czw gru 06, 2007 8:08 pm

czw sty 03, 2008 2:11 pm

A więc może żeby wyrównać tą nieścisłość dodawać do testu PC czarodzieja?
 
Awatar użytkownika
Trabi
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: wt lis 08, 2005 5:17 pm

czw sty 03, 2008 5:31 pm

Ogólnie autor twierdzi ze ten sposób czarowania jest prostrzy niż komórki, nie zgadzam się. Trzeba pamietać o jakichś tam punkcikach liczyć je na boku (tak to nie jest skomplikowana matematyka a;e mimo to odrywa umysł od tego co najwżniejsze: skupienia na walce i rolpleja)
Wcześniej padlo pytanie na czym opierać test. Moim zdaniem na koncentracji. Z tego co rozumiem według tej zasady czarodziej jest tym bardziej zmeczony magią im wiecej i im silniejsze czary rzuca. Z czasem wymaga to coraz wiekszego mentanlego wysiłku. Koncentracja jak w morde strzelil :)
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

czw sty 03, 2008 6:30 pm

Trabi pisze:
Trzeba pamietać o jakichś tam punkcikach liczyć je na boku (tak to nie jest skomplikowana matematyka a;e mimo to odrywa umysł od tego co najwżniejsze: skupienia na walce i rolpleja)

Przy psionicznych punktach mocy masz trudniejszą matematyke, a w żaden sposób nie spowalnia to rozgrywki, ani nie jest trudniejsze od spell slotów. Wręcz przeciwnie.
 
Awatar użytkownika
Trabi
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 215
Rejestracja: wt lis 08, 2005 5:17 pm

czw sty 03, 2008 8:14 pm

Możliwe moja wiedza o psionach jest, jakby to tak określić, szczątkowa :)
 
Weaver
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 39
Rejestracja: czw lip 22, 2004 4:11 pm

pt sty 04, 2008 12:03 am

Mhm, plus dodatkowo zmienia ten system całą koncepcję magi, a nie czyni ją prostszą.
Poprzednik Basior również zauważył tę rzecz - ograniczenie czarodzieja jest straszne, a całość koncepcji potężnych magów i zdobywania przez nich mocy skupiałaby się zapewne na Craft Item. I jeśli nawet środek ciężkości byłby położony na magię niskopoziomową, nie załatwia to sprawy - czarodzieje niskich poziomów po prostu są zjedzeni przez silniejszych magów, którzy już trochę "pobawili się" z tworzeniem przedmiotów z bonusami do czarostwa :wink:

Hej, a nie lepiej poczekać na 4ed, jeśli chcemy już zmieniać? :wink:

A, jeszcze odnośnie systemu - jasne, że 20-poziomowy mag będzie mógł rzucać więcej niż jeden czar 9 poziomu. Zgadzam sie. Będzie to 9+18+36+72 = 135 po zużyciu całości 9-poziomowych czarów.
Dajmy na to próbę zużycia dalej 8-poziomowych: 135+8+135+8+8..., no urywa nam się to już przy drugim czarze 8 poziomu.

Ale hej, może być gorzej, bo mogłoby być tak, jak napisałem, gdybyśmy chcieli "walić" czarami niskopoziomowymi, z wtrętem na początku małym takiego 9 poziomu:

9+9+18+27+36 po 9-poziomowym czarze i 4 sztuczkach, co daje bodaj 99 stopień trudności. A co z czarami 1,2,3,4,5,6,7,8,9 poziomu? Hmm... :)

Cóż, wydaje się, że craft item nie za dużo pomaga...
 
Awatar użytkownika
smiechan
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 389
Rejestracja: śr sty 11, 2006 5:40 pm

pt sty 04, 2008 10:39 am

Tak czy inaczej 102, czy nawet trochę więcej to nadal dużo mniej niż podręcznikowy czarodziej. Poza tym wtedy rozwój czarodzieja skupia się na maksowaniu jednej umiejętności a dopiero potem można myśleć o innych cechach do rozwoju, co w efekcie zuboży liczbę kombinacji wartych grania.
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

pt sty 04, 2008 10:47 am

To może po prostu przerzucić się na psionikę?
 
Awatar użytkownika
smiechan
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 389
Rejestracja: śr sty 11, 2006 5:40 pm

pt sty 04, 2008 12:10 pm

Może niekoniecznie na psionikę ale mechanikę psioniki :)
 
Awatar użytkownika
Suldarr'essalar
Arcypsion
Arcypsion
Posty: 13173
Rejestracja: sob maja 28, 2005 9:27 pm

pt sty 04, 2008 1:02 pm

reflavor as you like.
Nie wiem dlaczego ludziom przeszkadza słowo "psionika", natomiast, jeśli przedstawić to jako "magia", już jest w porządku :roll:
 
Atlantis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 74
Rejestracja: czw gru 06, 2007 8:08 pm

pt sty 04, 2008 2:50 pm

Weaver pisze:
A, jeszcze odnośnie systemu - jasne, że 20-poziomowy mag będzie mógł rzucać więcej niż jeden czar 9 poziomu. Zgadzam sie. Będzie to 9+18+36+72 = 135 po zużyciu całości 9-poziomowych czarów.
Dajmy na to próbę zużycia dalej 8-poziomowych: 135+8+135+8+8..., no urywa nam się to już przy drugim czarze 8 poziomu.

9+9+18+27+36 po 9-poziomowym czarze i 4 sztuczkach, co daje bodaj 99 stopień trudności. A co z czarami 1,2,3,4,5,6,7,8,9 poziomu? Hmm...

Weaver - ty chyba dalej nie rozumiesz koncepcji.

Trabi pisze:
Ogólnie autor twierdzi ze ten sposób czarowania jest prostrzy niż komórki, nie zgadzam się. Trzeba pamietać o jakichś tam punkcikach liczyć je na boku (tak to nie jest skomplikowana matematyka a;e mimo to odrywa umysł od tego co najwżniejsze: skupienia na walce i rolpleja)

Nie, zamiast zapisywania jednej liczby na karteczce lepiej ciągle patrzeć do zeszytu z czarami ("Aha, mam jeszcze dwie Kule Ogniste, o kurde, a czy mam Palec Śmierci?").

Tłumaczę jeszcze raz:

ST rzucenia zaklęcia to poziom rzucanego zaklęcia + suma poziomów rzuconych wcześniej zaklęć.
 
Aureus

pt sty 04, 2008 4:54 pm

Powiedz mi, proszę, dlaczego gracz prowadzący maga na wysokim poziomie nie ma mieć możliwości rzucania czarów od niechcenia? Ma takie prawo, a jeżeli sprawia mu to przyjemność, po co wmawiać komukolwiek, że to złe? Jeżeli ktoś gra ponad rok, by rzucać czary na 9 poziomie, po co mu to ograniczać?

Nie jestem wielkim miłośnikiem d&d, a gdybym miałe możliwość gry, na pewno nie wybrałbym postaci mistycznej, jednak wiedząc, jak wygląda klasyczne rzucanie czarów wychodzę z założenia, że jest to bardzo wygodne i nie potrzeba tego zmieniać. Jeżeli graczowi zależy, przed sesją wymaże wszystkie kółka/kropeczki sygnalizujące, że czar został wykorzystany i po trzech minutach jest gotowy do wejścia do gry...

Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego nie rozumiesz (: )), że Twoje rozwiązanie zakłóca równowagę pomiędzy wysokopoziomowym magiem a magiem początkującym. Zamiast gromady słabeuszy i grupki siłaczy dostajemy liczną warstwę średniaków. Mi to nie odpowiada.


Tutaj może Ciebie zaskoczę, ale pomysł mi się podoba. Mile się kojarzy z syntezą WFRP 1 i 2 ed. Niemniej, gdybym miał tutaj coś do gadania, wolałbym ów cechę osłabić i zrobić z niej atut, albo zostawić w formie obecnej i przydzielić miano atutu epickiego. Po jego wybraniu czarodziej ma całkiem fajne możliwości rzucania kilku (ale najlepiej niewielu i słabych) czarów za niemal darmo, majac ciągle w pamięci świadomość, iż wzbiera nad nim widmo dzikiej magii.

Wtedy nawet rzuceni magicznego pocisku z ST, przykładowo, 5, byłoby ryzykiem, a rzucenie kolejnego magicznego pocisku z ST 10 byłoby pewnością, iż coś może nie wyjść. Zresztą po co dawać ST? Można nawet rzucić zwykłe prawdopodobieństwo. Należy wyrzucić + 1 za każdy poziom czaru, kumulatywnie, a za niepowodzenie lub wynik równy testowi wymaganemu - wybuch dzikiej magii.

Taki atut byłby w sam raz dla magów, którzy są - choćby i dosłownie - przyparci do muru, pozbawieni magii i broni, chcący wykorzystać ostatnią deskę ratunku - jednakże deska ta może być niebezpiecznie podobna do brzytwy...

Jeżeli mój pomysł Ci się podoba, ale wyraziłem się nie do końca jasno, mógłbym spróbować ująć go w inne słowa.

Pozdrawiam serdecznie
i życzę powodzenia. Nie ma to jak własna twórczość. : )
 
Weaver
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 39
Rejestracja: czw lip 22, 2004 4:11 pm

ndz sty 06, 2008 2:53 pm

Atlantis -> spójrz na podpis pod tym postem. Sony zrobił jedyną dobrą rzecz chyba w dyskusji, wypowiadając to zdanie głośno i kończąc wszystko, co dobre. :wink:

A bez flame'a -> to chyba Twoja mechanika?

Atlantis pisze:
Witam, szykuję coś naprawdę dużego i zaparę tygodni będzie gotowe, ale mam z pewną rzeczą wątpliwości.

Otóż wymyśliłem alternatywny system rzucania czarów przez czarodziejów, prostszy od zwykłego z komórkami.

Po 8mio godzinnym odpoczynku czarodziej się budzi. Załóżmy że sobie rzuca ot tak Zbroję Maga. Musi wykonać test o ST 1, bo jest to czar 1. poziomu. Jego aktualne "zmęczenie magią" wynosi 1.

Potem sobie rzuca Kulę Ognistą i musi wykonać test o ST wynoszącym oziom czaru + aktualne zmęczenie magią, więc 3 + 1 = 4.

Potem rzuca sobie Życzenie. Żeby je poprawnie rzucić, musi mu się udać test o ST 13 (bo 9+4).

Jeśli test się nie powiedzie, zaklęcie nie wychodzi, lecz poziom czaru dodaje się do aktualnego "zmęczenia magią". Jeśli test nie uda się o 10 lub mniej od ST, wówczas czarujący otrzymuje 1k6 ran na poziom nieudanego czaru.

[hide=Opcjonalnie]
Ewentualnie jeśli wynik testu jest równy ST, to czar nie udaje się do końca - czyli należy zastosować efekt Dzikiej Magii.[/hide]

"Zmęczenie magią" zeruje się po 8mio godzinnym odpoczynku.

Proszę o opinie i komentarze, choć zapewniam że to dopiro wersja alfa.


Więc zastosowałem Twoją mechanikę. I wiesz, myślę, że rozumiem Twoją koncepcję w założeniu - miało być tak pięknie jak w Magu, możesz czarować ile wlezie, ale kumulujesz Paradoks, który w pewnym momencie ukazuje całą siłę, z jaką rzeczywistość Ci się sprzeciwia. Jasne, system magii w D&D jest odstraszający - zapisywanie słowa mocy na 9 stronnicach, chociaż to jedno, pojedyncze, straszliwe słowo, przypominanie sobie codziennie tych samych, znanych formuł (ok, możemy to podciagnąć pod otwieranie się na magię or sth), czy płacenie ponad 300 sztuk złota "za atrament" przy wpisaniu czaru do księgi. Mrm...sorry. Rozumiem chęć zmian, ale - nie da się tak. Ograniczasz mocno magię - ale nie denerwuj się, pisałeś, że to wersja alfa.
Ja bym osobiście, jeśli miał grać na zmienionym systemie, zmieniał na podobny do force powers z SW Saga. Tylko, że do tego trzeba będzie prawdopodobnie nowej mechaniki D&D 4ed.

Sorry, dude. :sluchawki:
 
Atlantis
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 74
Rejestracja: czw gru 06, 2007 8:08 pm

pn sty 07, 2008 1:30 pm

Dobra, póki co dyskusję uznaję za zakończoną ALE niedługo, po wprowadzeniu pewnych modyfikacji i w ogóle zmodyfikowanej klasy czarodzieja umieszczę znów tutaj moje dzieło.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości